Skocz do zawartości

Tadzik

Members
  • Postów

    687
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Tadzik

  1. Robię tak od niedawna choć linku nie skracam bo telefon dobrze mi czyta kod 1,5x1,5cm.
  2. Co prawda kociołka używam od niedawna ale mam przełom jak najbardziej normalny.
  3. Ja karmelowe stosuję tylko jako dodatek nie przekraczając 10% w zasypie.
  4. U mnie z 12°blg zeszły poniżej 2°blg w 12dni. Piany drożdżowej dobre 10l.
  5. Ja myślę, że nie wyczujesz różnicy pomiędzy piwem chmielonym w 96°C a w takim w 100°C.
  6. Przy 20-25l jeśli nie przykryjesz szczelnie pokrywką to nie będzie tak wrzeć żeby wykipieć, grzałka jest na to za słaba. Mi raz ciut uciekło ale tylko dlatego, że niepotrzebnie zakryłem.
  7. Nie nie. Ja mało warzę bo w sumie tylko pod siebie. Na razie będzie chwila przerwy.
  8. Nr 18 Wędzone 16,5°blg 15.03.2012 3kg wędzony 1kg whisky 2kg pils 0,2kg CaraAroma Dodałem jeszcze garść czegoś do koloru, prawdopodobnie czekoladowego. Zacierałem podobnie jak koźlaki 52°C, podniesienie do 62°C. Dekokcje zrobiłem dwuwarową ale po ok 1/4 zacieru. Na koniec 72°C i mashout. Chmielenie 10g Nuget - 60', 20g Sybilla (szyszka) - 30', 30g Lubelski (szyszka) - 10'. Wyszło 18l 16,5°blg. Zadane rozruszanymi S-04 ponieważ nie chce mi się pilnować temperatur więc przefermentuję górniakami w niższej temperaturze. 27.03.2012 przelane na cicha. Zeszło do 4,5°blg. Z tego jestem bardzo zadowolony, to moja pierwsza wędzonka i całkiem udana. Ponad 60% wędzonych wymaga kilku miesięcy leżakowania. Piana ładna, aromat i smak oczywiście zdominowany wędzonką ale nie nachalnie, brak @kopyr'owych "kabli" od słodu whisky. Całość ładnie podbudowana koźlakowym ciałem. Na minus estrowość, trzeba jednak fermentować dolniakami. Zostawiłem 2 butelki do otworzenia kiedyś.
  9. Nr 17 Cream Ale 12°blg 14.03.2012 4kg pils 1kg płatki kukurydziane uprzednio kleikowane Zacieranie w lodówce 64°C - 60', następnie dolewając wodę podniesienie do 72°C i 76°C. Filtracja tragiczna - musiałem się ratować przenoszeniem do wiadra i filtrowaniem od nowa. Gotowanie 70'. Nugget 10g - 60', Fuggles 25g - 10'. Wydajność wyszła tragiczna - 22l 12°blg. Zadane rozruszanymi US-05. 27.03.2012 przelane na cichą. Zeszło poniżej 2°blg. Po krótkiej cichej 04.04.2012 rozlane do butelek ze 120g glukozy. Całkiem przyjemne piwko wyszło. Lekkie w odbiorze, słabo estrowe, fajna słodkość się przebija. Na minus tylko słaba piana (podejrzewam kukurydzę) oraz brak pełnej klarowności (szkoda, że nie potraktowałem żelatyną). Gdyby tylko nie ta filtracja chętnie bym znów powtórzył, odłożę to na przyszłość. Na pewno fajny efekt dałoby lekkie chmielenie na zimno czymś cytrusowym.
  10. Na THG robiłem BPA a następnie na gęstwie z niego Tripla (22°blg więc bardziej GSA) który zszedł do 2°blg. Nie był wodnisty.
  11. Miałem już piwo które z 22°blg zeszło do 2°blg. Wszystkie piwa schodziły mi do 4°blg (6°blg przy porterze) lub niżej i nie było to jakimś wyznacznikiem wodnistości.
  12. W międzyczasie popełniłem próbne 5l cydru na soku kartonikowym. Może niesłusznie podciągnąłem go do 12°blg a zadałem bayanusami. Obaczymy co wyjdzie
  13. Też używałem przeterminowany o przeszło rok. Zakażenia nie złapałem lecz jego działanie było widocznie słabsze. Dużo mniej wydzielonych oparów i gorzej się rozpuszczał w wodzie (ok 10-20% się po prostu nie rozpuściła, nie zaszła reakcja).
  14. Sam termin dekokcji pojawia się końcem XIV w. Dekokcja w piwowarstwie była popularna w czasach kiedy nie można było mierzyć dokładnie temperatur. Termometr mogący dokładnie mierzyć temperatury przerw w zacieraniu powstał dopiero w XVIII w. Nie oznacza to że dekokcja nie była popularna jeszcze później głównie z uwagi na poprawę wydajności przy nie najlepszej jakości słodów.
  15. Nr 16 Polish style IBA 16,5°blg 03.03.2012 4,7 kg Pale ale 0,3 kg CaraRed 0,2 kg Czekoladowy 0,1 kg Coś czarnego dodałem, sam nie wiem co 0,07kg Palony jęczmień Zacieranie na lenia w lodówce 65°C - 60', następnie dolewając wodę podniesienie do 72°C i 76°C. Gotowanie 70'. Marynka z Sybillą na 60', 45', 30', 15' i 10' oraz Lubelski na ostatnie 5'. Razem ok 140g, 60 IBU. Wyszło 17l 16,5°blg. Zadane rozruszanymi Mauribrew Ale od Elroy'a. Zeszło do jakiś 3,5°blg więc ma ok 7%ABV. 18.03.2012 zabutelkowane ze 100g glukozy. Chyba najgorsze piwo sezonu 2011/2012. Poziom goryczki oraz smak z palonych niby w porządku ale ewidentnie coś mi w nim nie grało, być może lekka infekcja. Zdecydowanie zabrakło chmielenia na zimno. O dziwo nie uświadczyłem w piwniczce już żadnej butelki.
  16. Tadzik

    Standardowy stout

    A skąd pomysł na 700g karmelu? Stout w sumie w ogóle go nie wymaga. Jeśli miałbym dać to nie przekraczałbym 200-300g.
  17. Czy któryś z krakowskich piwowarów poratowałby mnie jakąś aleową gęstwą? Może być nawet s-04
  18. Wody nie modyfikuję. Owsiane uzywałem do stoutów, do portera nigdy. Z otwieraniem nigdy się specjalnie nie spieszę. Takie piwa jak porter otwieram miesiąc po butelkowaniu ale żeby sprawdzić nagazowanie. Trzeba dać mu czas na ułożenie smaków. Wg mnie optimum smakowe to 6-10 mies od butelkowania. Po roku staje się jużwyraźnie wytrawniejszy. Choć mnie nadal bardzo smakuje. Porównując te robione akurat na tym zasypie do portera żywieckiego to mój być ciut bardziej wytrawny przy mniejszym poziomie "palonosci".
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.