prusak

Jaka kolejność? Na pierwszy ogień dwunastka czyli oszukany dunkel. Drugie i trzecie piwo to już jak wolisz, różnica w ekstrakcie niewielka a gęstwy będziesz miał wystarczającą ilość na każde z tych piw.

Jak w składzie będzie dużo słodu pszenicznego to i piwo wyjdzie pszeniczne, choć nie będzie to Weizen/Weissbier. Myślę, że jak by tego piwa nie nazwać to powinno być smaczne, no chyba, że ktoś nie lubi belgijskich smaków. Też mam zamiar zrobić piwko o składzie Weizenowym a na belgijskich drożdżach tak, że Porter rób tego "dunkel-weissbiera belgijskiego" i daj znać co wyszło bo ciekaw jestem.

Akurat na tych samych drożdżach robiłem pierwsze eksperymenty z użyciem gęstwy i musiałem wylać Stouta Najszybciej i najprościej sprawdzić gęstwę wąchając ją - jak pachnie tak jak na początku, nie pojawiły się dodatkowe zapachy (kiedyś trafiła mi się kiszona kapusta w lagerowych drożdżach) to raczej powinno być oki. Większa pewność da Ci starter z tych drożdży. 100% pewności nie ma nigdy - na każdym etapie można coś załapać, no i im świeższa gęstwa tym lepiej.

06.02 - W.41 - Dubbel 2 rozlana do 61 bączków i trzech flaszek z karchlami 0,66l. Rozlany z 1l rezerwy 11°Blg i 50g glukozy. 08.02 - pracowite popołudnie! W.38 - Szkocka 70-tka i W.40 - Lagerek trafiły do butelek. Ale zabutelkowane przy użyciu 1l rezerwy (9°Blg) i 20g glukozy. Lagerek zabutelkowany 1l rezerwy (7°Blg) i 60g glukozy. W.44 - Pils 2 z dn. 13.02.2011. Do gara poszło: pilzeńskiego z Optimy - 4000g Carapilsa - 400g Melanoidyn. - 100g zakwaszającego - 50g Zacieranie: 10' - 52°C 30' - 65-62°C 40' - 72°C 10' - 76°C i filtracja. Wysładzanie do 27l (11°Blg ) Chmielenie 70': 60' - 30g Marynki, 30' - 20g Lubelskiego i 0' - 20g Lubelskiego. Do fermentacji poszło około 22l, 12°Blg . Brzeczka zalana starterem z 2278 czech pils w temperaturze 14°C , drożdże jakieś oporne - najpierw startowały ponad dwa dni w starterze później w fermentorze zaczęło się coś dziać dopiero po dobie od zadania drożdży (jak coś będzie nie tak to oczywiście wina daty warzenia ). Dziś (dwie doby po zadaniu drożdży) fermentacja się rozkręca. Temperatura w baniaku między 10 a 11°C .

Ja bym jeszcze zapytał jakiej wielkości są te stwory (bo może to jakieś robaczki) i gdzie będą biegać? Jak te istoty to coś wielkości małego człowieczka albo wyrośniętego zwierzaka i do tego biegają w dobrze oświetlonym miejscu to już z górki - teraz nawet komórką zrobisz poprawną fotkę. Schody się zaczynają jak światła brakuje - szukaj aparatu z jasnym obiektywem (1:2.8), nie napalaj się na wielkie zoomy. Za cenę w jakiej chcesz się zmieścić wiele nie oczekuj.

Niska, wysoka - o jakich wielkościach mówimy? Jakie wydajności Wam wychodzą?

We wszystkich butelkach masz te gluty? Jak nie to może źle umyte butelki? Jak we wszystkich to chyba złapałeś jakiegoś syfa... A rezerwę wąchałeś/próbowałeś? Nie zepsuła się? Miałem tak raz, że rezerwa na oko była oki a zapaszek już był nie taki fajny, w końcu poszła do klopa a butelkowałem z syropem glukozowym. Poczekałbym z tym piwem i za jakiś czas sprawdził czy się nagazuje i jak będzie smakowało. Może gluty osiądą i będzie ok.

Skoro mamy wolny weekend to do dzieła! W.43 - Pale Ale - słody niemieckie i belgijskie, chmiele z hameryki, drożdże ze szkocji. Co wyjdzie się okaże Do gara poszło: 4000g - Pale Ale (Weyer.) 300g - Crystal Chmiele to w tej chwili niewiadoma, będę myślał. Zacieranie: 14l wody 68°C + łyżeczka gipsu. 67-68°C - 60' 72°C - 15' 76°C - 10' i filtracja. Wysładzanie do około 26l (?? °Blg). Tyle na teraz, trza zamieszać... Zacieranie ma się ku końcowi, w między czasie wymyśliłem ile i jakiego chmielu sypnąć. 60' - 15g Citra 12% a.k. (a może 20g? Nie chmieliłem jeszcze tym, nie chcę przedobrzyć) 20' - 20g Amarillo 8,6% a.k. 0' - 20g Cascade 4,6% a.k. (później może też coś na cichą)

Magazyn surowców uzupełniony to trza ważyć, śrutować i znów warzyć! Do wykorzystania była gęstwa "belgian abbey', czwarty zbiór to na pierwszy ogień: W.42 - Blondi - z dnia 04.01.0211, piwo chyba poza stylowe, test słodu pilzeńskiego z "Bogutyn Młyna". Do gara poszło: 4000g - słodu pilzeńskiego 350g - carabelge 380g - płatków jęczmiennych (wg opakowania 400g ale swojej wadze bardziej wierzę) 50g - słodu zakwaszającego 250g - cukier kryształ 20g - chmielu Citra 12% a.k. 25g - Styrian Golg. 4,4% a.k. Zacieranie: Zasyp do 16l wody 52°C 52°C - 10' 62°C - 30' 72°C - 40' 76°C - 10' - filtracja. Wysładzanie wodą koło 80°C do 27l (11,5°Blg) Chmielenie 70': 60' Citra, 5' cukier, 2' Styrian. Po chłodzeniu i dekantacji do fermentora 21l 14,5°Blg (+ litr rezerwy do butelki). Drożdże zadane w temp 20°C o godz 22.00, rano na powierzchni niska pianka. Nie bulka :rolleyes:

Potwierdzam! Po trzech tygodniach w butelkach piwko jest super.

No i ja mam za sobą dwie próby. Pierwsza nieudana - wyszedł zakalec. Druga już lepiej - dwa bochenki, jeden mieszany (50% zakwas + 25% mąka żytnia + 25% pszenna razowa), drugi zakwas i mąka żytnia. Ten pierwszy był lepszy. Dziś powtórka (akurat w piecu) - 50% zakwas + mąka pszenna razowa. Do tego garść słonecznika i kminku. Pożyjemy zobaczymy, jak nie wyjdzie idę głodny do roboty...

W.39 - Zalana brunetka z dn. 09.01.2011, belgijskie brązowe ale ? receptura własna. W.40 - Lagerek z dn. 16.01.2011, recept własny ? po części czyszczenie magazynu, no i lekkie piwko na cieplejsze dni. W.41 - Dubbel 2 z dn. 18.01.2011, no i magazyn wyczyszczony...

W.36 - Belgijskie Pale Ale z dn. 27.12.2010, Bracka wersja mistrzowskiego piwa mi zasmakowała to zrobiłem sobie i ja. Receptura Dori dostosowana do posiadanych surowców. W.37 - Marcowe II z dn. 01.01.2011, kolejny Marzen tyle, że mocniejszy od poprzedniego no i przy okazji pierwsze piwo w 2011 roku. W.38 - Szkocka 70-tka z dn. 06.01.2011, recept własny kolejnej kategorii konkursowej.

W.33 - Tmave z dn. 02.12.2010, kolejna kategoria konkursowa, poza tym lubię czeskie piwka tego typu. W.34 - Pilsner z dn. 09.12.2010. W.35 - Prusakator z dn. 15.12.2010, koźlak własnej.

W.30 - Marcowe wędzone z dn. 06.11.2010, lubię wędzonki to czemu by nie... W.31 - Lager wiedeński z dn. 07.11.2010, recept własny, kategoria konkursowa. W.32 - Marcowe z dn. 30.11.2010, kolejny lager.

W.27 - Stout extra z dn. 01.10.2010, Stout wzorowany na recepturze Czesa z książki ?znakomite piwa...? i innych recepturach z netu. W.28 - Ciemnawe z dn. 18.10.2010, w założeniu miało to być ciemne, dość słodkie piwko ? ?babskie? W.29 - Monachijskie jasne z dn. 23.10.2010, na ?Brackiej jesieni? piłem piwko wg receptury Dagome, rewelka ? postanowiłem i zrobić i ja...

W.24 - Trippel z dn. 05.09.2010, recept własny ale wzorowany recepturach z netu. W.25 - Krupski pils z dn. 08.09.2010, miał to być kolejny koelsch ale w piwniczce się ochłodziło na tyle żeby wyszedł dolniaczek. W.26 - Pszeniczny Zbock z dn. 29.09.2010, łaził mi po głowie pszeniczny koźlak ale w końcu...

W.21 - Dubbel z dn. 06.08.2010, recept własny ale wzorowany na innych z netu i książki ?znakomite piwa...?. W.22 - Kolsz II z dn. 08.08.2010, powtórka pierwszego Koelscha, inne drożdże i więcej chmielu. W.23 - Goryczkowe z dn. 20.08.2010, ?Muflon? smakował to trza było zrobić coś podobnego.

Aż tyle problemów tym klejem?! To miałem szczęście, że na ponad 1500 butelek które okleiłem nic strasznego mi się nie przydarzyło :rolleyes:

Babranie się w kleju? Wiesz jak wygląda klej w sztyfcie?

Ja drukuję na zwykłym i przyklejam klejem w sztyfcie. Jeśli masz zamiar drukować etykiety na drukarce atramentowej to nie ma sensu bawić się w lepsze papiery bo jak potrzymasz piwo w wilgotnej piwnicy przez miesiąc dwa to i tak nadruk się lekko rozmywa, z czasem coraz bardziej czyli za jakiś czas zostałby Ci papier foto z kiepskim nadrukiem. Z laserowym wydrukiem powinno być lepiej ale chyba też zwykły papier wystarczy. Zalety klejenia klejem w sztyfcie są takie, że etykiety łatwo się przyklejają a przy płukaniu pustych butelek nie ma problemu z odklejaniem etykiety, no i klej którym przykleisz kilka setek etykiet kosztuje 2-4 zł.

Wymiarowo te wiadra są takie same jak te które można kupić w HB czy BA (używam pokryw z tych wiader losowo i pasują). Co do tworzywa to jest ono białe jak w tych z HB (tych z przed lat z BA nie znam, za młody jestem ), wiadro jest sztywniejsze niż te obecnie sprzedawane w BA ale i mniej przejrzyste.

U mnie dla odmiany tylko butelki z szerokim kołnierzem dają się kapslować, zwykłe już nie.

Spróbuj może coś podobnego do dubbla, tylko o ekstr. początkowym takim jak chcesz. Właśnie dziś będę butelkował "Belgijską brunetkę" 13°Blg o składzie: pilzeński - 3000g monachijski I - 500g Abbey Malt - 300g Carabelge - 300g Cararoma - 200g Specjal B - 250 płatki jęczmienne - 200g Do tego 25g marynki, 15g lubelskiego i 10g cascade. Drożdże Wyeast Belgian Abbey. Jak wyszło się okaże za jakiś czas.

Na Twoim miejscu martwiłbym się gdyby piwo miało wyczuwalny smaczek alkoholowy, w piwie o ekstr. początkowym 13°Blg nie powinno być raczej wyczuwalnego alkoholu (poprawcie mnie jeśli się mylę). Jeśli Ci tego brakuje to wlej sobie "pięćdziesiątkę"...