Skocz do zawartości

Igorrodz

Members
  • Postów

    518
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Igorrodz

  1. Właśnie drożdże M21 fermentują mi witbiera. Na cichą planuję dać 50g chmielu mandarina bavaria w trzech porcjach po około 16g (w damskich skarpetach pończochowych obciąźonych szklanymi kulkami). Czy nie za dużo chmielu? Warka 15L.

     

    Dodam, że podczas gotowania dałem 7g na 60' i 7g na 15' chmielu Extra Styrian Dana alfakwasy 13.2% oraz skórkę z trzech dużych cytryn i dwóch sporych pomarańczy, pół paczki suszonej skórki pomarańczy (w sumie 10g) KOTANIY, 7g potłuczonej w moździeżu kolendry indyjskiej jak i pół paczki (czyli 10g) trawy cytrynowej KOTANIY. Wszystkie dodatki dałem na 10' gotowania, cytrusy w worku nylonowym, kolendrę z trawą w damskiej skarpecie pończochowej. Teraz z fermentora (burzliwa) pięknie pachnie aromatem cytrusowym :D

     

    Na zimno poza mandariną planuję jeszcze dodać tyle samo i te same dodatki co w gotowaniu, również w damskich skarpetach pończochowych - planuję łącznie 4 dni trzymania ich i chmielu na zimno (samą cichą planuję 7 dni), temp ok 16°C ale 2 ostatnie dni będą na balkonie ;)

     

    Co o tym sądzicie?

  2. Drożdżom nic się nie stanie jak fermentor wystawi się na balkon 2 dni przed rozlewem. Nawet minus 5°C to nie problem bo w piwie już alko jest więc nie zamarźnie, brzwładność 20L płynu też robibswoje. Dzięki temu piwo ładnie się sklaruje ale będzie się potrzebować dłuższego czasu na pełną refermentację w nutelkach niemniej przy niższej temp refermentacji w butelce w piwie rozpuści się więcej CO2 co zmniejsza ryzyko wystąpienia granatów. Zatem zimno tondla piwa bardziej plus niż minus moim zdaniem.

  3.  

     

    Z tego co wiem w tego typu siatkach ludzie chmielą podczas gotowania z powodzeniem - ja nie sprawdzałem.

    Przetestowałem, nic nie przechodzi :) W sumie dobry pomysł z tymi siatkami nylonowymi, muszę dokupić sobie drugi komplet.
    Do chmielenia na zimno postanowiłem, że będę chmielił w babskich skarpetach pończochowych, muszę tylko obmyślić sposób w jaki je obciążyć aby nie pływały (wraz z zawartością) po powierzchni... Jakieś propozycje?

     

  4. Właśnie jestem po pierwszym butelkowaniu. Kapslownicę mam od kolegi, ma ona przebieg kilkadziesiąt warek.

    Nie abym używał jakoś specjalnie siły - ba starałem się kapslować delikatnie.
    Co polecacie jako alternatywę która nie powoduje strat a dobrze dociska kapselki?


     

    post-17468-0-29392000-1480937945_thumb.jpg

  5. Przeczytałem chyba pół forum w tym aspekcie i znalazłem takie oto sposoby. Który waszym zdaniem jest najlepszy, najpopularniejszy? Jakie ryzyko niesie ze sobą każdy z nich? A może są jeszcze inne sposoby, o których nie czytałem, nie wymieniłem, nie znam?

     

    1) Chmielenie w woreczkach muślinowych / damskich pończochach i pończochowych skarpetach

    2) Druciak Jana Niezbędnego na końcu rurki w fermentorze w którym było chmielenie na zimno, z którego dekantujemy

    3) Pończocha / skarpeta pończochowa na końcu rurki w fermentorze do którego zlewamy

    4) Sitko i gaza wyjałwiona / wygotowana pielucha tetrowa pomiędzy jednym a drugim fermentorem

    5) ?

  6. A czy taka redukcja do baterii z gwintu wylewki na 1/2 nie pasowałaby do wylewki mojego kranu (zamiast perlatora)?
    http://allegro.pl/redukcja-do-baterii-z-gwintu-wylewki-na-1-2-i6599394634.html
    Do tego nypel 1/2 na wąż igielitowy 10mm - http://allegro.pl/nypel-z-koncowka-na-waz-gz-1-2-10mm-zewnetrz-i5703031842.html

    Kupiłem tę chłodnicę http://www.piwo.org/topic/21276-ch%C5%82odnica-zanurzeniowa/która ma zakończenie 3/4 cala, nie wiem jaki nypel na wąż igelitowy 10mm dać z drugiej strony przy jego podłaczneniu do tej chłodnicy bo jakoś nie znajduję nypla 3/4 na 10mm, doradzicie coś?

    EDIT: Czy musiałbym użyć takiego reduktora http://www.proconn.pl/nypel-redukcyjny-nierdzewny-3-4-x-1-2-gz-gz,3,1145,893na który  będę musiał użyć nypla 1/2 na 10mm bo 3/4 na 10mm nie ma w ogóle?

  7. niska temperatura rewelacyjnie klaruje i moim zdaniem warto jak kogoś interesuje taki efekt.

    Fermentor właśnie "poszedł" na balkon, w niedzielę od rana będę butelkował. Mam nadzieję, że nic złego się nie stanie a przy wnoszeniu nie bardzo zmącę osad. Temperatura na zewnątrz w momencie wystawienia, czyli przed kilkoma minutami, to +2°C (przeniesione z pokoju w którym temp. wynosiła +14,8°C)

  8. Cześć

    Kupiłem chłodnicę którą zamierzam podłączyć do wylewki kranu w łazience. Perlator posiada gwint, łatwo go wykręciłem. Czy istnieje przejściówka - perlator z gwintem zewnętrznym u dołu bądź jakaś redukcjia tak, abym mógł sobie do niego przykręcić nypel na wąż igielitowy? Jeśli nie to czy istnieje jakiś prosty sposób na podłączenie węża? Widziałem sposób z perlatorem z przedłużką i jego cięciem ale to mnie jakoś nie przekonuje...

    Załączam zdjęcia jak to u mnie wygląda.

     

    post-17468-0-12635200-1480718229_thumb.jpg post-17468-0-65624800-1480718243_thumb.jpg post-17468-0-32932800-1480718256_thumb.jpg

  9. 3. Fakt jest taki, że owies zawiera dużo tłuszczów - nawet 2-3 razy więcej od innych zbóż (źródło: wiki) i to wpływa niekorzystnie na piane.

    No nie wiem, @dori z blog.homebrewing.pl na temat owsa wypowiada się w ten sposób (cytuję) "Owies zawiera duże ilości białka i  beta glukanów. Nadaje piwu pewną kremowość, jedwabistość, pełnię smakową. W dwojaki sposób poprawia pienistość piwa – białka o średniej masie cząsteczkowej biorą udział w tworzeniu piany, a beta glukany zwiększają lepkość, przez co ją stabilizują. Owies zawiera co prawda znaczne ilości tłuszczu, ale praktyka pokazuje, że nie ma przesłanek do tego aby obawiać się, że tłuszcz ten zniszczy pianę, gdyż jest on zazwyczaj wykorzystywany przez drożdże do budowania nowych komórek." (koniec cytatu).

  10. Wątpię też czy te 2h na balkonie cokolwiek zdziałają.

    Mogę wystawić wieczorem dnia wcześniejszego tylko obawia się o temperatury co by nie zamarzło. W miejscu, w którym fermentor stoi najniższą temp. jaką mogę uzyskać jest 14°C (niżej nie da raady, domowncy nie pozwolą mi na pozostawienie otwartego okna na noc).

     

     

     

    Możesz sobie założyć temat z prywatnymi zapiskami w odpowiednim dziale

    Widziałem, myślałem nad tym. I zapewne powstanie ;)

  11. Bez pozdrowień.

    Oj tam Panie, tylko uważaj aby Ci żyłka nie pękła ;)

    A co w tym złego ile postów napisałem? Nie Twój interes zresztą! Forum od tego jest aby pisać i pytać  - raz się pisze dobrze, raz źle, ale zawsze jak jest. Z forum jak z piwem: nie każdemu się dogodzi, Tobie najwyraźniej nie. Jak nie chcesz pomagać to nie pomagaj, jak nie chcesz odpowiadać to nie odpowiadaj a jak Ci się nie podoba to sobie pisz, wolno Ci. Tylko uważaj z nerwami abyś zawału nie dostał albo wylewu - szkoda życia na nerwy, zawały, wylewy, szpitale... Mi nie szkoda, w sensie na piwowarstwo domowe nie szkoda. Warkę uwarzyłem, jak dotąd wszystko z nią jest ok - swoje musi się przefermentować, odstać etc co w tym złego? A jak mam jakieś wątpliwości, pytania to piszę, pytam. Jest wiele informacji, często nieusystematyzowanych a często jest tak, że jeden piwowar robi w jakiś sposób a drugi w całkowicie przeciwny, na wiki też nie wszystko jest aktualne czy usystematyzowane...

    Co z tego ile warek uwarzyłem? Może jedną a może w międzyczasie zrobiłem ich jeszcze czternaście kolejnych? Nie możesz tego wiedzieć na pewno. Nie możesz też udowodnić organoleptycznie że sam uwarzyłeś ich sześćdziesiąt - bo może tak naprawdę tylko sześć? Słowa, słowa i jeszcze raz słowa, Twoje pisane w nerwach a moje... moje z radą abyś powściągnął nerwy bo szkoda zdrowia :naughty:

     

    EDIT: Ilość warek to żaden wyznacznik, może być tak że już trzynasta otrze się o Grand Championa - skąd wiesz, że moja taka nie będzie? Pfff :Phttps://youtu.be/6v_VnDykF10

     

     

    Pozdrawiam serdecznie Panie

    "Najbardziej upierdliwy klient"

    ;)

     

    Pace e bene.

     

    I wielu kolejnych udanych warek :)

     

     

     

     

  12. Cicha i chmielenie na zimno.
    Przed butelkowaniem wystawię na 2h na balkon aby przynajmniej część chmielin opadła na dno. Przy dekantacji do fermentora z kranikiem na końcówkę wężyka wsadzonego do przelewanego piwa założę damską pończochową skarpetę aby mi chmieliny nie przeszły.
    Do refermentacji w butelkach dam 125g cukru białego rozrobionego z 0.8l wrzącej wody. Butelkował będę w niedzielę.

    post-17468-0-43226000-1480676691_thumb.jpg post-17468-0-58513500-1480676710_thumb.jpg

  13.  

     

    Robię spotkanie na ok 40 osób. Jest druga sala więc można zwiększyć ilość do 80 osób, ale uważam, że nie chodzi o ilość. Przy dużej ilości osób nawet nie jestem w stanie z wszystkimi zamienić choć jedno zdanie. Nasze spotkania są zawsze jakoś uatrakcyjnione, a duża ilość osób w dwóch salach zniweczyłaby cały nas trud.

    NIe mogę się zgodzić - jak jest więcej chętnych to trzeba powiększyć sale tak, aby ludzie, którzy chcą być piwowarami domowymi, nimi sa lub chcieliby się czegoś nauczyć - mogli. A tak robi się z tego grupę wzajemnej adoracji a informacje przekazuje w zamkniętym kręgu. Uważam, że jeśli nie ma możliwości zrobienia spotkania dla większej grupy warto zrobić  kilka spotkań dla mniejszych grup ale objąć wszystkich chętnych - inaczej ludzie sie zniechęcą i będą robili czarny PR mówiąc właśnie, że PSPD nie ma czasu dla zwykłych ludzi. Tak więc źle myślisz.

     

     

     

    Zwykle trzeba ich zachęcić, zaproponować spotkanie, konkurs, wyjazd integracyjny, zwiedzanie browaru itd. Aby to zadziałało musi się znaleźć ktoś, kto to pociągnie. W ŁOT potrzebny jest ktoś, kto to rozkręci - może Ty?

    A od czego jest tzw. Zarząd Okręgu? Na nim powinien spoczywać pewien obowiązek organizowania tego, co wymieniłeś. A jak nie ma chętnych do Zarządu Okręgu - nalezy je zlikwidowac i połączyć z większym lub działającym. Sądzę, że są ludzie, którzy np przyjechaliby z Wawy zrobić spotkanie wyjazdowe w Łodzi w ramach szerszego okręgu Warszawsko-Łódzkiego. Innych regionów też to dotyczy.

     

    Może chcesz zostać prezesem?

    Myślałem, ze aby zostać Prezesem Okręgu potrzeba poznać Stowarzyszenie, ludzi w nim działających, zasady, formułę etc. WYbieracie Prezesem osoby ze stażem 1 dzień albo 1 miesiąc? Wow - to juz wiem dlaczego to nie działa tak, jak działać powinno.

     

     

     

    "Spotkania piwowarów ze Śląska Cieszyńskiego"

    Tak, tak - ostatnie 14-go marca 2014 roku tj. od ponad półtora roku się nic nie dzieje. A jeśli się dzieje to naprawdę nic o tym nie słychać, spotkania tylko dla wtajemniczonych w zamkniętym kręgu adoracji. Niestety.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.