Skocz do zawartości

Gabe

Members
  • Postów

    216
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Gabe

  1. Bierz cokolwiek, byle nie z allegro. Ten +termometr powinien być OK. Przeczytaj przemyślenia Jejskiego.
  2. Gabe

    Kącik patriotyczny

    Oczywiście cały czas zakładamy, że Piekielni.pl to rzetelny serwis i cała ta historia jest w 100% autentyczna
  3. Być może to marna pociecha, bo to amerykański serwis, więc i amerykańskie dane, ale znalazłem na nim zdjęcia referencyjne liści różnych odmian chmielu: http://www.ars-grin.gov/npgs/ W wyszukiwarkę wystarczy wpisać Humulus lupulus plus nazwę odmiany (poprawka na nazwę angielską) i coś tam wyskakuje. Np Lubelski
  4. Wariant pogrubiony. Jak zamieszasz piwo na cichej, to całe klarowanie psu na budę - podniosą się drożdże i wrócisz do punktu wyjścia. Rozlej, przykryj kapslem i za chwilę zaciskaj. W ten sposób CO2 rozpuszczone w piwie ulatniając się wypchnie większość powietrza - możesz uniknąć infekcji tlenowców w butelkach.
  5. Ja dziś doświadczalnie sprawdziłem dobowy przyrost - nakleiłem wczoraj rano na sznurku, po którym pnie się chmiel, kawałek taśmy, a dziś zmierzyłem przyrost. I tak (chyba*) Hallertauer przez dobę urósł o ~3,5cm Pnącza z pozostałych sadzonek rosną wolniej, jakieś 1,5-2cm na dobę. Chmielnikiem się nie pochwalę, bo jest prowizoryczny i raczej brzydki. Może ostatecznie jak chmiel urośnie i go zasłoni. °Chyba, bo pomieszały mi się sadzonki i nie mam pewności co do odmiany
  6. Gabe

    Zapnij pas.

    Rozumiem logikę ale nadal nie rozumiem. Po pierwsze, przy prędkości z jaką pędził, gdyby uderzył czołowo w drzewo, to by było dla niego bez różnicy, czy miał zapięte pasy, czy nie miał. Bo, o czym tu nikt nie pisze, to zazwyczaj nie zapięte pasy szkodzą, tylko prędkość/brawura. Ty przytoczyłeś jakiś przypadek z gazety, ja znam z życia - znajomy wracał w nocy samochodem i zasnął za kierownicą, wpadł w rów i koziołkując wypadł przez okno i został przygnieciony przez samochód. Gdyby miał zapięte pasy prawdopodobnie nic by mu się nie stało, być może potłukł by się, ewentualnie coś złamał - tak nie miał szans. I możemy się tak licytować znanymi przypadkami (to mniej więcej jak ze szkodliwością palenia, każdy palacz zna jakiegoś "wujka", który całe życie pali i jest zdrowy jak rydz) i jedni nie przekonają drugich. Przyznam ci jednak rację, że decyzję o zapinaniu pasów powinno się zostawić kierowcy. Pasy zapinam odruchowo od zawsze (nie umiem jeździć bez zapiętego pasa), ba, nawet nakazuję wszystkim moim pasażerom to zrobić.
  7. Najprostsze piwo - z 5kg słodów i 100g chmielu wychodzi ~25l 12BLG. Licząc pilzneński i Lubelski + Marynka (najprostszy wariant) oraz drożdże za 10,- i przesyłka za 17,- to daje 2,28zł/l i 1,14zł za butelkę (ładniej brzmi ). Zamawiając słody na 3 warki w jednej paczce i wykorzystując gęstwę do kolejnych warek koszt surowców spada do 1,56 zł za litr i 0,78 zł za butelkę. Oczywiście to tylko teoria, bo koszt surowców zazwyczaj jest większy, a nie liczymy kosztów wody, prądu/gazu i środków czyszczących. A jeszcze przecież jest sprzęt, który zawsze jest niedoskonały...
  8. http://www.wiki.piwo.org/index.php/Zbieranie_i_ponowne_u%C5%BCycie_g%C4%99stwy_dro%C5%BCd%C5%BCowej Tu jest sporo o gęstwach
  9. Ja nie mam chłodnicy i jakoś mi się udało zrobić kilka piw - chłodzę metodą "naturalną", którą Aussies dumnie nazwali no-chill A na serio - jak już się wykalibruje warzelnię, to można i chłodzić metodą balkonową (piwniczną/strychową/podwórkową) przez noc, nawet z chmielem (tak naprawdę przesunięcie chmielenia to te pierwsze 20 minut, kiedy brzeczka chłodzi się z wrzątku do około 80°C). Ważna jest jedynie szczelność pojemnika, w którym chłodzi się brzeczka po chmieleniu - u mnie jest to czasem gar zacierno-warzelny (jak chmielę jedynie granulatem), a czasem docelowy fermentor (jak chmielę z udziałem szyszki, to filtruję gorącą brzeczkę przez fermentor z oplotem).
  10. Napowietrza się zimną brzeczkę.
  11. Gabe

    Butelki

    To są plotki. Butelki bezzwrotne mogą być z cieńszego szkła, przez co wytrzymują mniejsze ciśnienie, ale to by musiała być zdrowo przegazowana warka (gdzieś kiedyś czytałem, że 4 vol CO2 powinna wytrzymać każda butelka, nawet ta z cieńszego szkła - oczywiście mówimy o egzemplarzach bez wad)
  12. Poza tym można sobie radzić półśrodkami, np żarnową przystawką do maszynki do mięsa (choć to też dość drogo wychodzi), albo żarnowym elektrycznym młynkiem z zeszłej epoki (nasi rodzice mają różne skarby), albo nawet młynkiem ręcznym z dorobionym napędem z wiertarki.
  13. 1) za mało fermentorów, jeden do filtracji, fermentacji i rozlewu to naprawdę problem 2) po co ci dwie saszetki różnych drożdży tego samego stylu? Chyba że na wszelki wypadek, ale to IMO przesada 3) zamów śrutowany, serio, maszynka do mielenia mięsa nierówno ześrutuje, a jeszcze potnie ci łuskę, a i tak pilzneńskiego masz mało co do receptury się nie wypowiadam, bo nie mam pojęcia.
  14. Ewentualnie sztuczny, bo ma aromat
  15. Termometr naklejony na fermentor też nie pokazuje dokładnie, ile ma piwo wewnątrz, a jedynie wypadkową temperatur, które działają na niego z obu stron (czyli fermentora i otoczenia).
  16. Odfermentowania piwa nie mierzy się kłuciem w żołądku, tylko areometrem
  17. Slodowanie jeczmienia wychodzi zazwyczaj drozej niz kupienie gotowego slodu. Chyba ze nie liczysz kosztow suszenia, bo np za prad placi ktos inny
  18. Drugiego ci nie podkreśli, ale podpowiem, że ważyć!=warzyć
  19. Fermentująca brzeczka ma zazwyczaj temperaturę wyższą o około 2-4°C od temperatury otoczenia. Sam sobie odpowiedz, co lepsze dla twojego piwa.
  20. Mauribrew Weiss (po co te numerki, Mauribrew u nas są ze trzy rodzaje ) też są przyzwoite.
  21. Gabe

    Piwowarów nocne rozmowy

    Ja przedwczoraj zwrocilem wolnosc turkuciowi podjadkowi - wynioslem go za podworko. Inna sprawa, ze mialem w tym swoj interes, bo siedzial w ziemi, ktora przynioslem na chmielnik, a mlode korzenie na pewno by mu smakowaly.
  22. Ale tu teraz nie ma co wyliczać - po zadaniu drożdżami czekasz tydzień. Bulkadełko możesz wyjąć i wsadzić np kłębek waty, możesz włożyć rurkę i niech bulka, możesz położyć przykrywkę i nie dociskać - jak sobie stryjenka uważa, ale nie zmienia to faktu, że należy poczekać około tygodnia. Ostatecznie po pięciu dniach możesz zmierzyć stopnie blg, żeby mieć do czego porównać dnia siódmego. Żadne liczenie bąbelków nie pomaga piwu, co najwyżej może piwowarowi ustabilizować tętno.
  23. Możesz z łaski swojej przestać siać ferment? Brewkit z dodatkiem cukru może nie jest piwem genialnym, ale nie jest do wylania, tylko jak najbardziej do wypicia i przy utrzymaniu normalnej temperatury fermentacji bez wykrzywiania ust.
  24. Jak nie jest wielka szczelina, to pokapie trochę i się zaklei brzeczką. To zresztą kolejny powód, by kupić jeszcze przynajmniej jeden fermentor - bez kranika - i używać go do fermentacji, a kranikowych jedynie do filtracji/rozlewu.
  25. http://www.pisaniebe...ie_pisanie.html Ogólnie rzecz biorąc dość przydatna umiejętność, mnie w szkole nauczyli (jeszcze jako bezwzrokowe maszynopisanie, choć już na komputerach z jakimś dosowym edytorem tekstu), ale moja szefowa nauczyła się w pracy, jak były akurat wolne przebiegi. O już wiem - to był TAG
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.