Skocz do zawartości

Oskaliber

Members
  • Postów

    3 004
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    60

Odpowiedzi opublikowane przez Oskaliber

  1. Zupełna pierdoła, która nikomu w życiu nie przeszkadza, ale jeśli się będzie komuś mocno nudzić to można poprawić. Opisy działów. Albo stawiamy kropkę na końcu, albo nie i tego się konsekwentnie trzymamy. Słabo to wygląda jak raz ona jest a raz nie zależnie od widzimisię piszącego. Teraz powstały 2 działy i znów jeden tak, drugi tak.

  2. Czy podczas fermentacji burzliwej (górna fermentacja) stopniowo podnosicie temperaturę brzeczki w trakcie czy utrzymujecie stałą?

    Jeżeli podnosicie to o ile?

    Podnoszę. Zależy jakie piwo.

     

    Ja rozpocząłem fermentację od 14st, jak się drożdże (US05) rozbujały utrzymywałem 15st przez 4-5 dni i podniosłem do 16st. Teraz idzie 8 dzień burzliwej i zastanawiam się czy na ostatnie dni podnieść do 18-19 stopni. Czy to ma sens?

    Ma sens.
  3. Przelałeś piwo mające 13blg po tygodniu fermentacji na cichą i się dziwisz, że masz problemy?

     

    Teraz to już pies wie co z tym zrobić. Chcesz to zabutelkuj, ale licz się, że jest spora szansa na granaty. Chociaż przy 12blg ekstraktu końcowego to powinno być bardzo słodkie i zupełnie niepijalne. Na przyszłość zapamiętaj, że drożdżom daje się tyle czasu ile potrzebują, a nie tydzień, zwłaszcza przy 17blg i poczytaj więcej, bo widać, że średnio wiesz co robisz.

     

    Jeszcze dochodzi ewentualność, że masz walnięty balingomierz.

  4. Gelatin is pretty easy to use. Get about half a glass of boiled water (so it's sterilized), wait until temperature drops  below 90C (194F) (something wrong can happen to gelatin if you put it directly to near-boiling temperatures as far as I remember), put about 4-5 grams of gelatin per 20L (5~gal) to the water, stir with sterilized spoon and pour it in you beer (when it's done fermenting ofcourse, you can read in that pdf that they added isinglass when there still was some extract to drop, but I don't think that's a good idea in homebrew conditions). Then it is important to transfer your beer to temperature below 10C (50F). In room temperatures it takes much longer to clarify and sometimes weird things happens with gelatin which you don't want to happen. After that it should be clarified in 3-4 days.
     
    About the glass - the original grodziskie glass is not produced for quite a long time, you can sometimes get it from individual collectors in Poland. Although there is a new glass produced by Fortuna Brewery which has reactivated the original Grodzisk Brewery some time ago. You can get it in a set which looks like this, but I don't think you can buy it abroad, so the only way is to find some polish online beer shop which would be willing to send it abroad or to contact someone to do it for you.

  5. Zależy od temperatury wysładzania i tego, jaka będzie temperatura odbieranego fltratu, ale praktycznie w temp. w których się poruszamy będziemy prowadzili taką mini pasteryzację.

    Też o tym pomyślałem, ale nadal mnie to nie przekonuje. Na słodzie jest pełno syfu, taka pseudopasteryzacja może wszystkiego nie wybić. Ja bym się nie podjął, ale do odważnych świat należy.

     

    a jakis DMS z tego nie zostanie w gotowym produkcie?

    W teorii mógłby zostać, w praktyce pies wie. Trzeba by spróbować i się przekonać.

  6. Sam zasugerowałem na forum PSPD wprowadzenie zapisu o 50%+ sędziów PSPD, więc może się wypowiem. Sprawa wzięła się stąd, że metryczki z eliminacji jednej z kategorii Poznańskiego KPD były wypełniane mocno po łebkach i zrobiła się trochę afera. Jak się potem okazało, osoba wypełniająca metryczki nie była sędzią PSPD. I o to tutaj głównie chodzi. Kurs PSPD nie szkoli tylko z sensoryki, ale z zasad przeprowadzania konkursów na regułach PSPD. Problem jest taki, że na PSPD spadają pretensje z niedociągnięć albo kiepskiego oceniania ze wszystkich konkursów, a tak naprawdę nie wiadomo nawet kto w nich sędziuje i często okazuje się, ze te osoby nie mają z PSPD nic wspólnego. Nie mówię, ze nie ma świetnych sensoryków bez certyfikatu, bo są, pewnie nawet lepsi niż wielu sędziów, ale nie ma obecnie w Polsce innego sposobu weryfikacji ich umiejętności na potrzeby konkursów niż certyfikat PSPD. PSPD przyjmując konkurs do pucharu, daje mu coś w rodzaju patronatu. Chyba nie ma w tym nic dziwnego, że instytucja obierając nad czymś patronat chce mieć na to jakiś wpływ i kontrolować, że faktycznie wszystko przebiega według ustalonych reguł.

     

    Druga sprawa to to, że moim zdaniem istnieje niepotrzebne parcie na uwzględnianie każdego konkursu w pucharze. Dla mnie idealna wizja pucharu jest taka, gdzie brane jest pod uwagę ok. 5 konkursów rocznie, ale takich, które są przeprowadzone naprawdę rzetelnie, przez dobrych sędziów i które miałyby potwierdzoną renomę najlepszych konkursów w Polsce. W tej chwili wybranie takiej piątki jest niemożliwe, ale uważam, że do czegoś takiego powinniśmy dążyć. Obecnie jest taki trend, że konkursów przybywa i niedługo każde 50 tysięczne miasto będzie miało swój konkurs i próbowało go wepchać do pucharu. Nie tędy droga, trzeba iść w jakość a nie ilość. Inne konkursy mogą przyciągać piwowarów innymi atrakcjami - na przykład możliwością warzenia zwycięskiego piwa w browarze komercyjnym. Kuźnia Piwowarów w pucharze nie jest, a frekwencja to ostatnia rzecz, na jaką mogą narzekać.

     

    Undeath - w tym roku miałeś 25% sędziów, obecnie ten sam skład miałby o ile się nie mylę 50%? Nie ma co panikować, to nie są astronomiczne liczby i wszystko jest do ogarnięcia.

     

    Na marginesie dodam, że nie głupią opcją byłoby umożliwienie podejścia do samego egzaminu sędziowskiego, bez przechodzenia kursu, jeśli ktoś czuje się na siłach. Przy idącej za to mniejszej cenie może więcej z dobrych sensoryków bez certyfikatu zdecydowałoby się na jego wyrobienie.

  7. Dokładnie, wszystko zależy jak się to ugryzie. Jak po prostu dałeś blend lambikowy na cichą to fermentacja może faktycznie trwać i 2 lata w niektórych przypadkach.

     

    Chociaż te na samych saccharomyces+brett na cichą Ci kordas faktycznie szybko schodzą. Ja ostatnio 3,5 miesiąca trzymałem i ledwo z 2,5 do 2,0Blg mi zjadły. Ale i tak zabutelkowałem bo już mi się nie chciało czekać, zobaczymy co się stanie :D

  8. To szybkie fermentacje, ja mam w balonie lambica (na kulturze odzyskanej z komercyjnego) ponad dwa lata i dalej jeszcze jest aktywny.

    Ale saccharomyces + brett na cichą też fermentują dużo szybciej, niż lambic na mieszance jeszcze z lacto i pedio.
  9. Nie "może być też", tylko to jest właśnie jego główna przyczyna ;)

     

    "Może być też" to właśnie ewentualnie ze środków czyszczących na bazie chloru, co się zdarza o wiele rzadziej, bo mało kto ich używa.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.