Skocz do zawartości

dziedzicpruski

Members
  • Postów

    2 813
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    27

Odpowiedzi opublikowane przez dziedzicpruski

  1. No i w końcu zrobiłem dzisiaj  na dzikim,dałem na goryczkę 60 g i 30 na aromat, goryczka pewnie będzie  jakieś 20 ibu (tak mi się wydaje po spróbowaniu brzeczki), zapach przyjemny  dosyć podczas gotowania, a w każdym razie nie odbiegający specjalnie od chmielu uprawnego, może trochę mniej intensywny.

  2. 7 godzin temu, Roman1988 napisał:

    Brzeczkę schładzałem też chłodnicą zanurzeniową (jedna z nieudanych warek) jednak robiłem to w łazience

    A ja to wygląda, masz gar czymś przykryty czy odsłonięty ?

    Na 99% to nie  jest problem mikroflory łazienki, ale lepiej chłodzić  zakrytą brzeczkę.

     

    Ług prawidłowo użyty zabije wszystko,ja ługuję za każdym razem  każde wiadro i wężyki , używam wszystkich gratów naprzemiennie na dzikie i normalne i jakoś infekcji za dużo nie mam, jak już łapię to najczęściej  od kranika przy rozlewie to się bierze (tak przynajmniej mi się wydaje).

  3. To siedzi w wiadrach zapewne, załuguj jeszcze raz, tylko dłużej , np dobę i wstrząsaj paręnaście razy w tym czasie, i ługuj za każdym razem sprzęt który ma mieć kontakt z brzeczką czy piwem,

    nie napowietrzaj tak bo łapiesz wszystko z otoczenia.

    Wiadrami porysowanymi się nie przejmuj tak, one od nowości są porysowane i nierówne ("nadlewki" czy jak to tam się nazywa), wystarczy pomacać nowe wiadro .

  4. To specyficzna gęstwa bo po kwasie bezchmielowym, parodniowa.

     

    Upiekłem,wyszło gorzej niż na prawsowanych, ciasto się trochę zakwasiło,skórka jest twardsza, miękisz gumowaty, ogólnie  niedobre.

     

    To był też test mąki, takiej zwykłej z lokalnego młyna i poległą ona po całości w porównaniu z włoską, to nie jest to o co walczyłem,  gotowy efekt nawet nie kuca przy wcześniejszych próbach.

    Wcześniej zrobiłem bigę z mąki babuni z biedry i nawet nie piekłem, po fermencie śmierdziało jakimś zgnilcem.

     

    A tak w ogóle to robiłem focaccie genovese- jakby ktoś ciekawy był ;)

  5. Jeszcze nie piekłem, rośnie po wyrobieniu,ale  na gęstwie dużo mniej wyrosło w pierwszym etapie, wiec pewnie jest dużo mniej drożdży niż zakładaliśmy,

      trzeba by dać ze 2x więcej żeby był podobny efekt.

     

    Sama biga miała lepszy zapach na piekarniczych (ale pewnie bardziej chodziło o ilość, a nie konkretne drożdże).

  6. 11 minut temu, Undeath napisał:

     

    Magnat już od kilku lat jest słabym chmielem. Doradzam na goryczkę Iungę - kilka browarów leci na niej jako goryczkowy. 

    Magnata kupiłem z ciekawości, mama też Iungę od niego, butelkowałem wczoraj normalne piwsko i jest dużo lepiej , może na aromat Magnata wykorzystam,

    jeszcze zobaczę co się będzie działo po miesiącu, może się ułoży trochę.

     

    A jak nie to z kwasem wypije, z nim to wszystko wchodzi ;)

  7.  

    Problem z tymi drożdżami jest taki ,że muszą się ułożyć (młode piwa na nich są raczej b.słabe)  , z drugie po zamieszaniu są bardzo pyliste i jakby takie mączne, więc pod tym względem pasowałyby ,

    może to nachmielenie przykryje mankamenty młodego piwa.

  8. Godzinę temu, sasuke5055 napisał:

    Zdarzyło mi sie ostatnio wybrać osobiście (byłem przy okazji w okolicy) no i zamówienia nie składałem, chmiel dostałem do ręki, cieplutki, przynajmniej w moim odczuciu :) Za ręke nie złapałem, ale to juz nie pierwszy raz kiedy chmiel jest ciepły 

    Wiesz, ja cały czas myślałem, że piszemy o CP ;)  ,tak ,że chyba mocno pokręciłem.

  9. Godzinę temu, sasuke5055 napisał:

    Doswiadczenie takie, ze jestem z Wrocławia i zawsze kupowalem w TB i aromat byl slaby. 2 razy przy okazji zamowilem z homebrewing i aromat byl duzo lepszy juz w paczce a co dopiero w piwie. Chmiele raczej amerykańskie, zwykle suche na popiół, polskie chmiele (jak wyzej ktos napisał) dziwnie mokre i bez aromatu, nie wiem co chlopaki robia tam nie tak, ale taka Oktawia z Homebrewing powala w porownaniu do Oktawii z TB, może kwestia dostawcy, mnie to wisi. Kupie tam gdzie lepszy ;)

    Ale robiłeś to z procedurą którą opisują, czyli kupujesz, dostajesz zwrotne info,że towar gotowy do odebrania w magazynie,czy tak sobie wchodzisz z ulicy i kupujesz ?

    Bo jeżeli z procedurą to może oni wyciągają ten chmiel z lodówki i zanim dojdziesz to się ociepli.

     

    Ja tam kupuje od 3 czy 4  lat i nie miałem problemu z chmielem do bani (z pewnymi incydentalnymi wyjątkami), ale moje zamówienia ograniczają się do paru chmieli i jak jest możliwość to biorę szyszkę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.