zegancio

No właśnie łodyga często pojawiała się w moich piwach. Oczywiście zastosuje się do rad i zacznę stosować mech irlandzki. Tą brzeczkę zlałem z nad osadu którego było ok 1,5 l. Dlaczego warunkiem jest chłodzenie brzeczki w garze?

warka #24 Guarana Milkshake IPA 18.5°BLG własna - 12 l warzone 10/11 surowce: Słody: Pale Ale Strzegom - 3 kg Pszeniczny - 0.3 kg C.Pils - 0,15 kg p.owsiane - 0,26 kg p.pszenne - 0,25 kg Chmiele: Columbus - 8 g Mosaic - 25 g Simcoe - 5.5 g Citra - 15 g Cascade - 15 g drożdże: Mangrove Jack's M15 glukoza do refermentacji:? gotowanie: Słody zacierano w temp 67°C przez 90' .Mash out 15 min w 78°C. Wysłodzono 11 litrami wody o temp 78°C. chmielenie: Columbus 8 g na 60' Mosaic 5 g na 60' Mosaic 10 g na 0' Simcoe 5.5 g na 0' Citra 5 g na 0' Cascade 5 g na 0' Mosaic 10 g na cichą Citra 10 g na cichą Cascade 10 g na cichą dodatki: 1,5g gipsu piwowarskiego 300g laktozy 450g pulpy White Guarana IBU: ~43 fermentacja: Burzliwa - Cicha - OG: FG: ABV: uwagi: Browar rozbudował się o sprzęt modernizowany przez forumowego kolegę Kamilo. Kociołek lidlowski wraz z mieszadłem znacznie ułatwia mi zacieranie i kontrolę temperatury. Sam zapach brzeczki jest zupełnie inny, bardziej aromatyczny co zwiastuje świetne piwko.

Po gotowaniu brzeczki i jej ostudzeniu wytrąca się mętny osad. Nigdy nie filtrowałem go. Zastanawia mnie jednak czy taki osad wpływa na jakość piwa a co ważniejsze na proces fermentacji. Brzeczka na zdjęciu jest przed zadaniem drożdży więc mogę jeszcze zlać ją pozostawiając na dnie osad.

Szukaj na forum lub na brewness.com. Pamiętaj że piwo nawet o tej samej recepturze może smakować inaczej bo temperatura fermentacji będzie inna, drożdże i same warzenie także mają wpływ na smak piwa. Podpatrz podobną recepturę i do roboty

warka #23 Dry Stout 12°BLG własna - 10l warzone 24/10 surowce: Słody: Pale Ale Strzegom - 2 kg Chocolate - 0.1 kg Black - 0,15 kg p.jęczmienne - 0,25 kg Chmiele: EKG - 30 g drożdże: S-04 (1/2saszetki) glukoza do refermentacji: 46 g gotowanie: Słody zacierano w temp 62°C przez 40' , 30' w 72°C. Następnie dodano słody ciemne oraz utrzymano 72°C przez 10'. Mash out 10 min w 78°C. Wysłodzono 7 litrami wody o temp 78°C. chmielenie: EKG 20 g na 60' EKG 10 g na 10' dodatki: brak IBU: ~27-30 fermentacja: Burzliwa - 10 dni Cicha - 9 dni OG: 12 FG: 3.7 ABV: 4.5% uwagi:

warka #22 Belgian X-mass Beer 18°BLG receptura TB na 10l warzone 14/10 surowce: Słody: Pilzneński Castle Malting - 2kg Monachijski 25 - 1kg Coffe - 0,5kg Crystal - 0,5kg Chmiele: Warrior 7 g EKG 8 g drożdże: T-58 glukoza do refermentacji: 55g/305ml gotowanie: Słody zacierano w temp 65°C przez 60' , 20 min w 73°C. Mash out 2 min w 78°C. Wysłodzono 7 litrami wody o temp 78°C. chmielenie: Warrior 7g na 75' EKG 8g na 15' dodatki: Goździki 4 g na 10' Cynamon 2,5 g na 10' Gałka muszkatołowa 1 g na 10' IBU: ~20 fermentacja: Burzliwa - 10 dni 18-21°C Cicha - 10 dni ~ 17°C OG: 18 FG: 4.6 ABV: 7,8% uwagi: Piwo po burzliwej zeszło do 4,6-5blg. Przelano na cichą i odstawiono do temp. początkowo 15.5°C. W smaku goździk, cynamon na solidnej podstawie słodowej. Brakuje nieco pikantności na którą liczyłem po wstępnym przefermentowaniu drożdży. Jednakże zapach jak i smak zwiastuje świetne piwo. edit. 21/11 pierwsza butelka otworzona w celu degustacji. W aromacie cynamon na pierwszym planie trochę gałki muszkatołowej. W smaku goździk na podstawie słodowej ale nie przesłodzone. Kontra z chmielu idealna, piwo nie jest słodkie choć przyprawy sugerują że takie powinno być. Alkohol prawie w ogóle nie wyczuwalny ? paradoksalnie "kopie" niesamowicie ?. Pikantności jak nie było tak niema (liczyłem na to po tych drożdżach), nagazowanie słabe ale raczej w stylu. Następna degustacja za miesiąc, ciekaw jestem jak piwo się ułoży.

Mam pytanie dodatkowe odnośnie przypraw. Mam z mielony cynamon, gałkę muszkatołową, imbir i kminek. Czy w takiej postaci mogę zadać je na koniec gotowania?

Następną warkę planuję zrobić w okolicach grudniach, wtedy mam stałą niską temperaturę na stryszku (ok 16°C). Umożliwi mi to trzymanie na cichej piwa przez dłuższy okres. Z tą dekantacją to miało być tak jak piszesz, niestety zmyliła mnie jednak degustacja jednego z piw na WFDP gdzie ipa z mulpą mango była mocno owocowa (taki przecier w piwie), mętna i słodka z pulpy a nie słodów. Niestety w warunkach domowych chyba trudno o idealną fermentację i trzeba iść na kompromis oddzielając przecier od piwa.

Jakieś uwagi co czasu gotowania chmieli oraz ich ilości ?

Planuję uwarzyć Belgian Christmas Beer ~20°BLG na słodach: Pilzneński 4kgSłód Monachijski 25 2kgSłód Castle Crystal 150 1kgSłód Coffee 1kg. W oryginalnym przepisie są chmiele Admiral 15g i Brewers Gold 15g na 20l. Z chmieli jakie posiadam to Warrior, East Kent Goldings oraz lubelski. Czy mogę któryś wykorzystać czy pozostać przy oryginale?

warka #21 Late Witbier 12°BLG własna receptura 12l warzone 01/10 surowce: Słody: Heidelberg 2,0 kg P. jasny 0,27 kg P. crystal 0,13 kg Pszenica 0,22 kg p.owsiane 0,2 kg Chmiele: Lubelski 15 g drożdże: Brewferm Blanche (1/2 saszetki) glukoza do refermentacji: 77g/641ml gotowanie: Słody zacierano w raz z płatkami w temp 52°C przez 20' , 60 min w 63°C i 25' w 72°C. Mash out 10 min w 78°C. Wysłodzono 6 litrami wody o temp 80°C. chmielenie: Lubelski 15g na 60' dodatki: Curacao 10g na 10' Skórka słodkiej pomarańczy 10g na 10' Kolendra zmielona przed zadaniem 10g na 10' IBU: ~13 fermentacja: Burzliwa - 8 dni w 18-21.5°C Bez cichej OG: 12°BLG FG: 2.1°BLG ABV: 5.3% uwagi:

Te dodane na 60' już nie ale te pod koniec gotowania na pewno dodadzą parę ibu. U mnie przy podobnym chłodzeniu brzeczki wychodzą piwa średnio do mocno goryczkowych z tym że ja takie lubię więc mi to nie przeszkadza. Teraz mam vermonta na burzliwej którego chmieliłem whirpoolem wcześniej chłodząc brzeczkę kilkoma zimnymi litrami wody mineralnej.

gdybyś był chętny za kilka dni będę miał s-04 po vermont 14°blg

warka #20 Polish hops & Citra IPA 13.5°BLG własna wariacja IPA na 12l warzone 18/09 surowce: Słody: Pale Ale 2,6 kg Pszeniczny 0,2 kg Biscuit 0,26 kg Karmelowy 0,125 kg p.owsiane 0,15 kg p.pszenne 0,1 kg Chmiele: Lunga 4 g Puławski 13,5 g Cascade Pl 25 g + 13g na cichą Oktawia Pl 15 g Citra 10 g + 10g na cichą Chinook Pl 13g na cichą drożdże: S-04 (1/2 saszetki) glukoza do refermentacji: ? gotowanie: Słody zacierano w raz z płatkami w temp 66°C przez 90' , 10 min w 72°C. Mash out 2 min w 78°C.Wysłodzono 6 litrami wody o temp 80°C. chmielenie: Lunga 60' Puławski 15' Cascade Pl 10' Oktawia Pl 10' Citra Whirpool <80°C Cascade Pl Chinnok Pl Citra na cichą IBU: ~35 fermentacja: Burzliwa 16°C --->18°C 8 dni Cicha OG: 13.5° FG: 3.6 ABV: 5,5% uwagi:

Był wyczuwalny chmiel czy tylko wniósł goryczkę do piwa?

Hej. Zamierzam w niedalekiej przyszłości uwarzyć Dry Stout 12 BLG o takim zasypie na 10-11l: Pale Ale 2kg Czekoladowy 0,1kg p.ziarno jęczmienia 0,15kg p. jęczmienne 0,3kg Zamierzam chmielić East Kent Goldings na goryczkę. Czy chmielić także na aromat i smak celując w ~35IBU?

Było pisać kolego u mnie zawsze rezerwowa paczka sucharów leży w lodówce a mieszkamy nie daleko

Tak też robię. Dziś znów odgazowywałem. Po każdej takiej serii upuszczania gazu sprawdzam na jednej butelce otwierając ją po wcześniejszym schłodzeniu. Ps. Zauważyłem także że w sprzedaży są także pulpy z mango niesłodzone mają one mniejszą zawartość cukru o jakieś 60%. Moja zawierała ok 100g także podałem drożdżom dużo pali i stąd ten problem.

Może tak być, nie wykluczam tego. Chciałbym żeby wypowiedziała się osoba która warzyła podobne piwo i podzieliła się swoimi spostrzeżeniami.

Piwo nawet po mocnym kilkudniowym schłodzeniu zaraz po otwarciu ucieka z butelki. Nie jest zakażone bo w smaku jest smaczne, owocowe bez wad. Tak myślę że w robieniu tego piwa popełniłem kilka wad tj.: 1)Chmieliłem zbyt wcześnie (30 min przed wyłączeniem palnika a miało być 30 whirpool po wyłączeniu) 2)Dłuższa fermentacja (burzliwa i szczególnie cicha) 3)Zlanie piwa z osadem pulpy mango (w butelce sporo jest mango pewnie też spora ilość w niej drożdży)

To była moja 1sza warka z takim dodatkiem. Ciężko jest stwierdzić jak się zachowają drożdże po rozbudzeniu i zadaniu cukrów z pulpy. Jak pisałem odczyty na refraktometrze w 1szy i piątym dniu cichej były te same więc tylko tym się sugerowałem. Widocznie temperatura i rozlew tak podziałały na drożdże że piwo stało się mocno przegazowane. Oczywiście korekty wprowadzę bo smakowo (pomimo zbyt dużego Ibu) piwo jest rewelacyjne - mango w smaku i aromacie uderza!

Piwo niestety mocno przegazowane. Pomimo że pomiary refraktometru były takie same w 1szym i ostatnim dniu fermentacji cichej piwo jest mega przegazowane. Trwa odgazowywanie butelek. Następnym razem piwo przetrzymam 10-14dni na cichej oraz znacząco zmniejszę ilość cukrów do refermantacji.

warka #19 American Stout 16°BLG receptura własna 10l warzone 31/08 surowce: Słody: Pale Ale 2,5kg Caramel Sweet 0,25kg J.Palony 0,25kg Czekoladowy 0,15kg K.Jasny 0,1kg Chmiele: Lunga 10g Chinook 12g + 19g (cicha) Simcoe 12g + 12g (cicha) drożdże: S-04 (1/2 saszetki) glukoza 53g/331ml gotowanie: Słody zacierano w temp 65°C przez 90' , 5 min w 78°C. Wysłodzono 8 litrami wody o temp 80°C. chmielenie: Lunga 60' Chinook 20' Simcoe 10' Chinook 19g Simcoe 12g na cichą IBU: ~48 fermentacja: Burzliwa 16-21°C 10 dni Cicha 6 dni ~16°C 1 dzień 12°C OG: 16° FG: 4,3° ABV: 6,7% uwagi: Niestety i tym razem nie obyło się bez wpadki. Wysłodziłem ponad 15l które siła rzeczy nie zmieściło się w garze 12l. Gotując więc w dwóch naczyniach w jednym mniejszym udało się mi przypalić dno. Spadło wiec blg i kilka litrów piwa poszło w kubeł.

Dziś po zadaniu pulpy blg na refraktometrze wrosło o 0,5°. Przewiduje 5 dni cichej więc wykonam dwa pomiary po czym zabutelkuje piwo.