Skocz do zawartości

zgoda

Members
  • Postów

    6 297
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez zgoda

  1. Miejsce fantastyczne (kamienica Sołtyków na pl. Partyzantów), szkoda że się zmarnuje przez kolejnego ciecia, co nie ma pojęcia o piwie. W ogóle Kielce to straszliwa piwna pustynia, 2-3 sklepy na krzyż i jedna knajpa, w której jako-takie piwo jest tylko z butelki.
  2. Piwo wyjdzie. Słód słodowi nierówny, może to też u mnie dekokcja pogorszyła sprawę.
  3. Gips zakwasza zacier. Gdyby tylko o to chodziło, to możnaby dać kwas mlekowy albo słód zakwaszający i efekt byłby ten sam. Ale jeszcze dostarcza jonów wapniowych i siarczanowych, więc coś tam jeszcze więcej robi.
  4. zgoda

    Piwowarów nocne rozmowy

    Z turbobenzyną to jest tak, że jak jeździsz jak emeryt, to jest super oszczędny, ale jak depniesz, to się włącza wir w baku, spali tyle, ile pompa paliwa da radę dostarczyć, bo powietrza to mu nigdy nie brakuje, w razie czego sprężarka ma bardzo duży zapas. Rękawiczki sobie kup. Pasują do kapci.
  5. Trochę Tettnanger do brzeczki przedniej, ale dosłownie szczypta, do jakichś 25 IBU. Chmielu w tym piwie w ogóle nie czuć (i tak właśnie miało być).
  6. Spokojnie można schłodzić wieczorem do ok. 40°C i wystawić na balkon do dalszego chłodzenia. Byle pod przykryciem i nie zaglądać do gara jak się chłodzi.
  7. Piwo jest ciężkie, pomimo całkiem niezłego odfermentowania. Ma trochę trawiasty posmak, "łuskowaty". Czuć w nim dużo melanoidów, jak mocno spieczony chleb.
  8. #78 L.IPA przelane na cichą przy 3.8°Blg. Nie ma tragedii. Zebrałem jednak drożdże. W sobotę rano pójdą robić piwo o roboczej nazwie "Borowik". Wpisałem sobie recepturę na hopville, ale poszła w pioch przy zapisywaniu, nie wiedzieć czemu i jak.
  9. Zrobiłem raz koźlaka na samym monachijskim i więcej tego nie powtórzę. Ciężko pijalny.
  10. zgoda

    Czy to będzie Bitter ?

    Jakbyś chciał tradycyjnie, to tylko pale, kukurydza i syrop inwertowany. Hy? A skąd to przekonanie? Stąd -> https://zythophile.wordpress.com/ i stąd -> http://barclayperkins.blogspot.com/ (w szczególności z receptur -> http://barclayperkins.blogspot.com/search/label/Let%27s%20Brew).
  11. Są zasady, zarówno z grubsza jak i szczegółowe. W skrócie, im słód ma wyższą siłę diastatyczną w określonym pH zacieru, tym scukrzy się szybciej i można krócej zacierać. Oprócz tego, czas zacierania wpływa na fermentowalność brzeczki - chcesz mieć bardziej wytrawne, to dłużej dajesz popracować b-amylazie, a jak chcesz bardziej treściwe, to krócej. Skąd tego można się dowiedzieć? Z doświadczenia albo ze szkoły. Jak widzisz, bez głębszego przestudiowania zagadnień dot. słodu i procesów zachodzących w zacierze się nie obejdzie.
  12. zgoda

    Czy to będzie Bitter ?

    Jakbyś chciał tradycyjnie, to tylko pale, kukurydza i syrop inwertowany.
  13. zgoda

    Czy to będzie Bitter ?

    Mnie pasuje. Będzie dobre.
  14. Zgadza się. Do tego powtarzalne rezultaty. Ergo lepsze piwo z małych browarów. Moim zdaniem to nieuprawniony wniosek. Powtarzalność nie implikuje jakości. Trochę jednak jest wyznacznikiem. Czym innym jest celowe zmiany w recepturze piwa, by uzyskać zamierzone inne efekty końcowe, bądz zmienić baze surowców (słód z innego źródła, bądz inny rocznik chmielu). A czym innym losowy wynik produktu końcowego. W tym drugim przypadku ciężko mówić o jakości. Wybacz, ale Warka, Królewskie, Tyskie czy Okocim zawsze są takie same. Powtarzalność w 100%.
  15. Zgadza się. Do tego powtarzalne rezultaty. Ergo lepsze piwo z małych browarów. Moim zdaniem to nieuprawniony wniosek. Powtarzalność nie implikuje jakości.
  16. http://www.mariuszkaszuba.pl/2012/10/01/rybka-lubi-plywac-skansen-w-kuligowie/ Mariusz Kaszuba, który robił te zdjęcia, ma już za sobą pierwsze kroki w piwowarstwie domowym - zrobił kilka piw z puszek.
  17. Tyle że te chmiele są już bardzo stare, np. Bramling X z 2010...
  18. Brakujące ogniwo, czyli impreza rodzinna. Super, oczywiście zapisujemy się i już czekamy na kwiecień.
  19. A teraz jest promocja na polskie chmiele z 2011. I drożdże WLP, m.in. Super High Gravity.
  20. Dał radę, pomimo chwilami niezłego wiatru. Osłoniłem go trochę dechami (widać na zdjęciu) i gotowało się że hej! Sporo ludzi, większość oczywiście chciała się napić piwa, ale kilka osób również zainteresowało się jak się to robi. Kolega mahometus wpadł podejrzeć jak się filtruje, spotkałem jeszcze jednego kolegę z okolic, który złapał bakcyla, ale do tej pory robił z puszek. Podobno nad Bugiem były piękne widoki, ale nie mogłem zostawić towaru, więc się opieram na tym, co usłyszałem od żony.
  21. Z albumu: Clair de Lune

    Warzenie w Skansenie w Kuligowie nad Bugiem
  22. Warzenie w Skansenie w Kuligowie nad Bugiem. Kto nie był - niech żałuje. Świetna atmosfera, dużo dobrego jedzenia. #79 Country Mild z dnia 30.09.2012 Zasyp: słód pilzneński (Castle Malting) 2.00kg słód monachijski (Weyermann Munich Type I) 0.80kg słód karmelowy 100 EBC (DMGP/Strzegom) 0.40kg słód czekoladowy (Castle Malting) 0.20kg Chmiele: Styrian Goldings gran. 2011 5.2% a-k 30g Drożdże: Safale S-04 (suche, rozsypane na brzeczkę) Dodatki: mech irlandzki 3g Zacieranie (9l wody): 68-65°C - 90' 76°C - 15' (+6l wody) Wysładzanie i filtracja: 1x6l + 2x5l, do obj. ok. 26l Gotowanie: 90' Chmielenie: 60' - Styrian Goldings 30g 10' - mech irlandzki 3g Wybicie 23l 9.5°Blg. Zadane drożdżami wieczorem w temp. 22°C, fermentacja w temp. ~19°C. W wiadrze równe 20l. Zacząłem o 11, skończyłem około 18. Warunki były polowe, więc musiałem iść na parę kompromisów - nie uwadniałem drożdży, bo nie byłbym w stanie zachować odpowiedniej sterylności wody. Z podobnego powodu nie odbierałem również brzeczki z błota. Ale wydajność wyszła taka, jak zakładana. Piwo zostanie wypite prawdopodobnie 27 października podczas kolejnej imprezy w Skansenie. O ile nie pójdzie w krzaki. I jeszcze zdjęcióweczka waszego ulubionego piwowara: I parę zdjęć z procesu:
  23. zgoda

    Piwowarów nocne rozmowy

    Jakbym miał T4 to do garażu jeździłbym przez Białystok. Ale mam tylko 2.0T, więc jeżdżę tylko przez Wyszków. Jak polubisz Volvo, to już będzie na całe życie.
  24. Piwo uwarzone, fermentuje grzecznie u mnie w piwnicy. Kto nie był niech żałuje. Piwo jak piwo, ale panie na stoisku obok miały przepyszną zupę rybną. I różne chleby. Jakieś zdjęcia będą.
  25. Jak nisko zejdą to zależy też od tego jak było zatarte.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.