Skocz do zawartości

zgoda

Members
  • Postów

    6 297
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez zgoda

  1. Nie za ciemne? Chociaż w sumie jak na 40 litrów to może i nie...
  2. W związku z galopującym przeziębieniem postanowiłem #24 zrobić dzisiaj, bo nie wiem na ile jutro będę żywy. Na razie się filtruje/wysładza. More on that later.
  3. Oregon puree to pulpa owocowa. Czasem do dostania na alledrogo, ale raczej nie z tak przyziemnych owoców jak morele (dziś na przykład jest tylko z mango). Z grubsza odpowiadają temu miażdżone i pasteryzowane owoce.
  4. zgoda

    Spirulina jako barwnik

    Znaczy, nic z tego nie będzie.
  5. Nie wiem, dopiero się przestawiłem na Tinsetha, więc nie wiem jak to wypadnie. Do tej pory liczyłem metodą Ragera i przy bardzo powolnym chłodzeniu "siłami natury" się sprawdzało - teraz mam chłodnicę i 2 piwa wyszły mi niedochmielone, więc przestawiłem.
  6. zgoda

    Piwo pszenno-zytnie

    W Roggenie TuT są słody żytni, jęczmienny i pszeniczny - nie wiem w jakich proporcjach, ale kolejność jest zgodna z tym, którego jest najwięcej (takie prawo w Niemczech).
  7. zgoda

    Spirulina jako barwnik

    E, nie, w ramach zaskakiwania całej wsi. W okolicy mojej wiejskiej posiadłości sporo domów wykupili niemieccy emeryci, emigranci z Polski. Na najbliższe lato już się ustawiła kolejka do mojego piwa. Mógłbym dać jakiś barwnik spożywczy, ale wolałbym coś naturalnego, co jest "Bio". Grüne Bio-Ale mit Spirulin!
  8. zgoda

    Spirulina jako barwnik

    W Bogutyn Młynie wypatrzyłem, że mają tanią spirulinę (55zł za 250g) - co myślicie o użyciu jej jako środka barwiącego? Jak zobaczyłem Tsingtao Spirulina Beer to mi się zachciało zrobić coś podobnego.
  9. Alt z CP "się nie nadaje". W niczym nie przypomina altbiera - już prędzej z wyglądu marcowe, a z poziomu goryczki... hgw co, ale najbliżej mu do bittera (ok. 50 IBU to nie jest dla lekkoduchów).
  10. II pokolenie (1-szy zbiór, inaczej mówiąc) Bohemian Lager - do niedzieli 23.01 rano.
  11. Mam "wskaźnik" z CP - jest to płyn Lugola, który sam z siebie ma barwę lekko brązowawą. Tak że spokojnie, wszystko się wam scukrzyło. Zmiana zabarwienia wskazująca wynik pozytywny byłaby na kolor ciemnoczerwony (są jeszcze dekstryny o długich łańcuchach) lub ciemnogranatowy (jest skrobia). Jeżeli jest brązowawe, przypominające sadzone jajko (Jejski nawet zamieścił zdjęcia dla wyjaśnienia!), to znaczy że konwersja się już zakończyła.
  12. 1) Ekhem' date=' ekhem, noo, eee... Po trzech nieudanych próbach jodowych (w sensie pozytywnym, kolor powiedzmy miodowy), powiedzieliśmy pas! Przeszliśmy do następnego etapu. Nie wiemy, co mogło być przyczyną, że wynik był taki, a nie inny [/quote'] A czy wynik pozytywny to nie jest wtedy, jak się zabarwia na granatowo? Chemię miałem ostatni raz 20 lat temu, ale coś tak z liceum kojarzę...
  13. Dla skąpych szkotów może "dziesiątka" to mocne piwo.
  14. Ja bym tego "kożuszkiem" nie nazwał. W jakimś programie widziałem, że w Ciechanie zbierają dekę przed przelewaniem do leżakowania. W artykule na piwopedii napisali, że zbiera się ją, bo zawiera żywice chmielowe i garbniki, które powodują nieprzyjemną gorycz w gotowym piwie. U nas jest trochę inaczej, więc może nie potrzeba, ale zastanawia mnie to, że jak zbieram gęstwę to ten cały syf trafia z drożdżami do słoika i zazwyczaj razem z resztą trafia do następnego piwa. Czyli - zbierać bo ma to negatywny wpływ na smak piwa, czy nie zbierać, bo to niepotrzebne ryzyko, a wpływ jest pomijalny?
  15. Kolejny lager przelany po fermentacji i znowu wątpliwości po otwarciu wiadra - zebrać dekę czy zostawić z gęstwą? Do tej pory zostawiałem dekę razem z gęstwą i wlewałem ją do kolejnego piwa, ale wreszcie zacząłem mieć wątpliwości.
  16. Przelałem na cichą #21 Łodygowe. Zeszło do 2°Blg, czyli znowu nie udało mi się zrobić treściwego piwa. Kolor jasno-słomkowy, chyba czuć trochę estrowych zapaszków (początek fermentacji miało baaardzo ciepły) - ale mogę się mylić, bo mam potężny katar. W każdym razie marcowe pachniało ładniej. Gęstwa zebrana, do roboty wróci w niedzielę, przy okazji kolejnego pilsa (i przy okazji kolejnej próby zrobienia nieco bardziej treściwego piwa).
  17. Ja gotuję na gazie, na "normalnej" kuchence (bez palnika wok) i jedna taka grzałka ledwo starcza jako dopalacz. Jak kupisz dwie, to powinno wystarczyć.
  18. Teraz asortyment np. chmieli jest prawie żaden. Ogólnie sklep sobie również bardzo chwalę.
  19. Szkoda, że mało co innego tam jest - nawet nie w promocji, tylko w ogóle. Zamówienie na 10zł uwłacza mojej godności.
  20. Ano, kolego Belzebub, ano. Natura decyduje kiedy sie fermentacja zakończy. Pomimo nazywania produkcji piwa "procesem technologicznym", wciąż to jest nasze przyglądanie się żywym organizmom jak robią to, do czego natura je przeznaczyła. Dlatego jest to wciąż takie fajne, i dlatego tak bardzo się nie zmienia, pomimo paru tysięcy lat historii piwowarstwa. Widzę, że z coderem mamy zupełnie odmienne podejścia do robienia piwa. Ja zostawiam z drożdżami póki nie przefermentuje. Potem mogę przelać do dodatkowego klarowania - albo i nie, jeżeli nie ma takiej potrzeby.
  21. Przez pomyłkę mój pils też stał 4 tygodnie z drożdżami. Dziś się dowiem czy mu to zaszkodziło, ale sądzę że wątpię. Gdyby nie to, że na sobotę potrzebuję gęstwę to jeszcze z tydzień by postał.
  22. Niska wydajność ale dojdziesz do siebie. samodzielne śrutowanie poprawia wydajność - dlatego, że samemu śrutujesz drobniej, a im drobniej, tym wyższa wydajność pilnuj ilości wody do wysładzania, na 20l piwa powinieneś zużyć łącznie ~30l na zacieranie i wysładzanie, np. 15l do zacierania + 15 do wysładzania często mieszaj zacier Z początku zwykle jest dramatycznie, z czasem dochodzi się do standardowej wydajności. Nie ma co żyłować i się spinać na jak najwyższą, chodzi o to, żeby była stała i przewidywalna.
  23. 0.4kg kaszy palonej - "gryczaność" słabo wyczuwalna 0.8kg kaszy palonej - wyczuwalne wyraźnie Obydwa moje wyszły przechmielone, zbyt goryczkowe. Ok. 20 IBU to chyba dobry poziom, Jejski takie robił ostatnio. Następne zrobię dużo prostsze i z płatków, a nie z kaszy, bo z kaszą jest za dużo zachodu, 1.2kg płatków powinno dać zdecydowanie gryczany charakter. Za to niedawno próbowałem piwo Mimazego z białą kaszą gryczaną (niepaloną) - i było zaskakująco odświeżające, takie rześkie. Poszukaj w jego zapiskach, bo było dość... niezwykłe.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.