Skocz do zawartości

vmario

Members
  • Postów

    179
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Aktywność reputacji

  1. Haha
    vmario przyznał(a) reputację dla x1d w Jak warzyć piwo. (How To Brew) J.Palmer. Polskie wydanie. Informacje, konsultacje.   
    Palmer ma chyba taki styl, i trzeba się przyzwyczaić. "Kotły ze stali nierdzewnej stanowią najpopularniejszy wybór ponieważ są lśniące[...]"
     
  2. Super!
    vmario otrzymał(a) reputację od anatom w Cytryniec chiński   
    Uwarzyłem grodziskie z cytryńcem chińskim. Dałem 2,5g/l na cichą na tydzień. Owoce zagrały fajnie, ale bardzo delikatnie. Obiecywałem sobie wiele, bo jagody mają ciekawy słono-pieprzno-kwaśno-cytrynowy smak, ale po wrzuceniu łyżeczki cytryńca do szklanki zimnej wody, a nawet zrobieniu naparu, zostaje tylko delikatny posmak — dla mnie za słaby, choć osoby lubiące bardzo zbalansowane napoje, będą zadowolone. Po kilku eksperymentach do czarnej herbaty dodaję kopiastą łyżeczkę i otrzymuję całkiem fajny efekt.
     
    Myślę, że cytryniec chiński jest godnym uwagi dodatkiem, zwłaszcza do delikatnych piw. W APA czy IPA pewnie też się sprawdzi, ale na pewno trzeba go dodać wówczas więcej.
  3. Super!
    vmario przyznał(a) reputację dla skazi w Odpowiedni brewkit   
    Chyba klawisz z kropką ci się zacina.
  4. Super!
    vmario przyznał(a) reputację dla Gawron w Ilość komórek w saszetkach Fermentis   
    Ze strony fermentisa 
    It is linked to the fact that our standard dosage in our packaging is around 10×10^9 cells/gr. On packaging, we are not mentioning the standard results but the absolute minimum guarantee so 6×10^9 viable cells/gr.
     
    Czyli gwarantują prawie 70 mld żywych komórek w paczce. Ja od siebie dodam, że jednak jak stosowałem dwie paczki na 20 litrów, to piwa wychodziły lepsze niż z 1 paczki. 
    A tak w ogóle to przechodź na płynne drożdże i gęstwy. Są pewniejsze i łatwiejsze w obsłudze.
     
  5. Super!
    vmario przyznał(a) reputację dla Juniorek w Porter Bałtycki 22BLG   
    Mała aktualizacja, Porter po 8 miesiącach leżakowania trafił na Pomorski konkurs piw domowych zdobywając brązowy medal  zdobywając 35 1/3 punktow
  6. Super!
    vmario przyznał(a) reputację dla cząsi w X Krakowski KPD   
    Drodzy piwowarzy!
     
    Po burzliwych naradach postanowiliśmy wyznaczyć ostateczny termin X Krakowskiego KPD (pierwotny termin grudzień 2020) na weekend 21-23 maja 2021! Decyzja podyktowana jest oczywiście, aktualną sytuacją, w której niepewność to codzienność. Chcąc odwlec maksymalnie w czasie przeprowadzenie konkursu liczymy, iż sytuacja ulegnie delikatnej poprawie, a lokale gastronomiczne zostaną ponownie otwarte. Tym samym będziemy mieć możliwość przeprowadzić ocenę Waszych piw w miarę normalnych warunkach. Wydłużony czas do konkursu da Wam dostateczną ilość czasu na uwarzenie lekkich stylów, a miejmy nadzieję że pozostałe, mocne piwa przetrwają próbę czasu. Tym samym X Krakowski KPD będzie w dalszym ciągu wliczał się do klasyfikacji pucharowej PSPD 2020/2021. Mając na uwadze bezpieczeństwo organizatorów, sędziów oraz stewardów, liczymy na Waszą wyrozumiałość.
     
    Zarząd MŁOT
  7. Super!
    vmario przyznał(a) reputację dla x1d w Chłodzenie bez chłodnicy   
    Nie musisz zużywać całej wanny wody, wystarczy pojemnik większy od garnka, zimna woda + jak pisał @punix lód np w postaci petów. Chłodnica też zużyje trochę wody.
    Na zewnątrz też ok, tylko raczej w zamkniętym fermentorze niż w garnku bym wystawiał, przez noc powinno się schłodzić. Opcje można łączyć
    Przydatny będzie też termometr z sondą.
     
  8. Super!
    vmario przyznał(a) reputację dla Pingwinho w Warzyć czy nie warzyć. Piwo skażone.   
    A ja głupi myślałem, że to hobby i pochłania pieniądze.
  9. Super!
    vmario przyznał(a) reputację dla Pingwinho w Zatrzymanie fermentacji   
    Kolego, przeczytaj na przyszłość setkę jeśli nie tysiąc podobnych tematów. Ot, chociażby temat rurka bulka/nie bulka jest pełne podobnych przygód.
    Zadawanie drożdży nie-kveikowych w 29 st. C to proszenie się o piwo rozpuszczalnikowe. Koniec fermentacji ustalisz tylko poprzez pomiar BLG 3/4 dni od siebie. Spławik Browinowy kupisz w zasadzie w każdej Castoramie czy Obi za 15 zł - bez tego do warzenia ani rusz.
    Zmierz BLG po 10 dniach od zadania drożdży i potem po kolejnych 4 dniach. Jeśli nie spada, można butelkować.
    Zasady 7+7 można stosować jak się wie z czego one wynikają, a nie przyjmować je za pewnik. Nikomu nie życzę granatów.
  10. Super!
    vmario przyznał(a) reputację dla Suchejroo w Warzyć czy nie warzyć. Piwo skażone.   
    no tak, ale jak było wspomniane, zrobisz na tym schemacie piwo, ale nie każde. Plus musi być dobrze zrobiona fermentacja burzliwa, S-04, uspienie drożdzy przez złą temperaturę i po 7 dniach niedofermentowane piwo
     
  11. Super!
    vmario przyznał(a) reputację dla Gawron w Jak warzyć piwo. (How To Brew) J.Palmer. Polskie wydanie. Informacje, konsultacje.   
    To może teraz kolejna pozycja? Proponuję serię "Yeast", "Hops", "Water", "Malt".
  12. Super!
    vmario przyznał(a) reputację dla Hary86 w Siatka zacierno filtracyjna   
    Jest temat poświęcony BIAB więc polecam go po prostu przeczytać. To nie jest Facebook gdzie to samo pytanie zadaje się milion razy i za każdym razem czeka aż ktoś poda rozwiązanie na tacy. 
  13. Super!
    vmario przyznał(a) reputację dla BROWAR KWARTA w White Labs - WLP644 "Saccharomyces Bruxellensis" Trois   
    Informację o drożdżach WLP644:
    1. Amerykańska pszenica, 12 Blg zeszło do 2 Blg, odfermentowanie 83 %
    2. Hazy Ipa SH Sabro, 12 Blg zeszło do 1,8 Blg, odfermentowanie 85 %
    3. Hazy Ipa Citra Mosaic, 17 Blg zeszło do 3 Blg, odfermentowanie 82 %
    4. Hazy Ipa Galaxy Simcoe, 14,8 Blg zeszło do 2,5 Blg, odfermentowanie 83 %
  14. Super!
    vmario przyznał(a) reputację dla Piwosz86 w Mieszanie słodu powietrzem... :)   
    @tmk1 i @Nazwa użytkownika, błagam was, darujcie sobie te "facepalmy". Jestem już długo na tym forum i widziałem różne dziwne pytania, często nawet abstrakcyjne. Jak nie ma się nic merytorycznego do dodania w danym temacie, to naprawdę można sobie odpuścić...
  15. Super!
    vmario przyznał(a) reputację dla c64club w Mikrobrowar na końcu świata - wszystko czego potrzeba   
    Kolejny apdejt. 36 warek, na zimę trochę wyhamowałem z warzeniem bo nas dziesieciu zostalo z czego jeden nie polubil piwa a rzadko. Wczoraj uwarzyliśmy 50l "jakiegoś ciemnego" bez receptury. Wiekszosci ekipy smakuja ciemne wszelakie, wsrod letnikow tez sie cieszylo powodzeniem. Plan byl inny, ale od czego jest improwizacja. Z braku słodu "brownopodobnego" uprażyłem porcję wiedeńskiego na patelni do momentu aż się równomiernie zbrązowił. Aromat to miało miły. Wiosną, gdzieś tak w pazdzierniku, odpale znowu pszenice zeby byla na powitanie letniej ekipy.
  16. Super!
    vmario przyznał(a) reputację dla Przemas.IE w Wymarzone miejsce do warzenia :D   
    No ja w zeszłym roku kupiłem dom, niestety bez pomieszczenia na browar, wiec postanowilem sobie wybudować szopkę.
    Jest to takie 3 w 1, tzn. Cała szopka ma ok. 16m2 z czego 4m2 to składzik z osobnym wejściem, drugie pomieszczenie to tzw "Man Cave"... czyli browar i bar w jednym ( teraz rowniez tam pracuję zdalnie). Mam odpowiednią instalację elektryczną, wode i kanalizację... browar to 3 gary o pojemności 50L wybicie do 42 litrów (zbudowany przez kolegę z forum).
    Jeszcze kilka rzeczy trzeba zrobić ale to juz kosmetyka.

    Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka


  17. Super!
    vmario przyznał(a) reputację dla darinho w Wymarzone miejsce do warzenia :D   
    Akurat urządzałem ostatnio swój kąt do warzenia. Pomieszczenie 4x4m, ale pod warzelnie jest połowa też z kratką w środku i ze zlewem. Płytki pozbierałem po rodzinie, i połowę dokupiłem, meble i drzwi też z odzysku. Właśnie warzę tam drugą warkę (50 litrów) i jak dla mnie jest super, zwłaszcza stół do warzenia robi robotę. Nie mam nic do odprowadzania pary oprócz uchylenia drzwi i okienka. Wcześniej warzyłem w mniejszym pomieszczeniu, więc dla mnie jest i tak spoko. Nad stołem mam taki lufcik w który może wmontuję taki mały ścienny wentylatorek, ale to opcjonalnie.
    Nie wiem jak to u Ciebie dokładnie wygląda i jakie masz możliwości, ale polecam położyć płytki również na ścianę. Ja póki co dałem płytki tylko wokół zlewu, w razie gdyby się coś chlapało. Płytki są łatwe w myciu, trwałe no i łatwo do nich przyczepić takie kuchenne haczyki choćby na przyssawkę.
    Cokół z płytek to też dobra opcja, ale u siebie nie zrobiłem. Ale też polecam ?
    Edit: i jeszcze hamak coby się móc położyć




  18. Super!
    vmario przyznał(a) reputację dla Koora w Filtracja pulpy przed rozlewem   
    Ostatnio popełniłem mago apa. Było wyśmienite. A robilem dekantacje przez druciak na końcu we wiadrze w którym fermentowało, a na drugim końcu pończocha złożona na dwa razy 
    Złapana  trytytką. Zero gushingu.
  19. Super!
    vmario przyznał(a) reputację dla darinho w Stół do warzenia   
    Witam. Chciałem się podzielić ,,moim" projektem na stół do warzenia piwa. Pomysł nie jest do końca mój, jest zaczerpnięty z internetu, tam wyglądało to nieco inaczej i bardziej profesjonalnie. Taboret był umieszczony chyba na jakiejś suwnicy na kółkach. Ja chciałem zrobić stojak podobny do Hermsa, ale podpatrzyłem to rozwiązanie i zrobiłem takie coś z tego co miałem pod ręką. Założenie jest takie, że trzy gary stoją w jednym miejscu, palnik jest umieszczony pod nimi na lekkich prętach. No i w zależności od tego czy zacieram, gotuję czy grzeję wodę do wysładzania to podsuwam palnik pod odpowiedni gar. Jeszcze tego nie testowałem. Jak przetestuję to opiszę.
     
    Do wykonania potrzeba kątowniki, pręty do stabilizacji i jakieś lekkie pręty na których będzie jeździł taboret. Ważne aby palnik ustawić tak, aby był tuż pod kątownikami, żeby nie tracić ciepła. Ja na początku zrobiłem sobie szybki projekt ze zbędnej sklejki.
     

     
    Pospawany z kątowników. Z naciętymi kątówką miejscami na suwnice. Zrobiłem możliwość regulacji wysokości, zawsze lepiej mieć opcję regulacji. Np w razie gdyby trzeba było zmienić taboret.

     
    Suwnice zrobiłem ze starego karnisza, fajny, bo lekki. Składa się ona z dwóch elementów także można je rozsuwać i zsuwać. 

     
    W jednym boku jest wspawany dodatkowy kawałek płaskownika, żeby można było przykręcić śrutownik.

     
    Gotowy pomalowany z nową kadzią zacierną. 

     
    Niedługo pierwsze testy w nowej warzelni. Będę edytował temat. W zasadzie pierwszy test już był. Gotowałem wodę z kwaskiem, aby wygotować chłodnicę. Woda zagotowała się normalnie. Garnek stoi może te 2-3 mm wyżej niż by stał na palniku. W razie czego można zawsze odkręcić nóżki od taboretu i podwiesić go wyżej.
     
     
  20. Super!
    vmario przyznał(a) reputację dla zasada w Zestaw - skąd zamówić najlepiej.   
    Polecanie Grety zakrawa na sabotaż
    Eterna +/- w tej samej cenie a zdecydowanie bardziej można na niej polegać.
  21. Super!
    vmario przyznał(a) reputację dla sredstvom w Mętna brzeczka   
    Zapytam z ciekawosci, jako element dalszej samoedukacji - co nam wlasciwie daje klarownosc brzeczki?
     
    Kilka warek temu przeszedlem na BIAB. Nie zawracam brzeczki w ogole, po prostu wyciagam worek, wrzucam go na kapiel w goracej wodzie, wyciagam ponownie, odciskam, przelewam wyslodziny do glownego gara i fajer. Brzeczka jest metna jak zupa, po gotowaniu tez. 3 tygodnie w fermentorze plus konkretny cold crush - i z butelek do kufla leci plynny krysztal. Nawet zelatyny nie stosowalem. I dotyczy to nawet Grodzisza pedzonego w calosci na wedzonym pszenicznym slodzie - bez luski - a bialka mialem z tego ze hoho. Ostatnie piwo, ktore nastawialem z duza iloscia surowcow nieslodowanych (suchy chleb, za ktory dostalem od niektorych kolegow z tego forum po lbie ? ) - tez czysciutkie jak destylat.
     
    Wiec o co tak naprawde kruszymy nasze kopie? I pytam na powaznie, bez cienia kpiny.
     
    Pozdrawiam, na zdrowie - mimo wczesnej godziny
  22. Super!
    vmario przyznał(a) reputację dla BROWAR KWARTA w FM53 co dalej po burzliwej?   
    Mam za sobą kilkanaście warek z drożdżami FM53 i z moich obserwacji wynika, że w temperaturze fermentacji do około 25°C dają neutralne smaki, natomiast gdy podniesiesz temperaturę fermentacji powyżej 25°C to wychodzi delikatna fajna owocowość, a powyżej 30 °C jest już zecydowanie bardziej estrowe. Mi osobiście pasuje smak piwa na tych drożdżach przy temperaturze fermentacji około 25-28°C. Dla przykładu podaję parametry dla kilku piw fermentowanych na tych drożdżach:
    1. temperatura fermentacji narastająco do 25°C, zacieranie 67°C, początkowe 12,2 Blg, końcowe 2,9 Blg, odfermentowanie 76,2 %, neutralne w smaku.
    2. temperatura fermentacji narastająco do 28°C, zacieranie 67°C, początkowe 12,5 Blg, końcowe 3,8 Blg, odfermentowanie 69,6 %, bardzo ładnie delikatnie owocowe.
    3. temperatura fermentacji narastająco do 35°C, zacieranie 67°C, początkowe 18,2 Blg, końcowe 5,0 Blg, odfermentowanie 72,5 %, za bardzo owocowe/estrowe.
    4. temperatura fermentacji narastająco do 28°C, zacieranie 67°C, początkowe 12,0 Blg, końcowe 1,2 Blg, odfermentowanie 90,0 %, bardzo ładnie delikatnie owocowe.
    5. temperatura fermentacji narastająco do 25°C, zacieranie 67°C, początkowe 17,6 Blg, końcowe 3,3 Blg, odfermentowanie 81,3 %, neutralne w smaku.
    6. temperatura fermentacji narastająco do 25°C, zacieranie 67°C, początkowe 14,0 Blg, końcowe 1,7 Blg, odfermentowanie 87,9 %, neutralne w smaku.
     
    Odnośnie wyglądu piwa na tych drożdżach to przy piwach z pszenicą wychodziło opalizujące do lekko "mętnego", z płatkami owsianymi od dość "mętnego" do prawie błotnistego, a na słodach podstawowych idealnie klarowne.
  23. Dzięki!
    vmario przyznał(a) reputację dla Hary86 w Dezynfekcja wiadra przed pierwszą warką   
    Słodki Jezu, ale nie mylmy sody kaustycznej (wodorotlenek sodu) z OXI (nadwęglan sodu) ! Jedno jest silnie żrące, służy do mycia i MUSI zostać zdezaktywowane, a drugie służy do dezynfekowania i nie musi być nawet spłukiwane...
  24. Super!
    vmario przyznał(a) reputację dla dirk gently w Brew in a Bag (BIAB), Ktoś używa, mogłby się podzielić doświadczeniami i wskazówkami ? :)   
    > Czyli uściślając : Zacieram normalnie w garze --> potem fermentor z kranikiem wykładam siatką --> przelewam całą zawartość gara do fermentora
    Tak. Potem przekładasz torbę do innego naczynia, w fermentorze zostaje "brzeczka przednia", którą już możesz przelać z powrotem do garnka i zacząć gotować.
    Następnie torba z powrotem do fermentora i wlewasz wodę do wysładzania, powtarzasz do skutku.
     
    > czekam z 15-30 na ułożenie młóta
    Całe piękno tej metody to że nie musisz na nic czekać. Wszystko robisz z marszu. Cały proces filtrowania i wysładzania trwa w porywach 5 minut.
     
    > I pytanko techniczne , jak wyciskasz to ziarno w siatce (jeszcze tego nie robiłem ale zakładam żę siatka bardzo gorąca
    Przy odbieraniu brzeczki przedniej owszem, ma taką temperaturę jak temperatura mashoutu. Na tym etapie ja jeszcze nie wyciskam siłą brzeczki przedniej, tylko pozwalam jej odciec naturalnie, właśnie po to żeby sie nie poparzyć. Wysładzam gorącą wodą z kranu (ok 40 stopni), więc na tym etapie temperatura jest już znacznie bardziej przyjazna.
     
    > i ciężka
    Owszem. Ja robię małe warki (12L). Jak ty robisz 22L to musisz mieć trochę krzepy. Trzeba też mieć pewność że torba nie puści, bo wtedy się robi bajzel.
     
     
    BTW: przy okazji chcę skomentować tezę jakoby wyciskanie młóta miało wpływ na klarowność piwa czy garbniki. Moje piwa generalnie są bardzo klarowne (powiedzmy że idealnie klarowne w butelce, a w szklance to zależy jak się uda nalać - ale ewentualne lekkie zmętnienie pochodzi od drożdży a nie od wyciskania młóta). Mogę więc z pełną odpowiedzialnością stwierdzić, a maczałem palce w przeszło 100 warkach zrobionych tą metodą, że żadnych problemów z klarownościa nie ma.
    Co do ewentualnych garbników to również nie zauważyłem problemu, aczkolwiek żadnym wielkim sensorykiem nie jestem. Z tego co czytałem to te garbniki to trochę mit, ale oczywiście nie należy tego brać za prawdę objawioną. Najlepiej spróbować i samodzielnie ocenić.
  25. Super!
    vmario przyznał(a) reputację dla Oskaliber w Banalne pytanie... A męczy.   
    To jest bardziej termin sensoryczny, niż techniczny piwowarski, więc nie da się go przełożyć 1:1 na jakiś określony parametr piwa. 
     
    Na początku warto zaznaczyć, że jeśli mówimy "podbudowa słodowa" a nie po prostu "słodowość" to raczej świadczy o tym, że słodowość jest na drugim (czy nawet trzecim, czwartym) planie czyli właśnie "podbudowuje" jakąś inną cechę, np. chmielowość. I tak jak można powiedzieć o AIPA, np. "w smaku dominujący chmiel, ale podbudowa słodowa przyjemnie go balansuje", tak już powiedzenie o koźlaku "dominująca podbudowa słodowa" nie ma większego sensu i powiemy raczej "dominująca słodowość". 
     
    A jeśli chodzi o to skąd ona pochodzi, to tak jak powiedzieli poprzednicy, ekstrakt końcowy jest tu ważnym tropem, ale nie tylko. Trzeba rozróżnić treściwość i słodowość, bo to nie jest to samo. Treściwość to nie jest smak. Treściwość (można też powiedzieć ciało czy pełnia) to jest odczucie w ustach (po angielsku jest na to zgrabne słówko "mouthfeel", u nas niestety brakuje takiego odpowiednika), czyli im jest wyższa tym piwo wydaje się mniej wodniste a bardziej gęste, tęgie. Mało treściwy będzie amerykański lager, a mocno treściwy będzie przeważnie barleywine czy RIS, zupełnie niezależnie od tego jak smakują. Treściwość zależy od ekstraktu końcowego, ale też początkowego, bo mimo że cukrów jest tyle samo, to inne związki wnoszone przez słód również ją podnoszą. Zwróćcie uwagę, że przecież piwo 20blg odfermentowane do 3blg będzie zwykle bardziej treściwe niż 10blg odfermentowane do 3blg. Podnoszą ją także beta-glukany, które możemy dostarczyć np. przez żyto czy płatki owsiane. Ale oprócz tego zależy też ona od konkretnego szczepu drożdży i tego ile produkuje glicerolu, który również podnosi treściwość. Takich mniejszych niuansów jeszcze by się tu dało kilka znaleźć. 
     
    Drugą kwestią jest słodowość jako odczucie smaku. Tutaj chodzi już nie tyle o cukry resztkowe co po prostu związki chemiczne zawarte w słodzie wnoszące określone aromaty/smaki, takie jak np. zbożowość, karmel, herbatnik, biszkopty, suszone owoce, skórka chleba i opiekane klimaty melanoidynowe, czy w słodach palonych kawa, czekolada (choć te ostatnie dla wygody i rozróżnienia określamy raczej jako palone, a nie słodowe). I tak w tym wypadku słody karmelowe, jakieś abbeye, biscuity, melanoidynowe wniosą więcej takich smaków przy takim samym ekstrakcie końcowym. Podobnie więcej takich smaków wniosą słody bazowe takie jak monachijski czy wiedeński, mniej pale ale, a najmniej pilzneński i jakieś jego wariacje. Jeżeli zalezy nam na zmniejszeniu słodowości, to możemy też ten efekt "rozcieńczyć" dodając np. cukier czy ryż, które wniosą ekstrakt bez wnoszenia smaku. Ale słody to nie wszystko, bo słodowość może podbić też proces, np. długie gotowanie gdzie zachodzą reakcje Maillarda czy zacieranie dekokcyjne. 
     
    No i tak z grubsza można powiedzieć, ze "podbudowa słodowa" jest połączeniem tych dwóch cech, choć chyba nawet bym powiedział, że z naciskiem na tę drugą. Bo piwo, które jest mało treściwe i trochę wodniste też może być "podbudowane" smakami słodowymi, dzięki którym nie staje się kompletną wodą. Dobrym przykładem będzie tutaj grodziskie. Warto dodać, że nie jest to określenie ani pozytywne, ani negatywne, bo jej obecność i natężenie jest zależne od stylu piwa. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.