Skocz do zawartości

JacekKocurek

Members
  • Postów

    2 351
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez JacekKocurek

  1. No więc zrobiłem. Mam nadzieję, że udało mi się spełnić wszystkie życzenia. Zapraszam do testów wersji 2. http://www.chemia.polsl.pl/~jkocurek/p/refermv2.zip Nowe w wersji 2: * oblicza zapotrzebowanie cukrów na podstawie pożądanego nagazowania * oblicza masę rezerwy * oblicza dodatek cukru przy zbyt małej ilości rezerwy
  2. Dane do obliczeń pobrałem z ProMasha, zastosowałem aproksymację funkcji dwóch zmiennych (FG rzeczywistew funkcji OG i FGzmierzone w °Blg/Plato). Stopień odfermentowania to stosunek różnicy masy cukrów całkowitej i przefermentowanej do całkowitej. (OG-FGrzeczywiste)/OG [°Blg]
  3. Pracuje nad tym. Może wkrótce pojawi sie wersja 2.0
  4. No trochę jest ale wjechałeś mi na ambicję.
  5. Byłby. Póki co można korzystać z kalkulatorów na stronach www. IMO są bardzo dobre, a brakowało tylko przeliczenia na rezerwę.
  6. Umknęło mi to jakoś. Tymczasem w fermentorze rozpoczęła się fermentacja...
  7. Ponieważ już kilku osobom pomagałem w obliczeniach objętości rezerwy do refermentacji postanowiłem zrobić kalkulator do takich obliczeń. Można go pobrać stąd: http://www.chemia.polsl.pl/~jkocurek/p/referm.zip Aby z niego skorzystać trzeba znać ilość cukru (sacharozy, ilość glukozy należy podzielić przez 1,15) potrzebną do refermentacji (do obliczenia za pomocą jednego z wcześniej podanych kalkulatorów), gęstości brzeczki nastawnej, po fermentacji oraz rezerwy w °Blg (domyślnie jest taka jak brzeczki nastawnej). Dane należy wpisać w białe pola stosując przecinek do oddzielenia części całkowitej od dziesiętnej Proszę o uwagi i raporty dotyczące ewentualnych buggów.
  8. Słusznie prawisz' date=' jednak WLP dostarcza drożdży w ilościach nie wymagających stosowania startera (odpowiadające Wyeast Activator).[/quote'] Jest to prawda w przypadku bardzo świeżych drożdży. Czyli praktyka mówi, że miesięczne, może dwumiesięczne drożdże będą w stanie szybko rozpocząć prace. Niestety ja miałem problemy z WLP, które miały 4mc od daty produkcji i niestety fermentacja startowała 3 dni i w efekcie piwo wylądowało w kibelku . Oczywiście wszystko zależy od sposobu przechowywania fiolki itd, ale dla pewności w przypadku kilkumiesięcznych drożdży bym jednak zrobił starter. Gdybym wiedział wcześniej o tych waszych przygodach pewno bym tak zrobił, uwierzyłem w opis na fiolce. Teraz trudno. Zobaczymy co będzie.
  9. Słusznie prawisz, jednak WLP dostarcza drożdży w ilościach nie wymagających stosowania startera (odpowiadające Wyeast Activator).
  10. Piłem 2,5 letniego Witka, typowe piwo do szybkiego spożycia, było bardzo dobre. Przechowywane w piwnicy, gdzie temperatura w największe upały niewiele przekraczała 20°C. W innych piwach nie zauważyłem spadku jakości z czasem, ale z reguły maksymalny czas przechowywania to 2 lata (pojedynczych egzemplarzy). Beztlenowa atmosfera wytworzona przy refermentacji, brak dostępu światła i chłód doskonale konserwują piwo wytworzone w warunkach domowych.
  11. Ciekawe. Żadne z moich piw nie zepsuło się ze starości. No ale faktem jest, że najstarsze miało zaledwie 3 lata przy spożyciu
  12. Około drugiej w nocy w butelce pojawiło się ciśnienie. Rano już wyraźnie szły bąbelki. Przed chwila wlałem "starter" do brzeczki. Smak sprawdziłem po wlaniu w resztkach z butelki, na szczęście nic niepokojącego w nim nie odkryłem. Teraz czekam na start fermentacji w fermentorze.
  13. OK. Uzbroję się w cierpliwość. W razie awarii mam S-04.
  14. Płynnych nie widziałem. Tylko S04. Na razie po 4h w butelce martwa cisza.
  15. Dziś uwarzyłem piwo, które chciałem zadać tymi drożdżami. Niestety ich postać we fiolce wzbudziła moje wątpliwości: drożdże były w formie kłaczków. Postanowiłem najpierw wystartować je w małej objętości brzeczki. Po dwóch godzinach od zadania w butelce martwa cisza. Padły? Ktoś używał tych drożdży? Jak wyglądały we fiolce?
  16. Poczekaj. A najlepiej dolewaj nie po 15l filtratu tylko mniejsze ilości, np. po 5 litrów.
  17. No jeżeli odbierasz gęstą frakcję to faktycznie nie ma wielkiej różnicy w uwalnianiu skrobi z ziarna. Odwrócona dekokcja ma jeszcze tę zaletę, że w rzadkim masz praktycznie nienaruszone amylazy.
  18. Tak ale jest jedna praktyczna, istotna różnica: gotuje się praktycznie całość ziarna, podczas gdy przy jednowarowej dekokcji tradycyjnej około 1/3. Przy dwuwarowej więcej ale mniej niż 2/3 (o ile się nie pomyliłem to 5/9).
  19. Polecam dekokcję zaproponowaną przez Codera choćby tu: http://www.piwo.org/forum/p28104-19-10-2009-15-32-38.html#p28104 . Skuteczna, poprawia wydajność i wpływa na smak brzeczki w typowy dla dekokcji sposób.
  20. Ten wzór jest dobry tylko dla piw o gęstości brzeczki nastawnej w okolicy 12°Blg. Dla tak gęstej brzeczki jak Pierona trzeba zastosować znacznie bardziej skomplikowane obliczenia.
  21. A w opisie WLP piszą, że w razie stosowania drożdży po terminie ważności wystarczy zrobić starter...
  22. Oj będzie gębę wykręcać. Jeżeli to zeszłoroczne Magnum 12%ak w granulacie to brzeczka ma 47IBU. Edit: Ale w sumie to nie jest jakoś bardzo dużo jak na, powiedzmy, amerykańskie IPA
  23. Hmmm' date=' po 4 godzinach gotowania to z aromatu chmielu w piwie nie pozostanie nic...[/quote'] No i właśnie o taką opinie mi chodziło. Myślisz, że to strata czasu? Na pewno jeśli idzie o aromat. Ale być może na ogólny bukiet smakowy ma to wpływ.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.