Skocz do zawartości

Rolnik Sam w Dolinie

Members
  • Postów

    561
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Rolnik Sam w Dolinie

  1. No to zdalnie nic więcej nie napiszę, że chyba masz pecha i martwy regulator... Jakub
  2. No to jeśli kabel zasilający jest poprawny I regulator nie reaguje na wciskanie przycisku (i) to po prostu jest martwy. Może daj go do sprawdzenia komuś kto kuma prąd... Zrób jeszcze jedno - odłącz biały kabel zasilający od kostki, wszystkie kable od regulatora (poza termometrem) i podłącz brązowy i niebieski przewód wprost do regulatora. Reszta na razie olej. Napisz czy pomogło. Jakub
  3. Litości. A próbowałeś wogóle ZAŁĄCZYĆ ten regulator? Taki przycisk (I)... Samo podłączenie do zasilania raczej nic nie da... Jakub
  4. Jak nic kompletnie nie pomoże to PRZECZYTAJ INSTRUKCJĘ. Jakub
  5. 25l*15*1.05/7=56, przy przyjętm 16blg daje to równe 60. Jakub
  6. Mi wychodzi najwyżej 60%, a przy 15blg 56%. Jak Ci wyszło 75%? Jakub
  7. Wiaderka bulgotają. Ciekawe, że intensywniej to z popłuczynami 5blg z gęstwą. Jakub
  8. Hmm. Głównie dlatego, że to eksperyment z odpadami - nie chciało mi się kolejnej godziny pilnować interesu Zobaczymy - jak to "piwo" będzie cokolwiek rokowało to kolejny raz przyłożę się jak do pełnoprawnego piwa Póki co chcę zobaczyć, czy jest szansa na lekki napój minimalnie chmielony, bardziej aromatyzowany na lato... Jakub
  9. Kufelek tygodniowego FAH https://photos.app.goo.gl/rBQMxbLKtxj9xBh6A https://photos.app.goo.gl/jEmttuGMkSUXNxiG9 Na razie trochę za słabo nagazowane - piana nie jest zbyt trwała. Smak - chyba ciut za intensywny chmiel jak dla mnie, a może brak dodatku chmielu aromatycznego? Czy jest dobre? Na pewno lepsze od wszystkich koncernowych do 4zł Ale oczywiście piłem też znacznie lepsze piwa... Pije się przyjemnie, po kuflu minimalny szumek w głowie, po dwóch nie wzrasta zauważalnie. Pewnie jakieś 4-5% alko? Mi taki poziom pasuje w piwie "codziennym". Do drugiej warki FAH planuje dodać 10g Citry (na 10l piwa) na zimno. Podsumowanie stanu magazynowego: 1. FAH w butelkach, 2. FAH z mniejszą ilością chmielu w fermentorze, dodam Citrę na zimno, 3. IRA w fermentorze, 4. Płuczki po IRA w fermentorze. Jeszcze ze trzy warki i będzie zapas napojów na prace letnie w ogrodzie Jakub
  10. IRA studzi się w wiadrze, rano zadam S-04. Robiłem w lodówce, 15 l wody 71C po zamieszaniu wyszło 64stC, na koniec spadło do 62S. W połowie czasu zamieszałem dokładnie. Nie wysładzałem, tylko zebrałem to co wyszło z tych 15l. Po gotowaniu wyszło <> 10l <> 10blg. Co ciekawe po godzinnym warzeniu pojawił się czerwonawy kolorek, który był słabiej widoczny przed gotowaniem Po wystygnięciu (pewnie rano) zadam S-04 suche. Tytułem eksperymentu złoże w termosie zalałem 12l wody 77C i dokładnie zamieszałem, odfiltrowałem po około pół godziny, wyszło <> 10l <> 5blg. Kolor całkiem intensywny Tego nastawu nie będę gotował godziny, tylko z 15min. Dodałem symboliczne 5g Targeta (losowo). Planuję na zimno dać trochę Citry dla aromatu. Drożdże - będzie gęstwa S-04, około tygodniowa z FAH. Ciekaw jestem efektów Jakub
  11. Dzięki, to może jeszcze inne pytanie - wydajność zacierania a jakość piwa. Przy drugiej warce w lodówce turystycznej wyszło mi <> 63%. Ty piszesz, że osiągasz około 85%. Czy przy takim wykorzystaniu słodu nie ma różnicy w jakości piwa? Chodzi mi o to, czy piwo przy wydajności 63% będzie lepsze smakowo, zapachowo etc niż przy 85%? Czy też nie odczuję różnicy? Jakub
  12. W jaki sposób zacierałeś mglistego Pilsa ww lodówce zmieniając temperatury? Grzałka w lodówce? Dolewanie ciepłej wody? Ja póki co myślę tylko o piwach górnej fermentacji z braku dużej chłodziarki, mam za to piwnicę gdzie jest <> 18stC. Chłodziarkę będę musiał kupić do wina, ale to przyszły rok dopiero... Jakub
  13. Cześć Pewnie niektórzy z Was robili ten sam typ piwa tradycyjnie w kotle z mieszalnikiem i na lenia w lodówce. Interesuje mnie czy jest wyczuwalna różnica w jakości tak robionych piw - smak, zapach, jakość piany etc. Nie interesują mnie różnice w wydajności, czy łatwości przeprowadzenia procesu - o tym wiem <> Czyli mówiąc krótko czy robiąc piwo na lenia w lodówce nie otrzymam piwa po prostu gorszego? Oczywiście pytanie dotyczy w ogóle piw prostych w ważeniu, jednotemperaturowych, a nie jakiś skomplikowanych, ciężkich porterów etc... Z góry dzięki za komentarze. Jakub
  14. No właśnie też je dobrze wspominam. Muszę sobie odświeżyć i jak będzie dobre to wpisać na listę "do uwarzenia" Jakub
  15. Dzizus... PALM. No prościej być nie mogło Dobrze je wspominam, muszę kupić próbki, żeby sprawdzić czy pamięć nie nawala a potem zrobić coś takiego Jakub
  16. Jakies "Pa..." coś takiego chyba... AHA - to NIE było polskie piwo, Belgia (chyba) w każdym razie nie Polska.
  17. Hej Nie mogę sobie przypomnieć marki piwa... Jakieś 15 lat temu(?) reklamowane było jako piwo górnej fermentacji, kolor miało słodowy, albo lekko czerwonawy, sprzedawane nieraz było z kielichem o kształcie trochę jak snifter / kieliszek do brendy, tylko większym. Nazwa coś mi się kolebie, że na "P"... Pomożecie? Jakub
  18. Obawiam się, że dostaniesz odpowiedź - zwróć sprzedawcy Enzymy są w słodzie, dodatkowe są zbędne. Też kiedyś o tym myślałem, ale okazuje się że najtańsze słody są niewiele droższe (o ile wogóle) od ziarna niesłodowanego więc po co kombinować? Jakub
  19. No i drugie FAH bulgota wesoło. Start na gęstwie był trochę wolniejszy niż na suchych drożdżach z paczki ale rozbujały się i bulgotają. Pewnie końcem tygodnia nastawię Red Ale dla małżowiny. Jakub
  20. Sterownik PID steruję mocą grzania wyłączając ją i załączając w ramach "okna pracy". Zakładając, że to "okno" to 5s to moc 100% odpowiada grzałce załączonej przez całe 5s. Analogicznie moc 50% to 2.5s wyłączona, 2.5s załączona. Moc 20% to 1s załączona, 4s wyłączona. Przy dużej bezwładności grzałki i wogóle grzanego układu z zewnątrz wygląda to tak jakby cały czas grzała grzałka o odpowiedniej mocy. A sama regulacja wygląda tak: są trzy parametry P, I, D. Parametr I to prosta zależność - różnica między temperaturą zadaną a zmierzoną * współczynnik. Ten współczynnik to parametr którym regulujemy działanie pętli. Jeśli wynosi np. 10, temperatura zadana to 100stC, odczytana to 20stC, to moc grzania = (100-20)*10 czyli 800%. ponieważ 800% wynosić nie może to jest ograniczana do 100% czyli grzałka grzeje na full. W miarę ogrzewania gdy temperatura zadana wynosi nadal 100stC a odczytana 95stC to (100-95)*10=50 czyli moc grzania spada do 50%. Czyli im bardziej temperatura odczytana zbliża się do zadanej tym bardziej spada moc grzania. Na pierwszy rzut oka to powinno wystarczyć, ale niestety bezwładność układu powoduje, że temperatura będzie oscylować wkoło zadanej. I tu wchodzi drugi parametr: I. Działa on tak: I = I + (tempZADANA - tempODCZYTANA) //upraszam, nie czepiać się I jest dodawane do mocy grzania. Czyli - jeśli temperatura jest za niska, to cyk, zwiększamy moc, jeśli jest za dużą to cyk, zmniejszamy. CO, nadal za mało? No to jeszcze zwiększamy Ponieważ te obliczenia odbywają się w pętli to ten parametr może się "nakręcić" powodując jeszcze większe oscylacje dlatego zazwyczaj ogranicza mu się wartość minimalna i maksymalną. W większości wypadków przy dobrze dobranych parametrach działania P i I wystarczą do precyzyjnego stabilizowania temperatury. Parametry te dobierane są empirycznie, czyli na Macajewa albo automatycznie - sterownik przeprowadza testy sprawdzając jakie wielkości parametrów są optymalne i takich dalej używa. Przy dobrze działającej pętli PID temperatura stabilizuje się z dokładnością do ułamków stC bez oscylacji. Ostatni parametr D. Ten element pętli sprawdza jak szybko rośnie lub spada temperatura i odpowiednio reaguje zmieniając moc. Gdy temperatura rośnie coraz szybciej (mimo tego, że nie osiągnęła zadanej) parametr zmniejsza moc bo przewiduje to, że grzanie się rozbuja i przeleci temperaturę zadaną. Analogicznie gdy temperatura spada. W praktyce dobry sterownik działa od kopa Wystarczy połączyć kabelki i uruchomić. Ps. Upraszczałem oczywiście. Ps. No piękno tej regulacji polega na tym, że nie musisz w żaden sposób podawać bezwładności układu Samo się policzy W razie gdyby układ był wyjątkowo nietypowy to odpalasz sterownik w trybie auto-tuningu, zostawiasz na kilka godzin i sam dobierze odpowiednie parametry, potem będzie już działał idealnie... Jakub
  21. Zamiast STC-1000 polecam dowolny sterownik oparty o pętle PID - będzie bez porównania dokładniejszy i niewiele droższy, dosłownie 20-30zł. Jakub
  22. Podsumowanie: wyszło 12l brzeczki odrobinę >10blg, wydajność na poziomie 63. W fermentorze finalnie jest 11l. Chciałem żeby wyszło trochę więcej niż 10zl, żeby dało się zapełnić skrzynkę butelkami i zostawić jedna-dwie testowe. Brzeczkę zostawiłem w wiadrze żeby przez noc przestygła, dodałem gęstwy z poprzedniego warzenia - mam nadzieję, że wieczorem będzie już bulgotać. Metoda z lodówką bardzo mi odpowiada Jeśli tylko efekty będą poprawne to będę kontynuował Końcem tygodnia Irlandzkie Czerwone Ale dla małżowiny Jakub
  23. Nastawiłem właśnie drugą warkę FAH, tym razem na leniucha w lodówce Mam zamiar zacierać 1.5h - powinno zejść z <> 72stC do 65stC. Potem gotowanie. Dam troszkę mniej chmieli podstawowych, za to dam na zimno odrobinę Citry. Tak dla porównania... Jakub
  24. Rozlałem do butelek pierwszą warkę - FAH Fermentowało 17 dni, początkowe 11blg, końcowe 5.8blg Mierzone refraktometrem, po korekcie wyszło końcowe 3.1blg co powinno dać 4.1% alkoholu. Dodałem po 3g cukru do butelki. Pozostaje chwilę poczekać Pierwszą otworzę uroczyście za tydzień Smak surowego piwa jest jak najbardziej ok... Jutro wieczorem zrobię drugą warkę, również FAH, ale tym razem na lenia w termosie. Ciekawe czy będzie wyczuwalna jakaś różnica. Jakub
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.