Skocz do zawartości

olo333

Members
  • Postów

    2 984
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez olo333

  1. To już chyba prościej zaizolować wiaderko: http://www.wiki.piwo.org/Fermentor_z_kranikiem_wielofunkcyjny zacierać w nim całość, a po filtracji i wysładzaniu chmielić brzeczkę na dwa razy. Zawsze to mniej roboty, czas warzenia wydłuży tylko o godzinę.
  2. olo333

    # 305 Belgian Blond

    Kupiłem ostatnio Leffe Blonde w Kauflandzie z naklejką od polskiego dystrybutora i już wiem skąd mi się wziął ten słód pszeniczny. Miałeś rację - piszą na niej, że zawiera słód jęczmienny oraz pszeniczny. Najwyraźniej nie wiedzą co sprzedają.
  3. Oglądałem ten chmiel w maju, oczywiście bez szyszek jeszcze. Podobał mi się komentarz pewnej Pani, czekającej na odjazd kolejki: "jakie tu rosną winogrona!"
  4. W mash out się nie bawię - może z wyjątkiem wita, ale wówczas wlewam wrzątku do pelna, nie bacząc na temperaturę. Gdybyś jednak chciał to zrobić, to tak jak pisali koledzy, musiałbyś dolać odpowiednią ilość wrzątku, a ilość tą możesz wyliczyć w toolkiecie piwowara, a dokładnie w tym arkuszu: http://tomasz_zieba.republika.pl/piwo/piwo_obliczenia.xls zakładka "infuzyjne". W standardowej lodówce (moja ma 27 l) przy zasypie okolo 4 kg, żeby zrobić masch out musisz zacierać na gęsto np. 2,5 l/kg. Przez dolewanie wrzątku do lodówki możesz także robić inne przerwy, np. ferulikową w weizenie.
  5. A i spadki temperatury mniejsze, dzięki temu, że się jej co chwilę nie otwiera.
  6. Palnik to już mi służy tylko do gotowania brzeczki, ewentualnie do dekokcji. Dzięki lodówce zacieranie rozpoczynam wieczorem poza kuchnią i wracam do niej z zacierem gotowym do filtracji gdy już dzieci pójdą spać i nikt mi nie "pomaga"
  7. Warka 57 - Mild "biały kruk" Piwo warzone w ostatni dzień lata. Skład: Pale Ale - 2,8 kg Crystal - 0,17 kg Cara-red - 0,08 kg Czekoladowy - 0,21 kg Zacieranie: lodówka turystyczna, od 70°C do 64°C, 75 minut. Po wsypaniu ziarna do wody inne obowiązki oderwały mnie od warzenia, więc tym razem przez ponad godzinę ani razu nie machnąłem łychą w lodówce.Różnicy w wydajności (ani w niczym innym) na razie nie widzę. Chmielenie: 27 g EKG 6,5 % AA (granulat) - 60 min Pół łyżeczki mchu irlandzkiego - 5 min Wynik końcowy - 10°Blg, około 22 l. Uwodniona torebka US-05 zadana w temperaturze 24°C. Warka 56 - Belgian Dubbel Piwo trafiło do butelek w piątek, 20-09-2013. Gęstość końcowa 2°Blg, 24 l, 140 g cukru. W ten sposób zakończyła się moja współpraca z drożdżami Belgian Ardennes, którą oceniam bardzo pozytywnie
  8. W takim razie chyba musze odłożyć trzy butelki wita, bo szybko go ubywa
  9. A to wężyka do dekantacji nie trzeba dezynfekować? Jako fałszywe dno podczas filtracji zacieru na pewno się nie nada - zbyt wątla konstrukcja.
  10. A Nottinghamy? Jeśli dobrze kojarzę (ale mogę się mylić, jeszcze ich nie używałem) powinny dobrze się sprawdzić w niskich temperaturach w okolicach 15°C dając neutralny smak. W 15°C to sobie jedne i drugie poradzą bez problemu.
  11. Wychodzi na to że gotuje chińczyka z Ikei przez pełne 60'? Nie odważyłbym się... Nie no, kadź jest założona na wiaderku, więc jej nie gotuje. Popraw mnie jeżeli się mylę, ale wygląda to chyba tak: kończysz gotować, chłodzisz w garze a następnie przelewasz zimną brzeczkę do wiaderka z założonym sitem. Z tego wiaderka kranikiem spuszczasz brzeczkę do fermentatora?
  12. Jeżeli blokuje się 12 cm nad dnem, to jak tego używasz, bo chyba czegoś nie rozumiem. Wlewasz na to brzeczkę z chmielem, a potem wyciągasz? Jeżeli tak, to pewnie część chmielu ucieka bokiem w trakcie wyciągania?
  13. 1) Zazwyczaj ekstrakt słodowy + ekstrakt chmielowy 2) Bo jak dobrze zrobisz (bez infekcji), to się nie zepsuje. Ale smak będzie się zmieniać - a w przypadku takiego coopersa, po takim okresia, niestety na niekorzyść. Więc nie nastawiaj się na kilkuletnie leżakowanie. 3) W celu nagazowania 4) Poprzez sztuczne nasycenie CO2
  14. Często na forum ludzie straszą mniejszą wydajnością w przypadku starego, ześrutowanego słodu, ale nie bardzo wiem, co miałoby tą mniejszą wydajność spowodować. Skrobi w słodzie nie ubyło, a zacieramy tak samo do negatywnej próby jodowej, choć faktycznie może to trwać dlużej. Ja w każdym bądz razie mniejszej wydajności nie zaobserwowałem, natomiast czas scukrzania czasami mogł być dłuższy.
  15. No to skoro już prawisz herezje... Jak Twoim zdaniem ma się sprawa z napowietrzaniem brzeczki po zadaniu drożdży suchych (uwodnionych, ale bez startera). Również nie zużyją tlenu rozpuszczonego w brzeczce?
  16. Zabrzmiało tak, jakby napowietrzanie brzeczki przy zadawaniu gęstwy było conajmniej stratą czasu, nie mówiąc już o negatywnych skutkach utlenienia. Zadając odpowiednią ilość gęstwy lepiej byłoby nie napowietrzać?
  17. Za duże - pewne granaty rozpryskowe. 10g/l to dużo za dużo Nie no, do granatów to jeszcze daleko, ale raczej ciężko byłoby precyzyjnie "wyczuć" tem moment, w którym do końca zostało dokładnie 1°Blg. Niech tak zostanie 1,2°Blg i co wtedy?
  18. Jak to się ma do napowietrzania brzeczki po lub przed zadaniem drożdży? Rozumiem, że z trudem, ale w końcu wykorzystają rozpuszczony tlen?
  19. olo333

    Życzenia urodzinowe

    Wszystkiego najlepszego dla dzisiejszych solenizantów !
  20. Jeżeli były dobrze przechowywane to śmiało warz piwo. Możesz się ewentualnie spodziewać trochę dłuższego scukrzania, ale roczny ześrutowany słód to naprawdę jeszcze nie tragedia.
  21. olo333

    Piwowarów nocne rozmowy

    Po wczorajszych deszczach, dzisiaj grzyby pojawiły się także na Opolszczyźnie
  22. olo333

    Początek

    Tak http://www.piwo.org/topic/3614-browar-parnik/page__st__180#entry209916
  23. olo333

    Altbier

    Sypiąc monachiski, spodziewam się po nim czegoś innego, niż po wiedeńskim. Więcej słodowości, skórki od chleba. Ostatnio kupiłem ten z Castle Malting 25 EBC i nie narzekam. Ze Strzegomia brałbym ten typ II, ale nigdy go nie miałem, więc się na jego temat nie wypowiem.
  24. olo333

    Altbier

    Słód monachijski typ I, ze Strzegomia, ma tak mało cech słodu monachijskiego, że raczej więcej go nie kupię. Najwidoczniej tym razem zrobiłeś piwo ze 100% udziałem słodu monachijskiego z prawdziwego zdarzenie i z takimi posmakami, przy takim zasypie, należy się liczyć. Z czasem smak się trochę ułoży, ale na radykalne zmiany smaku bym nie liczył.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.