Skocz do zawartości

olo333

Members
  • Postów

    2 984
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez olo333

  1. Jeżeli uważasz, że Twoje stouty są zbyt kwaskowate, to możesz spróbować zmodyfikować wodę, której użyjesz do zacierania, poprzez dodanie węglanu wapnia (kredy). Na początek dobrze byłoby zdobyć raport z analizy wody, którą masz w kranie, a także poczęstować któregoś z sędziów i zobaczyć, czy podziela on Twoje odczucia co do kwaskowatości w piwie. Druga sprawa, pozwoli Ci on ustalić źródło tego smaku, być może nie pochodzi ona z palonych ziaren.
  2. Szanowny kolego, czytaj ze zrozumieniem: Kto Ci tak napisał? Chyba udzieliłem Ci rzeczowej odpowiedzi: Przeczytaj, co wcześniej napisałem. Tlen jest potrzebnu drożdżom do rozmnażania, a podczas butelkowania natlenisz piwo na tyle, że do refermentacji wystarczy.
  3. A w czym ta wolna przestrzeń ma pomóc, jeżeli zabutelkujesz nie do końca odferentowane piwo? W 20 litrowej warce, 1°Blg, który odfermentuje w butelce to tyle co 200 g cukru w całej warce. Przed granatami ochronić Cię może zdrowy rozsądek, a nie te kilka centymetrów wolnej przestrzeni w butelce. Jedyny plus, w takiej sytuacji, większej wolnej przestrzeni w butelce, to łatwiejsze odgazowywanie piwa przez podnoszenie kapsla.
  4. Powietrze (a dokładnie tlen) jest potrzebny drożdżom do rozmnażania, a nie do fermentacji, która jest procesem beztlenowym. CO2 nie powstaje dzięki powietrzu, tylko w procesie rozkładu węglowodanów.
  5. Przestrzeń potrzebna na powstający podczas refermentacji gaz. Gaz to się ma w piwie rozpuścić. Zostawiaj tyle mniej więcej miejsca co w koncerniakach, czyli jeżeli używasz rurki do rozlewu, to lej do pełna. Po wyciągnięciu rurki zostaje tyle miejsca ile trzeba. Ogólnie, czym mnie, tym lepiej, ale też nie może być pod sam kapsel, choćby ze względu na zmianę objętości wraz ze wzrostem temperatury piwa.
  6. Dokładnie, 10 i 5 litrów. Nie wiem jeszcze jaka jest dokładnie objętość tej warki, ale na razie nie zauważyłem znaczącego spadku wydajności, za to jest oszczędność czasu podczas warzenia.
  7. Warka 43 - Marcowe Mimo przeciwności losu, udało się wczoraj rozpocząć sezon lagerowy piwem marcowym. Cieszę się, że wreszcie starter z drożdży munich lager, aktywowanych jeszcze 25 listopada, trafił w końcu tam gdzie jego miejsce czyli do brzeczki Skład: Pilzneński - 2,5 kg Monachijski - 1,5 kg Carapils - 0,25 kg Caramunich - 0,25 kg Zacieranie: 80 minut w lodówce turystycznej, 68°C - 64°C. Chmielenie: 25 g Brewers Gold 7 % AA(granulat) - 60 min 15 g Hellertau Mittelfruh 3,5% AA (granulat) - 15 min 15 g Hellertau Mittelfruh 3,5% AA (granulat) - 0 min Wynik końcowy - 13°Blg, około 21 l. Starter z Munich Lager zadany dzisiaj o 5:00, w temperaturze 13°C.
  8. olo333

    Życzenia urodzinowe

    Wogosz, Ray - wszystkiego najlepszego !
  9. A ja tej czapy drożdży na piwie nie zauważyłem od conajmniej kilku warek na US-05. Nie wiem, czy to dlatego, że dłużej stoi na burzliwej, czy też te drożdże są teraz jakieś inne. W pierwszych warkach, zrobionych na nich, musiałem się wężykiem przebijać do piwa.
  10. a co z tym tematem - nie chciałbym być nachalny Anteks, jak MASZ KLUCZE !!!, to załatw przynajmniej te pokazowe miseczki w dobrej cenie. Mam nadzieję, że goście prezesa nie wkładali do nich oblizywanych palców?
  11. Można do startera dodać trochę pożywki dla drożdży Wyeast. Albo nawet zwykłej, z BIOWINU, ale jak nie dasz to też się rozmnożą.
  12. Na cichej osadów jest bardzo mało, a szkło jest na tyle gładkie, że schodzi bez problemów - pod warunkiem, że myjemy go od razu po opróżnieniu. Raz za to dodawałem żelatyny do balona i tego nie polecam - ślady po żelatynie są trudne do usunięcia bez dobrego dostępu.
  13. Dlaczego? Na burzliwą zgoda, ale na cichą/lagerowanie nie ma moim zdaniem nic lepszego. US-05 tak miewają, tzn czasami są mętne, a czasami od razu po burziwej klarowne. Nie jest to kwestia infekcji, bo miałem taką sytuację ostatnio, że pierwsze piwo miałem mętne, a z jego gęstwy idealnie klarowne następne trzy. Żelatyny nie używaj, samo się z czasem wyklaruje.
  14. Patrząc na to z drugiej strony - jakie by nie były kleikowanie im nie zaszkodzi.
  15. Bądź dobrej myśli, pewnie nie będzi infekcji. A jeżeli tak, to spróbujesz i sam ocenisz, czy chcesz to pić (w samotności oczywiście ). Moja ostatnie IRA też nadaje się do wylania, nie robię tego tylko dlatego, że mało mam w piwnicy i za szybko spijałbym lagery. Ale nikogo tym nie częstuje, oczywiście.
  16. Stare, ale jare [media] [/media][media]http://www.youtube.com/watch?NR=1&v=fOvQ1Dqeryo&feature=endscreen[/media]
  17. Jeżeli nic się nie zmieniło, to zbierz trochę piany z tego drugiego fermentatora (sterylnie) i przenieś do tego, co słabo pracuje.
  18. Wężyk można wrzucić do garnka i pogotować z 30 minut pod przykryciem, ale z drugiej strony nowy kosztuje grosze, więc dla świętego spokoju wymień.
  19. A właśnie taka, mniej więcej. Fermentacja trwała dość długo, jak masz możliwość to pod koniec daj do cieplejszego.
  20. Warka 42 - Oatmeal Stout Piwo w butelkach z dodatkiem 80 g cukru, gęstość niecałe 3°Blg.
  21. Chyba nic stylowego. Na Twoim miejscu pewnie zrobiłbym jakoś tak: 2 kg pszenicznego 1 kg monachijskiego 0,8 kg wiedeńskiego 0,2 kg karmelowego czerwonego 30 g saaz na 60 minut 30 g cascade po wyłączeniu palnika Drożdże: S-33 Alternatywnie wywaliłbym ten cascade i dał trochę kolendry i skórki z pomarańczy.
  22. A to nie to samo? Miałem na myśli bakterie octowe.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.