-
Postów
1 428 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez pepek84
-
-
Niektórzy też pracują w soboty
W tą akurat robota. AndrzejKu, a nie ma szans w ogóle w poniedziałek ? Na tą powiedzmy 19 to w miarę wcześnie pewnie skończymy.
-
No nie wiem... Jeżeli rzeczywiście to prawda ,to szacunek.
- 7-krotnie chmielone: na zacier, brzeczka przednia, 4 dawki do kotła warzelnego oraz chmielenie na zimno.
- IBU: 85
- 7-krotnie chmielone: na zacier, brzeczka przednia, 4 dawki do kotła warzelnego oraz chmielenie na zimno.
-
To jeżeli pasowałby Wam poniedziałek to też byłbym za tą datą.
Oprócz tej jednej butelczyny AIPA , mam jeszcze lagera na w34/70 ( mocno chmielony
) i pszenicę. No i jeszcze tripla ponad rok w butelkach. Brać wszystkie ? Nie wiecie co tam aktualnie w kranach płynie ?
-
Będe wiedział w ciągu kilku godzin czy uda mi się zamienić na niedziele. A ktoś jeszcze w ogóle byłby chętny ? Została mi ostatnia butelka AIPA , chętnie bym posłuchał krytyki
-
Ja jak zwyklę pracuje , w tygodniu spotkania pewnie odpadają ?
-
O torby , to byłoby coś !Albo jakieś skrzyneczki ? Koszulki oczywiście też , czekamy !
-
Jeśli chodzi o Kraków , to ja też byłbym chętny , kilka butelek mogę podrzucić też. I jestem zdecydowanie za Łużycką. A w Strefie Piwa , to zróbmy jakieś spotkanie ,bo posucha w Krakowie jest potworna.
-
Ja natomiast na początku gotowania czekam aż ta piana sama się "wchłonie" , trwa to kilka minut. Dodając chmiel jak tej piany jest jeszcze sporo , dużo bardziej brzeczka zaczyna się burzyć i lubi wykipieć. A co do przełomów , to odkąd gotuje w kegu , są zdecydowanie mniejsze , takie kłaczki jak bardzo drobny makaron i praktycznie w każdym piwie w którym nie daje mchu , występuje u mnie zmętnienie na zimno. Na tym samym taborecie , ale gotowanie w emalii i wrzenie dużo mocniejsze - zmętnienia na zimno miałem w jednym piwie. Zamierzam dokupić grzałkę zanurzeniową ,żeby wspomóc wrzenie.
-
No właśnie może stąd wzięły się te legendy o psuciu żywności podczas burz , akurat trafiło komuś w lodówkę i kicha
-
Wysładzaj do objętości 24, 25 litrów, w zależności jakie masz zazwyczaj odparowanie. Tych drożdży nie znam, ale pewnie to to samo co Wyeast THG które zresztą polecam, wyszły mi nich świetne piwa. A co robić jeszcze na nich tripel, blonde, belgian pale ale. Pamiętaj o mocnym starterze do tych mocniejszych piw i jeśli użyjesz Wyeast THG to ostrzegam bo to żarłoki i pracują bardzo intensywnie.
-
Dlatego ja mrożę przegotowaną brzeczkę , nie wyobrażam sobie takiej akcji u siebie. Żona by mnie wywaliła z domu z tym piwem , a o tym , że komuś coś mogłoby się stać wolę nie myśleć. Ja natomiast tez miałem ciekawą historię , co prawda takich fajerwerków nie było ,ale.. Dwa słoki z gęstwą niepłukaną 3068 , no z miesiąc sobie stoją . Ostatnio postanowiłem odmrozić i wyczyścić lodówkę. Po jakichś 15 minutach chciałem przestawić słoiki w inne miejsce i zaczęły tak cholernie buzować , że z jednego wywaliło pianę na zewnątrz. Zaczęło tak buzować dopiero jak poruszyłem słoiki. Teraz zaczynam się bać o dwie skrzynki piwa na tych drożdżach, dostały 180 g cukru na 24 litry.
-
Brewferm blanche pasują ?
-
Fermentacja nie kończy się powiedzmy w godzinę , tylko spowalnia. Jeśli masz mieć infekcję ,to albo już ją masz , albo złapiesz podczas butelkowania
Oczywiście jeśli nie będzie zaglądał co godzinę do pojemnika
Nic się nie stanie jeśli sobie postoi kilka dni dłużej.
-
Też mi się wydaje , że kolega myli pojęcia. Młode piwo przelewa się znad osadów na fermentację cichą celem sklarowania piwa. Nie musisz tego robić , piwo sklaruje się samo w tym samym pojemniku jeśli nie posiadasz innego fermentora. Powiedzmy po 3 ,4 tygodniach butelkujesz normalnie choćby do tych petów dodając odpowiednią ilość cukry aby piwo się nagazowało. Jeśli zamierzasz rozlewać prosto z pojemnika w którym piwo fermentuje musisz dodać cukier do butelek. Jesli posiadasz inny pojemnik to przed samym rozlewem dodaj na dno pojemnika syrop cukrowy i na to zlej młode piwo . Po wymieszaniu butelkuj przy pomocy wężyka do tych butelek.
-
Przy THG , u mnie tak samo długo fermentacja trwała. Ale znowu one bardzo głęboko odfermentowują . Rzadko u mnie obserwuje odfermentowanie poniżej 3 , a tripla na tych drożdzach zjadły do lekko poniżej 2. Zbierania gęstwy bym się nie obawiał , nie przeprowadzam cichej i często po 3 ,4 tygodniach zbieram jesli nie ma niepokojących objawów. Jak pisali koledzy wyżej , tylko pomiar.
-
Pytam , bo tylko pozazdrościć takiego miejsca
Ale jak już będe miał własną jadłodajnie , to może też będe uskuteczniał coś takiego
-
Poczekaj przynajmniej do tych 10, 14 dni jeśli nie zamierzasz przelewać na cichą. Wtedy zrób pomiar i jeśli blg nie będzie spadać butelkuj.
-
Nie takie akcje wspólnie ogarnialiśmy
W tamtym roku nie pojechałem właśnie przez brak noclegu , teraz nie odpuszcze . A pytam czy ktoś coś takiego planuje bo mało osób znam z forum na żywo , fajnie by było się zintegrować
-
Ciekawy jestem reakcji sanepidu
Co to za restauracja ?
-
Ja chyba planuję namiot , ale jeszcze nie mam namiarów. W ostateczności kombii
( ale żona jeszcze nic nie wie ) . Planuje ktoś tak noclegować ? W kupie razniej
-
Pleśni na ścianach nie ma?
-
#30 ? Dry Stout
pilzneński 4 kg
monachijski 0,2 kg
płatki jęczmienne 0,2 kg
kasza manna 0,2 kg
carafa I 0,2 kg
palony jęczmień 0,2 kg
Zacieranie
kleikowanie kaszy manny i płatków 66C 30 min , 100 C 10 min
45 min 65C
30 min 72C
mashut
Chmielenie :
50g marynka 60 min
30g lubelski 10 min
Wybicie 26l 13 Blg. Zadane starterem S04.
12.06 20g Fuggles na zimno , sypane luzem do fermentora , zobaczymy jak się to zachowa
15.06 Zabutelkowane ze 110 g cukru przy 5 Blg
-
Moja rekordowo długa cicha trwała 7 miesięsy
Dodam , że bez przelewania nad cichą. Podczas samego warzenia miałem niezłe przygody z wychodzeniem drożdży z pojemnika , to był tripel 20 blg. Myślę , że w tym wypadku głównym czynnikiem konserwującym był alkohol , THG odfermentowały do 2 blg. Piwo podczas rozlewu było w porządku i więc zabutelkowałem ,a też praktycznie spisałem je na straty. Teraz po roku w butelkach smakuje wybornie i otwieram tylko na specjalne okazje
Więc jeśli nie ma jakichś niepokojących oznak, lałbym w w butelki. I tak jak koledzy piszą ,nie kombinowałbym już przy tym piwie za dużo.
-
Na dniach do odbioru osobistego Brewferm blanche .
Pierwsze piwo na bazie ekstraktów czy warto?
w Piaskownica piwowarska
Opublikowano
Uzupełnij profil ,może akurat ( a nawet na pewno ) masz kogoś w okolicy kto mógłby pokazać co i jak . Warto też poczytać wikipedię jeśli chodzi o warzenie z brewkita , ekstraktów , a może zdecydujesz sie jednak na zacieranie. Poniżej przydatne linki :
http://www.wiki.piwo.org/Moje_pierwsze_piwo_z_brewkita
http://www.wiki.piwo.org/Warz%C4%99_z_ekstrakt%C3%B3w_s%C5%82odowych
http://www.wiki.piwo.org/Warka_z_procesem_zacierania_s%C5%82odu
Przebrnij przez to , i zdecyduj , może już masz w domu wystarczający sprzęt żeby od razu zacząć od ekstraktów albo zacierania.