Skocz do zawartości

pepek84

Members
  • Postów

    1 428
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez pepek84

  1. Jackson , te pojemniki są ze sztucznego tworzywa , można wywiercić otwór w dnie i zamontować rurkę. Jedną warkę testową można poświęcić na sprawdzenie poziomu osadu po fermentacji i powiedzmy 2 ,3 cm powyżej tego poziomu zamontować zawór . Tylko jak zamontować zawór w miejscu oryginalnej nakrętki ? Chyba że kolejny zawór . Jesli chodzi o czyszczenei ,to powiedzmy kret czy domestos sobie z tym by poradził . Przeźroczystość już nie jest żadnym szaleństwem biorąc pod uwagę normalne przeźroczyste fermentory.

     

    Jak dla mnie tylko właśnie ta pojemność jest dużym minusem. Gdyby były takie powiedzmy 30 l...

  2. W piwie czy w utargach restauracji ? :)

     

    Napewno zauważam efekty podczas samej fermentacji. Drożdże ruszają o wiele szybciej , a to wymierna korzyść , mniejsze ryzyko infekcji. Do tej pory miałem tylko jedną zainfekowaną warkę , film , błona na powierzchni piwa po fermentacji cichej kiedy jeszcze przelewałem do nowego pojemnika. Piwo nawet poszło na konkurs , po czym okazało się kwasem.

     

    A co do samego piwa , za mało piwa uwarzyłem i za mało swojego i innych piwowarów domowych piwa wypiłem , żeby wymienić te różnice. Ale jestem przekonany że jest i każdemu polecam dbanie o szybki start fermentacji , bo MOIM zdaniem to ważne. Równie dobrze można sypać drożdże prosto z saszetki jak i równie dobrze mozna nie napowietrzać brzeczki , bo przecież i tak jakoś tam przefermentują.

  3. Też sie czasami nad tym zastanawiam. Kilka razy tak miałem ,że piwo powiedzmy po tygodniu czy dwóch , przy sprawdzaniu nagazowania było praktycznie niepijalne. Ja to nazywam "kapciem" :) Taki stęchły zapach , kartonowy , cieżkawy. W smaku tego zazwyczaj nie ma , albo jest jeszcze na poziomie akceptowalnym , ale zapach odrzuca. Teraz miałem tak w dwóch piwach. W pszenicznym na 3068 , i lagerze na w34/70. Nie mam pojęcia z kąd się to bierze. Ale w obydwóch piwach po kilku tygodniach zapach zniknął całkowicie i piwo jest bardzo smaczne. W pszenicznym tym bardziej było to odrzucające ,bo przykryło całkowicie typowe dla tego piwa aromaty. A teraz kiedy ten kapeć zniknął , nagle pszeniczka zaczęła smakować i pachnieć jak trzeba. Co to może być ?

  4. Nie wiem czy to dobre porównanie , ale spróbuję :) W pracy mam do czynienia non stop z drożdżami , tyle że piekarskimi. Robiąc zaczyn na ciasto , dodaje się drożdże do wody. I teraz w zależności ile dodasz cukru i soli ( lub nie dodasz ) samo ciasto podczas wyrastania reaguje zupełnie inaczej , pomimo identycznego czasu wyrabiania ciasta , wyrastania i przechowywania. W takiej samej temperaturze. Jeśli dodasz sól za wcześnie , lub za dużo , ciasto rośnie o wiele wolniej.

     

    Jeśli powiedzmy zaczyn na ciasto od razu dodasz do mąki i zaczniesz wyrabiać , to rośnie wolniej , niż jeśli zaczyn dodasz po powiedzmy 10 minutach. Drożdże piekarskie to wiadomo nie drożdże szlachetne , ale zasada ich działania jest ogólnie rzecz biorąc taka sama.

     

    Wniosek z tego taki , że stworzenie drożdżom odpowiednich warunków przed ich właściwą pracą w danym środowisku ma duże znaczenie. To samo zauważam u siebie jeśli chodzi o piwo. Drożdże uwodnione startują o wiele szybciej , jeśli do uwodnionych drożdży powiedzmy po pół godziny dodasz świeżą brzeczkę , startują o wiele szybciej. Nie wiem czy znajdziemy tutaj jakieś bardziej dobitne fakty czy wzory matematyczne potwierdzające to.

  5. Nie potwierdzę tego żadnymi liczbami , ale kilka warek tak zrobiłem i lag był okrutny. I tego , że im wcześniejszy start drożdży tym piwo wychodzi lepsze też nie potwierdzę żadnymi liczbami , jednak mimo małego doświadczenia , przykładam do tego szczególną wagę.

     

    BTW , mój ostatni stout , zrobiony na S04 , z rehydratacją zszedł tylko do 5 blg i stawiam piwo na to ,że dokładnie taki sam zasyp jaki planuje na najbliższe warzenie , ale tym razem ze starterem zejdzie niżej. Temepratura w warzelni podskoczyła o 1 stopień , więc nie powinno to jakoś szczególnie zmienić wyniku.

  6. Więc problem rozwiązany , polecam robić próbę jodową , a już przy tej ilość składników niesłodowanych to zdecydowanie. Większość została w nieprzerobionej skrobi.

    Przy moim witbierze , mimo godzinnego kleikowania , próba się nie odbarwiała dopiero po 75 minutach, a sprawdzałem kilka razy.

  7. Jeżeli masz 2 to rób tak jak pisałeś. Na przyszłość dokup przynajmniej jeden, bez kranika, polecam przeźroczyste. Jak masz kranik, to go użyj, ale zdezynfekuj go, spryskiwaczem ze środkiem do dezynfekcji. Jeśli chodzi o napowietrzanie przed zadaniem drożdży, koniecznie już chłodnej brzeczki, to polecam intensywne mieszanie zdezynfekowaną łyżką aż powstanie piana.

  8. Jeżeli "gnojówka" to raczej nic z tego nie będzie. Natomiast barwa , właśnie zerknąłem na mojego witka na tych samych drożdżach , na dodatek w przeźroczystym pojemniki i barwa i mętność są dosyć dziwne, kawa z mlekiem i lekko pomarańczowe - średnio zachęcająca. :) nie wiem jak zapach , bo jeszcze nie otwierałem pojemnika.

  9. #29 Californication - APA

     

    Pilzneński 4 kg

    monachijski 0,5 kg

    karmelowy jasny strzegom 30 EBC , 0,25 kg

     

    Zacieranie

     

    60 min 67-64 C

    10 min 78C mashout

     

    Chmielenie

     

    20g chinook 60 min

    15g chinook , 10g cascade 30 min

    20g cascade 15 min

    20g centennial 10 min

    10g cascade 5 min

    10g cascade , 10g centennial 0 min

     

    11.06 na zimno 20g amarillo 20g centennial 20 g mosaic

    Wybicie 27 l , 12 Blg

     

    Zadane starterem US05.

     

    15.06.2013 Zabutelkowane ze 130 g cukru przy 3 Blg

  10. A dla członków forum by nie było takiej zniżki ? Teraz akurat szukam śrutownika , i dopłacenie 50 zł do takiej maszyny , to zachęcająca oferta. Dodatkowo , że wolę kupić coś takiego , właśnie polskiego , niż brewferm.

  11. maciek1221 , tutaj masz fotkę tego filtratora

     

    http://www.piwo.org/.../3113-imag0005/

     

    Nałożony na rurkę miedzianą oplot. Zaciśnięte opaskami do kabli. Używam go od kilkunastu warek i nigdy nie miałem żadnego problemu z filtracją. Kranikiem można sterować jak chcesz , podciśnieie jest na tyle duże ,że nie ma żadnego problemu z zassaniem.

     

    Jutro postaram Ci się zważyć garnek 30l emalia , i kegi , 30 cały z fittingiem i 50 z wyciętą górą. Jeśli planujesz jakieś przeróbki , typu system trójstopniony inwestowałbym w kegi , albo gar z nierdzewki. Zdecydowanie to się łatwiej obrabia i no i trwałość. Natomiast jeśli planujesz warzyć na zasadzie przekładania pojemników na powiedzmy taboret , albo kuchenkę , ogranicza Cię miejsce , to wziąłbym emalię. Dla mnie naprzykład przeniesienie kega po gotowaniu ( przed chłodzeniem ) do pomieszczenia gdzie mogłem podłączyć chłodnicę to porażka . Raz tak miałem i musiałem zrobić wężami podłączenie , tak żeby po wyłączeniu palnika aż do zdekantowania do fermentora nie ruszać tego kega. Teraz muszę zmontować porządny zlew do mycia tego . Operowanie kegiem powiedzmy w wannie czy już w ogóle w zlewie zwykłym to tragedia.

     

    A plan mam taki żeby zbudować system trójstopniowy , 30 litrów podgrzewacz wody , w środku albo emalia albo keg do zacierania ( w zależności jakie uda mi sie skołować mieszadło ) i keg 50 na gotowanie na takiej wysokości , żeby dekantować z niego do fementora . Tyle że ja nie zamierzam zwiększać wybicia. Ale jeśli coś takiego chciałbyś stworzyć ,to myślę ,że lepiej uzbierać więcej kasy i zainwestować w gary z nierdzewki , albo kegi. Emalia raczej odpada w takim wypadku moim zdaniem. Zaczniesz wiercić , kombinować przy tym , długo to raczej nie wytrzyma , a nierdzewka jest praktycznie niezniszczalna.

  12. Sprawę filtratora możesz rozwiązać tak jak ja. Zacieram w emalii 30,. Filtrator mam sztywny z miedzi, i wkładam go poprostu na dno po zakończeniu zacierania. Wężyk przewieszam przez rant i filtruje, przepływ reguluje założonym na odwrót kranikiem. W mojej galerii jest foto, bo teraz nie mam jak wrzucić.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.