A może coś w inną stronę? Zrobiłem niedawno coś w rodzaju Roggenbier na ekstraktach. Możesz kupić ekstrakt słodowy żytni - to jakaś ukraińska słodownia robi pod Kijowem, da się znaleźć na allegro (gdybyś chciał linków, to chętnie poszperam). I ja zrobiłem takie piwo, że dodałem dwa ekstrakty 1.2 kg żytnie oraz jeden jęczmienny (też 1.2 kg), razem 20l brzeczki. Chmielenie nie najlepsze - Marynka 30g na 60' i Lubelski 30g na 10'. Fermentowałem to sucharami Mangrove Jack's Bavarian Wheat M20. Wyszedł z tego całkiem w sumie fajny chleb razowy w płynie, acz nie ma tej spodziewanej oleistości oraz chmiel chyba za mało kontrastuje ze słodowością. Marynki na goryczkę chyba bym nie zwiększał, ale może dał 50g Lubelskiego. No i te drożdże miały mi dać jakieś banany, ale cóż - nie dały, nie wyczuwam. No ale zakładam, że ta Twoja gęstwa powinna coś takiego dać, więc może to jest sposób aby zrobić coś na szybko. Niedużym wysiłkiem w sumie, bo to piwo z ekstraktów, nie odfermentuje nisko bo w tych ekstraktach jest zawsze sporo niefermentowalnych cukrów. Ale akurat teraz, kiedy jest tak mokro i zimno, to wieczorem to piwo dobrze wchodzi.