Skocz do zawartości

Muchor

Members
  • Postów

    431
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez Muchor

  1. Deszczownicy nie mam, chociaż nie powinno być problemem ją sobie zrobić (masz gdzieś opis, z czego ją zrobiłeś?) - ale sądziłem, że można na wierzchu położyć sitko z Ikei (https://www.ikea.com/pl/pl/p/stabil-przykrywka-sito-stal-nierdz-10112530/) i lać wodę na nie.
  2. Tak, nie wspomniałem o tym, ale naturalnie - wziąłem jakąś starą karimatę i ociepliłem kociołek. Jak rozumiem, można wysładzać albo do osiągnięcia zamierzonego blg, albo po prostu wysładzać do zamierzonej objętości. Jeżeli chciałbym mieć 21L piwa, to muszę mieć co najmniej 22L wystudzonej brzeczki (bo litr odejdzie na gęstwę), czyli przed gotowaniem powinienem mieć 25.5L (bo gotowanie mi odparuje nieco ponad 3L przy mojej grzałce). Czyli brakuje mi jakieś 10% wydajności - wg PPPP wychodzi mi wydajność zacierania 68%, nie rewelacja.... no ale to pierwszy raz. Muszę wolniej filtrować i ewentualnie mogę poprosić o lekko drobniejsze śrutowanie.
  3. Rozumiem, że najpierw pozwalasz złożu, aby się ustało (jak długo?), a potem ustalasz prędkość przepływu na 1/3-1/2 litra na minutę, zawracasz kilka pierwszych litrów i dopiero pozwalasz brzeczce, aby sobie spokojnie ściekała? I co kilka minut dolewasz ciepłej wody? To takie techniczne pytania, ale istotne - wolę się zapytać, po to jest to forum.
  4. OK, rozumiem - czyli ten 1L/minutę to nie jest spodziewany przepływ, tylko raczej tak trzeba samemu ustawić aby tyle leciało. Rozumiem - sądziłem, że takie tempo przepływu ustawi się samo po ułożeniu się złoża. Co do odczytu refraktometru - wydaje mi się, że korekcja o 1.04 jest potrzebna dopiero po fermentacji? Po prostu, refraktometr wskazuje poziom cukrów w brzeczce i tak jest wyskalowany. Dopiero, kiedy pojawia się alkohol, który ma inny współczynnik załamania niż woda, trzeba wprowadzić poprawkę. Dlatego kalkulatory alkoholu potrzebują do korekcji wskazania nie tylko wskazanie aktualne, ale i początkowe. Tak mi się wydaje?
  5. Droga braci piwowarska, Właśnie jestem po swojej pierwsze warce z zacieraniem (piwo to APA z Piwnego Kraftu, 5,1 kg słodów). Trochę to u mnie trwało, nim się do tego zebrałem bo to jednak tylko hobby - i nie mogę poświęcić na nie za dużo czasu ani środków. Mam przerobiony garnek Weck do pasteryzacji (grzałka 2kW), dołożyłem STC-1000, mieszadło na silniczek od wycieraczek. Zacieram w garnku, potem przelewam do fermentora ze sraczwężykiem, zostawiam zacier aby się nieco ułożył, w tym czasie myję kociołek, wlewam wodę i zagrzewam ją do wysładzania. Po upływie pół godziny (fermentor nieco ocieplam przez ten czas, aby zacier nie wystygł), kiedy mam już dostatecznie ciepłą wodę do wysładzania, zaczynam lać zacier z kranika. Oczywiście pierwsze 4L zawróciłem - ale jakoś nie dało to bardzo dobrego efektu, cały czas leciało dość mętne. I w ogóle, leciało dość szybko, musiałem zmniejszać przepływ (wiki podaje, że optymalnie jakby leciało nie więcej niż 1L na minutę). Aż byłem zdziwiony, bo często czytałem posty o tym, że 'filtracja stanęła'. Jak zaczęło lecieć, to z wierzchu lałem na talerzyk ciepłą wodę do wysładzania. Jak doszedłem do 4 blg, to przestałem - rozumiem, że to może nazbyt ostrożne, bo można zjechać niżej, do 2-2.5 blg, ale na początek chciałem być ostrożny. I teraz mam pytanie - czy to, że leciało mi tak szybko (nawet 3-5L na minutę), świadczy o tym, że śrutowanie było nazbyt grube? Mam wrażenie, że złoże się kiepsko ułożyło i niewiele filtrowało. Nie mam śrutownika i na razie zamierzam kupować zestawy już ześrutowane, ale zawsze można poprosić o drobniejsze lub grubsze śrutowanie. Na podstawie lektury uznałem, że nie warto dla takiego piwa dodawać łuski ryżowej, nie powinno to być potrzebne. I kilka innych pytań jeszcze, jak to przy pierwszej warce z zacieraniem: - na 5.1 kg słodów zagrzałem 15L wody. Czy 3L wody na 1 kg słodów to dobry przelicznik? 3,5L/kg nie będzie bardziej efektywne? - Ogólnie, to filtrowanie dało mi dość mętną brzeczkę. Potem, gotowałem ją w kociołku z chmielem, a na dnie umieściłem filtr bazooka z aliexpress, ale bardzo kiepsko zadziałał. Oczko według specyfikacji tego filtra to 0,45 mm - jakoś niewiele zatrzymał, za grube to oczko? Lepiej kupić dodatkowo hop spider, albo wrzucać chmiel w skarpetach? - co do wydajności - nie umiem ocenić, na ile jest dobra. Wyszło mi 18.5 litra brzeczki o blg (refraktometr) 14.4 - więc dolałem 1.2L wody (ma to być APA o wyjściowym blg 13.5). Nie umiem ocenić, czy to jest dobry wynik? Najchętniej bym chciał warkę 22L, bo przy rozlewie zawsze się straci około litra na gęstwę, a chciałbym mieć pełne 2 skrzynki piwa, plus ze 2-3 butelki 0.33 na sprawdzanie, czy piwo już jest pijalne. No, ale wolałem mieć te 13.5 blg niż rozwodnione piwo... Czy drobniejsze śrutowanie może tu pomóc? - brzeczka już fermentuje, US-05 ruszyły po 12h, teraz fermentor jest w piwnicy, w 16 stopniach (termometr na nim pokazuje 17-18 stopni). Jednak jest dość mętne. Czy jest szansa, że osad opadnie wraz z drożdżami? Nie jest to jakiś wielki mankament, ważniejszy jest dla mnie smak piwa a nie jego klarowność, w końcu to domowe piwo. Jednak piwa których zrobiłem już z brewkitów kilkanaście były wyraźnie bardziej przejrzyste. - te 2 kW grzałki, to niestety mało - długo trzeba czekać na grzanie wody. Będę chciał sobie dokupić grzałkę nurkową 1000W, powinno dać 1/3 czasu mniej. A dużo czasu się traci na podgrzewanie wody na wysładzanie, no i na doprowadzenie brzeczki po filtrowaniu do wrzenia. Niestety, taki mam ten sprzęt i raczej nie widzę szansy na zakup Grainfathera czy czegoś w tym stylu. - mam bezwładność termiczną na poziomie około 2-3 stopni Celsjusza, tzn. od momentu wyłączenia grzałki, temperatura mierzona przez sondę nadal rośnie - przez 10 minut podnosi się jeszcze o 2-3 stopnie. Sonda temperatury jest umieszczona w stalowej tubie i tutaj jest co najmniej 60-75 sekund opóźnienia w pomiarze temperatury (jeżeli wyjmę sondę z tubą z gorącego zacieru, pomacham w powietrzu, wskazywana temperatura spadnie np. o 20-30 stopni, i włożę ją z powrotem do gorącego zacieru to wskazanie temperatury wróci do poprzedniej wartości dopiero po 60-75 sekund. Trzeba zatem ustawiać na STC-1000 temperaturę o te 2 stopnie niżej. Ale to nie jest chyba wielki problem - z odrobiną wprawy może regulować temperaturę w przedziale +/- 1..2 stopnie Celsjusza, tylko niestety trzeba to robić ręcznie. Nie, nie planuję budowy kontrolera PID, przynajmniej na razie ? Chętnie przeczytam Wasze komentarze. Kolejne warki to będą Polskie Ale oraz Extra Special Bitter - trzeba teraz naprodukować trochę piwa na gorące lato ?
  6. Ja piw z brewkitów w ogóle nie gotuję. Wkładam puszkę do garnka z gorącą wodą aby się nieco rozrzedziła zawartość, przelewam do wysterylizowanego fermentora, zalewam zimną wodą, napowietrzam i dodaję drożdże. Jeżeli dodaję ekstrakt słodowy, to tak samo. Wysłane z mojego LEX820 przy użyciu Tapatalka
  7. Raczej chodzi o to, aby nie było żadnych drobnoustrojów (bakterii, grzybów), które chętnie zaopiekują się słodką brzęczką. Wtedy dodasz do niej drożdże i będziesz miał pewność, że całość fermentuje tak, jak sobie tego życzysz. Ten sposób, który zastosowałeś, to proszenie się o kłopoty. Wysłane z mojego LEX820 przy użyciu Tapatalka
  8. Właśnie, ja najczęściej wcale nie gotowałem brewkita, bo przecież on i tak jest sterylny. Wystarczy jak wlejesz jego zawartość do fermentora, zalejesz tymi 5L bardzo ciepłej wody (aby się łatwiej wszystko rozpuściło), dolejesz zimnej wody do tych wymaganych 23L (najczęściej), napowietrzysz i dodasz drożdży. Szybko i łatwo. Wysłane z mojego LEX820 przy użyciu Tapatalka
  9. Hmmm, dziękuję za uwagi kolegów dotyczące ogólnej kwestii stosowania drożdży dolnej fermentacji w temperaturach ejlowych - są cenne i chętnie je przeczytałem. Ale meritum mojego posta dotyczyło jednak kwestii optymalnej temperatury dla drożdży S-189. Czy w tej sprawie mogę liczyć na jakiś głos (najlepiej poparty doświadczeniem)?
  10. Wybaczcie, jeżeli moje pytanie będzie trochę dziwne, ale szperałem po różnych stronach i nagle coś mi się przestało zgadzać. Są takie drożdże S-189, dają minimalnie różne rezultaty od popularniejszych W-34/70. Co mnie zdziwiło, to że na niektórych paczkach tych drożdży podany jest dość wysoki przedział temperatur (a są to dolniaki): 15-20 stopni Celsjusza. Z kolei na innych paczkach są podane "standardowe" wartości temperatury dla drożdży dolnej fermentacji tj. 12-15 stopni. Oto linki z przykładami: 15-20 stopni: https://allegro.pl/oferta/drozdze-saflager-s-189-dolna-fermentacja-do-piwa-8490445081 12-15 stopni: https://www.northernbrewer.com/products/saflager-s-189 jak sobie klikniecie na te linki i spojrzycie na opis drożdży na opakowaniu, no to takie liczby tam będą. Fermentis na swojej stronie ma link z ogólnym opisem szczepu (https://fermentis.com/wp-content/uploads/2017/10/SafLager-S-189.pdf) i tu jest podane 12-15 stopni. Nowsza charakterystyka tych drożdży ma takie same dane (https://fermentis.com/wp-content/uploads/2019/11/SafLager-S-189.pdf) . Czyżby mieli różne szczepy/różne opakowania na różne rynki? Producent sam zaznacza, że te drożdże mogą dodać aromatów kwiatowych i ziołowych (it tends to present noticeable herbal and floral notes to lager beers). Być może to właśnie dzięki wyższej temperaturze fermentacji, bo jednak napotkałem w kilku miejscach informacje, że S-189 dają całkiem czysty profil nawet przy temperaturach do 19 stopni. Interesujące jest porównanie tego samego piwa przy pomocy tych drożdży i standardowych W34/70 - http://brulosophy.com/2016/12/15/yeast-comparison-saflager-w-3470-vs-saflager-s-189-exbeeriment-results/ I od razu się przyznam, że tak - szukam kamienia filozoficznego, czyli drożdży lagerowych które dadzą dobry rezultat w temperaturze typu 16-19 stopni. Po prostu, nie mam lodówki i nie bardzo mam warunki na fermentację dolniaków, ale mnie korci... No i te S-189 by mi spokojnie wystarczyły, aby myśleć o własnych dolniakach. Natomiast być może gonię za jakąś chimerą, której po prostu nie ma. Tak czy owak - jeżeli ktoś z Was miał coś do czynienia z tymi drożdżami, to chętnie przeczytam Wasze opinie.
  11. Trzymam kciuki, i czekam na możliwość przedsprzedaży. Wysłane z mojego LEX820 przy użyciu Tapatalka
  12. Najlepiej chyba wyrzucić te drożdże, kupić jakieś uczciwe dolnej fermentacji (sprawdź ile ich potrzeba, może i 20g), i fermentujesz w 9-13 stopniach. Wtedy masz szanse na prawdziwego lagera. Producenci brewkitów często dają do lagera drożdże górnej fermentacji. Tak powstałe piwo może być nawet pijalne, ale nie jest to lager. Wysłane z mojego LEX820 przy użyciu Tapatalka
  13. Muchor

    Fermentacja

    Nie przesadzaj, da się wypić. :-) Wysłane z mojego LEX820 przy użyciu Tapatalka
  14. O kurde, rozumiem i współczuję... Wydaje mi się, że - ponieważ schłodzenie nie było gwałtowne - to o ile tylko nie doszło do zakażenia, drożdże powinny ponownie podjąć pracę, kiedy będą w odpowiedniej dla siebie temperaturze. Ale nie wiem, czy cała sytuacja nie wpłynie na jakieś posmaki w piwie. Wysłane z mojego LEX820 przy użyciu Tapatalka
  15. Nie bardzo rozumiem, nie miałeś rurki-bulbulki? Wysłane z mojego LEX820 przy użyciu Tapatalka
  16. Spoko, nie przejmuj się. Kiedy robiłem swoją pierwszą IPA-ę, wpadła mi do piwa saszetka w której był chmiel. Nic się nie stało, piwo zostało wypite z przyjemnością. Wysłane z mojego LEX820 przy użyciu Tapatalka
  17. Rozumiem, że to oznacza dolewanie gorącej wody na wierzch złoża przez jakiś talerzyk lub sito, tak aby młóto było stale zakryte? Wysłane z mojego LEX820 przy użyciu Tapatalka
  18. A jak wysładzasz? Wiki opisuje trzy metody, są różnice według was? Wysłane z mojego LEX820 przy użyciu Tapatalka
  19. Tak, jak najbardziej - pierwszy raz piłem to piwo na ubiegłorocznym festiwalu piwowarów domowych w Warszawie. I mnie zachwycił, marzę o tym aby zrobić to samemu. I raczej myślę o lecie, bo to piwo mu bardziej podchodzi właśnie na upały. Wysłane z mojego LEX820 przy użyciu Tapatalka
  20. A na jakich drożdżach go fermentujesz? Wysłane z mojego LEX820 przy użyciu Tapatalka
  21. A ja może zapytam się inaczej: z jakich funkcjonalności tych różnych programów korzystacie? Rozumiem, że wyliczenie planowanego ekstraktu, poziomu goryczki czy barwy jest przydatne. Ale Co jeszcze? Pytam, bo właśnie czegoś szukam. Wysłane z mojego LEX820 przy użyciu Tapatalka
  22. Bardzo ładna rada :-) Dziękuję - wezmę ją sobie do serca i będę zacierał z czułością, a fermentował z miłością ;-) Wysłane z mojego LEX820 przy użyciu Tapatalka
  23. Cześć, Spoko, Piwny Kraft jest okay, facet jest sympatyczny i konkretny. Ten ekstrakt Ci się przyda, bo prawie do każdego brewkitu trzeba dodać puszkę nienachmielonego ekstraktu. A na Stalowej jest sporo brewkitów. A nagazowanie mogło być niskie z wieku powodów. Może za mało cukru do refermentacji? Może za krótko leżakował? Może w zbyt niskiej temperaturze? Może jakoś zginęły drożdże? Na Stalowej MSZ też sporo sprzętu, gdyby Ci czegoś brakowało. Wysłane z mojego LEX820 przy użyciu Tapatalka
  24. No okay, a które receptury uznać za wystarczająco dobre? Na przykład - chcę uwarzyć Grodziskie. Na wiki.piwo.org są trzy receptury, bardzo różne. Dla początkującego pewnie ten przepis Anteksa jest najprostszy. Ale niekoniecznie prostota ma być tutaj dobrym kryterium. Wysłane z mojego LEX820 przy użyciu Tapatalka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.