Spokojnie
Zastosuj moje pierwsze 4 punkty i powinno być OK.
Czy dobrze mierzysz ekstrakt brzeczki nastawnej ? Czy on nie jest większy niż Ty o tym wiesz ?
Ja gotuje roztwór 30 % wagowy cukru, studzę i daję strzykawką 7 - 9 ml w zależności od stylu do każdej butelki.
Uważaj ponadto na wężyki silikonowe tam czesto jest syf którego nie da się umyć - ja go gotuje wężyk 5 minut przed podłączeniem
Butelki - myję płynem dobę przed rozlewem, w dniu rozlewu piekarnik 130 stopni na 5 minut, te co nie wejdą do piekarnika zalewam i płuczę wrzątkiem, kapsli nie dezynfekuję.
Fermentory - nadwęglan sodu - 30 gramów do 9 litrów ciepłej wody co najmniej 10 minut, oczywiście wiadra i odkręcone kraniki myję wcześniej płynem w zlewie.
Miałem też te problem co Ty ale po ograniczeniu przelewania brzeczki do 1 raza (oczywiście jest jeszcze raz jak jest chmielenie na zimno) , zastosowaniu zaworu grawitacyjnego i strzykawki przy butelkowaniu nie mam tego problemu - a nawet powiedziałbym że czym dłużej stoi piwo tym lepsze.
Na samym końcu jak nic nie pomoże daj wodę do badania.
To nie są infekcję ! Zakażenia piwa się zdarzają ale nigdy nie są nagminne. Ja miałem tylko 1 zakażenie (biofilm na powierzchni) - a 5 pokolenie gęstwy z tego zakażonego piwa kończy mi robić ipę którą butelkuję za 3 dni, 4 pokolenie ipa jest systematycznie wypijana, a witbier już wypity.