-
Postów
643 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Treść opublikowana przez Piotr Ba
-
Jeśli to jest przyczyna to spoko biorę na klatę. Od rana myślę na którym etapie mogło dojść do zakażenia i nie mam pomysłu, bo to że wada wychodzi w butelkach nie ma znaczenia różnicującego ? Nigdy nie natleniałem brzeczki i nie miałem takich rzeczy w lagerach - oczywiście niczego to nie dowodzi bo akurat tu mogła być partia drożdży która tego wymagała.
-
Właśnie to robię
-
A czy stanie tych piw w piwnicy temp. 17 st C ma z tym związek ? Dlaczego myślicie panowie że to nie zakażenie a złe warunki pracy drożdży - brak tlenu.
-
Próbuję rozwiązać zagadkę zepsucia aromatu w butelkach jasnego pełnego bo pojawił się aromat czerwonych jabłek. Wada ujawniła się po ok. 2 miesiącach od zabutelkowania. Myślę że to zakażenie. Temperatura fermentacji 8 st C otoczenia, przerwa diacetylowa - 24 godz. do 18 st C. Czy refermentacja w temperaturze pokojowej mogła się do tego przyczynić ? Chyba dalsze lagerowanie tego nic nie da z tego co wyczytałem. Zła kondycja drożdży mówią - ale jak zła skoro piwa robione na gęstwie w34/70 ? i to po dobie od jej zebrania. Przydałby się taki dział na forum - Wady piwa Nie natleniałem brzeczki przed zadaniem gęstwy po pomyślałem że skoro daje ich dużo to nie ma konieczności.
-
Jest jeszcze 2 miesiące czasu więc do tego czasu w mózgu i na forum będzie toczyć się debata na temat receptury. Dochodzą również z zagranicy bardzo pochlebne opinie o K97 (8 złotych ) do tego typu piw. " - Chmielenie tylko na goryczkę (60 min) " tak ? BJCP mówi o chmielowości tych piw na średnim poziomie
-
Stare Nadreńskie - chciałbym spróbować czegoś takiego po pierwsze są polskie co popieram po drugie są płynne - wszystko pasuje. Narazie uczę sie o tych stylach min. te opinie powyżej to też nauka. Starter? Na opakowaniu Wyeast i WLP pisze jak byk ze inoculates up to 5 galons below 1.063 OG więc teoretycznie dla 19 litrów 12stki nie ma konieczności. Dlaczego tak piszą? Jeszcze krótkie pytanie z innej beczki - dlaczego często w recepturach widzę przerwę 10 min w 55 st C? O co tu chodzi?
-
Dlatego właśnie proszę odnieść sie do pomysłu że 1 warką nie będzie kolsch tylko altbier - tam ew. wady będzie łatwiej ukryć. Kolsch dopiero pójdzie na gęstwę z alta. Chodzi o gęstwę No właśnie nie brałem pod uwagę wiedeńskiego ani monacha bo nie chce mieć słodowego finiszu w piwie - czy to słuszne myślenie? Piwo ma byc czyste i wytrawne jak mało chmielona desitka. Gotowanie 90 minut? Czy to konieczne wolałbym nie dlatego że moje pilsy wychodzą troszkę ciemne przez to.
-
Przyszedł ten czas - starość - że dojrzałem do uwarzenia moim zdaniem trudnych piw jakimi są Koelsch i Altbier - jestem na etapie układania receptur i proszę o uwagi do nich ! Primo zasypy - no tu bez niespodzianki - Koelsch 4 kg pilzneński + 0,5 Kg pszenicy niesłodowanej - czy może zrezygnować z pszenicy i 100 % słód jasny? , Altbier 2 kg pilzneński, 2 kg monachijski typ. 2, 0,5 kg karmelowy typu 150. Brzeczki nastawne chce by miały 12 Plato. Chmiele - są dwie opcje - tylko Tradition na goryczke i smak - coraz bardziej się jestem zdecydowany na ten schemat, lub jeden niemiecki np. Spalt na goryczkę plus Tetnanger na smak.Oba piwa chce chmielić tak samo tylko ze Koelsch na nieco mniejszą goryczkę. Druga sprawa techniczna to wybór drożdży - i teraz nie zrobię na pewno startera bo nie mam jak i biorę pod uwagę a - Stare Nadreńskie, b - WLP 029, c - Wyeast 2565 - tak chcę zrobić na bogato. Czy może olać drożdże premium i jechać na K-97 ??? Z racji że nie mogę zrobić startera i drożdże zadam na żywca pierwszy mam pomysł zrobić Altbiera bo uważam że tam łatwiej będzie ukryć niedoskonałości fermentacji spowodowane przez underpitching. Potem 2 fermentory Kolscha pojadą na gęstwie. Zacieranie - infuzyjne 65 st C - czy to dobry pomysł ? Chcę piw wytrawnych. No i wreszcie klu programu czyli fermentacja = przez pierwsze 7 dni ustawię sterownik na 14 st otoczenia, po 7 dniach wyciągnę Alta z lodówki do piwnicy a do lodówki powędrują 2 wiadra z Kolsch'em też na 7 dni do tej samej temperatury, potem Kolsche również wyjadą z lodówki do piwnicy na luz, po 7 dniach burzliwej jeśli piwo wyjmę to nie powinno już mu poszkodzić - tam będzie ok. 18 stopni otoczenia. Następnie Alt pójdzie do lodówki na 7 dni do temp. 3 st C - czy to ma sens? nie dam rady leżakować dłużej bo będzie już gęstwa do warzenia jak opisano wyżej. Potem to samo z Kolschami, planowany jest potem jeszcze z drugiego zbioru gęstwy drugi Altbier z takim samym schematem. Czy ktoś mógłby się wypowiedzieć czy ten plan wypali ?? Chodzi mi o piwowarów którzy zjedli zęby na tych stylach 1 kwietnia chcę już zaczynać. Będzie 2 x Koelsch i 2 x Altbier. A i jedna warka standardowa objętość 19 litrów.
-
Ja się nie gniewam. Tu nie chodzi o zawody kto szybciej tylko ile na spokojnie trzeba czasu liczyć. Ja mam taką samą wydajność jak na garze oczywiście na takim samym zasypie, do tego samego ekstraktu brzeczki nastawnej i takie same sposoby zacierania. Rekordów wydajności nie bije ale na potrzeby domowe jestem zadowolony - zaczynałem od tragicznej wydajności na automacie. Czasami dociskam lekko górne sito by ubić młóto i spowolnić wysładzanie. Raz wysładzałem godzinę Wita i nie miałem wcale wyższej wydajności niż standard. Argumentem przeciw automatowi w żadnym wypadku nie może być niższa wydajność !
-
A tu się zgina dziub pingwina - wysładzanie dość szybkie, ale wydajność jest dobra. 20 litrów brzeczki 14 BLG z 4 kg pale ale plus 1 kg ozimej nie kleikowanej. Tu nie było założenia szybkiej warki tylko nudne rutynowe warzenie IPA, wysładzanie jak zwykle i śrutowanie jak zwykle.
-
Na garnku też min. 4 godziny mi schodziło pod warunkiem zacierania infuzyjnego i pobrania gorącej wody ok. 50 st C z bojlera do zacierania. A pszeniczne tragedia - pół dnia. Dobry byłby patent który by zadawał zaprogramowaną ilość chmielu na określoną godzinę = wtedy schodzę tylko 3 razy - wsypać słody, wysładzać i chłodzić i zlać do fermentora. Teraz to tylko podczas zacierania mogę iść na drzemkę. Ja ostatnio trochę też nauczyłem się oszukiwać - jak jest pale ale chmielone to sobie tam sypnę tak ok. 1 kg pszenicy lub trochę jeszcze owsa żeby nie płacić za słód ? a mieć ekstrakt.
-
Po jaką cholerę tyle tego ?? Nie idzie się zamknąć w maks. 3 słodach ? Browary sklepowe używają maksymalnie 2. Jeden słód bazowy, a pozostałe 2 do wydobycia pożądanego smaku i barwy.
-
Tyle mi wczoraj zajęło warzenie. O 18:00 kończyłem śrutowanie a o 21:30 zamknięto fermentor. Tu dużo czasu czy mało ? Jakie macie czasy na kotłach automatycznych ? Tylko jest jedno ale - nic nie było umyte po robocie - wszystko rzucone i dopiero dzisiaj umyte.
-
Może tak faktycznie jest. Chodzi o to by ułożyć dobrą recepturę i na jej podstawie wykonać dobre piwo - tylko tyle lub aż tyle.
-
W-34/70 - fermentacja w 10C i 19C
Piotr Ba odpowiedział(a) na LUBIE_GRAC_W_GRY_WIDEO temat w Piaskownica piwowarska
Myślę że temat jest zamknięty. Zresztą gdyby tak nie było grupa Żywiec i Heineken nie włączała by żrących prąd tanków chłodzących. Temat ten wziął się ze złego "polskiego" podejścia - jak nie zapłacić - zainwestować a mieć dobre - tak się nie da. Polacy kupują BMW E60 - coś na co nie stać ich na utrzymanie - ależ robią lament jak się okazuje że do wymiany turbina, sprzęgło i połowa zawieszenia to jest taki sam przypadek. Gdzie jest napisane że lager jest piwem lepszym? gurującym nad innymi stylami ? Nie jest. Dobra IPA czy dobry Stout jest lepszy niż każdy średni lager. Ja już warzyłem różne piwa - mam tylko kilka receptur też są tam lagery ale moim ulubionym piwem jest IPA angielska na jednym brytyjskim chmielu - super piwo. Więc zamykając temat - nie warto - bo jest konkurencja w sklepie - nie stoje, nie warzę nie czekam i mam. -
Zrobiłem dzisiaj sobie zawody i na przeciwnika mojego Pilsa wziąłem nie byle kogo Pilznera Miłosław - oczywscie mój wyrób nie był faworytem. Moje wnioski - Miłosław - rzeczywiście chmiel był dodany na zimno i to czuć w aromacie i smaku, nagazowanie ciut większe i dzięki temu wyższa piana. Jednakże coś mi nie pasuje w tej nucie chmielowej - po pierwsze ona przykrywa tu wszystko a chmiel jest ziołowo-cytrusowy , nie jestem w stanie określić czy piwo ma jakieś wady np. estry niepożądane bo ten chmiel wszystko kryje. Piwo oczywiście jest bardzo dobre ale jednak ta nuta cytrusowa daje tu dziwny - niezgodny z moim ideałem pilsa aromat. Nuta chmielowa zbyt się narzuca chyba tak to mogę określić Swojskie - dano marynkę i lubelskiego - goryczka taka sama jak u konkurencji sklepowej - ja nie dawałem chmielu na dry hopping i mam profil słodowy - aromat i smak jak podczas śrutowania słodu pilzneńskiego, przez to mój wyrób jest czystszy - myślałem że mam estry kwiatkowe dlatego zrobiłem ten konkurs ale nie ma ich - jest nuta słodowa pilzneńska. W obu piwach nie czuję gotowanych warzy, masła, kukurydzy, rozpuszczalnika, kwiatków. Oba to 12 -stki. Generalnie najlepszy polski pils jaki piłem to Pils z browaru Wiatr w Uniejowie - jest genialnie czysty, goryczkowy, wytrawny. Trochę mi jeszcze szumi w głowie po tym konkursie jest piątek wieczór ale musiałem się przekonać czy mam do czego startować. Z tego co wyczytałem ten styl nie jest chmielony na zimno. Proszę o Państwa przemyślenia czy też robicie sobie takie mini konkursy, Witbier Miłosława przegrał z moim z kretesem - mój jest o niebo lepszy, tam jest jakieś żelazo wyczuwalne ja tego nie mam. PS. jestem przekonany że gdybym nachmielił Tradition i jeszcze dał go na dry hopping to Miłosław byłby w tyle
-
Czytasz w moich myślach. Proszę Pana sytuacja wygląda tak : 1/3 pilzneńskiego, 1/3 wiedeńskiego, 1/3 monachisjkiego t. 2 Daruj sobie słody karmelowe ! = nie są Ci potrzebne. Chmiel Traditon idealnie się nadaje. Za pół roku od uwarzenia będzie z tego marcowe - smak i aromat skórki od chleba. Zacieraj na 13 BLG i z krótką przerwą maltozową np. 15min. i 45 min. dekstrynującą - będzie marcowe jak tralala Chmiel nie ma znaczenia w tym stylu - nie wiem czy Mandarina sie nada bo słyszałem że daje nuty mandarynkowe - a tego tu nie chcemy . Ważne żeby goryczka nie była za duża i idealnie kontrowała słodowość - bo to słodowe piwo.
-
W-34/70 - fermentacja w 10C i 19C
Piotr Ba odpowiedział(a) na LUBIE_GRAC_W_GRY_WIDEO temat w Piaskownica piwowarska
No to już odniesiono się do tej kwestii. To nie będzie dobre piwo i nie ma prawa być dobre więc nie ma to sensu. Jeśli chcemy tak to do tego są Nottingamy lub US-05 które nawet są tańsze. Więc nie i tak się nie da. Polecam Tobie Nottingamy - to bardzo dobre uniwersalne drożdże powszechnie chwalone na tym forum. Ale jest dla Ciebie alternatywa - prognoza pogody i balkon - jeśli tak przez ok. 10 dni wskaże Ci 8-10 st C zaplanuj ważenie na w34/70 robiłem tak na początku warzenia. Lub szukać w zimie na strychu lub piwnicy takich temperatur. -
Zgadzam się z przedmówcą. Kazde Ale jakie robiłem przed rozlewem to mi smakowało jak woda z drożdżami na pewno nie jak piwo więc tym też bym się nie sugerował. To nie jest ewidentny kożuch ani bąble nie od piany ani błona i w smaku pisałeś nie ma kwasu ani octu (chociaż miałem i też octowe nuty których po zabutelkowaniu nie było ani śladu) więc butelkuj
-
To jest prawidłowa brzeczka. Ja bym to butelkował jakby nigdy nic.
-
Ja wiem że nie muszę ale pytanie jest jak zminimalizowac ryzyko jeśli już się to robi. A robimy żeby zadać gestwę i już warzyć następne
-
Jak ustrzec się zakażenia w czasie przelewania na cichą ? do pustego wiadra wrzucamy wężyk zalewamy 10 litrów wody i 30 gramów nadwęglanu sodu czekamy 20 minut - jak się rozpuści proszek mieszamy ciesz rozprowadząjąc ciecz. Kranik w wiadrze pryskamy 70 % etanolem również do środka. Chwytamy na środku zdezynfekowany wężyk i nakładamy na kranik. Puste wiadro przykrywamy pokrywą żeby tylko wężyk się zmieścił, rurkę fermentacyjną wyciągamy przez wykręcanie, odkręcamy kran. Po nalaniu całego piwa niezwłocznie zakrywamy i zakładamy nową rurkę. Czy gotujecie wężyki ? myjecie je jakoś ? Kiedy najbezpieczniej przelać na cichą ? jest do tego jakiś klucz ?
-
W-34/70 - fermentacja w 10C i 19C
Piotr Ba odpowiedział(a) na LUBIE_GRAC_W_GRY_WIDEO temat w Piaskownica piwowarska
1. Herezje to się na tym forum powinno wypalać gorącym żelazem w zarodku Żart ale tak powinno być. 2. Zadaj sobie pytanie podstawowe = PO CO ?? Po co stosować w34/70 w takiej temperaturze ? Nie lepiej zadać Nottingamy czy US-05 ?? 3. Akurat na tym szczepie to już zęby zjadłem troszkę i zaufaj mi że używaną chłodziarkę na 2 fermentory kupisz za 500 złotych więc nie warto, sterownik STC1000 20 złotych. 4. Możesz zaryzykować i zadać do je brzeczki o temp. 30 st C - tylko że Ty ryzykujesz i to co wyjdzie będziesz musiał wypić a jakieś pieniądze na słód pilzneński, chmiele i czas warzenia zainwestowałeś. Piwo domowe robi się po to by było dobre ! jak ma być takie sobie to bez sensu robota to sklepowa oferta w Polsce jest szeroka. 5. Jeśli w charakterystyce produktu pisze że ma on być zastosowany w takich warunkach to tak trzeba uczynić - czy dotyczy to piwa, pralki czy samochodu. A to mnie zaintrygowało. Na pewno te sprawy to wina szczepu ? Może zbyt niskiej temperatury pracy ? , kiepskiego profilu wody do Pilsa ? złej jakości partii chmielu ? Zbyt krótkiego leżakowania ? Ja miałem zabutelkowanego 12 miesięcy i niebo w gębie po tym czasie. Otwarty na świeżo ma intensywny profil słodowy - pilzneński - orzechy, miód - który układa się po ok. 3-4 m-cach. Chciałby żebyś rozwinął ten wątek bo widzę że masz trochę doświadczenia - co się dzieje z Pilsem z czasem leżakowania to bardzo ciekawa sprawa na osobną książkę nawet. -
Jeszcze takie pewnie głupi pomysł - po osiągnięciu optymalnego nagazowania zabić drożdże w butelce przez zamrożenie i rozmrożenie skrzynek ?
-
Może Panowie sobie to wyjaśnicie na prv anie tu. Więc zamykając temat upuszczać gazu i tyle. Tak ? Panie Anteks Pan co by zrobił na moim miejscu ? Pan ma największe doświadczenie