smola

23 godziny temu, ciezkicoswybrac napisał(a):

przy gęstszej brzeczce lepiej zachodzi izomeryzacja alfa kwasów z chmielu, przez co chmielenie jest efektywniejsze (wyciągasz więcej ze chmielu).

Patrz, a wszędzie czytałem, że przy gęstszej brzeczce utylizacja chmielu spada.

W dniu 8.08.2023 o 18:04, WojtekGaaD napisał(a):

Moja trochę mniejsza 55 W 2000 l/h
Ale tak jak napisałem przyschnięte drożdże zmywam delikatnie gąbką i potem czyści się już samo.

Ostatnie pytanie, jaką temperaturę ma stosowany roztwór przy tej pompie?

21 minut temu, JacekPlacek66 napisał(a):

A któryś model konkretnie ? Ceny o wiele większe niż ten STC więc może już wtedy lepszy gotowiec Inkbird ?

Jeśli chcesz gotowca to polecam Pymeter, tańszy od inkbirda i ma dwa wyjścia niezależne. Możesz na dwóch chłodzić, grzać lub na jednym grzać, a na drugim chłodzić. Inkbird chyba może na jednym chłodzić, a na drugim tylko grzać. Pymeter mam już prawie dwa lata i nie zawiódł.

20 minut temu, JacekPlacek66 napisał(a):

No i możliwe też że użycie zamrażarki w taki sposób bardziej skróca jej żywotność niż w lodówce ale tego sam nie wiem tylko tak napisałem.

Korzystam z zamrażarki skrzyniowej do wysycania piwa dwutlenkiem kegach, mam ustawione 1,5°C i działa już tak dwa lata. Steruje nią i sąsiednią lodówką  pymeter.

Ja STC-1000 odradzam, już dwa razy podczas fermentacji zaczęły mi mierzyć temp. z nie powiem czego. Różnica ponad trzy stopnie, pomimo kalibracji. Polecam sterowniki Esco.

Z wyliczeń tak mi wychodziło biorąc pod uwagę całą warkę, nie wiedziałem tylko czy odliczasz straty.

W dniu 8.08.2023 o 12:18, ciezkicoswybrac napisał(a):

roztworem witaminy C (200ml wody + 2000mg wit C, dodaję strzykawką do każdej butelki). Po 4 miesiącach nadal są mocno chmielowe i jasne. 

Ile ml na butelkę?

@WojtekGaaD to jest ten model co w pierwszym poście?

@anteks właśnie o tym pomyślałem, do kega to za bardzo się nie nadaje bo, bo dna nie umyje (btw, budową przypomina tryskacz). Pozostaje kula, możecie jakąś konkretną polecić?

To:

Pompę MP-15R posiadam, ale wydaje mi się, że jest za słaba do takiego systemu. Daje porządne ciśnienie?

Planuję zrobić sobie myjkę do kegów i chcę wykorzystać do tego taką pompę. Nada się, a może ma ktoś już skonstruowaną taką myjkę i może podzielić się pomysłem.

20 godzin temu, Reters napisał(a):

Tutaj osoba ewidentnie prowokuje

Prowokacja to też metoda edukacji, także ten, no, nie spinaj się tak.

Grzyby pracują jak ta lala

Nauczka na przyszłość 😀

Mam nie lada zagwostkę. Otóż wlałem 60 lirów brzeczki do fermentatora, w którym było około 2 litrów roztworu starsanu (8 ml na 5 litrów wody). Będzie z tego coś jeszcze, czy za duże ryzyko dla zdrowia i lepiej wylać?

Przy dwóch barach z czasem ubytku piwa też się wytrąca, ale nie w takiej ilości, tu najlepszym rozwiązaniem będzie likwidacja tego łuku z przewodu. Maszyna musi stać wyżej.

"Dobrze rozumiem?"
Tak

Jeśli robisz przerwę diacetylową po fermentacji dla jasnych lagerów, w min. 14°C przez przynajmniej 48h, to 3 gramy cukru z miarki na butelkę jest optymalnie.

Do marcowego proponuję te drożdże Wyeast 2308 Munich Lager lub poszukaj zamiennika w suchych, dają bogaty profil słodowy. Co do gotowania, zagotuj 2x po 5 litrów wody wlej do wiadra i rozpuść półtora opakowania ekstraktów, resztę rozpuść w garnku z wodą, dodaj wywary z namaczanych słodów, zagotuj, dodaj  chmiel  w odpowiednich ilościach i czasach.

13 godzin temu, bronek napisał(a):

Nie wiem czy to złudzenie, czy gra cieni, ale ten pierwszy keg w rogu, wygląda jakby miał przewód "zapowietrzony".

To nie gra cieni, a zapowietrzony przewód piwny. Piwo wysyciłem według Twoich wskazówek i do wyszynku ustawiłem 1,2 bara. Ja i moje towarzystwo zgodnie stwierdziliśmy, że piwo jest niedogazowane, poza tym, jak widać w przewodzie robi się bańka.

@anteksu mnie przy dwóch barach również się tak nalewa. Problem w tym, że nie jestem w stanie nalać całego kufla bez pienienia się. Pół kufla idzie ładnie i zaczyna się pienić, czego wcześniej nie było, dlatego obstawiam, że może jest za mało czynnika chłodzącego.

2 godziny temu, Ununul napisał(a):

Ale metne jest ladne. Jest takie farmhouse ;).

Teraz też jestem tego samego zdania. Wcześniej pałowałem się, by moje lagery były klarowne, obecnie jak fermentuję w  wiadrze to zlewam do kegów w temp. otoczenia i dopiero schładzam do nagazowania. Powiem szczerze, że takie nawet lepiej mi smakują, mają to coś (pełnię, nie wiem jak to dokładnie określić) i nawet jak końcowe blg jest w okolicach 2,3 do 2,6 z początkowego 12 do 12,5, są  treściwe. Po prostu smakują lepiej jak krystale.

Do porównania, na pierwszym kegu do wyszynku ciśnienie 2 bary, na drugim 1,2 bara. Przy dwóch barach przewód cały wypełniony piwem.

2 godziny temu, wizi napisał(a):

nie rób refermentacji tylko sztucznie nagazuj

Lub po refermentacji niech potrzyma ze dwa miesiące i naleje do kufla bez osadu z dna.

Mam nalewarkę przeciwciśnieniową, a wróciłem do refermentacji lagerów.

W kegu nagazowane potrzymaj ze 2 tygodnie w chłodnym, siarka powinna wytrącić się w poduszkę gazową nad taflę piwa i wtedy do butelek. Ewentualnie przed samym rozlewem nalej do szklanki, zamieszaj i sprawdź czy jest wyczuwalna. Najlepsza temp. do próby to 6°C.

Masz rację, siara to domena drożdży lagerowych. Pamiętam jak robiłem pierwszego i po tygodniu otworzyłem pierwszy raz lodówkę, masakra.