Skocz do zawartości

smola

Members
  • Postów

    896
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    13

Odpowiedzi opublikowane przez smola

  1. Wczoraj uwarzyłem NEIPA. Do fermentora o pojemności 70 litrów poszło 57 litrów brzeczki. Drożdże pięknie wystartowały. Dziś dodałem 400 gramów chmielu. Po 5 minutach taki widok, jak się zostawi za mało przestrzeni na pianę:

     

  2. Inwestujesz pieniądze w sprzęt, a powinieneś zainwestować czas w przeczytanie kilku postów jak zrobić lagera. Temperatura za wysoka. Chcesz teraz, po rozpoczęciu fermentacji ją obniżyć, czego się nie robi. Możesz uśpić drożdże i będziesz miał niedofermentowane piwo. Z tego już szału nie będzie. Do następnego z brewkitu użyj ekstraktu niechmielonego, drożdży fermentis saflager W34/70 (na 20l dwie paczki), zacznij fermentację od 8°C i po tygodniu podnoś o 1°C na dobę, aż piwo będzie miało około 15 °C, przetrzymaj tak jeszcze tydzień. Sprawdź blg w odstępie 3 dni i jeśli się nie zmienia, obniż temp. do 2°C na kilka dni. Piwo się wyklaruje, drożdże opadną i możesz rozlewać.

  3. 14 minut temu, anteks napisał(a):

    Czyli to takie wiadro tylko z blachy?

    Nie do końca. Transfer grawitacyjny w osłonie CO2 do kega, odbiór gęstwy bez przelewania młodego piwa do drugiego pojemnika. Możliwość utrzymywania konkretnej temp. bez lodówki. Jest kilka plusów.

  4. W swoich klarsteinach pozbyłem się rurek fermentacyjnych i zamontowałem ball locki do gazu. Przy fermentacji zakładam głowicę z wężykiem wsadzonym do słoiczka z płynem. Tylko przy rozlewie piw mocno chmielonych podłączam dwutlenek by wypełniał przestrzeń po ubytku piwa. Resztę piw rozlewam zasysając powietrze.

  5. Odbieram dwa razy. Pierwszy raz pomiędzy 10, a 14 dniem. Drugi raz, dwa lub trzy dni przed rozlewem.

    12 godzin temu, Eselchen napisał(a):

    mam wrażenie, że spuściłem same drożdże i teraz obawiam się, że piwo mi nie dofermentuje.

    Dofermentuje, bez obaw.

    12 godzin temu, Eselchen napisał(a):

    Dodatkowo przy upuszczaniu zasysało mi powietrze przez rurkę fermentacyjną.

    Normalne zjawisko, ważne by nie zassało płynu z rurki.

  6. Rozlewam bezpośrednio z fermentora klarstein do butelek. Cukier dodaję miareczką do każdej butelki, różnica w nagazowaniu każdej z nich jest dla mnie pomijalna.

  7. Warzyłem w styczniu z takiego zasypu, warka podzielona na dwa wiadra po 25 litrów:

    wisnia.thumb.JPG.6b99c898f3fb1658c1694e2975c33a51.JPG

     

    Zakwaszane 48 h w wiadrach. Następnie fermentowane US-05. Do pierwszego wiadra dodałem 3 kg wiśni mrożonych, a do drugiego 4 kg mrożonych truskawek i z owocami stały do 25 kwietnia od 30 stycznia. Wiśnia się refermentuje w butelkach. Po próbce przed rozlewem, fajne, kwaśne (dla żony za bardzo). Dodałem pół kilo ksylitolu i za kilka dni, a może jeszcze dziś jedną otworzę i zobaczę co z tego jest. Jak otworzę, to podzielę się zdjęciem. Na razie stoją tydzień w 15°C, więc może być słabe nagazowanie i słaba piana.

  8. 46 minut temu, Emilian93 napisał(a):

    słody wsypuję do temp 70st, następnie zacieram w 68st

    To dosyć wysoko, jeśli masz możliwość, i chcesz wytrawnie, to zacznij od 63°C na 20 min. Podnieś do 72°C na 40 min, następnie wygrzew. US-04 to bardzo kapryśne drożdże, z nimi trzeba zaczynać w dolnej granicy ich temperatur i stopniowo podnosić. Jednak myślę, że przyczyną będzie temp. zacierania.

     

    US05 to są drożdże easy to use, polecam sypać na pianę, bez uwadniania.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.