Skocz do zawartości

kiwitom

Members
  • Postów

    350
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez kiwitom

  1. Dziękuję bardzo, wszystko jasne. W takim razie zrobię pilsa (i tak planowałem go zrobić, tyle że po porterze), walę starter z obu opakowań drożdży do tego pożywkę, a z gęstwy później nastawiam porterka. Dziękuję wszystkim
  2. A dlaczego tylko 10 litrów? Mam zadać do tego 2 saszetki drożdży? Resztek mam od cholery, więc na pewno zrobię mocny tuning tego przepisu. "Nibywarka", ale drugie miejsce na konkursie dostała....
  3. Może TAKIEGO pilsa zrobić dla samej gęstwy, prosty i szybki?
  4. Masz może jakiś rozsądny przepis na tą dziesiątkę, nigdzie nie znajduję
  5. Dziękuję Panowie. Będę zmieniał temperatury stopniowo i powoli. Mam lodówkę i myślę, że co 2 godziny 1°C powinno być OK. Oczywiście jak będą nadal oznaki burzliwej, to zostawię na dłużej niż tydzień - to taki bardzo optymistyczny plan miał być. Mam 2 saszetki W34/70 i planuję zrobić matkę drożdżową na ekstrakcie, żeby je trochę namnożyć przed dodaniem. I tak się zastanawiałem, czy właśnie nie zostawić trochę tej matki do refermentacji. Gęstwy niestety nie mam. Czyli uważacie, że do refermentacji nie ma potrzeby dodawania świeżych drożdży, wystarczy sama glukoza lub cukier? A jeżeli czasy fermentacji się znacząco wydłużą, to nie wpłynie to na kondycję drożdży?
  6. Witam, zamierzam pierwszy raz uwarzyć Portera Bałtyckiego na drożdżach Saflager W34/70. Plan jest następujący: 1. Brzeczka schłodzona do 8°C i zadane uwodnione drożdże 2. Tydzień fermentacji w temp. 8°C 3. Podniesienie temp do 14°C i tydzień fermentacji w tych warunkach 4. Sprawdzenie BLG, czy wszystko zostało przepracowane, jeżeli tak to 5. Tydzień w 8°C 6. Następnie tygodniowy CC w 0°C 7. Butelkowanie I teraz pytanie, czy powyższy schemat będzie OK? Oraz drugie pytanie, co użyć do refermentacji, czy wystarczy dodać samej glukozy, jak w innych piwach górnej fermentacji, czy jednak należy dodać obok glukozy też drożdże? Jeżeli trzeba dodać drożdże, to ile i w jakiej postaci? I w jakiej temperaturze prowadzić refermentację? Będę wdzięczny za każdą sugestię. Pozdrawiam
  7. Dodaj ekstrakt ciemny, jeżeli to porter, tak jak koledzy radzą. Poza tym sprawdź wytrzymałość drożdży na alkohol i poziom ich odfermentowania. To nie jest tak, że czy więcej dodasz fermentowalnych dodatków (cukier, glukoza, ekstrakt), to będziesz miał odpowiednio mocniejsze piwo. Jest pewna granica.
  8. Odpowiednio wymyte i zdezynfekowane jak najbardziej, wiadro to wiadro.
  9. Dziura jest w dnie, to fakt, ale w moim Royalu (to, to samo co Klarstein) w tą dziurę w dnie wkłada się wygiętą rurkę z uszczelką, która wystaje ponad dno około 5 cm. Co prawda ta uszczelka u mnie nie wytrzymała nawet jednego warzenia i rurka wypadała, ale naciągnąłem na tą rurkę wężyk silikonowy i wcisnąłem w dno i teraz jest idealnie.
  10. No to masz odpowiedź, dlaczego przypaliłeś. Jak w płaszczu zaczynało brakować płynu, to prawdopodobnie prawie wysuszyłeś dno, a to 100% przypalenie. Dlatego w kociołkach z pompką, pompka pobiera płyn nie z dna, ale z wysokości około 5 cm nad dnem, tak żeby w razie przyblokowania się przepływu przez słody w koszu nie wypompować wszystkiej brzeczki z dna. Zawsze zostaje te minimum 5 cm.
  11. Jak drożdże przestały pracować i masz tak wysokie BLG, to zwiększ temperaturę do 20°C i czekaj. Powinno być dobrze, na razie jesteś po burzliwej. Napowietrzenie brzeczki pomaga ruszyć drożdżom, więc jeżeli ruszyły, to znaczy miały dość tlenu. Czekaj cierpliwie i za jakiś tydzień - 10 dni zmierz ponownie BLG.
  12. Skrót myślowy z tym starterem, powinno być uwodnione drożdże. Czekaj spokojnie, fermentacja ruszy za kilka, kilkanaście godzin.
  13. Piszesz o temperaturze pokojowej drożdży, czyli jaka była różnica temperatur brzeczki i startera? Nie powinna być większa niż 5°C, ale nawet jak była, to i tak nie zabiłeś drożdży, co najwyżej zestresowałeś je zdziebko.
  14. Spokojnie, spokojnie.... przy 15°C fermentacja może ruszyć i po 48 godzinach i nie jest to objaw czegoś nieprawidłowego. Spokojnie czekaj, ja miałem przypadki, że i po 72 i dłużej nastaw mi ruszał. Po 4 dobach bez objawów możesz zacząć się powoli niepokoić.
  15. Cześć, ja mam co prawda Royala, to w sumie to samo co Klarstein, tyle że mój model ma pompkę. Powiem tak, pompka niweluje te wszystkie problemy. Czujnik temperatury w tych kotłach jest na dnie, trzeba o niego dbać i dokładnie go wyczyścić po każdym zacieraniu. U mnie cyrkulacja pompą jest zawsze na maksa i mam taką sytuację, że właściwie w koszu mam zawsze wyższy poziom wody, niż słodu (woda zakrywa słód), a jako że pompka pobiera płyn z dna zbiornika utrata temperatury między dołem, a górą jest w granicach 1°C. Co do zatykającego się sita, owszem zdarzały mi się problemy, zwłaszcza przy pszenicy, ale wystarczy wsypać 150-200g łuski ryżowej i to prawie w 100% rozwiązuje problem, również ten z mąką. Pozdrawiam
  16. No w sumie są takie rurki, które można montować z boku wiadra. Jak Ci te 15 litrów styka, to pewnie że tak. Bierz, bardzo fajna lodóweczka.
  17. Tak Kolego, zgadza się - tyle że ta histereza dotyczy temperatury powietrza w lodówce. Nie przypuszczasz chyba, że 33 litrów płynu ochłodzi się, czy zagrzeje w przeciągu kilku minut. Mam termometr w wiadrze i sczytując temperaturę z pamięci po zakończeniu fermentacji widzę, że skoki temperatury samej brzeczki nie przekraczają 0,05 °C. W każdej lodówce na sterowniku jest ustawione opóźnienie załączenia kompresora, a to z tego powodu, żeby środek chłodniczy miał czas się rozprężyć, w innym przypadku zajedziesz kompresor w krótkim czasie. Ustawiając histerezę temperatury powietrza w lodówce na +/- 0,3°C masz co 5 sekund włączenie chłodzenia, po następnych 5 sek. włączenie grzania i tak w nieskończoność. Mając natomiast sondę w płynie i chcąc zbić temperaturę o te Twoje 0,3°C, ochładzasz powietrze w lodówce o dobre kilka, jeżeli nie kilkanaście stopni, zanim temperatura brzeczki spadnie o te 0,3°C. To jest bezwładność. Wypróbowałem już te wszystkie metody i ustawienie histerezy nawet na 3°C (czyli skoki o 6°C) powietrza w lodówce skutkuje skokami temperatury brzeczki o maksymalnie 0,13°C.
  18. Ale dajecie się wkręcać Panowie....
  19. Małe 15 litrowe wiadro powinno wejść, normalne 33 litry już nie. Choć wysokość 35 cm, no nie wiem czy wiaderko z rurką nie jest wyższe? Trochę słaba amplituda temperatur 2°C - 10°C, chyba że będziesz zmieniał sterownik, to OK. Ja bym tam wolał większą, na razie 15 litrów Ci starcza, a za pół roku może będziesz chciał więcej, zwłaszcza że ten link co Ci podałem, to różnica w cenie to niecałe 200 zł.
  20. Model to: Klarstein Beersafe Pro 133 litry. Ja kupiłem ją za 500 zł, masz TUTAJ taką samą, ale niestety droższą (możesz ponegocjować, ja też zbiłem cenę o 200 zł). Lodówka jest rewelacyjna z dolną temperaturą możesz zejść nawet do -5°C. Tak jak pisałem zakres temperatur jest bardzo szeroki. Do tego jest ten wiatrak, który chodzi cały czas, więc temperatura w każdym miejscu jest taka sama poprzez obieg powietrza, a do tego masz fajne oświetlenie ledowe wnętrza i szklane drzwi, więc nie trzeba ich otwierać, żeby zobaczyć co się dzieje z nastawem. Na dole jest schodek, ale nie przeszkadza on wcale, daję tylko jedną półkę na nim i spokojnie standardowe wiadro 33 litry wchodzi razem z rurką fermentacyjną (na górze mam około 3-5 cm luzu). Oryginalny termostat reguluje temperaturę w zakresie od 0°C do 22°C, więc na dobrą sprawę można by jej nie przerabiać. Ja jednak zmieniłem na STC 1000 i domontowałem grzałkę, bo lodówka stoi w piwnicy, gdzie w zimie bywa nieraz 16°C, więc może być potrzebne grzanie. Histereza ustawiona na +/- 1°C i daje radę. Wiem, że trochę droga, ale idealnie się sprawdza, no i też fajnie wygląda, więc jak znajdziesz taką w rozsądnych pieniądzach, to bym się nie zastanawiał. Nowa kosztowała ponad 3000 zł.
  21. Temat rzeka. Ja szukałem chyba z pół roku, ale na wiadro 33l. Zawsze gdzieś brakowało centymetrów. Aż wreszcie 2 miesiące temu się udało. Lodówka kupiona nowa, ale z wgniecionym rogiem w czasie transportu, więc za małe pieniążki - wgniot jest z tyłu i wcale go nie widać. Standardowo miała od 0°C do 22°C, czyli bardzo szeroki zakres. Domontowałem grzałkę i słynny już STC-1000 i śmiga aż miło... I co ważne, jest wiatrak, który cały czas wymusza obieg powietrza.
  22. Jeżeli grzybki miały idealne warunki, to jak najbardziej możliwe. Jednak na Twoim miejscu jeszcze z tydzień bym zaczekał z rozlewem.
  23. Owszem, krwawią i to mocno ? cięrzgo sien bendzie porozumieć w jenzykó polskiem
  24. To naprawdę jest w super cenie, jakbym był bliżej Świebodzina, to nawet chwili bym się nie zastanawiał. Podaję linka, może ktoś z okolic skorzysta z okazji. KLIKNIJ
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.