Skocz do zawartości

Reters

Members
  • Postów

    944
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    14

Treść opublikowana przez Reters

  1. Dlatego wszystko w z głową. Po prostu to nie jest zero-jedynkowe apropo wody z kranu. Że jak dodamy to zawsze zepsujemy piwo. Acha i jeszcze masz takie coś: https://do-it-at-home.co.uk/pl/do-wyrobu-piwa/1023-harris-pro-ferm-wzmacniacz-do-piwa-5011646100134.html Mieszkasz za granicą to może masz do tego dostęp. U nas raczej nie dostępne. Nie używałem. Tylko polecane jest na forum zagranicznym.
  2. Widzisz. Ilu ludzi tylko różnych sugestii. Ja znów mam dostęp do wody źródlanej z ujęcia głębinowego. W moich okolicach od lat uznawana za świetną wodę. 20L jak dolewam z baniaków po 5l to dolewam ją surową. 3 piwa tak uwarzyłem i zero infekcji. Mało tego smak dzieki tej wodzie jest taki "rześki" wyrazisty. Jak mają w Norwegii dobrą wodę w kranie, ja bym się nie przejmował. Jednak to moje nastawienie:)
  3. Ja na ta chwilę po jednym teście. Rezygnuje z chmielenia na zimno w woreczkach. Zastępuję to herbatką chmielową. Dodaję ją na kilka dni przed rozlewem. Tylko kilka podstaw trzeba zachować. Smak chmielu dłużej pozostaje w gotowym piwie. Tylko herbatkę robię z odlanej brzeczki. Nic się jej nie stanie. A nie rozwadniamy piwa wodą. Na 10l odlewam 0,5l na 20 l odlewam 1litr. Sporo czytałem o tym na forum homebrew, a tam są też świetni piwowarzy. Sugeruję po testować i sobie samemu wybrać ulubioną metodę. Luzem chmielu nie wrzucam do brzeczki, bo to odfiltrować później, nie jest takie proste.
  4. Jak nie masz pewności co do ukończonej fermentacji(bo to jest niezwykle ważna sprawa) Przytrzymaj jeszcze następne około 2 tygodni. Ja dmucham na zimne i moje piwa z brewkitów rozlewam po około 30 dniach. Plus-minus 2-3 dni
  5. W 15-16 stopniach fermentacja, to właśnie czekam podobnie. Drożdże W34/70 dojadały mi powoli. Z 7 blg po 2 tygodniach zeszło mi na 5 BLG po prawie miesiącu!! Jak bym wcześniej zabutelkował, recepta na granaty;)
  6. Podobnie działam z kranikiem jak wizi podpowiedział. Po każdym jego użyciu(zlanie do próbki, rozlanie do butelek) spryskuje rozstworem alkoholu, następnie po kilku minutach przelewam go z góry letnią przegotowaną wodą. Obracam w dół, żeby woda się wylała i zakrywam folią, żeby kurz się nie dostawał. Tylko rozlewam i warzę piwo w jednym fermentorze. Po rozlaniu wszystko demontuje i kranik moczy się u mnie przez kilka godzin w letniej wodzie z dodatkiem oxi. Ale oczywiście może też być NaOH. Następnie wszystkie części przepłukuje letnią wodą i tyle. Apropo kranika. Na ten moment taki schemat się się super sprawdza. Nie używam wrzątku do kranika.
  7. To nie czytaj jak nie rozumiesz mojego przekazu i takie komentarze zostaw dla siebie.
  8. Czy się czepiają czy nie to akurat olej. Tu chodzi o to że część ludzi podważa Twoje odczucia i co Ty czułeś jak np. piłeś świetne piwa lata temu. A co najlepsze właśnie oni z nimi zazwyczaj nie mieli żadnej styczności. Tacy właśnie "domowi piwowarzy" Jak ktoś neguje piwa z lat 90-tych które były zajebiste, naturalne które się piło litrami i człowiek nie miał zgagi jak teraz po większości piw z koncernów, chodzi mi szczególnie o kilka naszych Polskich klasyków, to dla mnie nie są to osoby które znają się na piwie. Pisząc jeszcze, że ekstrakt z chmielu czy wyciąg z szyszek chmielowych to super sprawa i nic złego, to aż ręce opadają. Część osób tutaj to świetni znawcy tematu, jednak część to tylko pozery i ludzie którzy chcą na siłę komuś coś udowadniać.
  9. Dokładnie. Najlepiej po podstawach wiedzy z forum, samemu na własnej skórze przetestować?
  10. Tylko wtedy filtracja. To już poczytaj tutaj jaka jest najskuteczniejsza. Cold Crash jak wsypiesz chmiel tak luzem do brzeczki, może okazać się mimo to za mało.
  11. Łachim dobrze Ci radzi. Ja chmieliłem raz na zimno 60g na 10l brzeczki w małym woreczku muślinowym. Zdecydowanie w samym środku chmiel nie "popracował" i było go troszkę za mało. Następnym razem polecę 80 gr na 10l i dwa woreczki muślinowe po 40gr w każdym. Oraz jakaś piłeczka szklana taka mała do dociążenia woreczka. Bo mi trochę napuchł i bardzo mocno pływał na powierzchni brzeczki.
  12. Tak przypuszczałem z tą pasteryzacją apropo ubicia tych zadziornych drożdży? Daniel tutaj się z Tobą po prostu nie zgodzę. To piwo miodowe było dla mnie najlepsze jakie piłem. Przez ostatnich kilka lat piłem uwierz mi różne piwa miodowe. Większość nie ma szans do starego tego najlepszego Ciechana Miodowego. Jednak już nawet nie chcę kogokolwiek przekonywać, zresztą zawsze nie było to moim priorytetem. Wygrywało bo na to zasługiwało. I teraz jak by identyczne ktoś uwarzył(tylko oryginał prawdziwy) też by zamiotło. Smak był niepowtarzalny, specyficzny. Jeszcze najlepsza jest akcja taka, że jakiś czas temu przeglądałem sobie forum piwne zagraniczne i był temat o miodowym. Jeden gościu napisał coś w rodzaju, byłem we Wrocławiu z moją dziewczyną, kupiliśmy tam dwa piwa miodowe z Polskiego browaru Ciechan. To było najlepsze miodowe jakie ja i moja dziewczyna piliśmy w życiu? Taka zabawna anegdota;) Nie ma sensu negować, czegoś co było prawdą. I zawsze będę o tym głośno mówił. Widzisz, dla mnie dodatki jak syrop glukozowo-fruktozowy, wyciąg z szyszek chmielowych, czy ekstrakt z chmielu przekreślają piwo. Mam swoje powody, żeby tak twierdzić. I wiem, że takiego pseudo piwa nie kupię. Tylko żeby teraz przypadkiem Anteks nie napisał, że bzdury piszę, bo to już by było po prostu śmieszne. Takie składniki to substytuty tych prawdziwych nie zmodyfikowanych piw. Zauważyłem, że te paskudne koncernowe piwa(tak z 95% na rynku) mają właśnie w składzie wyciąg z chmielu czy tam ekstrakt chmielowy. To jest wtedy taka jak by "sztuczna gorzkość" jak ktoś się zna na dobrym piwie. Nie spojrzy nawet na takie coś. Nie mówiąc już o piciu tego. To wszystko są zagrywki wielkich koncernów do których jest tak zrażony i będę głośno o tym mówił. Nawet jakiś czas temu napisałem do Żywca czy jakoś tak, że zniszczyli smaki wielu świetnych polskich piw. Niech wiedzą, że nie wszystko uchodzi na sucho. Danielku, na razie bastuje z tym miodem. Nie mam ani kegu ani tam jakieś butli z co2? Mimo to bardzo wam dziękuję za dyskusję i cenne informacje
  13. Dzięki za dokładnie wytłumaczenie. I ponownie w życiu mi się potwierdziło, że czasami nie jest to wszystko takie proste jak się myśli. Jak zaczynałem swoją przygodę z warzeniem piwa kilka miesięcy temu, to sądziłem, że jeśli warzymy w domu piwo, nie będzie najmniejszego problemu zrobić piwo miodowe. Szczerze, sądziłem, że to będzie najprostsze. Tzn. Nastawiam lekkiego lagera np jakiś brewkit, brzeczka w fermentorze, biorę słoik 900ml miodu dobrej klasy, rozpuszczam go np w 2 litrach odlanej brzeczki, łączę wszystko wsypuje drożdże, lekko mieszam, zamykam i za około miesiąc rozlewam do butelek. I mam super pełny smak miodowego piwa. Jak się od was dowiedziałem, że przy takiej opcji to wyjdzie, ale piwo które nie ma posmaku miodu tylko alkohol i nie małe ilości, to mówię o kurde... Jak człowiek ma mało wiedzy o czymś, to wielu spraw zupełnie nie jest świadomy. Z tego co piszecie. Podstawa to nie składniki ale proces warzenia. Skupię się w najbliższych miesiącach na mini zacieraniu puch, używaniu chmieli w różnych opcjach dodania do brzeczki itd. Miodowe na razie odpuszczam. Bo to nie jest takie chop siup. A miód też nie kosztuje 5 zł. Szczególnie że interesuje mnie miód w pełni naturalny od pszczółek a nie znów jakaś beznadziejna chemia jakiej wszędzie jest multum.
  14. Słyszałem o tej opcji jak tutaj u was się pojawiłem w listopadzie. Wtedy wiele czytałem i właśnie ktoś sugerował ekstrakt miodowy. Dobrze że są różne opcje, aczkolwiek jednak staram się i w jedzeniu i w tym co piję omijać jak tylko się da zamienniki. Mam też swoje powody, to już odnośnie zdrowia. Jak komuś pasuje to ważne, że też jest to jakiś wybór.
  15. Dzięki Daniel za zainteresowanie się tematem. Nie czytałem tego linku od Anteks z wiadomych względów? Jak by normalnie jak człowiek odpisał, to pewnie że bym sobie poczytał. Aczkolwiek teraz po Twoich sugestiach trochę wiary mi wróciło w możliwość chodź po części odwzorowania starego miodu z tego browaru. Sentyment szczerze Ci powiem akurat ja mam gdzieś. Wychodzę z założenia, że jak coś było dobre, a się zepsuło nie ma mowy o sentymentach. Nawet jak bym coś wybitnie lubił? Jak spojrzałem dzisiaj w internecie na nowy skład Ciechana Miodowego to brak słów. Tyle Ci powiem? I dokładnie tak jest jak piszesz. Zaczęli sobie lecieć w wiadomo co apropo podstawy o naturalnym miodzie nie wspominając. Tam już nie idzie żaden naturalny miód. Sukinkoty oszczędzają i z tego jest w składzie syrop glukozowo-fruktozowy. Lata temu nie do pomyślenia. Piwo na konkursach z tego co pamiętam kilka razy skosiło 1 miejsce. Jednak to nie wyjątek. Wiele browarów zeszło z jakością bardzo znacząco i to jest po prostu przerażające jak pieniądze i czasy wielkich koncernów zniszczyły rynek. Nie tylko piwny. "Pasteryzowany po dodaniu miodu" ciekawa sprawa. Czyli rozumiem, że zabicie wszelkich drożdży i podgrzanie do określonej temperatury już z miodem? To dlatego został zablokowany proces refermentacji, dobrze kumam? Więc w warunkach domowych z opcją by miód był po np miesiącu od zabutelkowania na dnie butelki i piwo było już nagazowane to tylko pasteryzacja i nagazowanie taką butlą z CO2? Czyli system jak kiedyś mój dziadek miał syfon z nabojami CO2. Nalewał wodę ze studni do syfonu, wkręcał nabój taki metalowy i za jakiś czas miał wodę mineralną. Dobrze wnioskuje?
  16. Za bardzo do siebie bierzesz wszystko. Nie zrozumiałeś mojej aluzji, która zupełnie nie była negatywnie nacechowana względem Ciebie. Właśnie taki poziom swoimi śmiesznymi podsumowaniami wprowadza Anteks i nie tyczy się to tylko mnie. Więc jeszcze raz powtórzę, bzdury to czasami on wypisuje i tutaj jest ten właśnie malinowy poziom. Czy jak to nazwałeś. Temat zakończony. Przez gościa który zrobił zamieszanie w temacie teraz jest chora bez sensowna kłótnia. Zasada powinien właśnie jemu zwrócić uwagę bo on zaczął i to jest jego wina a na pewno nie mojej osoby. Tyle w tej kwesti
  17. Ha,ha zupełnie się z Tobą nie zgadzam. Anteks prowokuje a Ty go bronisz. Tyle w temacie.
  18. Jakie podejście? Że ktoś już nie pierwszy raz bezczelnie i chamsko pisze bzdury gadasz. To jest kulturalne zachowanie? To jest aroganckie zachowanie i udowadnianie że czarne jest białe.
  19. Jak do Ciebie? Zwariowałeś... Przeczytaj dokładnie posty, bo Anteks co chwilę prowokuje tutaj ludzi swoim zachowaniem. I nie chodzi tylko o mnie.
  20. Eeee jak tak masz rozwiązaną sytuację, to pewnie że śmigaj w jak najniższe koszty.
  21. Kumam temat;) Jasne. To jest taka alternatywa. Ciekawa sprawa dla kogoś kto nie ma warunków itp na prawilną lodówkę.
  22. A Ty swoje. Głupota to Ty jesteś. Skończ bo się robisz żałosny. Pogadaj jeszcze z moim bratem on Ci dobitnie to przetłumaczy apropo starego mioda Ciechana? Idź może na jakąś terapie od podważania tego co jest oczywistą-oczywistością bo widzę, że masz z tym problem. Siedzę w psychologi ludzkiej lata całe bo to jest moja pasja i to taka rada ode mnie z dobrego serca jako że je mam na szczęście?
  23. Anetks Ty prawie wszystko podważasz to co tutaj piszę więc, nie mąć tematu. Suchejroo będę wdzięczny za jakieś patenty?
  24. Łał kolego, wreszcie po ludzku tutaj zareagowałeś, jak facet a nie płacząca dziewczynka i wmawiająca, że jednak jest inaczej bo ja tak mówię? Potwierdziłeś to. Jestem w życiu za tym, żeby pisać prawdę jak jest. Nawet jak komuś ona się nie podoba. Tak właśnie było ze starym Ciechanem. Bo o tym teraz to się nie chce wypowiadać. Podobno wielkie zmiany tam były w kierownictwie itd. Sam kiedyś pracowałem w firmie gdzie złe zmienione zarządzanie rozwaliło wszystko co dobre. Takie osoby powinny zostać ukarane. Jednak rzeczywistość niestety często wygląda inaczej. Uchodzi im to na sucho. Mam prośbę, byś mi podrzucił ten link co jest ta informacja. A druga moja prośba, to może wiesz jaki proces i etapy byś mi zaproponował mając taki np zestaw(baza główna oczywiście delikatny lager): Brewkit Coopers European Lager lub Muntons American light lager Ekstrakt słodowy super jasny Muntons w proszku 1kg 200g słód Carapils 300g Monachijski I 25g Marynka 25g Tettanger 900ml Naturalny prawdziwy miód (Wielkokwiatowy lub Lipowy) Drożdże np W34/70 temp. ferm. 16 stopni I teraz tak. Początkowe etapy już powoli mam bardzo dobrze opanowane. Wiem co robić ze słodami jak chmielić itd. To już luzik, Proszę Cię tylko o wskazówkę co zrobić z miodem, kiedy go dodać, żeby w butelkach po np 14 dniach refermentacji on się zbił na dnie a piwo się nie przegazowało. Oczywiście jak w ogóle jest to osiągalne. Bo czasami coś nie jest do przeskoczenia i trzeba to zaakceptować.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.