Skocz do zawartości

crosis

Members
  • Postów

    2 934
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez crosis

  1. Ja nie mam pretensji, że mają taką lokalizację, ale mogliby uruchomić odbiory inne niż kurier, zwłaszcza, że nie mają zawsze otwarte. Np nie mam szans podjechać do nich w godzinach pracy, co jest dla mnie najwygodniejsze i nie mam korków.
  2. Jak widać różni ludzie mają różne doświadczenia. Co do samej ceny: nie, nie ma w tym nic złego, o ile znajduje na to klientów. To jak z wychodzeniem na zakupy: jak masz obok dwa sklepy, a jeden ma ten sam towar 70% drożej, to nikt nie może mieć do niego pretensji. Tak samo właściciel nie może mieć do nikogo pretensji, że to punktuje.
  3. I to jest sedno: wielu z nas korzysta/korzystało z TB, choćby biorąc pod uwagę chmiele, których ceny też małe nie są. Więc jest wolumen. Czy biorąc pod uwagę tylu klientów potrzebne jest jeszcze kasowanie za słody z taką przebitką? Niech każdy zastanowi się sam i dojdzie do wniosku, gdzie robić zakupy. Co do dróg odbioru, to jest to dla mnie najgorszy sklep jaki istnieje. 1. Kurier: idzie długo, od opłaty do wysłania paczki dużo czasu 2. Odbiór osobisty: nigdy nie jest jasny, zawsze trzeba się umówić. Czyli albo drogi kurier, albo żonglerka godzinowa. I to jest właśnie niesamowite, że we Wrocławiu, gdzie piwowarów jest naprawdę dużo, jest tak duży problem z odbiorem osobistym. CP dalej utrzymuje układ, gdzie paczka trafia do sklepu, otwartego od rana do godzin wieczornych (a więc dostępnego dla każdego, niezależnie od godzin pracy) i z symboliczną opłatą za taką opcję dostawy. A TB, siedzące na Ostrowskiego (dla ludzi z Wrocławia - wiecie, co znaczy dojechać z Sępolna na Ostrowskiego po godzinie 16 i wrócić? Wiecie. Całe popołudnie szlag trafia).
  4. A myślałem, że w pierwszym poście napisałem jasno: .....
  5. A dziwnym trafem HB i CP nie? Poza tym obniżka na karmelowe była z 4,50 na 4.10 http://web.archive.org/web/20140825063421/http://www.slodowniastrzegom.pl/
  6. Zabrakło mi kolorowych słodów, a, że zawsze z tym trzeba kupić parę pierdół, to chciałem wszystko mieć ze sklepu (po co płacić za przesyłkę ze Strzegomia i jeszcze jedną z jakiegoś innego sklepu). Wchodzę na TB, wybieram różne pierdoły, na koniec dodaję słody... i: karmelowy 150 1kg: TB: 7,50 Patrzę i nie wierzę. Sprawdzam w DMGP: 4,10 Chyba błąd... sprawdzam resztę karmeli - jak strzelił, wszystko po 7,50, na dodatek nic w opakowaniach większych niż 1 kg. Hym, a może mają stare partie, po innych cenach? Sprawdzam CP: 5,79 Nie mam pytań...
  7. Ponad 2 miesiące przerwy, piwnica świeci pustkami. Na chwilę koniec z pale ale - mam 25 kg pilsa, którego trzeba zużyć. No i pokończyły mi się słody kolorowe (trzeba zrobić inwentaryzację i zakupy). Tymczasem:#78 - - Brown Reddish Ale - 12,5 BLG, cholera wie ile IBU. 3,44 kg - Pale Ale Bestmalz 0,4 kg - Special X Bestmalz 0,37 kg - owies NS 0,2 kg - karmelowy 150 Strzegom drożdże: Wyeast 1450 Denny's Favorite 50 Zacieranie:wytrawnie, bez mash outu Chmielenie: 70' - gotowanie 20' - 20 g Marynka, 20 g Tradition, 20 g Lubleski Selekt 15' - 20 g Marynka, 20 g Tradition, 20 g Lubleski Selekt 10' - 25 g Marynka, 25 g Tradition, 25 g Lubleski Selekt 5' - 20 g Marynka, 30 g Tradition, 30 g Lubleski Selekt, 10 g Sybilla 2' - 50 g Sybilla, 50 g Tradition, 50 g Lubelski Selekt 0' - 70 g Sybilla, 50 g Lubelski Selekt, 50 g Tradition 70°C - 50 g Lubelski Selekt, 60 g Iunga, 60 Tradition Wiem, wiem. Nachmieliłem jak głupi. I dobrze, zobaczymy co za potworek z tego wyjdzie. Po prostu nie mogłem już patrzeć na chmiel zalegający na półkach... czasem nawet ze zbioru 2011....
  8. Nie zwalał bym na to sitko raczej, aczkolwiek wszystko jest możliwe.
  9. Nie dopytujcie mnie o szczegóły, zacytowałem tylko aktualnie przerabiane trendy. Generalnie jak napisał zgoda: każdy może mieć swoją metodę i jak na razie nie ma obiektywnych dowodów, która z nich jest lepsza. Każdy więc musi wypracować swoją. Ja zawsze biorę średnią ważoną różnych opinii
  10. Z tego co pamiętam, to w tamtym przypadku też nie odfiltrowywano piwa z poprzedniej dawki chmielu.
  11. Ilu piwowarów, tyle szkół. Na BYO jest sporo artykułów o tym temacie. Są nawet opinie z browarów komercyjnych w US, które mówią, że już po 1 dniu co miało przejść, to przeszło. Ciężko znaleźć balans, ale jest teraz trend mówiący: 1. Max dla porcji to 3 dni 2. Dwie porcje to minimum Każdy musi sam zdecydować.
  12. Na pewno wrzucanie tego chmielu na 2,5 tygodnia nie polepszy jego efektów. Jednak ja nie zaufałbym sąsiadowi na tyle, żeby otwierał mi piwa. Wyjedź, wróć, nachmiel piwo w 2 porcjach: na 3 dni i 1 dzień.
  13. O gustach się nie dyskutuje
  14. Błąd. Niektóre marki piwa od zawsze mają ten charakterystyczny zapaszek skunksa... lub skuna To raz. Dwa: zielone szkło produkuje się z dużo większą ilością niskogatunkowej stłuczki (czyli mieszanki dowolnego wytłuczonego szkła). Są tańsze.
  15. crosis

    Eterna się zacina

    Eterną zakapslowałem koło 70 warek. To nie jest kwestia zużycia, bo kapslownica jest regularnie smarowana itd - po prostu jest ten jeden typ butelek, którego od początku nie kapsluje. I tak jak pisał Zgoda - chyba faktycznie ten kołnierz w nich jest mniejszy, bo ona się po prostu ześlizguje. Natomiast dzięki eternie nie czuję potrzeby przechodzenia na kapslownice stołowe. Swoją drogą bardzo dziwne, że większość sklepów długo jej nie miało w ofercie, teraz też zresztą nie ma jej za wiele. Promuje się za to badziewiaste grety, mimo, że kosztują bardzo podobnie. Ja swoją eternę kupiłem chyba na bimberhobby za 40 PLN...
  16. Nie wiem Dario na jakiej podstawie wyciągasz takie wnioski. Nawet po szerokiej grupie swoich znajomych, czy ludzi z pracy (a nie są to hipsterzy) widzę, że po prostu ten craft się zadomowił i trafił pod strzechy. I na półki większości sklepików na Wrocławskim biskupinie i sępolnie. PINTA? AleBrowar? Nie ma najmniejszego problemu. Nie muszę specjalnie gdzieś jechać. Tak samo jest w barach. Bo pamiętaj, że nie trzeba mieć pojęcia o powie, żeby je pić i cieszyć się smakiem. Tylko, że wtedy zachodzi właśnie casus johnny walkera.
  17. Z tym hipsterstwem przesadziłeś. Trafiło po prostu pod strzechy, Dr Brew schodzi z Grafa bardzo szybko, a wcale nie kupują go hipsterzy. Niestety, to jak z whisky. Weź przetłumacz większości ludzi, że Johhny Walker to najtańsze szczyny.
  18. Najlepiej zrób raz tak, a raz tak. Sam wybierz, jak chciałbyś zrobić po raz pierwszy. Pamiętaj, że ostatecznie to Twoje piwo, Twoja wiedza i Twoje doświadczenie, które chcesz zdobywać.
  19. Przesada, nikt tego nie oczekuje. Ale już np oszczędzanie na chmielu (byle dobić do IBU), tudzież przykrywanie wad goryczką i karmelem jest dość częste niestety. I to właśnie w kontraktach. Nie mówię już o wypuszczaniu ewidentnie wadliwych piw.
  20. Wreszcie ktoś wyraźnie powiedział, że większość craftowych IPA jest kompletnie przesłodzona i przekarmelowiona.
  21. Ciastkowe nuty dużo mocniejsze niż monach (monach wg mnie daje bardziej chlebową skórkę) to biscuit i aromatic z bestmalza. Zrobiłem raz lagera 4 kg plisa, 0,4 albo 0,6 kg biscuita. Słodki był, układał się w cholerę, a jak się ułożył to dawał ciastkami jak Misie Lubisie
  22. Dokładnie. Zakładając, że chcesz mieć piwo o dokładnie znanym ekstrakcie i w efekcie zawartości alkoholu - robisz ten sposób. Jak Ci to fruwa, to nie robisz. Po co drążyć temat?
  23. Wg mnie kluczowe w tym temacie jest, ile faktycznie olejków eterycznych odparuje nam podczas chłodzenia przez długi czas do temperatury powiedzmy 70 °C. Mieszanie chmielenia whirpoolowego tutaj jest wg mnie błędne, to odrębny temat. Muszę jednak powiedzieć, że robiłem wiele piw w ten sposób i jakoś nie odczułem kwestii spadku aromatu czy też jego jakości. Można się zastanawiać, czy to kwestia jakości chmielu, czy też tego, ile wsypałem na 5', 2' i 0' (flameout), ale żeby stwierdzić to empirycznie trzeba by warzyć obok siebie dwie identyczne warki, z takim samym chmieleniem i z surowcem najlepiej z tej samej paczki. Ktoś chętny na eksperyment?
  24. Jejski już Ci pisał, a ja poprawię: fantastycznie. Robisz tak i rób tak dalej. Natomiast nie broń w czambuł pewnych tez, bo jesteś już mniej zabawny, a coraz bardziej nudny. Po pierwsze: ktoś może chcieć schłodzić szybciej i zadać drożdże - po prostu. Nie bawiąc się w wodę, ekonomię i inne pierdoły. Po drugie: może potrzebować wanny, żeby żona się wykąpała, albo żeby wykąpać się samemu. Albo umyć psa. Wanna służy też tym zabiegom, a niektórzy z nas warzą 2-3 razy w tygodniu. Po trzecie: może mu się nie chcieć wymieniać wody w wannie. To się nazywa lenistwo - taka choroba piwowarów. Zdarza się. Po czwarte: może mieć lepszy i tańszy sprzęt niż Twoje wyliczenia. Moja kupiona za 80 PLN z przesyłką chłodnica chłodziła do 16 °C w 20'. Po piąte: Twoje teorie a'propos narażania na infekcje wykazują, że sporo musisz się nauczyć co jest gorsze: chłodzić chłodnicą pod przykryciem (mało komu schodzi na to godzina) i od razu zadać drożdże, czy schłodzić do 30-40 °C a potem na noc wystawiać razem z zamkniętym powietrzem, które czyste biologicznie nie jest. Oczywiście, ja w ogóle nie chłodzę i zostawiam brzeczkę na 24 h, ale to moja świadoma decyzja i znam ryzyko. Po szóste: pamiętaj i uszanuj to w końcu, że każdy piwowar na tym forum ma prawo do swojej metody i do powiedzenia: bo tak. Ty powoli jesteś jak przedstawiciel pewnego kultu religijnego, który chodzi od drzwi do drzwi i wciska czasopismo z wielkim artykułem: "Chłodnica? Czy aby na pewno wiesz co robisz"? Po siódme: użytkownicy tego forum uwarzyli i opisali tysiące warek. Chłodzili i nie chłodzili, wstawiali do wanien i brodzików, wygrywali konkursy i łapali infekcje. Testowali chłodnice i wymienniki ciepła. I mają swoją wiedzę i efekty. Nie jesteś pierwszym, który potrafi dokonać paru prostych obliczeń, ale dzierżysz palmę pierwszeństwa w kwestii upierdliwości narzucania ich wszystkim dookoła. PS Jeśli poczułeś się urażony moim postem, to niestety się poczułeś. Opisałem to, jak odbieram Twoje ciągłe tłumaczenia tego samego, bez zrozumienia tego, co sugerują Ci inni koledzy.
  25. Zapleciony, rozumiem, że cieszysz się, że zrobiłeś obliczenia, rozumiem, że masz swoją fajną metodę... jak każdy z nas. Nie przekonuj ludzi na siłę do stosowania Twojej metody, bo ani nie wiesz, jakiego sprzętu używają, ani dlaczego. Poza tym z Twoich postów, np z tego o DMSie widać, że jednak jeszcze wiele wiedzy o piwowarstwie masz do przyswojenia. Na początek zrozum, że ilu piwowarów, tyle metod.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.