Skocz do zawartości

crosis

Members
  • Postów

    2 934
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Odpowiedzi opublikowane przez crosis

  1. No, a wczoraj, czyli 2013-11-17 do butelek poszła warka #49. Wysoko, bo przy 3,2 BLG. Nie wiem czy to temperatura, czy co, ale dałem na wszelki wypadek 105 g cukru. Wyszło 43 butelki 0,5 l.

     

    A dzisiaj do balonów poszło W#10. Nie dodawałem cukru, bo słodkie - dolałem tylko wody, tak do 4l i zostawiam, niech popracuje.

     

    Na bazie tego, co jeszcze zostało w miazdze zrobiłem

     

    W#11 - Tarninowe winogronowe

    Do tego, co zostało w każdym wiadrze (jeszcze dobrze wygniecionego, bo sporo owoców zostało nie rozgniecionych) dodałem po 1,5 l syropu z macerowanych winogron. Na 3 l syropu poszło:

    1 kg winogron czerwonych

    1,2 kg winogron białych

    400 g cukru

    0,6 l wody

     

    Syrop robiłem 2013-10-02, bo akurat była promocja na te winogrona w lidlu. Miał coś koło 20 BLG :)

     

    Za to dzisiaj było pierwsze zlewanie warki #44 - miodków. O ile ten naturalny jest po prostu cienkuszem, to ten sycony wyszedł okropny - chmielenie czwórniaków to zły pomysł. Dołożyłem mu 1 słoik (0,9 l) spadziowego i 0,2 l (resztka) rzepakowego. Stoi teraz obok mnie i już zaczyna pracować. Jak dalej będzie źle - dalej będę dodawał miód. A co!

  2. Dokładnie to chodzi nie o to, żeby zostawić chmiel z chmielenia na aromat w brzeczce, ale żeby świadomie dodawać chmiel podczas chłodzenia tej brzeczki.

     

    Taki niuans, a wiele zmienia ;)

     

    Samo ciągłe mieszanie nie jest jakoś mega istotne, ja po prostu sypię, mieszam i zostawiam. Ważna jest temperatura dodania chmielu i czas, jaki chmiel spędza w brzeczce.

     

    Przykrycie polecam, żeby jakieś paskudztwo nie wpadło ;)

  3. Polecam google, a nie tylko wiki. Praktycznie każdy z tych chmieli jest bardzo dobrze opisany po angielsku - w przypadku braku znajomości nawet google translate da radę.

     

    W przypadku opisów własnych wrażeń - to zawsze ma sens, pod warunkiem, że ma się całkiem niezłe zdolności sensoryczne. Inaczej można dobremu chmielowi przypisać kompletnie od czapy właściwości.

     

    Ostatnia sprawa to to, że nie każdy chmiel, którego użyjecie, nadaje się jako single hop (dlatego polecam czytanie stron kolegów zza oceanu). Problem IPA single hop polega na tym, że użyjecie go zwyczajnie dużo, żeby uzyskać minimalną dla stylu goryczkę. I tak może się okazać, że efekt będzie słaby, trawiasty, ściągający, whatever. Skreślicie go, a okaże się, że to fantastyczny chmiel, tylko, że musi iść w grupie z innymi.

     

    Naprawdę, nie musicie wyważać otwartych drzwi. Nie trzeba robić single hopów, żeby poznać chmiele - ta wiedza już jest.

  4. Nie sprawdzałem dokładnie surowców. Co do chmielu, to wg mnie i tak jest ok, Sybilla nie ma jakiegoś tam niesamowitego aromatu. I na wariacje się załapie, ale do FDP zdążysz go wypić i uwarzyć 2 kolejne :)

  5. Osobiście sądzę, że:

    Niepotrzebnie dajesz jeszcze laktozę - ona spowoduje, że przy tym zacieraniu piwo będzie po prostu bardzo pełne, bardzo słodkie, a goryczka 30 g Perle tego nie zrównoważy.

    100 g kakao to za mało. Ja daję całą paczkę odtłuszoczonego z lidla.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.