Skocz do zawartości

crosis

Members
  • Postów

    2 934
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez crosis

  1. Wczoraj, po 4 tygodniach fermentacji warka #50 - czekoladowy porter - Starlight (23 BLG) trafiła z piwnicy do mieszkania. Pomiar pokazał 2,5 BLG. (po poprawce temperaturowej, bez poprawki na alkohol). Nie chce mi się przeliczać winiarskiego wzoru, ale to piwo będzie miało 12% ABV! I teraz najlepsze: ta fermentacja to 13 °C, piwnica i drożdże Wyeast 1007 German Ale. Nawet mnie zaskoczyły! A najlepsze są efekty: kawa, mocna, podbita czekoladą, w tle śliwka, lekka kwaskowatość. Mocno rozgrzewa, ale nawet na tym etapie alkohol nie jest przytłaczający. Być może będzie to najlepsze z moich dotychczasowych piw.
  2. Co do DMS - jak już pisało wiele osób: przy obecnej jakości słodu ten problem praktycznie nie występuje. Ja w żadnym swoim piwie, nawet gotowanym tylko 60' przy niemal samym pilsie i chłodzonym naturalnie (czyli w wiadrze, bez sprzętu) na DMS nie trafiłem nigdy. Mnóstwo innych wad/infekcji - jak najbardziej, ale DMS - nigdy. Dlatego tym martwiłbym się w ostatniej kolejności.
  3. A wczoraj powstała warka IBU X, 23 l, 12 (?) BLG Skład: 2,6 kg - pszeniczny Bestmalz 2,3 kg - pilzneński Bestmalz 0,1 kg - Caramel Pils Bestmalz 0,1 kg - karmelowy 30 0,08 kg - niesłodowany owies 300 g - suszona amerykańska żurawina z Lidla (60% żurawiny, 39% cukru, 1% tłuszcz roślinny i inne) 50g - Chmiel Lubelski 15 ml - kwas mlekowy 80% drożdże 3838 Bavarian Wheat Zacieranie: 18l wody 40°C - 40' 53°C - 10' kwas mlekowy do pH 5,5 73°C - 40' mashout i 10' przerwy 100 g żurawiny do filtracji Chmielenie: 80' - gotowanie 60' - 20g Lubelski 30 - 100 g żurawiny 20' - 20g Lubelski i 100 g żurawiny 10' - 10g Lubelski Przy okazji okazało się, że miałem cały gar brzeczki i BLG 12,5 - za dużo. Całość ma mieć 12, więc odlałem 5tkę 12stki, trochę na startery, a resztę uzupełniłem wodą aż było 10 BLG. Z tej 12stki zrobiłem american single hop: Simcoe wheat. 80' - gotowanie 30' - 3 g Simcoe 10' - 4 g Simccoe 5' - 4 g Simcoe 0' - 3 g Simcoe Generalnie zawsze warto zrobić sobie taki eksperyment Co do samej żurawiny - chodziła za mną odkąd ją zobaczyłem - wydawało mi się zawsze, że jej kwaskowatość strasznie pasuje do pszenicy. A na 90% wyjdzie mi czerwona pszenica! 2014-01-15: EDIT z wnioskami: dupa blada. Kolor od Żurawiny wyraźnie opadł, został lekko-pszeniczno słomkowy, ale taki bez głębi. Nędza. Aromat również. Został goździk (ładny), banan się nieco pogubił, na początku pojawiło się lekkie mydło, ale potem zeszło. Za to wersja chmielona Simcoe bardzo fajna, tak sobie wyobrażam American Wheat!
  4. Ja też myślałem o stołowej, ale skończyłem z czymś w sumie jeszcze wygodniejszym: Eterną. Cała metalowa, w cenie Emily. Sprawdza się fantastycznie, wystarczy ją raz na jakiś czas przelać olejem (np do łańcuchów rowerowych), nie sprawia żadnych problemów. Ponieważ nie zawsze butelkuję w tym samym miejscu - dla mnie jest idealna
  5. Dobra, jak tylko zwolni się miejsce w kuchni na damę - od razu nastawiam Tylko chyba na bayanusach a nie PDMach. I muszę gdzieś kupić aerometr, który obsługuje takie BLG Co do klarowności to faktycznie, przy tak ciężkim miodzie to może być cholernie ważne. Czwórniaki klarowały mi się niesamowicie szybko i bez problemów.
  6. A serio jest sens tak częstego zlewania znad osadów? Nie lepiej pozwolić mu spokojnie fermentować?
  7. Mówisz, że dwójniak? Trochę mi też tak wychodzi.. no nic, dzisiaj nastawię w takim razie
  8. Wiesz, eksperyment ogólnie jest fajny, przesadziłem z chmielem. Gdybym do tego czasu zrobił jakiegokolwiek domowego czwórniaka - wiedziałbym jak bardzo wytrawne to jest i chmielił zupełnie inaczej (zauważ, że chmieliłem na smak i aromat). Na razie dołożyłem mu miodu, lekko pracuje, dorzucę DAPu albo innej pożywki. Dalej planuję robić miody, zostało mi 2x0,9 l spadziowego.
  9. Nie czepiaj się słówek, sam używałeś terminu "mętne jak szczyny Lucyfera"
  10. Problem w tym, że czwórniak wyszedł tak wytrawny, że nie ma w nim słodyczy, a zrobiłem go za dużo, żeby robić grzańce. Wolę go termoulepszyć Nic, zobaczymy jak przefermentuje to, co dostał. Za to kolor wina z tarniny - granat tak głęboki, że niemal czarny. Czarny jak dupa Lucyfera.
  11. No, a wczoraj, czyli 2013-11-17 do butelek poszła warka #49. Wysoko, bo przy 3,2 BLG. Nie wiem czy to temperatura, czy co, ale dałem na wszelki wypadek 105 g cukru. Wyszło 43 butelki 0,5 l. A dzisiaj do balonów poszło W#10. Nie dodawałem cukru, bo słodkie - dolałem tylko wody, tak do 4l i zostawiam, niech popracuje. Na bazie tego, co jeszcze zostało w miazdze zrobiłem W#11 - Tarninowe winogronowe Do tego, co zostało w każdym wiadrze (jeszcze dobrze wygniecionego, bo sporo owoców zostało nie rozgniecionych) dodałem po 1,5 l syropu z macerowanych winogron. Na 3 l syropu poszło: 1 kg winogron czerwonych 1,2 kg winogron białych 400 g cukru 0,6 l wody Syrop robiłem 2013-10-02, bo akurat była promocja na te winogrona w lidlu. Miał coś koło 20 BLG Za to dzisiaj było pierwsze zlewanie warki #44 - miodków. O ile ten naturalny jest po prostu cienkuszem, to ten sycony wyszedł okropny - chmielenie czwórniaków to zły pomysł. Dołożyłem mu 1 słoik (0,9 l) spadziowego i 0,2 l (resztka) rzepakowego. Stoi teraz obok mnie i już zaczyna pracować. Jak dalej będzie źle - dalej będę dodawał miód. A co!
  12. crosis

    Randall a zwykłe piwo

    Wg mnie załadowanie i chmielu i ananasa to za dużo - nie wiadomo, jaki tak naprawdę był efekt
  13. Dokładnie to chodzi nie o to, żeby zostawić chmiel z chmielenia na aromat w brzeczce, ale żeby świadomie dodawać chmiel podczas chłodzenia tej brzeczki. Taki niuans, a wiele zmienia Samo ciągłe mieszanie nie jest jakoś mega istotne, ja po prostu sypię, mieszam i zostawiam. Ważna jest temperatura dodania chmielu i czas, jaki chmiel spędza w brzeczce. Przykrycie polecam, żeby jakieś paskudztwo nie wpadło
  14. Genialne! Aż sobie pacnę na zakwasie
  15. Gratuluję wszystkim, dziękuję za szybką metryczkę. Jeśli moje piwo z takimi opisanymi wadami przeszło do finału (i zajęło szczytne 12ste miejsce) to co było w eliminacjach...
  16. Jest mała szansa, bo te drożdże rozchodzą się bardzo mocno, byłby wysyp takich problemów. Czasem trzeba zaakceptować fakt infekcji.
  17. Ja w piątek ląduję. Ale pewnie w weekend będę i warzył i piekł
  18. Ty chyba zdurniałeś. Rób dalej, staraj się, nie poddawaj się. W nagrodę dam Ci cebulaka!
  19. I widzisz? Ze mnie się nabijałeś, a tutaj sam nakichałeś sobie do drożdży
  20. Polecam google, a nie tylko wiki. Praktycznie każdy z tych chmieli jest bardzo dobrze opisany po angielsku - w przypadku braku znajomości nawet google translate da radę. W przypadku opisów własnych wrażeń - to zawsze ma sens, pod warunkiem, że ma się całkiem niezłe zdolności sensoryczne. Inaczej można dobremu chmielowi przypisać kompletnie od czapy właściwości. Ostatnia sprawa to to, że nie każdy chmiel, którego użyjecie, nadaje się jako single hop (dlatego polecam czytanie stron kolegów zza oceanu). Problem IPA single hop polega na tym, że użyjecie go zwyczajnie dużo, żeby uzyskać minimalną dla stylu goryczkę. I tak może się okazać, że efekt będzie słaby, trawiasty, ściągający, whatever. Skreślicie go, a okaże się, że to fantastyczny chmiel, tylko, że musi iść w grupie z innymi. Naprawdę, nie musicie wyważać otwartych drzwi. Nie trzeba robić single hopów, żeby poznać chmiele - ta wiedza już jest.
  21. Widzisz, jak chcesz to potrafisz. Poniucham zanim zrobię starter
  22. Rozumie, że to te Pacific Ale co ja dostałem? A kwasu mlekowego to dodajesz kartofle? ml? g?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.