Skocz do zawartości

crosis

Members
  • Postów

    2 934
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez crosis

  1. Dzisiaj za radą leszcza przerzuciłem nieco piany (niezbyt bujnej niestety) z warki #24 (German Ale) do warki #25 - Weizenbock. Podobno ma to dać bardzo dobry efekt - zobaczymy
  2. To był piękny rok, zaręczyny, ponad 400 litrów piwa, tysiące wylatanych mil, mnóstwo wypitych premierowych piw. Wszystkim Wam życzę, żeby 2013 był jeszcze lepszy!
  3. jak było w innym temacie: ChemiproOxi to nie to samo co zwykły wybielacz o podobnej nazwie
  4. No właśnie, a'propos wydajności: ostatnia warka, #25 - 24l 18°Blg. Jeszcze ma jakieś 30°C, więc z drożdżami poczekam do wieczora
  5. Naprawdę wystarczy zalanie wrzątkiem z dużą ilością np kreta... albo ClO2. Można kupić mocniejsze rzeczy - do wybory do koloru.
  6. Dlatego nie mówię, żeby je kompletnie lekceważyć. Trzeba mieć swój pewny sposób na butelki. Mimo to szukalbym na początku w innych momentach procesu.
  7. butelki to najmniejszy problem. W sensie nie, że można lać w brudne, ale dobrze umyte i wyplukane raczej nie stanowią problemu. Gotowanie (!?) kapsli to przesada, można je przelać wrzatkiem, ale mogą też stracić szczelność. Poza tym piwo po zakończonej fermentacji jest dużo odporniejsze na infekcje. Przyczyny szukalbym w sprzecie, a dokładniej w wiadrach.
  8. właściwie dla mnie rozbija się to o jeden surowiec, którego mi zawsze, ale to zawsze brakuje: czas. Jeśli mam sypnac pół kilo slodu więcej, czyli dodać 1,5PLN do kosztów - to tak zrobię. Mimo, że akurat na swoją wydajność nie narzekam:-)
  9. A ponieważ nie zbieram gestwy to jeden z minusow mnie nie dotyczy:-) A tak na poważnie, to masz rację elroy. Wiele osób wychodzi z takiego założenia, a to paskudny błąd. Nie wiem skąd wynika ten pęd do szybkiego butelkowania. Zawsze w tematach o pominieciu przelania na cichą wspominam o tym, żeby piwo swoje odstalo ...
  10. crosis

    Altbier

    spokojnie Ci się zatrze w tym czasie. robiłem piwo na 100% monachijskim II i byłem mega zadowolony, zwłaszcza z chlebowych posmakow :-)
  11. Leszczu, bierz opór, dla mnie też
  12. No, dzisiejsza filtracja idzie jak złoto. Zero problemów, a pierwsza klarowna brzeczka miała 20,5 BLG coś czuję, że od razu zostawię sobie trochę cieńkusza na startery. Za to #24 zadana wczoraj German Ale (starter, który potem został zatrzymany i wystartowany ponownie) szaleje już od rana - piękna czapa piany. Czas je przenieść do piwnicy. Będą fermentować w okolicy 12°C - odrobinę poniżej zakresu, ale wydaje mi się, że dadzą radę. W razie problemów będę szukał rozwiązania. Tymczasem trzeba przenieść do ciepła zatrzymany starter 3068 Weihensptephan Weizen
  13. Dobrą passę trzeba kontynuować W garze warka #25 - - Weizenbock Zasyp: 1,9 kg - Pilzneński 1,5 kg - Monachijski 3 kg - Pszeniczny 0,7 kg - Karmelowy Strzegom 150 EBC Zacieranie: 23l wody (więcej by nie weszło) słody wsypane w 44 °C 44 °C - 20' 53 °C - 10' 63 °C - 30' 73 °C - 45' mash out i 10' Chmielenie: 90' gotowanie 60' - 50 g Lubelski szyszka z tego roku I tyle
  14. Jeśli z jakiegoś powodu stają się nieszczelne (w przypadku gumek), tudzież zostaną połamane (rurka z zaworkiem) to tak. Jako tako nie są to strasznie zużywające się części
  15. Dokładnie. Jak nie chcesz kupować nowych wiader - przejedź wszystko mega mocnym roztworem kreta albo ClO2. Wszystko, czyli z zewnątrz też. Olej cichą, olej wszystkie otwierania, fermentuj po prostu 3 tygodnie, potem zmierz, jak jest w granicach oczekiwanego wyniku butelkuj. Kwiatków bym nie wykluczał, jak wszystkie operacje na nachmielonej brzeczce lub piwie robię w łazience, zgodnie z tym: http://www.wolczaska.pl/Infekcje.pdf Dobra praktyka jest taka: zamiast trzymać puste wiadra wrzuć do nich kreta i zalej wodą. Przed użyciem przepłucz jeszcze raz z jakimś środkiem dezynfekującym, przed samym napełnieniem przepryskaj piro.
  16. taki jest plan, aczkolwiek nie strasznie konieczny. Generalnie biorąc pod uwagę właściwości german ale pod kątem temperatury - wyjdzie z tego pils (lepszy lub gorszy, ale pils).
  17. Skąd się bierze w takim razie tak na oko 2 cm drożdży po cichej na dnie fermentora? elroy: coder odpowiedział na to wcześniej: piwo będzie tak samo klarowne (albo nawet lepiej)bez cichej niż z nią. Drożdże opadają tak samo, różnica w cichej jest taka, że opadają na czyste dno. Pytanie jest bardziej takie: czy tak długie przetrzymywanie piwa nad martwymi drożdżami nie wpłynie źle na jakość? Ja po lekturze wielu stron, głównie anglojęzycznych - oraz po swojej własnej praktyce - dochodzę do wniosku, że nie. Ewentualna autoliza drożdży raczej nie jest brana tutaj pod uwagę.
  18. Wyszło 21l 15BLG. Celowałem w 12, więc załadowałem tam jeszcze 5l wody niegazowanej i zadałem starterem German Ale Czas na parapetówkę
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.