Skocz do zawartości

e-prezes

Members
  • Postów

    1 477
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez e-prezes

  1. Na jaką głębokość są nacięcia-pół obwodu,czy mniej? jak się zachowuje przy filtrowaniu pszenicznego w stosunku do oplotu? U mnie nacięcia są gęsto gdzieś do głębokości 1/3 lub 2/5 przekroju. Oplot mi się zatkał przy normalnym zasypie i go wywaliłem, a przy stoucie owsianym, który ostatnio zacierałem szło wolno, ale szło. Przy pszenicznym (double wit) na początku szło bardzo zanieczyszczone, ale jak ułożyło się złoże to miałem klarowny filtrat.
  2. Czy można prosić jakieś zdjęcia? Czy nie ma problemów z przypalaniem zacieru? Jak tylko będę zacierał to zrobię zdjęcia. Tuż nad filtratorem obraca się mieszadło.
  3. wpiszcie sobie "turniej piwa domowego lublin" w wujka googlewicza i zobaczcie ile jest odnośników Btw, kufelek wydany z okazji tegoż turnieju ma w nazwie trzeci czyli przyszłoroczny będzie czwarty! Z informacji na Browamatorze wynika, że były to bardziej warsztaty niż zlot. Rok 2003 oraz 2003 i 2004. Drugie warsztaty znalazły się także w albumie wspominkowym BA. Oj następne muszą być jeszcze lepsze
  4. Mój ma już 4 lata i działa. Przez conajmniej 3 lata wkładałem go do kadzi zaciernej i nie było z tym problemów. Na zasadzie lewara szło gładko.
  5. Mam taki fitrator rurkowy i nigdy go nie kleilem. Łatwo się składa i rozkłada do umycia. Dawniej wkładałem go do zacieru w garnku, a teraz mam zamontowany do kranika w lidlowym kociołku. Grzeje się z zacierem i nic się nie rozwala. Zaletą nieklejenia jest też fakt, że mogę go składać w dowolne konfiguracje i w różne garnki. Jest to najtańsze rozwiązanie, tańsze od oplotu, choć trochę pracy trzeba włożyć. A co do zwiększenia wybicia... Można kupić fermentory większe niż 33 litry, ale takie ciężko się przenosi samemu. Też bym chciał zwiększyć wybicie, ale coraz mniej komfortowo się operuje takimi dużymi sprzetami.
  6. a nie szkoda Ci kasy na WLP001, ponoć to ten sam szczep co US-05. Chociaż osobiście wolę WLP090 Sandiego Super niż US-05 Planowalem kilka piw na nich, więc wolałem płynne. Słabo startowały, bo były grubo po terminie. Wolę US-05, ale nie miałem. Zgodnie z sugestią Tomka następnym razem będą S-04.
  7. Na razie było pierwsze podejście, niekoniecznie udane. Po filtracji okazało się, że zbyt głęboko odfiltrowałem i wyszło 9,5 blg. Fajny biterek wyszedł, ale to nie Smocza Głowa Spróbuję drugi raz i tym razem na S-04. Wtedy na WLP001 California Ale Yeast - White Labs
  8. Nie odkryłeś ameryki, że w Polsce jest drożej
  9. Ja bym się nawet skusił, bo dawniej lałem w takie puszki piwo, gdyby nie to, że rdzewieją i nie są warte tej ceny.
  10. Nie wiem czy tu czy na wiki albo w sklepach piwowarskich, ale brakuje mi podziału chmieli aromatycznych ze względu na aromat. Cytrusy osobno jagody osobno, kwiatowe, żywiczne osobno, etc. Zwłaszcza, że pojawia się coraz więcej odmian i wiadomo, że wszystkich się nie użyje. Byłoby to pomocne przy opracowywaniu receptur, gdzie spodziewamy się osiągnąć jakiś efekt aromatyczny. Przekopywanie się przez opisy każdego chmielu jest dość kłopotliwe.
  11. Wydaje się zatem uzasadnione przy użyciu 2-rzedowego dodatek slodu diastycznego?!
  12. Zaskakujące, że mimo pierwszej wpadki dałeś się skusić na kolejną. No bo oceny 2,5-3,5/10 jakimiś wysokimi lotami nie można nazwać. Czy zatem jest o czym pisać? Takich piw jest setki i raczej należy o nich zapomnieć.
  13. Wiktor, ale nie ma powodu do obrażania się. Znasz Norberta z forum nie od dziś, wiesz jaki jest, a mam wrażenie, że nie bierzesz tego pod uwagę. Mnie też nie do końca odpowiada sposób dyskusji bnp, ale taki jest i co mu zrobię. Mam wrażenie, że obrażają się wszyscy, których komercyjne projekty stoją w konflikcie z kagankiem oświaty Norberta.
  14. Może by to zdjąć? Już dawno po Świętach
  15. A ja mam propozycję!. Może ktoś wyprzedzi nasze pomysły i ogłosi w konkursie piw domowych jedną z kategorii - wyzwanie w tym temacie. Można? Niech PSPD się wykaże.
  16. A który twoim zdaniem styl lepiej oddaje bogactwo chmielu?
  17. O, a jeszcze parę dni temu gdy znalazłem kazbek w Arixie zapytałem Dori czy by nie sprowadziła, a tu już jest w TB.
  18. O matko! Przeczytałem dość pobieżnie pdf od Marusi i jestem... w stanie zamknąć swój "browar". Z tego co wywnioskowałem, to piwowarstwo domowe ma tak duże prawdopodobieństwo infekcji, że praktycznie każde piwo w jakimś stopniu jest z infekcja. Dlaczego? Nie da się utrzymać sterylności w domu.
  19. Dla mnie to "delta" i inne parametry były czarną magią, ale powoli przekonuję się do modelu sterownika, który zaproponował bnp. Może bez sterowania destylacją, ale funkcje są uzasadnione i potrzebne. W dotychczasowym sterowniku też konstrukcji własnej (ale nie mojej) wartości błędu są większe.
  20. Demokracja ma to do siebie, że rządzi większość, więc część wizji pojedynczych jej członków ląduje w koszu. Lepiej robić coś po swojemu do końca. Zwłaszcza jak ma się taka markę jak Agnieszka.
  21. Wydanie czasopisma zawierającego 40 stron, spinanego dwoma zszywaczami stalowymi, zadruk całości w pełnym kolorze 4/4 CMYK, okładka na papierze kredowanym 200g, jednostronnie laminowana na błysk, środek na papierze kredowanym 115g w nakładzie 1000szt. kosztuje właśnie tyle. Jeśli wydanie Piwowara kosztuje dużo więcej, może czas pomyśleć nad zmianą drukarni? Samo warzenie raczej się zwróci, promocja czy produkcja szklanek do tego piwa niekoniecznie. No tak też myślałem, że dla członków takie informacje powinny być jawne. Więc obecnie bilans roczny wychodzi na zero albo i na minus? To w takim razie nie ma tematu. Tylko myślałem, że mając potencjał można by go wykorzystać. Obecnie z tego co widzę jako nie-członek działania stowarzyszenia to organizacja (lub udzielanie patronatu) konkursów, organizacja kursów i wydawanie Piwowara (wg statutu czasopisma dla członków). Spotkania, zjazdy to zasługa poszczególnych osób które nawet jeśli są członkami to za zwyczaj nie podpisują się jako stowarzyszenie. Większe zasługi w organizacji kursów, pokazów ma chyba Marusia- nie-członkini. Bo nie natknąłem się na informację, że PSPD organizuje pokaz. Nie widzę też np. próbowania wpłynięcia na zmianę ustaw, żebyśmy mogli np. swoje piwo sprzedać zgodnie z prawem. I tak jeszcze wracając do mojego poprzedniego posta, nawet nie musiałoby być tak jak pisałem, można by działać tak jako stowarzyszenie i to zgodnie ze statutem: "Cele Stowarzyszenia realizowane są w następujących formach działalności: 24) Produkcja piwa; 30) Sprzedaż detaliczna pozostałych wyrobów prowadzona na straganach i targowiskach; 31) Sprzedaż detaliczna prowadzona przez domy sprzedaży wysyłkowej lub Internet; 32) Sprzedaż detaliczna prowadzona w niewyspecjalizowanych sklepach z przewagą żywności, napojów i wyrobów tytoniowych; 33) Sprzedaż detaliczna żywności, napojów i wyrobów tytoniowych prowadzona na straganach i targowiskach" tak jakby ktoś już coś takiego próbował przewidzieć. Wg mnie wyprodukowanie piwa marki PSPD byłoby spełnieniem wszystkich statutowych celów razem. Chyba rzeczywiście nie wiesz co mówisz. Piwa domowego legalnie zgodnie z obowiązującą dyrektywą unijną nie jest możliwe sprzedawać. Nie sądzę, by polski ustawodawca kiedykolwiek takie ustanowił, bo jest to wbrew wspomnianej i ... (reszta jest mało istotna). Nawet jakbyś napisał projekt zmiany ustawy o podatku akcyzowym jako projekt obywatelski to musiałby przejść legislację (sejm, senat, prezydent). Wierz mi, niewiele było takich projektów oddolnych, które przeszły, a jeszcze mniej w formie jaką zgłaszano. Przykład - winiarze. Projekt był daleki od tego co ustanowiono. Nie wiem ile w tym momencie winnic było w stanie spełnić wymagania nowej ustawy winiarskiej, ale 2 lata temu było tylko jedna. Zatem stowarzyszenie w tej materii nie ma nic do roboty, bo marnuje tylko czas. Jeśli już jest energia do spożytkowania to dla nowych browarów rzemieślniczych, ale nie od strony podatkowej, a legalizacyjnej (GUM, Sanepid, IOŚ). Osobiście uważam, że stowarzyszenie wykonuje swoje funkcje na tyle na ile może. Choć liczba obecnych członków trochę mnie zaskoczyła...
  22. Nareszcie wiem o co w tym wątku chodzi. Ten pierwszy pomysł i tak zwykle rozbije się o składniki i ich wierne odtworzenie. Na razie radzimy sobie całkiem nieźle z Grodziskim, ale po pierwsze odstęp czasowy i ludzie, którzy pamiętają jego smak gwarantują w jakimś stopniu wierne odtworzenie. Inne polskie, czytaj staropolskie piwa to już inna bajka. Niby są jakieś historyczne zapisy, ale podobnie jak z kuchnią tamtych czasów - wszystko smakuje inaczej. Tutaj możemy liczyć tylko na nowe odmiany z Instytutu w Puławach. A co do pozastylowca to myślę, że browary komercyjne właśnie korzystają z tego pomysłu i warzą piwa miodowe, co jest nawiązaniem do tradycji (miód czym słynęła Polska dawniej). A komercyjny sukces Kormorana tylko to potwierdza. Jestem za odtworzeniem "piwa białego", ale czy będzie ono na tyle przebojowe co AIPA? Wątpię! Kopiowanie pomysłu amerykanów z użyciem nowych odmian polskich chmieli też tego nie gwarantuje. Co mogą wyhodować w Puławach czego by nie zrobili już w w USA czy na drugiej półkuli?
  23. Ja bym był za niedublowaniem się kategorii popularnych konkursów. Jest wysyp amerykańskich piw to może American Brown Ale lub Am. Stout, ew. jako drugie pozastylowe np karme-love czy jakieś, które by nawiązywało do śląskiego ciemnego piwa, które dawnymi czasy pijałem niedaleko dworca w Katowicach.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.