Skocz do zawartości

cemik1

Members
  • Postów

    366
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez cemik1

  1. Wysypem ani tym bardziej okolicami Krakowa czy Bieszczadami tego nie mogę nazwać ale pierwszy raz od wielu lat zbierałem w tym roku rydze i to bardzo niedaleko od domu. Każda poranna przechadzka z psem, to kilka grzybków na śniadanie.
  2. cemik1

    bnp powraca

    Najwyższy czas, bo kosz do kotła pokrył się co nieco kurzem a suchy lód będzie chyba jedyną opcją do nagazowania barley wina. Pozdrawiam,
  3. Przygotuj się raczej na dłuższy okres fermentacji. Co do refermentacji dwa tygodnie w pokojowej nie powinno tego zbytnio popsuć. Wszak i tak domyślnie odrzuciłeś lagerowanie.
  4. Czym grozi dodanie większej niż to podpowiada kalkulator ilości gęstwy? Powiedzmy dwu, trzykrotnie?
  5. Taki problem, to nie problem. Zwasze można część wymieszać.
  6. Pewnie nie napisałem tego wyraźnie. Drożdże do refermentacji były zahartowane. W "starterze" podnosiłem stopniowo stężenie alkoholu do owych 16% i dopiero taki dodałem do butelkowania. Fermentacja główna przebiegała następująco: - 17.11 początkowe 25Blg (napowietrzanie codziennie przez kilka dni) - 10.12 po zejściu do 11Blg dodanie miodu, pożywki i napowietrzenie, 24Blg - 01.01 zejście do 9,5Blg, zlanie na cichą - 25.01 butelkowanie (bez i z dodatkiem dobrze fermentujących drożdży w ~16% "starterze"). Otworzę klika butelek i powtórzę próbę nagazowania z zahartowanymi drożdżami G-995.
  7. Robiłem na nich Barley Wine. Doszły planowo do 16% alkoholu ale na nagazowanie nie miały już siły, zarówno butelkowane bezpośrednio z cichej jak i z dodanym do butelek świeżym i dobrze fermentującym "starterem" o porównywalnej mocy. Efektem jest bardzo symbolicznie nagazowany "miód pitny" z jęczmienia. Także te 25% końcowego alkoholu z ulotki to chyba tylko chwyt marketingowy.
  8. Przepis u góry strony jakby wzięty z książki "Kuchnia Polska". W mojej było jednak 3,5dag soli na kilogram grzybów. Zrobiłem tydzień temu gąski, jako starter dolałem wody z kiszonych ogórków. Grzyby są chrupiace, kwaśne ale jak dla mnie za słone. Następnym razem zmniejszę ilość soli o połowę.
  9. cemik1

    pompa do piwa

    Czy ta pompa po zmianie biegunowości zasilania pompuje w drugą stronę? Znacznie uprościłoby mi to konstrukcję kotła.
  10. Opierając się na wyliczeniach poprzednika - wyrzucasz ~7l odpadów. Z wysładzaniem będą miały one 2-4Blg a bez wysładzania 12-14. Tracisz więc około 0,7kg ekstraktu.
  11. cemik1

    16A. Witbier

    U mnie wit na tych drożdżach w normie. Nieklarowny jak trzeba.
  12. A jednak jak się podaje instrukcje, to należałby się nieco przyłożyć a nie zganiać na program. Ile na przykład wody do wysładzania? Czy dopiero po 60 minutach gotowania dodać słód barwiący i następnie dalej gotować i chmielić? Tak to może wynikać z planu.
  13. W tych 14 krokach nie widać filtracji i wysładzania. Nie wiem też jak w fermentorze brzeczka z 6,72l rozmnożyła się do 7,22l oraz w jaki sposób z tych siedmiu uzyskuje się 20l piwa.
  14. Dlatego dodaj z 5-10% słodu więcej. Najwyżej będziesz miał kilka butelek piwa ponad plan a gotowanie 15 czy 16 litrów nie stanowi istotnej różncy.
  15. Jak ktoś pisał, to nie apteka. Przyjmij 30l, średnie Blg 16,5 i wprowadź do kalkulatora. Jeżeli nie jest to Twoje pierwsze zacieranie, to ze średniej wydajności browaru też możesz policzyć ilość słodu potrzebnego do takiej warki. Pamiętaj tylko, że łatwiej rozrzedzić brzeczkę niż ją zagęszczać.
  16. Ostatnio robię startery na soku z kartonika.
  17. No dobra, czym więc różni się opis tegio jabłecznika od niegazowanego cydru?
  18. Jedyny na forum rozumiejący drożdże - proponuję jednak nieco ochłonąć i dokształcić się.
  19. Ja tam pewnie nie rozumiem pojęcia drożdży tak jak ten jedyny i mogę błądzić, ale pozwolę sobie na prywatną opinię. Na stronach ich producentów podawana jest zwykle tolerancja na alkohol. Te proponowane do cydrów mają ją grubo ponad 10%. W jaki sposób wobec tego chcesz uzyskać słodkość i jednocześnie naturalne nagazowanie w gotowym produkcie bez dodawania substancji słodzących? A sztucznych "słodzików" w czystej postaci naprawdę trzeba niewiele. Można ich w mieszance z drożdżami po prostu nie zauważyć. To co jest w tabletkach słodzików to w większości wypełniacze.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.