Tak jak piszesz. Obliczenia są słuszne dla założeń, że znamy i wyznaczamy wagową ilosć cukru w objętości roztworu (g/l). W momencie, gdy naszymi miernikami są balingomierze wyskalowane w procencie wagowym, czyli g/kg dochodzi do błędów. W podawanym przeze mnie przypadku różnica wynosi 1Blg. Wiem, że browar to nie apteka, ale na przykład w niektórych konkursach jest to górny margines błędu. W arkuszu kalkulacujnym bardzo łatwo to precyzyjnie policzyć. Ja sam długi czas pamiętałem tylko (za Cieślakiem), że 1kg cukru to 0,6l płynu a w konsekwencji 0,6l alkoholu. I to wystarczało do obliczeń w pamięci. Wina i piwa wychodziły nie gorsze niż dzisiaj, gdy wspomagam się w obliczeniach komputerem. To, że inni liczą niepoprawnie nie powinno nas usprawiedliwiać. Nieśmy ten kaganek oświaty. W razie potrzeby służę wzorami w arkuszu właśnie. Co do energii, to sam byłem ciekaw, jaka jest rzeczywista sprawność palników gazowych i związane z tym koszty.