U siebie robię tak. Około 2-3 tygodnie (w zależności od gęstość początkowej) fermantacji burzliwej, w tym 3-4 dni na podwyższonej temperaturze dla redukcji diacetylu (nie zawsze stosuje). Później leżakwanie (lagerowanie) kilka tygodni w 0°C.
Przy leżakowaniu (0°C) dopasowanie objętości piwa do pojemnika jest dość istotne. Drożdże już nie pracują, brak wytwarzanego Co2 więc powietrze nie zostanie wypchnięte. Szkło będzie lepsze niż plastik bo nie przepuszcza powietrza.
Leżakowanie w butelkach jest bez sensu, raz że sporo byś się orobił a później musiałbyś delikatnie zdekantować każdą z nich tak aby osad pozostał a piwo się nie napowietrzyło.
Są w sprzedaży (akurat tego sklepy piwowarskie nie sprzedają) wiadra 20l, można sobie kupić 1-2 szt. z przeznaczeniem na lagerowanie.