Tak więc powoli zaczynam, starter się już kręci, we wtorek rozpoczęcie sezonu. Druga wersja 100% Peated Ale, mniejsze OG, częściowo podpiekany słód, inne drożdże. Przewiduje jakieś 7-10 fermentacji głównej i cichą bo gęstwa szybko pójdzie w ruch do następnych warek. Maszyna rusza, plan napięty, cały sezon zaplanowany + jakieś ekstra piwa jeśli będzie ku temu potrzeba.
W tym sezonie będę głównie warzył do kega + kilka litrów do butelek, opracowałem sobie kilka schematów:
Warka 20l - w całości do butelek - na mocne piwa lub też sour ale
Warka 24l - 19l do kega + 5l w butelki - na rozruch drożdży lub sprawdzenie nowego przepisu/stylu/eksperymenty
Warka 44l - 39l do kegów + 5l w butelki - schemat na większość produkcji, dotyczy sprawdzonych receptur/styli
Warka 49l - 39l do kegów + 10l w butelki - na lagery, będę lagerował w słojach 25l zalanych po rant
Zaistniała jednak potrzeba posiadania choć kilku butelek z danej warki. Piwo z kega wlane do butelki nie ma tej trwałości, w nalewarki przeciwciśnieniowe nie chce mi się bawić. Robiłem już pierwsze próby rozlewu do kega i 5-6 butelek za jednym zamachem i okazuje się że nie jest to takie upierdliwe. Najpierw leje piwo do butelek (zacisk na wężu zatrzymuje piwo jeśli jest potrzeba) a potem przekładam wąż do kega. W czasie kiedy i tak czekam aż reszta piwa zdekantuje się do kega dodaje cukier do butelek i kapsluje.