Undeath

Eh nie udało się tym razem Powodzenia finalistom

Resztki niektórych paczek z słodami Ale ogólnie taki zamysł był chciałem trochę bardziej palono-czekoladowego portera, a karmele i dekokcja mają podbić delikatnie słodycz jego, oraz dać więcej ciała. Muszę otworzyć Portera z przed dwóch lat zobaczyć jak się ułożył... Jakimś cudem jeszcze przetrwała mi cała skrzynka

Pierwszy post z moich zapisków: http://www.piwo.org/topic/6887-browar-undeath-czyli-warzone-na-uboczu-w-bytomiu-odrzanskim/

Po aktualizacji mam problem, gdy wklejam po edycji do posta link rozwala mi całkiem posta i robi coś takiego (jak w załączniku) czyli zjada dalszą wypowiedź. Można to jakoś naprawić? I druga rzecz w starych postach po edycji rozwala mi linki do takiej formy... trochę to razi w oczy wcześniej były ładnie ukryte (załącznik 2)

Ale po co odrazy wylewać... W jakiej formie te białe kropki są? Zawsze jak nie śmierdzi jeszcze zlej do butelek PET nagazuj i szybko spijaj Tu masz chemię piwowarską: Do mycia NaOH powinno starczyć kranik rozkręć i wymocz porządnie w NaOH też I używaj normalnie wiadro.

Nie wiadomo lybba na zdjęciu za bardzo nie widać, ale całkiem możliwe, że to początek infekcji.

Wg. kalkulatora niby 0,5 litra gęstwy potrzebne jest A że została przelana z fermentora do fermentora ciężko mi określić jej ilość może było 0,8 l, a może 1,1 l... Ważne, żeby jak najszybciej zaczęło fermentować

Prawie, że zwieńczenie sezonu lagerów 12.03.2015 warka 165 Porter (receptura własna) SKŁAD: Bruntal Pilzneński - 7 kg Żywiec Palony (800EBC) - 0,3 kg Wyermann Special W - 0,22 kg Strzegom Karmelowy jasny 30 -0,2 kg Strzegom Czekoladowy 400 -0,2 kg Pszenica niesłodowana - 0,15 kg Strzegom Pszeniczny prażony - 0,13 kg Strzegom Jęczmień prażony - 0,04 kg Wyermann caramunich I - 0,1 kg Strzegom Bursztynowy - 0,08 kg Cukier biały - 0,3 kg Taurus 12% 15 g Iunga 10% 10 g Perle 7% 15 g Drożdże Wyeast 2001 Urquell Lager przelane z Marcowego wędzonego około 1 litra gęstwy Śrutowanie: Z pomocą wiertarki 8,5 kg w parę minut. ZACIERANIE: woda do zasypu - 20l 64C - 10' odebrane 1/3 do dekokcji podgrzane do 73C -15' potem gotowane 100C - 30' zwrócony dekokt do głównego zacieru temperatura ustaliła się na 74C WYSŁADZANIE: 8+9 = około 17 litrów pH wody zbite z 7,2 do 5,3 przez 80% kwas mlekowy 5,5 ml. + 7 litrów na wysłodziny po Porterze GOTOWANIE 60': 60' Taurus 15 g 30' Iunga 10 g 15' Perle 15 g Po gotowaniu parametry piwa: Wyszły 22l o gęstości 21,3 Blg, przy wydajności ??% oraz IBU 27 Odczyt z refraktometru: 22 Brix SG: OG - 1.089 FG - 1.0?? Chłodzenie chłodnicą zanurzeniową do 16C w 20 minut około 100 litrów. FERMENTACJA: Planowana burzliwa: 10 C - 20 dni cicha - 10C - 10 dni [EDIT] 10.04.2015 No i doczekał się też przelania na cichą warka 165 Porter przy 6 blg - 1,024 FG. Miodzio niech sobie dojrzewa spokojnie. Poszedł do lodówki na 4C. [EDIT] 6.05.2015 Przed chwilką zlałem warkę 165 Portera wyszło 36*0,33l i 17*0,5l butelek przy 5,8 blg - 1,023 FG. Ma moc, czuć alko, ale też ładną czekoladową paloność, co najważniejsze jest fajny gładki na języku i dopiero rozgrzewa w żołądku i w przełyku. Generalnie mogę być zadowolony, no i teraz leżakowanie Za 2-3 miesiące otworzy się buteleczkę względem sprawdzenia efektu Degustacje: KOMENTARZ: - Czas pracy 5,5 h, ----------------------------------------------------------------------------------------------------------- Marcowe Wędzone wylądowało na cichej nie wiem ile litrów i jakie Blg ----------------------------------------------------------------------------------------------------------- WYSŁODZINY PO PORTERZE: WARKA 165,5 IMBIROWE Wysłodziny odebrane 8 litrów, dolane do tego 1 litr jakiejś brzeczki z zamrażarki plus 1 litr z chmielin po porterze. Nachmielone 10 g Perle 60' i na ostatnie 15' 35 g Imbiru. Wyszło 7 litrów 10 blg IBU nie znane Drożdże American Ale II 2112 Wyeast 40 ml. [EDIT] 28.03.2015 Do butelek poszło też Imbirowe wysłodziny po porterze zeszły do 3 blg. Trochę finisz ściągający ale jest mega imbirek. Degustacja Imbirowych wysłodzinek: Piwko wyszło dobre ciekawe, imbir było czuć dość mocno, spora też goryczka, lekka woda. Jedyne co bym się doczepił to lekki ściągający posmak, ale generalnie fajne. Muszę zrobić pełnoprawną warkę imbirowego w końcu

No i dlatego odnosiłem się do słów Rosomaka nie wykładu, zresztą on też widać po wypowiedzi był zawiedziony nim Jakoś nie zauważyłem spadku jakości postów na piwo.orgu fakt ostatnio zdarzyło się kilku trolli ale ludzie tu ważą słowa jakie wypowiadają, bo większość użytkowników zna się w prawdziwym życiu i rzutuje to na sposób w jaki są postrzegani. Nie porównywałbym tych dwóch forów BB może i jest hejterskie ale na nim się nauczyłem warzyć i szanuję niektórych użytkowników za to tam. To że ludzie odchodzą stamtąd ja bym przypisywał brakom jakichkolwiek zmian, od lat! Poziom dyskusji może też nie jest najwyższy ale tutaj takiego nie ma. Tu natomiast widzę wymianę pokolenia piwowarskiego i plus do tego część osób przeszło na wyższy poziom - ma własny browar i to jest harówka nie ma czasu żeby odpisywać na forum, choć od czasu do czasu się to zdarza. Ale i tak jest to najbardziej przystępne forum dla piwowarów domowych.

To po co taki wykład jak się nie da? Nie wiem kto prowadził wykład i nie mam pojęcia co jest w cenie jego, odnoszę się do tego co napisał rosomak więc proszę nie rób z siebie ofiary, bo najłatwiej powiedzieć, że wylewamy na Ciebie wiadro pomyj i jesteśmy hejterami, a ciężko udowodnić swoje racje. Najbardziej mi się odechciewa brać udział w dyskusji gdzie pojawia się ostatnio bardzo popularne słówko hejt, którym zakrywają ludzie zwykłą krytykę i próbę pokazania, że autor wypowiedzi tekstu może nie mieć racji! Jak brakuje mi dyskusji w których nie ma oskarżeń o takie rzeczy... Po drugie gdzie ktoś cię obraził? Jeżeli za obrazę uznajesz moje słowa, że nie masz pojęcia o rynku rzemieślniczym to cóż ja ci mogę rzec, po słowach rosomaka można odnieść takie wrażenie... Dobra nie byłem na wykładzie i wypowiadać się nie będę, tylko ciekawe, że moje słowa potwierdziło kilka osób z forum, która ma, będzie mieć swoje browary i prowadziła takie analizy pod kątem browarów Myślę, że nie trzeba kontynuować tego tematu wszystko zostało napisane wcześniej. A co do wykładu nie będę się już na ten temat wypowiadał co myślę, że Cię usatysfakcjonuje.

A jak poziom?

Tak następna edycja będzie podczas festiwalu WFDP. Niestety kursy muszą być rozbite na dwa bloki, z doświadczenia widzę że 10 zapachów to maksymalnie co kursanci zniosą... Oprócz zmęczenia węchy dochodzi do tego rozdrażnienie organizmu z braku piwa, brak koncentracji oraz oporność na przekazywaną wiedzę podczas wykładu Po WFDP będzie przeprowadzony na pewno jeszcze jeden kurs.

Dobra świetnie Tylko pamiętaj, że sklep z depozytem nie jest czynny w niedzielę

Witam przeglądnij te tematy: http://www.piwo.org/topic/1523-laska-wanilii/ http://www.piwo.org/topic/14888-ris-cicha-wanilia/ http://www.piwo.org/topic/10789-sweet-stout-waniliowy/ http://www.piwo.org/topic/1209-dodatki-do-fermencacji-cichej/ Tam jest wszystko napisane na ten temat

Dokładnie, chyba że się namoczy szyszkę wcześniej, ale tracimy wtedy sens higieniczny już takiego wkładu Na przyszłość polecam granulat, dość szybko się rozpuszcza w piwie i opada ładnie na dno, a przy zlewaniu do butelek łatwo go przefiltrować.

Rozsypywać szyszek bym nie polecał bo między nimi znajduje się sporo tlenu, który utlenia piwo, a dwa może spowodować infekcję - tlenowca. Najlepszy do chmielenia granulat który po namoczeniu zatapia się i opada na dno. Szyszka cały czas pływa po powierzchni, więc najlepiej wrzucić ją do jakiegoś woreczka. Więc sypanie na raty to 3-4 woreczki więc lepiej sobie odpuścić. Pomyśl jeszcze jak zatopić taki woreczek, najlepiej kieliszkiem albo szklaną kulką zdezynfekowaną. Ja bym na chmielił w twoim przypadku raz na 5 dni, a jak już obędziesz się z odpowiednią higieną i użytkowaniem chmielu na zimno dopiero kombinował w chmielenia 2-3 razowe Na swoim doświadczeniu powiem, że nie zauważyłem żadnej różnicy pomiędzy chmieleniem na raz, a na 3 razy... Więc dla mnie to bardziej działa na zasadzie placebo.

Kolejny temat związany z tym problemem, google i wyszukiwarka frorumowa naprawdę nie parzy w minutę znalazłem interesujące cię informacje wystarczy tylko poczytać: http://www.piwo.org/topic/8103-chmielenie-na-zimno-kilka-watpliwosci/ http://www.piwo.org/topic/17088-chmielenie-na-zimno-podczas-burzliwej/?hl=%2Bchmielenie+%2Bna+%2Bzimno http://www.piwo.org/topic/13986-chmielenie-na-zimno-na-cicha-czy-na-burzliwa/?hl=%2Bchmielenie+%2Bna+%2Bzimno&do=findComment&comment=334372 http://www.piwo.org/topic/16361-chmielenie-na-zimno/?hl=%2Bchmielenie+%2Bna+%2Bzimno http://www.piwo.org/topic/16225-chmiel-w-szyszkach-jak-chmielic/?hl=%2Bchmielenie+%2Bna+%2Bzimno http://www.piwo.org/topic/6324-chmielenie-na-cichej/ http://www.piwo.org/topic/17137-brewkit-no-name-czym-fermentowa%C4%87-chmielenie-na-zimno-w-butelkach/?hl=%2Bchmielenie+%2Bna+%2Bzimno Ogólnie nie jest pewne czy wrzucanie 2-3 razy daje lepsze efekty, ale pewne jest, że na początku ścieżki piwowarskiej lepiej nie otwierać za często wiadra bo to tylko proszenie się o infekcje Więc nachmiel raz na 5 dni i zostaw w spokoju do rozlewu.

Jesteś pewien, że chodziło Ci o moje piwo, bo moje AIPA już dawno wyszło z depozytu i z tego co pamiętam, to chyba za wszystkie dostałem recenzje.... ??? Tak, dałeś mi 2 piwa na wykładzie o drożdżach w ZUPie. Drugie to było 100% wędzone bodajże no i tak jak mówiłeś dobre nie było ;p W sumie to tylko Jarasowi smakowało. LOL to był Bart3q bo drugie piwo to chyba 100% Peated Ale Nie było mnie ale jakoś skojarzyłem Poszukaj Browar Koziołek A to co opisujesz to Rye AIPA chyba od niego Zresztą pewnie zaraz się odezwie

Chciałbym osiągnąć coś podobnego do Satyr Session Blond - SzałPiw & Olimp, chodzi mi o delikatną kwasowość. To może napisz do Marcina Ostajewskiego powie ci jak to uzyskał... Ma też tutaj konto http://www.piwo.org/user/5103-panszpik/pewnie ci coś tam podpowie Ale ogólnie zacieraj na wytrawnie, to będziesz miał lekko kwaskowaty finisz. Piwa nie piłem więc się nie wypowiem za bardzo...

Tak wczoraj się namyśliłem i chyba Portera przefermentuje w kegatorze i to załatwi problem temperatury pod koniec fermentacji No to chyba dziś jak się uda powstanie to piwko

No właśnie planowo miały polecieć na konkurs przynajmniej munich i polotmave Ale to zależy jakie wyjdą Miały przefermentować na FM 31 Bawarska Dolina, a te drożdże nie są jeszcze do końca sprawdzone, nie wiadomo jak sobie poradzą w wyższym zakresie temperatur... Ale może warto spróbować, munich helles teoretycznie może być lekko estrowy. W porterze boje się, żeby ta wyższa temperatura nie naprodukowała za dużo alkoholu... Chyba, że zrobię eksperyment i zobaczę jak się Urquell Lager w nim spiszą. Niby zakres mają do 14 C i na hamerykańskich forach jest napisane, że nawet w tej temperaturze dają czyste w miarę piwa

daj się skusić na kangury i witbierowe od Gozdawy Hehe napisałem do amerykańców Nie znaczy, że drożdże do innych stylów przekreśliłem... Ogólnie w piwowarstwie nigdy nie mów nigdy, bo a nóż widelec wróci się do danych surowców i będą lepsze Dobra Of-topa robimy.

70 żytnich strach się bać ile na żywcu będzie No nic powodzenia w eliminacjach

Pytanie za 100 punktów warzyć jeszcze lagery czy kończyć sezon dolniaków? Prognoza nie zachęcająca w piwnicy 12-13C, a w planach był Porter, Munich Helles i Polotmave... Dostałem American Ale II i zastanawiam się czy nie odpuścić sobie już tych piwek

Nie są lepsze od US-05, a lag u nich to masakra... To samo miałem po 3 dniach powoli zaczęły coś fermentować, piwo wyszło w miarę dobre, ale długo trwała fermentacja. Ja już nie mam zamiaru do nich wrócić z suchych to jedynie Danstary i Us-ey do amerykańców, a tak to tylko płynne