Skocz do zawartości

Undeath

Members
  • Postów

    7 679
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    40

Treść opublikowana przez Undeath

  1. No i dziś testy na "sucho" nowego sprzętu Jutro uwarzę na nim WCIPA, ale dzisiaj udało się już to ładnie złożyć do kupy. A wygląda to tak jak poniżej Wyszło całkiem nieźle mam nadzieje, że tak samo będzie się sprawować. Gar wyhaczony za 150 zł, chłodnica 140 zł, kran 70 zł i hopstopper 135 zł. Czekam jeszcze na taboret gazowy i będę robił warki 45 litrów czyli dwa fermentory po 22,5 litra
  2. Zlałem właśnie warkę 235 APA na cicha z 30 g Eureki wyszło 24l. Pachnie owocowo, miło generalnie choć piwo samo w sobie jest dość mętne. Mam nadzieje, że ładnie się sklaruje, ewentualnie zrobię mu cold crush po cichej,
  3. Potwierdzam były. Są też shakery 0,3 l i do białego szklanki w tej samej cenie.
  4. Ogólnie też polecam zaglądnąć do Tesco w mniejszych miejscowościach. U mnie spore przeceny kraftów z zbliżającym się terminem. Można wyhaczyć niektóre nawet smaczne piwka.
  5. Przynajmniej 3 browary, które wymieniłeś są na bardzo średnim poziomie i mają często wpadki z piwami. Niestety uważam, że Polski kraft stoi na niskim poziomie. Dla mnie kontrakty to dno jeżeli chodzi o jakość piw. Pogoń za premierami, dodatki, które nie polepszają piw robią je nawet gorsze. Tak jak pisałem PP nie ma u mnie, Artezanów spróbuje od czasu do czasu i mają przeciętne piwa. Kingpin jest słaby - przekombinowane nie zgrane z sobą dodatki. Birbant od czasu do czasu wypuszcza coś dobrego ale mają też wpadki często - piwo z syropem klonowym, Cebujaryllo itp. O pincie nic dobrego nie powiem. Mogę tak wymieniać piwa - najczęstszą wadą jest siarka i siarkowodór, drugą w stylach w których nie powinno być karmel. Chmiele często też słabe, albo dziwnymi aromatami - cebula,nafta. Kolejne wady to używanie dodatków do piwa, które całkiem nie współgrają z resztą mistrzem w tym jest Piwoteka i Olbraht. No jak czytam etykiety piw to jakoś w każdym jest karmel i ulubiony słód kraftowcó - melanoidowy, który psuje piwa. Walą jego spore ilości co bardzo czuć w piwie Najwyższym poziomem piw ale też mają wpadki wykazują się małe browary WIdawa, Piwne Podziemie albo Nepomucen, do tego mogę dodać trzech kumpli, pozostałe browary wybiórczo. Wszyscy do AIPA, APA itp. walą karmele na potęgę i słabej jakości albo stary chmiel. Z rzadsza próbuje teraz krafty - raczej w multitapach biorę deski, i na festiwalach, ale poziomem nie porywają niestety piłem sto razy lepsze piwa zagraniczne i o niebo lepsze piwa od piwowarów domowych. Zdania w tej kwestii nie zmienię, a zaległości nie mam nie martw się o to, co ciekawsze piwa i lepiej oceniane sobie kupuję. Do Stone w berlinie się wybieram ale dopiero na wiosnę Oczywiście są też piwa z Polski, które urywają dupy i niestety są to wybiórcze warki. Najbardziej się przejechałem na Artezanie Cymbopogon i Pacyfik - kilka warek było świetnych, ostatnim razem jak po nie sięgnąłem to jedno było mydlaste drugie tępa goryczka. Wiem, że nie da się utrzymać idealnej powtarzalności w browarach, ale można zrobić porównywalne warki z delikatnymi odchyłami, niestety często w praktyce jest tak, że różnią się znacznie między sobą. Nie przekręcaj napisałem bardziej owocowa mętna WCIPA I tak ten styl się prezentuje jak dla mnie, każdy ma prawo do swojego zdania.
  6. Undeath

    Dżem z chili

    Spróbuj zrobić na mirabelkach,( jeszcze powinny być na drzewach ) wychodzi genialny w smaku. Zrobiłem litr przetartych mirabelek i 80/gr blendowanego habanero i w takich proporcjach zjadają wszyscy czyli ostrośc dla małych dziewczynek. Dzisiaj będzie 200 gr na litr i jak wystarczy czasu to drugi jeszcze ostrzejszy. Kurde, a moja mirabelka w tym roku ma przestój akurat śliwek - nie zakwitła. Poszukam gdzieś indziej jak będzie czas, jak nie to ten kwasek użyje. Zadziwiają mnie te ilości habanero... Dla mnie chyba jeszcze za mocne by było
  7. Poczytaj o szczepie, właśnie one nie produkują ani fuzli, ani rozpucha w tych temperaturach. Drożdże Kviekowe ostatnio są dość mocno testowane w Polsce i piłem piwa jechane w 35C na Omega Hothead, które były właśnie świetne. Na tym polega wyjątkowość tych drożdży, że pomimo wysokiej temperatury, dają ładne estry, a nie rozpuchy. Trzeba poczekać na test Bart3q jak wypadnie: https://www.facebook.com/browarukoziolka/posts/301669033534438
  8. Oh oh beergeek się znalazł... Jak kupę dodadzą do piwa zrobią odpowiedni marketing - wymyślą nowy styl też polecisz pić i będziesz bronił, że wspaniałe wyjątkowe piwo? No tak niedługo nic nie będzie można napisać bo albo hejter z browar.bizu, albo idiota co nic nie wie. Jak dla mnie jaranie się niskim poziomem polskich kraftów jest śmieszne, a świeżego NEIPA nie ma szans spróbować z hameryki więc szlag z sesyjnością. Piłem słynnego heady troopera i to piwo nie urywa dupy, jest zdecydowanie przereklamowane, ale zdaje sobie sprawę, z warunków w jakich przebywał zanim dotarł do nas więc po takim czasie nie miał szans być dobry. Pomimo tego miał świetną goryczkę, czego nie uraczyłem w Polskich browarach, a aromat niestety był słaby już. Pracowni Piwa nie spróbuję, bo u nas nie ma, choć wiem, że oni akurat robią piwa na poziomie, ale czekam na wypust innego browaru, żeby sprawdzić czy miałem rację. Dla mnie ekskluzywność piwa to nie jego cena i nowość (nudzi mnie wręcz pogoń za premierami), a poziom - przykład można z Polski wziąć Porter Ciechana na 170-lecie - przerost formy nad treścią. Roboraff nasze rodzime browary warzą beznadziejne AIPA i WCIPA, więc boję się o NEIPA i jego sesyjność. Sypią karmel i chmiel często bez ładu i składu, co skutkuje tym, że na rynku można spróbować jedną dwie dobre APA, AIPA itp. I niestety bez powtarzalności w następnych warkach więc ma się losowanie lotto żeby trafić na dobre sesyjne i zbalansowane piwo. Druga sprawa to jakość chmielu... ale to osobny temat.
  9. Undeath

    Dżem z chili

    A ja dodam jeszcze, że u siebie zamiast cukru zelującego użyłem po prostu żelatynę Nie trzeba na dobrą sprawę tego przydrogiego cukru żelującego, który i tak jest mieszanką żelatyny i cukru. Wczoraj miałem testy do obiadu dżemu, konsystencja dżemowa gęsta ale łatwo się nabiera. Ostrość wyszła u mnie na niskim poziomie choć dla małżonki jest za ostre. Bardzo fajny i przyjemny, do pracy zabrałem sobie go na kanapki Aromat dość słaby (jednak habanero z swoją owocowością by się przydało) Cayenne dość neutralne jest aromatycznie i pachnie po prostu paprykowo Mam około 10 kolejnych habanero właśnie dojrzały to może się skusze jeszcze na wersję z habanero. Drugą rzeczą lubię trochę kwaśniejsze takie dżemiki - dodam z 2 cytryny albo łyżkę kwasku.
  10. Nawet nieźle śruta wygląda tylko trochę gruba. Łuska może i w całości ale też wygląda na lekko poszarpaną, ale i tak muszę przyznać, że nieźle i nie spodziewałem się po młynku z ekspresu do kawy czegoś takiego
  11. Jednak dopiero dzisiaj zlałem warkę 234 Szyszka Bitter wyszło 18,5 l do kega oraz 13*0,5l butelek przy 3 blg - 1,012 FG. W smaku karmelowe, aromat delikatny. Chmieli w aromacie jeszcze nie czuje Goryczka w sam raz, nie za mocna i raczej nie zalega. W aromacie jest delikatna truskawka też Przyszły słody no to warzę Pale Ale i jak zleję piwo na HH to AIPA.
  12. To czekamy na zdjęcie śruty jeszcze.
  13. No tak to był przykład wyłącznie Nie wszystkie style to fakt, ale w większości różnice są spore między nimi. Tutaj też dochodzi "region" w których były warzone piwa i style takie jak NBA i SBA, różnią się niuansami. Tak samo BdG, a Saison można uznać za podobne, a są regionalnie rozróżnialne. Wyjątkowość tego NEIPA widzę tylko w tej regionalności, a niczym dalej się nie różni dla mnie od WCIPA. Ale niech się martwią Ci co te klasyfikacje śmieszne wymyślają dla nowych piw. Takich kwiatków jest więcej: http://beerandwinejournal.com/india-pale-lager/np. India Pale Lager mnie ostatnio rozśmieszył - piłem 3 przykłady tego piwo i dalej to przerost formy nad treścią tego piwa jest. Wszystkie te piwa to były mocno słodowe APA, pomimo drożdży lagerowych, które i tak dały sporo estrów... ale IPL tak rewolucyjnie brzmi hehe Dobra fakt zaśmieciliśmy temat.
  14. Zauważ różnicę tutaj - Lambik to było coś nowego odmiennego, różniło się całkowicie sposobem produkcji, fermentowania i bukietem aromatycznym w gotowym piwie, a NEIPA to jest właściwie to samo co West Coast z tą różnicą, że jest mętne... Więc w teorii można traktować to jako wadliwą West Coast. Wiadomo historycznie nie nam oceniać, ale to zaczyna być sztuczny podział wymyślany przez amerykanów pod piwo. Luzik mam podyskutować można, dla jednego to będzie wada dla innego nie, oczywiście nikt nie zmusza do picia i warzenia takich piw. Tylko jedna rzecz nie chciałbym, żeby teraz Polskie "krafty" swoje braki w umiejętnościach warzenia i ewidentne spieprzenie piwa sprzedawali jako NEIPA, bo trzeba sprzedać choć miało to być AIPA Moda moda była na kwaśne piwa teraz czas na mętne.
  15. Nie masz podglądu w systemie? Tam przekręcasz o 90C i masz pionowo zdjęcia. Daj jeszcze zdjęcie śruty, czy łuska nie zmielona.
  16. Lambiki to inna sprawa jest to historyczny styl, który powstawał przez wieki. Natomiast taki New England IPA - to tworzony na siłę trochę styl dla mnie od West Coast i AIPA różni się nie wiele.
  17. Wczoraj zlałem warkę 233 Wiśniowe na cichą z dodatkiem 3 kg wiśni niedrylowanych (wiem kwas pruski ale liczę się z ryzykiem, bo słyszałem że przy fermentacji kwas pruski jest rozkładany). Wiśnie zamrożone czekały 1 miesiąc w zamrażalniku. wyszło jakieś 27 litrów. Zlałem to piwo do petainera 30 litrów, idealnie się do tego nadają. A dziś do kega poszła warka 232 APA szkółkowa wyszło 18,5l oraz 6 butelek 0,5 l przy 1,9 blg - 1,007 FG. Bardzo głęboko zeszło to piwo... Widać zacieranie poszło w 64C bardziej. Aromat owoców tropikalnych w normie. A jak się uda to jeszcze Szyszka Bitter wyląduje dzisiaj w kegu
  18. Undeath

    chmiel

    On nie jest producentem tylko dystrybutorem, czyli zwykłym sklepem piwowarskim.
  19. Wymyślenie nazwy stylu dla wady nie sprawia że przestaje być to wada. Hameryka
  20. Hahaha To widzę, że nie tylko ja z nimi przygody mam A tak wszyscy chwalą ich....
  21. Multitapy to inna historia, tam żeby trafić na dobre piwo trzeba się naszukać. I druga sprawa właściciele pubów patrzą co im się sprzedaje - nie będą całego baru ustawiać pod kilku malkotentów. Stąd ta pogoń za premierami musi być szoł wydarzenie, a jakość piwa wtedy odchodzi na drugi plan Ale na półkach spotykam Stouta, Saisona, Bittera bez udziwnień (głównie wąsosz, ale zdarzały się też inne browary). Nie wiem jak z sprzedawalnością takich piwa, bo przestałem kupować piwa kraftowe - wybiórczo coś spróbuje. Obecnie jestem zawiedziony ogólnym poziomem piw i wolę kasę przeznaczyć na słody i uwarzyć sobie coś w domu.
  22. Nie rozumiem Twojego toku rozumowania. Zmusza Cię ktoś do picia takiego piwa, albo warzenia go? Możesz robić piwo jakie chcesz w domu - tradycyjne bez udziwnień nikt przecież tego nie broni. Na rynku też jest pełno piw klasycznych "klarownych" więc trochę ból dupy moim zdaniem. Właśnie to co kantor pisze jest wiele dróg by dostać dobre piwo, czemu od razu piszesz, że takie piwo będzie do dupy? Jednemu smakują ogórki drugiemu młynarza córki, to że Ty czegoś nie lubisz nie znaczy, że ktoś inny też. Puryści piwni się znaleźli. Drugą sprawą jest jakość piwa rzemieślniczego, która niestety jest bardzo spadkowa. Browary nie mają sztampowych piw o stałej jakości, a jak mają to nie dbają o nie i różnie z nimi jest. Wolą gonić za premierą, ale tego obecnie chce rynek. Za kilka lat to się nasyci poczytaj o scenie amerykańskiej jak to tam się odbywało - u nas wręcz identycznie wygląda tylko przyspieszone 25 lat w ciągu 5 lat nadrobiliśmy.
  23. No to ja nie rozpoznam szczerze... Może zasugeruj się tak jak kolega pisał - jasne liście sybilla ciemne magnum. U mnie się to nie sprawdza bo marynka ma też ciemniejsze liście - w praktyce wszystkie 4 krzaki chmielu mają raczej ten sam odcień.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.