Ze względu że już tutaj pisałem, pozwolę sobie odświeżyć temat.
W kilku warkach, po dłuższym czasie leżakowania w butelkach, pojawił mi się taki nalot:
Przepraszam za jakość zdjęć, pewnie nic na nich nie widać.
Czy to jest infekcja?
Przedstawione na zdjęciach piwa wypiłem, nie czułem dziwnych posmaków. Jedynie żona stwierdziła, że bitter (zielona butelka, jakieś dodatkowo wykwity na szyjce) jest kwaśny.
Gdzieś, ktoś napisał że miał drożdże pływające na powierzchni butelki. Możliwe żeby to było to, czy po prostu to infekcja np tlenowcami?
Znalazłem wspomniany wyżej wpis:
z tematu:
http://www.piwo.org/topic/6578-kozuch-po-raz-kolejny/