Dbać chłopaki o dezynfekcję! :-) Przelewam na cichą prawie każde piwo i póki co infekcji wykluczającej piwo do wypicia nie miałem (pisze w ten sposób bo jestem zdania, że lekkie infekcje się przydarzają ale są na tyle mało wyczuwalne, że piwo nam się wydaje, że jest OK). W odróżnieniu od mojego brata, który zrobił póki co trzy warki i co warka mówił mi, że czegoś nie zdezynfekował lub coś zabrudził i przy trzeciej warce się pewnie wszystko skumulowało i wyszedł kwas. I chłopak już się trochę zniechęcił, a mu powtarzałem... :-)