Do belgow polecam drożdże Belgian Ardenes, rewelacja.. robiłem na nich i Wit'a, i Dubla, i Duvel'a i Brune'a.. Naprawdę warto zainwestować w płynne drożdże do Belgow, aby osiągnąć pełnię satysfakcji.. Tylko strasznie się pienia podczas fermentacji, także lepiej zostawić im więcej miejsca pod pokrywą fermentatora. Pianę tą można zbierać i wykorzystywać do zaszczepiania następnych warek. wrzucę tu prosty jak drut przepis na mój klon Duvel'a: piwko wyszło genialne, dopijam właśnie resztki z zeszłorocznej warki:
Pilsnenski: 5 kg
Glukoza: 600 g (dodawana stopniowo podczas fermentacji)
Carapils 400 g
Biscut 50 g (niekonieczny)
Zaceiranie na maksa na wytrawnie z tego co pamiętam.. Chmielenie:
Styrian goldings: 35 g - 75 min
Saaz: 25 g - 15 min
Saaz - 15 g - 1 min (tez zdaje sie niekoniecznie.. drożdże w tym piwie robią cały szaszor..)
Myślę że można by dodać też nieco kolendry i skórki pomarańczowej do gotowania, ale ja nie dawałem, a i tak wyszło smakowite ..
fermentacja burzliwa ok 2 tygodni z podnoszeniem temperatury od 18 do 29°C;
Fermentacja cicha w niskich, lagerowych temperaturach (ciężko już może być o tej porze roku..).
Piwo pijalne dosyć szybko, ale z czasem nabiera klarownosci.. Chociaz dla mnie to można je pić razem z tymi drożdżami: pycha.. po jakimś czasie tylko zauważam, że drożdże jeszcze długo pracują i nagazowuja piwko, więc do dłuższego leżakowania lepiej dać mniej surowca do refermentacji.. Smacznego :]