Skocz do zawartości

kantor

Members
  • Postów

    2 780
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    18

Treść opublikowana przez kantor

  1. kantor

    O piwie przy piwie

    Dzięki i za wczorajsze spotkanie Tym razem kameralniej ale piw podobna ilość. Także i tym razem różnorodnie, sporo klasyków, Koźlaki, Mild, APY/IPY, spory odsetek piw mocnych, Risy (w tym i 30°Blg), Wheatwiny, jakieś dzikie też były, a mi najbardziej smakowały APA z zestem i APA na Sorachi Ace, Koźlak z śliwką, ogólnie Risy też bardzo dobry poziom trzymały, jak i Wheatwine bez dodatków, Oatmeal Stout i Lambik. Do następnego
  2. A może po prostu infekcja Wam się przypałętała? Ja zest jak daję na fermentację to nawet dezynfekuję w Starsanie i jest ok, no chyba że od tego "podsmażania" jakaś spalenizna przeszła.
  3. kantor

    O piwie przy piwie

    Następne spotkanie 27.03.2019, Craftownia.
  4. Ja bym trzymał w stałej. A przy takich wahaniach, to raczej coś stabilizującego cieplnie, w stylu np. skrzynki styropianowej pasowałoby zmontować, a i efekt może być różny.
  5. Ta ankieta sprawdza też wiedzę, nie tylko preferencje, ale nie w tym problem co bada i na jakim poziomie, problem wg mnie jest z tym, że na forum pojawiają się ankiety, a nigdzie nie widzę wyników badań z nich. A etyka badawcza raczej nakazuje poinformowanie uczestników badania o wynikach które z nich wynikły, czyli publiczna ankieta = publiczne wyniki. Ale mam nadzieję, że osoba zakładająca ten wątek podzieli się późnej wynikami, jak już je opracuje, dziękując w ten sposób tym, którzy przyczynili się do uzyskania tych wyników
  6. Albo nie odfiltrowane chmieliny (co sugeruje gushing) albo pH podczas zacierania/wysładzania za wysokie i wypłukuje taniny (albo jedno i drugie ), nie szukaj problemu w chłodnicy.
  7. A ja mimo wszystko radzę, nie odpuszczaj tematu, zanieś piwo komuś ogarniętemu sensorycznie, niech Ci zidentyfikuje wadę
  8. No i skupienie się w optymalizacji fazy zimnej procesu, bo to ona ma kluczowy wpływ na piwo.
  9. No i przy słabym napowietrzeniu nadmiar estrów może być. Reszta to nie błędy, masz ekstraktywniejsze piwo, czy nie znasz ekstraktu początkowego, to żaden błąd.
  10. Retronosowo Najlepiej daj piwo komuś ogarniętemu sensorycznie, w Warszawie to raczej nie będzie problem kogoś znaleźć, bo tak to wróżenie z fusów. Może być izowaleriana, może aldehyd tak wyczuwasz, mogą to być też inne rzeczy.
  11. Z mojej praktyki sędziowskiej (i z spotkań piwowarów) aromat drożdżowy nie jest jakąś popularną wadą, wg mnie coś z fermentacją jest nie tak, na początek właściwą ilość drożdży używaj. No i z mojego doświadczenia, aromat drożdżowy tak słabo się redukuje, więc nie w leżakowaniu szukaj rozwiązania (jak miałem aromat drożdżowy, to coś tam z czasem się zredukowało ale do ostatniej butelki był wyczuwalny). Jest też opcja, że źle identyfikujesz wadę (zwłaszcza, że aromat drożdży wg mnie w aromacie jest bardzo dobrze wyczuwalny, a nie w posmaku, może to aldehyd czujesz?), najlepiej daj piwo komuś z ogarnięciem sensorycznym.
  12. Robię pilsy normalnie z refermentacją i nie mam drożdżowych aromatów, wg mnie to coś z fermentacją/kondycją użytych drożdży nie tak. A w innych stylach też masz ten problem czy tylko w pilsach?
  13. kantor

    O piwie przy piwie

    Dzięki i za wczorajsze spotkanie Tym razem w nowej lokalizacji, ludzi sporo, a piw to już zatrzęsienie Piwa różnorodne, sporo dzikusów było ale też lagery, piwa na kveikach, weizeny, kilka stoutów, większość piw na przyzwoitym poziomie, a tak subiektywnie najbardziej smakował mi Brett IPA, Kriek, Stout z papryczkami (w ogóle stouty na przyzwoitym poziomie były), IPA z porzeczkami też całkiem ciekawa wyszła. To do następnego
  14. Temperatura skoczyła dopiero pod koniec 3 dnia, to była już pewnie końcówka fermentacji, więc estry niekoniecznie musiały mocno wzrosnąć. A co do skoku, to może jakiś sprzętowy problem np z sterownikiem?
  15. kantor

    O piwie przy piwie

    Ogłoszenie parafialne Mam do oddania: - 150g chmielu H. Hersbrucker z 2016 (5 x 30g), zakupiony przeze mnie jakoś w kwietniu zeszłego roku, trzymany w zamrażalniku, niestety po otwarciu jednej paczki poczułem lekki kwas izowalerianowy i zrezygnowałem z użycia ale może ktoś chciałby do posuszenia sobie do lambików. Jak nie będzie chętnych to wyrzucam - dzisiejszą gęstwę Omega HotHead (trochę temperatury niekoniecznie sprzyjające ale może ktoś chciałby się pobawić) Jak ktoś chętny żebym coś przyniósł na OPPP, to niech pisze PW
  16. Na sensownych wysłodkach można, tak jak i można zwykłe piwo robić Trzeba tylko brać pod uwagę, że dodatek soku będzie zwytrawniał piwo.
  17. Nigdy nie robiłem ale piłem domowe z dodatkiem soku z jabłek, to przede wszystkim dość sporą kwaśność wnosi taki sok (np grodziskie smakowało prawie jak lichtenhainer), więc ja raczej bym projektował recepturę jak na piwo kwaśne (czyli np uważał z goryczką itp.).
  18. Ja jak wyżej, nie chmiel pilsa na zimno, bo to inny profil będzie. W ogóle to chmielenie bardzo skromne, ja bym te 8g na 5min, przerzucił na 1 minutę, a ilość zwiększył o 0 za ósemką
  19. 1. Tak 2. Tak 3. Normalnie, jak zwykłą 4. Można teoretycznie długo ale Bretty to jednak też drożdże i jak będą w słabej kondycji to może sama fermentacja się ślimaczyć i większe ryzyko wad (albo ogólnie nieprzyjemnego profilu dzikiego, o co w dzikich nietrudno) 5. To chyba odnosi się do fermentacji 100% Brett, ogólnie licz się z FG koło 0°Blg 5. Jak w normalnej fermentacji - aż skończą fermentować (z mojego doświadczenia 100% Brett to od powiedzmy 6-8 tygodni do 6-9 miesięcy)
  20. Błona to może w kilku % infekcji się pojawia. Chociaż jest też opcja, że to drugie jeszcze nie skończyło fermentować.
  21. Możesz też mieć infekcję w tej mocniej odfermetnowanej wariacji.
  22. Octan etylu jak powstał to się nie zredukuje ale daj do ciepłego żeby piwo spokojnie dofermentowało przede wszystkim.
  23. A tak z ciekawości, ile zrobiłeś tych pilsów? Z mojego doświadczenia szczepy lagerowe mają zbity osad i bez problemu można nalać piwo bez podnoszenia osadu. Długie leżakowanie to jeszcze poprawia.
  24. W mojej opinii należy, w przybliżeniu, wziąć najwyższą temperaturę jaka była po skończonej fermentacji (może tylko minimalnie niższą). Wysycenie resztkowe reguluje prawo Henry'ego, wraz ze spadkiem temperatury zmienia się współczynnik w równaniu i zwiększa się równowagowe stężenie CO2 w piwie przy danym ciśnieniu parcjalnym CO2. Jednakże po skończonej fermentacji CO2 nie jest już produkowany i rozpuszczanie się CO2 w piwie (z nad piwa) zmniejsza ciśnienie parcjalne CO2 (nawet samo obniżenie temperatury je zmniejsza, vide równanie Clapeyrona), co znacząco zmniejsza równowagowe wysycenie resztkowe. Inna sprawa, gdy ktoś cold-crashuje (czy robi tzw. cichą) na aktywnej fermentacji (nawet w minimalnym stopniu aktywnej) to wtedy należy wziąć temperaturę gdy ta fermentacja będzie jeszcze aktywna, co spokojnie może być nawet koło 10-12°C.
  25. Ja infekcję bym obstawiał, chociaż sama mocna estrowość może spokojnie być bez infekcji. Butelkujesz jak skończy fermentować. Ja bym zmierzył blg za 2-3 tygodnie i jak się nie zmienia to butelkował, jak spadnie to kolejne 2-3 tygodnie itd. (Można też bez sprawdzania blg jak ma się szczelny fermentor, to po rurce widać czy fermentacja jeszcze idzie ale to musisz mieć pewność co do fermentora )
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.