Skocz do zawartości

kantor

Members
  • Postów

    2 780
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    18

Treść opublikowana przez kantor

  1. Na 60' co do ilości wrzuć sobie recepturę do jakiegoś kalkulatora i wylicz na 30 IBU uwzględniając ilość AK chmielu, poza tym wtedy będziesz miał też przewidywalne blg z tego zasypu. Co do zamiany nie umiem Ci poradzić, po prostu profil słodowy będzie trochę inny, a ja nie wiem czego oczekujesz od tego piwa, ja jakbym chciał piwa karmelowego (jak pisałeś w pierwszym poście) to zrobiłbym na pilzneńskim + karmele, co już pisałem
  2. Nada, ja mając tylko te do wyboru dałbym S-04, po prostu piwo będzie bardziej estrowe. edit: Na samym Monachu robiłem ale bez karmelu i trochę ciężkie były, tak z 20-30% dodatek pilzneńskiego dodaje pijalności ale to wychodzą piwa słodowo-chlebowe, karmelowca robiłbym na pilzneńskim
  3. Dowolny chmiel będzie ok, na S-04 to wyjdzie owocowo-karmelowe ale też będzie ciekawie, powinien być taki Bittter, tylko ze ściętym chmielem.
  4. Niedecydowany coś jesteś To może tak: wiedeński 3kg pilzneński 1kg monach typ1 0,5kg? caramel sweet 0,5kg cara clair 0,2kg? Chmiel tylko na goryczkę na koło 30 IBU, neutralne drożdże. Powinno wyjść koło 13-14 °Blg, powinno być lekko słodko i karmelowo, tylko kolor to będzie max ciemny bursztyn.
  5. Z bazą w postaci Municha II to niezły zamulacz może wyjść i bardziej będzie chlebowy niż karmelowy. Ja słodkiego karmelowca zrobiłbym na pilsie (czy Pale Ale) jako bazie (może z 20% Municha) do tego z 0,5kg jasnego karmelu (z 60-80EBC) i z 0,3kg ciemnego karmelu (koło 300EBC), chmiel na z 30 IBU (może nawet mniej zależy już jak chcesz balans przesunąć).
  6. Z mojego doświadczenia piwa w miarę stylowe i dobre technicznie, bardzo, bardzo rzadko odpadają w eliminacjach (chyba nie pamiętam takich sytuacji z mojego doświadczenia), natomiast zdarzają się piwa bardzo dobre technicznie (i ogólnie super złożone, pijalne itp.) ale po prostu nie w stylu i one muszą polecieć, bo w innym wypadku robiłby się konkurs konsumencki wtedy.
  7. Taka chyba powinna być główna idea podczas sędziowania na konkursach nie-konsumenckich. Mnie zawsze powtarzano odnośnie sędziowania "nie ważne czy piwo ci smakuje, tylko czy jest zgodne ze stylem"
  8. Polecam wykład Czesława Dziełaka - Dąb w piwowarstwie domowym
  9. kantor

    Paulaner

    Na festiwalu to pewnie trawa była zieleńsza A tak na poważnie, Weizen to trudny styl (no i o jego cechach decyduje praktycznie wyłącznie fermentacja), nawet jakbyś dostał przepis od samego Paulanera to i tak pewnie trudno byłoby jakiegoś super klona zrobić. Jak jednak chcesz otrzymać po prostu dobrego weizena, to może na początek polecam medalowe receptury z wiki.
  10. kantor

    INFEKCJE

    Jak wyżej, plus możesz mieć jeszcze aromat fekalny (indolowy). Ogólnie z siarką Bretty powinny sobie dać radę, moja rada, nie wylewaj, zostaw w balonie, wróć do niego za jakieś pół roku, wtedy ocenisz jeszcze raz.
  11. Muszę powiedzieć, że jestem pozytywnie zaskoczony Zgodnie z głosami piwowarów powrót do starej formuły, kategorie bardzo sensownie wybrane, wg mnie najlepiej od kilku lat chyba, wszystkie szkoły, najpopularniejsze dodatki, wybrane pewnie tak, aby było dużo zgłoszeń (), jednocześnie w dużej części nieoklepane, zachęcające do zmierzenia się z jakąś nową wariacją klasyka, czy bardziej wymagającą fermentacją. Ponadto zgodnie z tradycją ogłoszenie kategorii 29.09 (chociaż podobno były kiedyś głosy, że nie było takiej tradycji ).
  12. kantor

    Double Stout Porter

    Nie wiem jakie masz zapasy ale ja bym dodał jakiegoś jaśniejszego, np. Carafy I czy Pale Chocolate, czy nawet Brown, jak nie masz to zwiększ udziały tego co masz.
  13. kantor

    Double Stout Porter

    Między "zwykłym stoutem" a RISem jest FES Co do receptury, ja bym może dał trochę więcej słodów palonych, tak żeby do 10% zasypu doszło.
  14. kantor

    O piwie przy piwie

    Dzięki i za wczorajsze spotkanie Tym razem frekwencja i ilość piw jak ostatnio Spory przekrój stylów, od Grodziskiego po Risa, przez jakieś Belgi, Wood-Aged i dzikusy. A mi najbardziej smakowały NEIPA (mało NE ale konkretna bomba chmielowa) i Wild APA (chyba nieplanowane zdziczenie ale wyszło super), ciekawe też były Polish Rye IPA (dużo owoców leśnych wyszło) i Ris z francuskimi płatkami (płatki fajnie podniosły pełnie). Do następnego
  15. Ja na Twoim miejscu skupiłbym się na porządnej dezynfekcji sprzętu i zapewnieniu odpowiednich warunków fermentacji, a nie na jakiś starterach z suchych.
  16. Kapryszą, są kosmiczne lagi, nie opanowują szybko środowiska, rozwija się infekcja i ona robi goździka, a nie że same US-05 dadzą goździka, Fermentis musiałby wrzucić do opakowań US-05 szczep zdolny do dekarboksylacji kwasów fenolowych, a do tej pory takiego szczepu tam nie było.
  17. Tak, jak tylko smakuje, w zasadzie tylko pleśń jest problemem. Wg mnie masz drugą infekcję z rzędu, raczej trzeba przyjrzeć się sprzętowi/procedurom dezynfekcyjnym. A jeszcze co do osadu, to nie jest to żaden wyznacznik infekcji, nieraz taki luźny miałem, bardziej pewnie związany on jest z osadami białkowymi (ich ilością itp.).
  18. Jak fenole (goździk) na US05 to infekcja, pewnie Ci w aptekę, choć trochę, pójdzie. W życiu nie poznasz czym się zainfekowało po osadzie, a co do Brettów to nie muszą dawać błony (miałem piwa na Brettach całkowicie bez błony, często były 1-2 bąble na całej tafli albo delikatna błonka jak na starej herbacie).
  19. Lepiej latać z garem dwa piętra niż wylewać zainfekowane piwo
  20. To wrzucę coś ze swojego doświadczenia, wszystkie swoje warki zrobiłem bez chłodnicy, większość chłodząc w wannie, pierwsze 20-25 chłodząc w brodziku od prysznica W międzyczasie na jakiś tam konkursach nawet dobre miejsca te piwa zajmowały Nie powiem, że nigdy nie miałem infekcji, bo oczywiście miałem, i pewnie wiele razy jeszcze będę miał, ale patrząc na ich częstotliwość, nie mam ich częściej niż to z czym spotykam się u innych piwowarów, czy to na konkursach, czy jakiś spotkaniach. Zresztą ja nie widzę powodu żeby ta technika zwiększała szansę infekcji, po gotowaniu wkładam gar do wanny z wodą, zakładam pokrywkę (wcześniej dolną stronę często Starsanem zwilżę) i wokół rantu owijam gar folią aluminiową, tak mam oddzielone środowisko brzeczki od otoczenia, i to środowisko jest raczej sterylne, bo 1h się gotowało, a to co wpadło z powietrza do brzeczki o temp. 95-97°C, podczas jej przenoszenia, nie powinno się zbyt szybko rozwinąć. To już, wg mnie, pod względem sterylności chłodzenie chłodnicą jest gorsze, bo gar zazwyczaj jest częściowo lub całkowicie odkryty i dzikusy mają już jakieś 0,5h-1h przewagi. PS Oczywiście wolne chłodzenie ma też wady np w postaci potencjalnie podniesionego DMSu czy obniżeniu aromatów chmielowych. PS2 Ja zauważyłem, że spora część piwowarów ma jednak trudności z wykryciem lekkiej apteki, więc infekcji w piwowarstwie jest raczej sporo więcej niż się powszechnie uważa PS3 A do autora wątku, to warzyć (czy fermentować) możesz gdzie chcesz, istotą, wg mnie, jest abyś przelewał i zadawał drożdże (a później butelkował) w miejscu gdzie jest najmniej potencjalnych źródeł infekcji (jakieś kiszonki, czy tam gdzie śrutowałeś słód itp.).
  21. Ja bym w ogóle polecał podnieść temperaturę trochę, bo S-04 mają tendencję do powolnego dojadania końcówki.
  22. Bez problemu zrobisz, robiłem warki 5-7l w normalnym fermentorze.
  23. Ja też bym dał połowę tych karmeli ale to w sumie dość lekki BW, to może być, no i bez tych płatków to spokojnie receptura na stylowego EBW. Co do drożdży 2 paczki S-04 spokojnie wystarczą, nie potrzebujesz nic z nimi robić oprócz rehydratyzacji.
  24. Przepis ok ale na tych drożdżach to będzie raczej Belgian Barleywine, a nie EBW.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.