Skocz do zawartości

kantor

Members
  • Postów

    2 770
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    10

Treść opublikowana przez kantor

  1. Jakieś drożdże na pewno są. Ponadto jeśli rzeczywiście butelkowałeś piwo defermentowane, to dodanie cukru teraz ma oczywiście sens ale przede wszystkim, piwo należy butelkować jak fermentacja dobiegnie końca, a nie butelkować bez cukru piwo z założenia niedofermentowane, jak ma się obawy o defermetowanie piwa, to należy poczekać z butelkowaniem.
  2. Podczas eliminacji w Piwie Świątecznym piwa oceniały dwie komisje w składzie: I: Łukasz Kantor (sędzia PSPD) Filip Jaworski (sędzia PSPD) Paweł Łopata (piwowar domowy) II: Witold Dziub (sędzia PSPD) Mateusz Wachowicz (sędzia PSPD) Jakub Kustra (sędzia PSPD) Szymon Natanek (piwowar domowy) Podczas eliminacji w Triplu piwa oceniała komisja w składzie: Paweł Kopciał (sędzia PSPD) Kacper Jasica (sędzia PSPD) Filip Jaworski (sędzia PSPD) Paweł Poręba (piwowar domowy) Podczas eliminacji w HG RIS piwa oceniała komisja w składzie: Łukasz Kantor (sędzia PSPD) Witold Dziub (sędzia PSPD) Wojciech Kusio (sędzia PSPD) Podczas eliminacji w ABW piwa oceniała komisja w składzie: Łukasz Kantor (sędzia PSPD) Mateusz Wachowicz (sędzia PSPD) Filip Jaworski (sędzia PSPD) Paweł Kopciał (sędzia PSPD) Mateusz Haberka (piwowar domowy) Co do poziomu, to w Świątecznych w części w której ja oceniałem, to poziom jak co roku, czyli naprawdę dobry, dość różnorodne piwa (chociaż wg mnie mogłyby być jeszcze bardziej ) w tym roku można było zauważyć sporo piw o charakterze ziołowym, miętowym, chyba nawet więcej niż klasycznych przyprawowców korzennych, były też jakieś z miodem, o charakterze kompotu z suszu itp. Odpadło kilka piw z aldehydem lub mocnym piekącym alkoholem ale główną przyczyną był zbyt mocno ściągający lub cierpki charakter piwa. Niektóre z tych piw były dość przyzwoite ale po prostu były lepsze. Gratulacje dla piwowarów oby za rok poziom był jeszcze lepszy Natomiast w ABW niestety poziom był dość przeciętny w kierunku słaby, przede wszystkim u większości piw brakowało odpowiedniego poziomu chmielowości, z 2-3 z tych co odpadło było naprawdę niezłych ale jako EBW (ewentualnie EBW muśnięte amerykańskim chmielem). Poza tym sporo piw było utlenionych lub z aldehydem (lub utlenionych z aldehydem), jakieś z kanalizą czy rozpuszczalnikiem też się znalazły. Sam styl oczywiście nie jest łatwy, bo wymaga odpowiedniej chmielowości (która pierwsza leci w utlenieniu), a drugiej strony poprzez swoją moc wymaga też odpowiedniego leżakowania (nie mówiąc już oczywiście o odpowiednio poprowadzonej fermentacji) ale nikt nie mówił, że będzie łatwo Jutro finały, zaczynamy o 13.
  3. Zbyt niski charakter chmielowy Był to też w styl, z tych które oceniałem, w którym był największy odsetek piw wadliwych technicznie (głównie aldehyd). Szerzej dzisiaj lub jutro, wypiszę też składy komisji eliminacyjnych.
  4. Na wstępie, z mojej strony jako szefa jury, ocena zgodnie z oczekiwaniami piwowarów, była bez konieczności wypełnienia wszystkich punktowanych miejsc w finale piwami (niekoniecznie ta idea jest mi bliska ale konkurs nie jest robiony dla mnie, tylko dla startujących piwowarów ). Przepuszczane do finału były tylko piwa, które w ocenie sędziów były stylowe i bez znaczących wad technicznych. Zgodnie z tą ideą także będą odbywały się kolejne sesje eliminacyjne. Natomiast jako sędzia oceniający w panelu z HG RIS, to mam mieszane uczucia, z jednej strony brakowało mi piw wybitnych (a wydawać by się mogło, że ta kategoria ma potencjał na takie piwa, chociaż wyprzedzając, konsumencko piwa wybitne były ale nie w stylu ) ale z drugiej praktycznie nie było piw mocno wadliwych technicznie (a fermentacja piwa powyżej 30°Blg na pewno jest wymagająca pod tym względem). Z tych co odpadły, były trzy mocniej wadliwe (jedno zooctowane, drugie z konkretną autolizą, trzecie z diacetylem (ewentualnie + jakiś dziwny dodatek, bo piwo mocno przypominało kremówkę)), poza tym główną przyczyną odrzucenia był brak stylowości (piwa często bardzo dobre ale posiadające cechy sensoryczne sugerujące dodatek drewna czy łuski kakaowej, wykazujące charakter wędzony lub nie wykazujące odpowiedniego profilu palonego, np. jedno z mocnymi nutami orzechowymi (konsumencko mój faworyt, niestety nie w stylu, bardziej HG porter czy nawet HG brown ale, ale gratulacje dla piwowara, super piwo )) i mocne utlenienie (często jeszcze z brakiem gazu i cukrowym charakterem - pewnie drożdże już nie miały siły na refermentację), jakieś pojedyncze z ostrym, dominującym alkoholem. Nie było natomiast żadnych piw z rozpuszczalnikiem czy dominująco estrowych. Jako piwo kalibracyjne był Solaris Radugi i raczej by do finału nie przeszedł, więc tym bardziej gratulacje dla finalistów!
  5. Kiedyś w chyba w 11°C otoczenia na początek fermentacji robiłem ale to było z rok-dwa temu, na tych nowych paczkach to robiłem ostatnio w 14°C otoczenia.
  6. kantor

    O piwie przy piwie

    Dzięki i za dzisiejsze, kameralniejsze spotkanie Tym razem piw trochę mniej ale i tak sporo spotkanie trochę z motywem przewodnim w postaci kwasów z owocami, poziom piw przyzwoity, chyba nie było żadnego mocniej wadliwego piwa, a mi najbardziej smakował Milk Stout i Sour z aronią, poza tym można było spróbował Weizenbocków z Ligi i poziom też niezły, nie wszystkie były stylowe ale każde co najmniej przyzwoite. Do następnego PS Osobom które chciał pomóc przy KPD przypominam o zbliżającym się Mikołajkowym tygodniu eliminacje w najbliższy poniedziałek i wtorek (start o 18), finały w sobotę.
  7. kantor

    O piwie przy piwie

    Lepiej późno niż później następne spotkanie 27.11.2018 (jutro), Craftownia.
  8. Głównie podniesione estry.
  9. Ja, z własnego doświadczenia i analiz zwycięskich receptur/zapisków piwowarów na forum. Ponadto, te temperatury odnoszą się do temperatury piwa, a nie otoczenia, w 12°C otoczenia piwo zapewne będzie miało 1-2°C więcej.
  10. Powtarzalności wrogiem progresu
  11. (Nie traktuj to jak przytyk do Ciebie, chodzi mi o ogólne stwierdzenie.) Tak w ogóle, czasami wadliwy technicznie lager (np. z podniesionymi estrami) może być konsumencko wyżej oceniony niż niewadliwy, czyli lager spokojnie może być dobry konsumencko ale niestylowy (wadliwy technicznie). edit: To odnosi się też do pytania z początku wątku, w tych 12°C można spokojnie dobre, pijalne piwo zrobić na W-34/70, tylko czy takie piwo będzie miało np. odpowiedni poziom estrów jak na lagera.
  12. To gratuluję Ja niestety nie mogę tego powiedzieć o zdecydowanej większości moich lagerów, a także z praktyki sędziowskiej na konkursach zauważyłem, że odsetek dobrych technicznie lagerów jest niższy niż górniaków (mimo, że za lagery często zabierają się piwowarzy już z doświadczeniem w ale'ach). PS Jak możesz, to wrzuć jakąś metryczkę swojego typowego lagera wysłanego na konkurs.
  13. Ogólnie i tak zrobić dobrego technicznie lagera w piwowarstwie domowym jest dość trudno, więc może po prostu uwarz styl lagera który najbardziej lubisz Jak nie masz ulubionego, to może jakiś pils na początek.
  14. Też o tym pisałem Po poprzednim sezonie, to w ogóle byłbym za: -redukcja depozytu do 7-8 piw, -możliwość przyniesienia tylko jednego piwa z warki (czy tam jednego z tej samej serii jak ktoś dzieli warki itp.), -poza ograniczeniem poprzednim, możliwość wymiany na raz maksymalnie 50-60% depozytu (żeby też nie były tylko piwa jednego piwowara), to powinno znacząca skrócić czas zalegania piw w depozycie. Tak na teraz, jako że większość piw jest już pewnie po czasie optymalnym, to jak ktoś będzie coś przynosił to spokojnie może zabrać z 2 piwa dodatkowo. Też jak ktoś z tych co jego piwa są w depozycie wie, że ta warka się przegazowała, niech da znać, to się takie piwo zutylizuje w sklepie, żeby nie ryzykować z zabieraniem go.
  15. To jest test jakości reżimów sanitarnych w browarach Chociaż jak przez te pół roku nie poszły butelki w powietrze to powinno być ok. edit: Coś podrzucę do depozytu ale pewnie najwcześniej za tydzień-dwa.
  16. 2 tygodnie refermentacji dla lagera to nic, czekaj. Refermentacja to też fermentacja, drożdże muszą po sobie posprzątać.
  17. Jak wolisz użyć niemrożonych ze względów "etycznych" (czy jakichkolwiek innych) to spokojnie używaj takich, ja nie namawiam Cię na mrożone (chociaż ma to pewne zalety ) po prostu nie chcę, żeby potem jak ktoś będzie czytał ten wątek uznał, że tylko świeże, nieprzemrożone wiśnie są jedyną właściwą drogą do krieka.
  18. No patrz, a Cantillon jednak używa mrożonych...
  19. A mrożonych owoców? A tak na poważnie, jak widzisz nawet Cantillon używa mrożonych owoców do stylowych krieków, więc jak zależy Ci na super-ortodoksyjności i tak bez problemu możesz ich użyć, bardziej już martwiłbym się tym planowanym ekstraktem słodowym, bo to raczej ortodoksyjne nie będzie.
  20. Taaaaa PS A tak w ogóle to do produkcji radlerów używa się jakiś owoców (pomijając oczywiście Cantillon Kriek 100% Radler-Lambic )?
  21. Podaj źródła które twierdzą, że nie można użyć mrożonych owoców do stylowego krieka (taką wysnułeś tezę), a nie przepisów gdzie użyto niemrożonych. edit: A znalazłem coś ciekawego https://www.lambic.info/Cantillon_Kriek_100%_Lambic wynika, że w Cantillionie robią niestylowego krieka bo używają mrożonych wiśni i jeszcze taki bezczelny tekst
  22. Może zależy im na wiśniach dobrej(najlepszej) jakości i wolą się pofatygować, zresztą oni chyba nie mają zapotrzebowania na kilka kg. edit: Poza tym podaj jakieś źródła, że kriek musi być na nie mrożonych wiśniach (tylko normalne źródła, a nie jakieś "piwne grupy na FB"), bo pierwsze słyszę. edit2: Z mojej strony tu masz sporo porad do krieka http://sourbeerblog.com/understanding-brewing-blending-lambic-style-kriek/
  23. Ja jak dodawałem wiśnie do Flandersa to kupiłem już mrożone, znam dużo przypadków zamrażania samodzielnie drylowanych, świeżych owoców, ma to szereg zalet, można przetrzymac takie owoce od zbiorów, ponadto przemrożenie powoduje, że lepiej oddają sok, można oczywiście dodawać świeże, Twój wybór. To na tych ""piwnych grupach" na FB" polecili Ci tego "krieka" Brewferma?
  24. No pewnie za 100zł to masz balon 20l i blend do lambików, dorzucasz 4 kg słodu, trochę chmielu, kilka kg wiśni i masz normalnego krieka. Normalnie przemroź wiśnie i dodaj, zawsze jest ryzyko ale przecież to i tak dzikie piwo.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.