Skocz do zawartości

Pierre Celis

Members
  • Postów

    4 642
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Treść opublikowana przez Pierre Celis

  1. W środowisku piwnych maniaków zwykło się uważać Browary EDI i Koreb za swoiste „ugly twins” polskiego piwowarstwa. Na początku nic nie zapowiadało że tak będzie. EDI ze Wschowy to właściwie pierwszy browar rzemieślniczy powstały w roku 1993, Koreb z Łasku powstał 12 lat później. Obydwa browary jako jedne z pierwszych pojawiały się na jarmarkach i plenerowych imprezach w Warszawie, oferując spotykane wtedy jedynie w browarach restauracyjnych piwa niefiltrowane. Co ciekawe, były one jak najbardziej wypijalne. Z czasem obydwa browary poszły w przeróżne smakowe potworki bazujące na jasnym lagerze. Teraz w Korebie przyszedł czas na zmiany. Uwarzono pierwsze AIPA oraz zdecydowano się na wynajęcie mocy browarowi kontraktowemu Szpunt. Czy w Korebie da się uwarzyć dobre piwo? Obejrzyjcie wideo! Wyświetl pełny artykuł
  2. Dla mnie, jako miłośnika tradycyjnego browarnictwa, nie ma nic bardziej przygnębiającego, jak bycie świadkiem powolnej agonii browaru. Pal sześć jeżeli to dotyczy browaru, który istnieje na rynku dziesięć lat, ale gdy chodzi browar z długimi tradycjami, łzy od razu cisną się mi do oczu. Taki obraz przygnębienia i zwątpienia natrafiliśmy w bawarskiej wsi Gnodstadt, położonej w pobliżu miasteczka Marktbreit. Cicha, spokojna wieś, silnie ukierunkowana na rolnictwo, a w niej kościół z XV wieku oraz…browar z XIX wieku. Założony został przez rodzinę Düll, która zamieszkiwała te ziemie już od XVI wieku. Z upływem lat, w XVIII wieku rodzina Düll założyła gospodę „Czarny Orzeł” a następnie w 1840 roku browar. I tak z pokolenia na pokolenie browar był zarządzany przez tą samą rodzinę. Browar ten nigdy nie miał aspiracji stać się prężnym browarem, którego wpływy daleko sięgają za granice powiatu. Zawsze ograniczali się do zapotrzebowania potrzeb wyłącznie mieszkańców zamieszkujących okoliczne ziemie. Nigdy też nie oferowali rozbudowanej oferty piwnej. Zawsze ograniczali się do produkcji Pilsa (4,8% alk.) oraz warzonego raz do roku Kozła (6,8% alk.). W ostatnim jednak okresie czasu browar produkcja piwa w browarze Düll znacząco spadła. Powodów takiej a nie innej sytuacji jest kilka. Lata nieinwestowania w browar, brak następcy oraz coraz silniejsza ekspansja większych browarów, spowodowała powolną agonię browaru Düll. Smutek oraz przygnębienie towarzyszyło mi, gdy wizytowałem ten browar. Przewodnikiem po browarze był w jednej osobie piwowar a jednocześnie właściciel browaru, który przepracował tutaj ponad 45 lat. Było widać z jakim przejęciem, oraz pasją opowiadał o swoim upadającym królestwie, pan Sebastian Rank. Rozpacz. Długo nie mogłem otrząsnąć się po wizycie w tym zakładzie piwowarskim. Budynek warzelni . . . . . Firmowa karczma browaru „Czarny Orzeł” Wyświetl pełny artykuł
  3. Wystrzałowa degustacja irlandzkiego stoutu z Carlow Brewing, leżakowanego w beczce po irlandzkiej whiskey, z okazji Dnia Świętego Patryka. Przeczytaj także: – Przygotuj się na Dzień Świętego Patryka – Trzy typy reakcji na Dzień Świętego Patryka A jeszcze dziś o 19:00 zapraszam na livestream z Łukaszem z Piwolucja.pl, na którym motywem przewodnim również będzie Dzień Świętego... Read More The post O’Hara’s Lean Folain Barrel Aged na Dzień Świętego Patryka appeared first on Małe Piwko Blog. Wyświetl pełny artykuł
  4. Browarzyciel czyli Rafał Kowalczyk to jeden z czołowych sensoryków i piwnych sędziów w Polsce. Wiecie, jak mam podejście do konkursów piwnych i sędziowania. Dla przypomnienia, tutaj jest tekst na ten temat. Nie mogłem jednak odpuścić okazji byśmy wspólnie zdegustowali kilka piw i sprawdzili jak różnią się nasze odczucia i ocena piwa. A może wcale nie? Zapraszam do oglądania Jako pierwsze: Czarny Karzeł z Browaru Bednary Wyświetl pełny artykuł
  5. Zaczynamy cykl materiałów wideo zrealizowanych wspólnie z HoppyNews.com podczas krakowskiego festiwalu Craft Beerweek. Na początek rozmowa z ekipą nowego browaru rzemieślniczego Dukla i degustacja ich pierwszych piw! Wyświetl pełny artykuł
  6. W prostocie siła… Jak przystało na piwa o niemiecko- austriackim rodowodzie receptury są dość powściągliwe, konserwatywne, próżno szukać w nich szaleństwa… ale w tym tkwi ich urok SŁÓD Podstawę zasypu stanowią zazwyczaj trzy słody: pilzneński, wiedeński i monachijski w różnych proporcjach. Ze względu na pożądaną dość jasną barwę piwa zazwyczaj […] Wyświetl pełny artykuł
  7. Nastąpił koniec pewnej epoki. Pierwszy warszawski wielokran czyli Po Drugiej Stronie Lustra się zamyka. Tu w 2013 r. nakręciłem jedno z pierwszych , teraz oddaję zasłużony hołd. I apeluję: warszawska Praga zasługuje na swój wielokran! Wyświetl pełny artykuł
  8. Po raz pierwszy na blogu pojawiło się piwo z browaru Wrężel. Dopiero zmiana etykiet piw browaru zachęciła mnie do zakupienia ich produktów, o czym dość dobitnie informuję w filmie. Jak zatem wypada American Pale Ale uwarzone w Zarzeczu przez browar kontraktowy Wrężel? The post APA z browaru Wrężel appeared first on Małe Piwko Blog. Wyświetl pełny artykuł
  9. Wczoraj był smutny dzień. Smutny, bo zmarł ktoś, kto był w moim (i jak się okazuje w życiu wielu innych ludzi) niezwykle ważny. Tak, właśnie wczoraj zmarł Sir Terry Pratchett. W tej krótkiej notce postaram się Was zachęcić do sięgnięcia... Continue Reading → Wyświetl pełny artykuł
  10. A oto wyniki drugiej, otwartej części Wielkiego Testu Porterów Bałtyckich. Jak widać, konsumenci mają nieco rozbieżne gusta, niż wyszkoleni sędziowie. Porównanie wyników znajduje się w następnym wpisie. 1. Porter Warmiński Kormoran 33,6 punktów 2. Porter Jurajski 31,6 3. Porter Witnicki 31,4 Okocim Porter 31,0 Lwówek Porter 30,8 Grand Imperial Porter Amber 30 Ciechan Porter 29,4 Cornelius Porter 28,2 Perła Porter 26,8 Porter Łódzki 24,6 Komes Porter Fortuna 23,8 Żywiec Porter 22 Porter Raciborski 19,2 (zdjęcie pochodzi ze strony producenta) Wyniki, jak widać, nieco zaskakujące. Wśród oceniających rozlosowaliśmy taką oto niespodziankę:Tę nagrodę i dużą pomoc zaoferował nam warszawski sklep Skrzynka Piwa (al. KEN 83), w którym możecie kupić wszystkie oceniane portery. Wielkie dzięki! Wyświetl pełny artykuł
  11. Pamiętacie wpis Po czym poznasz dobry wielokran czyli knajpiany dekalog? Nie ma co ukrywać, to był spory sukces i wielu stawiających pierwsze kroki w skomplikowanym świecie wielokranów ale też i starych wyjadaczy, traktowało i traktuje je jak swego rodzaju wytyczne. Wytyczne człowieka, który z niejednego kranu piwo pił. Teraz nadszedł czas na kontynuację, ale po pierwsze w formie wideo, po drugie z lekkim dystansem do tematu. Lokal z dobrym piwem to przecież nie tylko pełne skupienia i powagi degustowanie ale też, a może przede wszystkim, zabawa w dobrym towarzystwie. Zapraszam zatem do obejrzenia krótkiego instruktażu jak serwować piwo w wielokranie! Wyświetl pełny artykuł
  12. Stout owsiany to jeden z moich ulubionych stylów piwa. Jak wypadnie interpretacja Browaru Perun w postaci piwa Licho nie śpi? The post Browar Perun – Licho nie śpi appeared first on Małe Piwko Blog. Wyświetl pełny artykuł
  13. Coraz rzadziej zdarza się piwo, które jest w stanie wyciągnąć mnie z domu. Przy obecnym natłoku premier oraz fakcie, że podróż do dobrego pubu zajmuje mi około godziny w obie strony, zacząłem bardziej kalkulować, aby po pierwsze jeden wyjazd wiązał się ze spróbowaniem większej ilości nowych piw, a po drugie, aby nie okazało się, że nazajutrz muszę... Read More The post [Jedno, do pięciu] Idzie sesja, Red Brett, I’m so horny, Old Foghorn appeared first on Małe Piwko Blog. Wyświetl pełny artykuł
  14. Już w drugim, zresztą najkrótszym miesiącu roku padł rekord piwnych premier. W lutym mieliśmy ich aż 61! W dodatku kilku, które miały miejsce ostatniego dnia lutego specjalnie nie uwzględniłem. Czas ich degustacji nadszedł w marcu. Wychodzi zatem średnio więcej niż dwa nowe piwa dziennie! I to wszystko w miesiącu zimowym, najkrótszym, w którym nie odbył się żaden piwny festiwal. W takiej sytuacji prognoza o tysiącu nowych piw w tym roku, nabiera jak najbardziej realnych kształtów. W lutym pojawiły się pierwsze uwarzone na własnej instalacji piwa w Browarze Miejskim Sopot oraz przesunięte przeze mnie na marzec premiery z Browaru Dukla. A Debiutem Miesiąca zostało piwo: Kormoran – Kłos Wielozbożowy Piwo w stylu Pale Ale, 12,5° Blg, 4,8% alk. Tym piwem Kormoran udowadnia, że trzyma rękę na pulsie trendów w rzemieślniczym piwowarstwie. Mamy ostatnio modę na piwa żytnie i proszę, browar z Olsztyna zaproponował piwo oparte głównie na słodzie żytnim uzupełnionym o tak rzadko stosowane w piwowarstwie odmiany pszenicy jak orkisz, płaskurka i samopsza. Do tego płatki owsiane i oczywiście chmiele: amerykańska Citra i niewymieniona z nazwy krajowa odmiana. Wszystko to splotło się w niesamowicie rześki, pijalny ale też i treściwy smak. Jest nowofalowa cytrusowość połączona z intensywnym pieprzowo-przyprawowym charakterem nadawanym przez słód żytni, do tego zauważalna goryczka. Naprawdę, spory szacunek za tak wyszukane piwo! Pełna ocena piwa na browar.biz W lutym, podobnie jak w styczniu, ukazało się wiele piw zasługujących na wyróżnienie. To na pewno był miesiąc piw z kawą i mamy tu dwóch reprezentantów takich piw z Artezana i Pinty. Do tego sesyjne APA, lekko wędzone ale, żytnie IPA, rzadko spotykane belgian golden strong ale, w końcu bałtycki porter. Ten ostatni zebrał kontrowersyjne recenzje, które niestety spowodowane były nierówną jakością poszczególnych butelek piwa. Kto wie, czy w przypadku stabilnej jakości właśnie porter z Zawiercia nie zdobyłby Debiutu Miesiąca… Artezan – Maczjato Artezan – ŽAPA Ocena piwa Ocena piwa Bazyliszek (Pivovaria) – Złota Kaczka Ocena piwa Bojanowo – Maorys Ocena piwa Browar na Jurze – Porter Bałtycki Ocena piwa Kraftwerk (MajEr) – Leśny Dziad Ocena piwa Pinta (Browar na Jurze) – I’m so horny! Ocena piwa Co czeka nas w marcu? Na pewno kolejny zalew nowych piw. Na krakowskim festiwalu Craft Beerweek mieliśmy 23 premiery, a to był dopiero pierwszy tydzień tego miesiąca! Cóż, w miarę postępu rewolucji walka się zaostrza… Pozostałe premiery lutego 2015: Artezan – AAA Usługi Miksokretem, Red Brett, Idzie Sesja Bazyliszek (Artezan) – Mordor, Stara Baśn, Sen o Warszawie Bazyliszek (Pivovaria) – Jasna Cholera, Banan Bednary – Kakarotto vs Simcoe, Kuba Rozpruwacz, Czarny Karzeł Bojanowo – Szwejk Brovarnia – Bohemian Pilsner Browar Miejski Sopot – Amber, Pszeniczne, Ciemne Browar Stu Mostów/Camba Bavaria – ART+ Doppel Weizenbock German IPA Chmielogród (Piwna) – Trzypalczasty Goblin Czenstochovia – Irish Red Ale Doctor Brew (Bartek) – Hoppy Birthday No.1 Faktoria (Zodiak) – Doktor Faust Gościszewo – Drwal Haust – Moko, Gałgan Brown IPA Jan Olbracht Browar Rzemieślniczy/Bednary – Thor Jedlinka – Jedliński Koźlak Pszeniczny Kingpin [Zarzecze] – Geezer Kraftwerk (Reden Świętochłowice) – Rogaty MajEr – AIPA Mały Kurek (Słociak) – Biała Dama, Belgijska Kura Ninkasi (Astravo Alaus Darykla) – Avena, Frumante Olimp (Wąsosz) – Hefajstos Perun (Wąsosz) – Licho Nie Śpi, Oblewanie Perperuny, Prototyp, Droga do Prawii Piwne Podziemie – Single Hop IPA Centennial, Black Guzzler Pracownia Piwa/SzałPiw – 4 Raduga (Zodiak) – Lost Weekend Reden Chorzów – Hopernik, Darth Lager Reden Świętochłowice – Jasny Gwint Solipiwko (Zarzecze) – Czarna Pitch Stary Browar Kościerzyna – IPA SzałPiw (Wąsosz) – Buba T.E.A. Time – Pacific Amber Trzy Korony Puławy – Old Pigweed Stout Waszczukowe (Tumski) – Postrach Szoszonów Wąsosz – Freddie Widawa/Kopyra – Kojot Wyświetl pełny artykuł
  15. Jeśli podobnie jak ja jesteście miłośnikami ciemnej pszenicy, nie pozostaje wam nic innego jak udać się …. …do bawarskiego Schweinfurtu, gdzie funkcjonuje browar Roth. Założony został w 1831 roku, w ścisłym centrum starego miasta. Od samego początku działalności browar postawił na produkcję piw zawiązujących tradycją do tych ziem. Z tego też tytułu nie mogło zabraknąć jasnej (12,4 blg) i ciemnej pszenicy (12,3 blg) oraz piwa marcowego (13,6 blg). Aktualną ofertę browaru dodatkowo uzupełniają takie piwa, jak: Pilsa (11,5 blg), Schwarzbiera (11,5 blg) czy też klasycznego Vollbiera (11,2 blg). Mimo, że oferta jak i same piwa wzbudzają niekłamany zachwyt, tego samego nie można napisać o bryle budynku, w którym to przyszło działać tytułowemu browarowi. Ogromnie żałuję, że decydenci tego browaru zdecydowali się na tak gruntowną modernizację swojego królestwa. Z dawnego charakteru tego miejsca ostała się jedynie zabytkowa piwiarnia ulokowana tuż przy najbardziej reprezentacyjnej ulicy tego miasta. Reszta zabudowań wraz z budynkiem warzelni i leżakowni przeszły gruntowną przebudową. Całość z wyglądu przypomina bardziej wielkoprzemysłowy browar niż mały rzemieślniczy browar, którego roczna wielkość produkcji wynosi raptem 20 tysięcy hektolitrów. Na całe szczęście, w całej tej zawierusze, ostała się prawie półwieczna warzelnia, która nadal nadaje blasku całemu temu przedsiębiorstwu. I to właśnie niej zawdzięczamy tak doskonałe piwa, które cieszą nie jednego piwosza. …zaraz chyba otworzę flaszkę schwarzes weissbiera. . . . . . Buda dla psa wraz z jego mieszkańcem . Wyświetl pełny artykuł
  16. Degustacja Hop Fiction – India Pale Ale, jednego z czerech piw z tegorocznej serii Prototype. Nie jest to jednak takie całkiem zwykłe IPA, gdyż, jak doczytałem już po nagraniu degustacji, nie było ono chmielone na aromat (kettle-hopping), ani na zimno (dry-hopping), a jedynie na goryczkę (wort-hopping), oraz tuż przed schłodzeniem brzeczki (whirpool). Sprawdźmy zatem jaki... Read More The post BrewDog Prototype: Hop Fiction appeared first on Małe Piwko Blog. Wyświetl pełny artykuł
  17. Litewski rynek piwowarski do niedawna kojarzył mi się wyłącznie z gatunkami piw, które były warzone tutaj od zarania dziejów. Niestety wymóg dzisiejszych czasów nie jako wymusił na tamtejszych browarach korektę swojej działalności. Czy ta zmiana repertuaru przyniosła korzyć piwoszom? Z drobnymi wyjątkami, śmiem w to wątpić. Zapraszam was ponownie do Wilna, do najmłodszego browaru restauracyjnego, założonego w samym sercu starego miasta. Powstał w lecie 2014 roku, w zabytkowej kamienicy z przełomu XIX i XX wieku. Wspaniała okolica w jakiej przyszło działać „Leiciu Bravoras”, wręcz hipnotyzuje. Nie sposób się oprzeć zaproszeniu i wstąpić choć na chwilę, choć na jeden kielich piwa. Genialna aranżacja wnętrz podtrzymuje to wrażenie. Ceglaste podcienia, delikatny półmrok wypełniający wnętrza oraz ciepła aranżacja sali, sprawia, że gość lokalu czuje się tutaj nad wyraz wspaniale. Niestety, wszystko do czasu. Teoretycznie wszystko co tutaj napotkałem powinno mnie cieszyć. Ciekawa oferta piw warzonych w tym miejscu, rzadko spotykana w tych okolicach instalacja warzelna węgierskiej produkcji oraz komunikatywna obsługa powinna mnie w pełni ukontentować. Niestety. To co miało mnie napełnić radością okazało się całkowitą klapą. Jak można mówić, że oferujemy belgijskiego Witta (5,0% alk.), jeżeli okazuje się, że w smaku przypomina zwykłego lagera z pszeniczną domieszką. Jak można mówić, że oferujemy brytyjska IPę (6,2% alk.), jeżeli okazuje się, że w smaku przypomina ohydną, cierpką berbeluchę, nawiązującą klimatem do piw z Nowej Wsi. Jak można mówić, że oferujemy brytyjskiego Portera (5,6% alk.), jeżeli okazuje się, że w smaku przypomina zwykłego schwarzbiera. I po raz ostatni, jak można mówić, że oferujemy amerykańskiego lagera (5,1% alk.), jeżeli okazuje się, że w smaku przypomina rozwodnioną ciecz nawiązująca raczej do Buda niż do dobrze nachmielonego lagera. Nigdy więcej! Nie życzę nikomu tak ekstremalnych przeżyć organoleptycznych jakie przytrafiły mi się tam w pewien lutowy dzionek. . . . . Porter i IPA . American Lager oraz Pszeniczne Wyświetl pełny artykuł
  18. Znamy już zwycięzców! Oto wyniki części sędziowskiej testu: 1. Ciechan Porter 37,7 punktów 2. Porter Jurajski 36 3. Porter Łódzki 32,4 Porter Warmiński Kormoran 32,1 Okocim Porter 30,5 Komes Porter Fortuna 28,4 Perła Porter 28,1 Grand Imperial Porter Amber 25,2 Cornelius Porter 21,0 Żywiec Porter 20,0 Porter Witnicki 19,0 Porter Raciborski 18,1 Lwówek Porter 15,6 A już jutro – część otwarta dla wszystkich! Każdy może przyjść i oceniać jak sędzia – te same piwa, na tych samych arkuszach i na tych samych zasadach. Gdzie? Natolin (blisko metra), Blok Żab, ul Żabińskiego 2, II klatka (przyziemie) Kiedy? Niedziela, 8 marca, start: 14:00. Koszt: 50zł Zapraszamy! Wyświetl pełny artykuł
  19. Powolutku kończy się tradycyjny sezon piwowarski, pora więc przedstawić piwa które się z tą końcówką roku piwowarskiego kojarzą, czyli piwo marcowe, a pośrednio także lager wiedeński. Kiedyś kiedy nie znano jeszcze agregatów chłodniczych, a piwowarzy byli uzależnieni od aury, bawarscy piwowarzy warzyli piwo tylko w okresie między Św. Michałem 29 […] Wyświetl pełny artykuł
  20. Za dwa dni, 8 marca (Dzień Kobiet!), otwiera się nowy browar w Szczecinie – Browar Wyszak. O tym jakie piwo będzie serwowane, a co przygotowała kuchnia oraz o planach na bliższą i dalszą przyszłość porozmawiałem sobie z inwestorami oraz piwowarami browaru. Zatem, jeśli już dziś masz ochotę zajrzeć do Wyszaka i dowiedzieć się czegoś więcej, […] Post Browar Wyszak w Szczecinie pojawił się poraz pierwszy w Piwolog radzi .... Wyświetl pełny artykuł
  21. Do Wielkiego Testu coraz bliżej… A my przygotowaliśmy mały konkurs, na którym można wygrać wejściówkę na test. Wystarczy odpowiedzieć na 2 pytania: 1. Jaki jest zawód Pana z plakatu? 2. Po czym można to poznać? Wymień 2 cechy. Trudne? Chyba nie. Kto pierwszy, ten lepszy! Decyduje kolejność zgłoszeń w komentarzach poniżej. Wyświetl pełny artykuł
  22. Stało się. 5 minut piechotą od mojego domu otwarty został wielokran z reprezentacyjnym przekrojem polskiego craftu. Rewolucję piwną w dużych miastach uważam zatem za definitywnie dopełnioną Szyszka Chmielu to lokal z nietypowym usytuowaniem na tyłach względnie małego centrum handlowego „Centrum Ursynów”. Tak tak, to już prawie koniec Warszawy. Zdecydowanym plusem lokalizacji oprócz bliskości mojego domu jest jeszcze większa bliskość do stacji metra Natolin. Szyszkę prowadzi ze wspólnikiem Max, który jest też właścicielem sklepu z piwem nalewanym do PETów „A może Pifko?” i z którym zresztą różne warki Imperatora Bałtyckiego. Jego koncepcja na lokal to dobry wybór dobrego piwa, świeżo wypiekana pizza oraz obecność telewizorów z których albo lecą sportowe transmisje albo popularne stacje muzyczne. Takiej opcji w wawie jeszcze nie było i zapewne wcelowana jest w ludzi, którzy niespecjalnie orientują się w crafcie. No i dobrze, lokale dla piwnych geeków już przecież są. Wystrój to trochę misz-masz. Na ścianach narysowane są scenki przywodzące mi na myśl rysunki z czeskich mordowni. Z tego względu mam do takich rzeczy sentyment. Za barem pierwotnie miała być fototapeta z pędami chmielu lub łanami jęczmienia, koniec końców pojawiła się kolekcja didżejskich płyt. O co chodzi??? Najważniejsze jest jednak piwo. W Szyszce mamy 12 kranów plus dwie pompy plus Randall! Jest chłodnia, jest satysfakcjonująca liczba toalet. Ciekawostką jest elektroniczna tablica piw. Pomysł jest na to, by ceny piwa zmieniały się w trakcie wieczoru, nasuwa mi to skojarzenia z giełdowymi notowaniami. Może dzięki temu będzie okazja złapać coś po atrakcyjnej cenie. Ważna kwestia – pojemności są dwie (500 oraz 300 ml) w cenach proporcjonalnych, do tego degustacyjna deska. Na otwarciu najbardziej zasmakował mi Kormoran Warmińskie Rewolucje. Fajnie goryczkowy, lekko cytrusowy, sesyjny lager który potwierdził swą formą wysokie miejsce w Ranking Piwu 2014. Do tego cena złotych 6 za 0,3! Czas na kontrrewolucję? Szyszka Chmielu, Warszawa, Aleja Komisji Edukacji Narodowej 36 Facebook Wyświetl pełny artykuł
  23. Z pewnością wspominałem Wam, że moim idealnym miejscem, gdzie może funkcjonować browar, jest piękna plaża znajdującą się tuż nad ciepłym morzem. Niestety nie często taki duet można spotkać na piwnym szlaku. Na całe szczęście dane mi było poznać takie browary, działające w różnych częściach świata. Wystarczy wspomnieć o RPA, Kostaryce, Izraelu czy też o Wietnamie. Teoretycznie do tego zestawienia powinienem dodać także jeszcze jeden kraj, gdzie spotkałem się z takim browarem. Niestety sama lokalizacja w tym przypadku nie sprawi, że będę o tym miejscu dobrze pisał. Czemuż to? Nie chodzi tu wcale o jakość wyrabianego tam piwa, czy też o sam browar, ale o to, że browar ten jest usytuowany przy najbrudniejszej plaży w całej okolicy, która przy okazji jest obmywana przez ściek a nie morze. Zapraszam was do Panamy a dokładniej na wyspę Isla Colon, na której to się Bocas Del Toro, największe miasteczko w tej części kraju. Teoretycznie wszystko co powinienem tutaj napisać powinno brzmieć jak tekst z foldera reklamowego. Egotyczna wyspa znajdująca się na morzu Karaibskim, gdzie minimalna temperatura wody wynosi plus dwadzieścia stopni Celsjusza, a powietrza plus trzydzieści. Wszystko się zgadza, tyle tylko, że brud jaki otacza to miasto jest nie do opisania. Podobne klimaty można chyba tylko zaobserwować na bengalskim wybrzeżu. Nie inaczej ma się rzecz z otoczeniem, gdzie funkcjonuje miejscowy browar. Zaśmiecona plaża wraz z mętną zupą, szumnie nazywaną morzem karaibskim, w żaden sposób nie daje nam możliwości jakiegokolwiek relaksu. A szkoda, bo browar, który powstał na początku 2014 roku, według mnie zasługuje na odrobinę uwagi. Został założony w parterowym baraku z inicjatywy kilku imigrantów z USA, których korzenie sięgają odległych Niemiec. Niestety, ci którzy po cichu liczyli, że browar będzie warzył gatunki pochodzące z ojczyzny ich przodków, srogo się zawiodą. Poszli za światowym trendem w piwowarstwie, który ogarnął już cały świat. Zaoferowali swoim gościom gatunki rodem z USA. Do chwili obecnej browar skupił się na produkcji trzech podstawowych gatunków piw oraz jednego piwa sezonowego. Są nimi: Pale Ale (5,0% alk)., Amber Ale (5,5% alk.), Porter (3,8% alk.) oraz IPA (single hop Cascade -5,8% alk.). Najlepiej z tego zestawienia wypadł Porter oraz Amber Ale. Oba nad wyraz rześkie w smaku, nadające pozytywny ton temu miejscu. Genialna słodowa treść Amber Ale wraz z wyraźną paloną kawą pochodząca z Portera, wspaniale łagodził niesmak jaki towarzyszył nam wraz z przybyciem w te okolicy wyspy. Mimo wszystko, nie zniechęcajcie się. Odwiedźcie ten zakątek świata, tyle tylko, że za miejsce wypoczynku obierzcie inną wyspę tego archipelagu. Wówczas z pewnością wasze wakacje staną się niezapomnianymi chwilami w waszym życiu. Gorąco zachęcam do takiego rozwiązania. . . . . Porter oraz Amber Ale . Ginger Beer oraz Pale Ale . Amber Ale oraz Porter z innego ujęcia. Wyświetl pełny artykuł
  24. Jaki powinien być porter – wydaje się oczywiste. Ciemny, palony, nieco słodki i mocny. Jednak przy ocenianiu kilkunastu próbek niuanse zaczynają mieć znaczenie. Czy porter powinien być owocowy w aromacie? Czy wyraźny chmiel jest właściwy? Czy kwaskowatość jest OK? Poniżej kilka podpowiedzi, jak powinien smakować (i pachnieć) prawdziwy porter. Aromat: Czym pachnie dobry porter? Przede wszystkim słodem, bo to na nim oparte jest piwo. Dodaje się go w całkiem konkretnej ilości – ekstrakt większości polskich porterów wynosi powyżej 20 blg. Widać to w aromacie: na pierwszym planie występują klasyczne nuty karmelowe, słodkie, tostowe. Ponieważ w porterze dużą rolę grają słody ciemne, w zapachu pojawia się więc czekolada, kawa i aromaty przypalane (ale nie spalone!). A także ciemne owoce (estry): suszone śliwki, rodzynki, aż do aromatów ciemnego, mocnego wina (Porto/Sherry). Chmiel nie gra pierwszoplanowej roli w tym piwie, nie powinniśmy zatem go wyczuwać. Smak: Aromat przygotowuje na doznania smakowe. Także w smaku pierwsze skrzypce gra słód. Jednak nie należy oczekiwać obezwładniającej słodyczy – większość porterów oczywiście jest dość słodkich, jednak głównie w pierwszym momencie. Po chwili w kontrze wkracza wytrawność (która w niektórych przypadkach jest dość wyraźna) i intensywne posmaki palone. To zasługa ciemnych słodów. Także tu pojawiają się ciemne owoce, najczęściej w kierunku suszonych śliwek czy wzmacnianych win. Goryczka zaznacza swoją obecność, ale przeważnie nie jest wysoka. Wynika ona z chmielu bądź alkoholu – którego jest przecież całkiem sporo. Także on tworzy smak portera – rozgrzewa i dopełnia smaku. Grunt, żeby nie wychodził na pierwszy plan i nie przykrywał pozostałych smaków. Ogólna ocena: Jak w przypadku każdego piwa – ważne jest zbalansowanie. Porter musi być „dobrze ułożony” – smaki i aromaty mają ze sobą współgrać, tworząc smakowitą całość. Niewskazane jest, by jedna cecha wyjątkowo wybijała się, spychając resztę na dalszy plan. Niczego też nie może brakować: cóż to byłby za porter bez np. palności? Warto także odnotować pozostałe cechy: porter ma być ciemny, prawie czarny, gęsty i treściwy, gładki i niezbyt wysoko nagazowany. Tak wyglądałby porter idealny. A jakie będą oceniane przez nas piwa? Które zbliży się do doskonałości? Przekonamy się w najbliższy weekend na Wielkim Teście Porterów Bałtyckich. Korzystałem z opracowania stylów BJCP na witrynie piwo.org Przemek Iwanek Wyświetl pełny artykuł
  25. Дед Мороз/Dziadek Mróz to pierwszy polski stout imperialny. Uwarzony został w Browarze Artezan z inicjatywy łódzkiej Piwoteki Narodowej. Jego premiera miała miejsce 8 grudnia 2012 roku. Przeszło dwa lata później przyszedł czas na degustację dwóch egzemplarzy – jeden z nich był trzymany cały czas w lodówce, drugi natomiast w temperaturze pokojowej. Jak zmienił się przez ten czas Dziadek i czy w ślepym teście da się zauważyć różnicę w warunkach przechowywania? Zapraszam do oglądania! Wyświetl pełny artykuł
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.