Skocz do zawartości

Pierre Celis

Members
  • Postów

    4 642
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Treść opublikowana przez Pierre Celis

  1. Błyszniało – szlisgich hopuch świr Tęczując w kałdach świtrzem wre, Mizgłupny był borolągw hyr, Chrząszczury wlizły młe. Wypada chyba stworzyć coś podobnego tylko o tematyce bardziej piwnej A okazja ku temu jest – w kwietniu otworzy się kolejny przybytek piwnej rozpusty, zwany wielokranem, w Warszawie. Z gwiazd można wyczytać wręcz początek miesiąca, ale w stosunku do astrologii trzeba wykazać się jednak pewną dawką życzliwego niedowierzania. Lokal niby jeszcze w proszku, ale już jest zaprzyjaźniony. Z prostej przyczyny, sprawcą całego zamieszania jest Rafał Kowalczyk, znany jako Browarzyciel – człowiek instytucja w świecie polskiego piwowarstwa. Nieźle ten czas leci, pamiętam jak jeszcze jakieś 10 lat temu jechałem do Rafała po butelki, nówki sztuki prosto z huty, żeby zrobić elegancki zapas do domowego warzenia. Znając się już tyle czasu mam przeczucie graniczące z pewnością, że wszystko będzie prima sort. Skoro lokal to i lokalizacja. Nowogrodzka w Warszawie. Zdziwieni? I to niejako razy dwa, o czym zaraz. Termin prac wiąże się bezpośrednio z budynkiem, a co za tym idzie z masą papierkologii. Nie jest tak prosto zrobić remont w kamienicy z 1904 roku. Jabeerwocky jest podzielony na dwa osobne lokale. Główny wielkości ok. 130 metrów kwadratowych samego lokalu plus 50 metrów piwnicy, przeznaczonej jednak w całości na chłodnię, magazyn i socjal. Swoje miejsca znajdzie również mała kuchnia, ale na razie Rafał nie chciał zdradzić co ciekawego wymyślił. Priorytetem było udostępnienie jak największej ilości miejsca dla gości oraz szyk i blichtr początku wieku Stąd dokopanie się do oryginalnej posadzki, znajdującej się w tym momencie już 20cm pod aktualnym poziomem ulicy. Niesamowite jest móc zobaczyć jak przebiegały ponad 100 lat temu ścianki działowe, a jedna duża sala była podzielona na trzy sklepiki. Żywa historia. Ostatni remont przeprowadzany był circa pół wieku temu, więc jest ogrom pracy. Co zapewne najbardziej interesuje – 17 kranów z czego będą dwie pompy. Plus 4 metry lodówek podblatowych z butelkami. Co więcej Rafał zamierza przeznaczyć jeden kran na cydr. Polska jabłkami stoi, ma to sens. Ważna informacja dla Docenta – będzie kilka toalet Z kolei mniejszy lokal o powierzchni 60 metrów kwadratowych będzie przyznaczony w całości na bar i salę sprzedaży (plus konieczne zaplecze/toalety oczywiście). Tutaj hasłem będzie słód – poza 6-7 kranami swoje miejsce mają znaleźć różne whisky/whiskey. Miejsce idealne wręcz do przeprowadzania różnego rodzaju spotkań/szkoleń/zebrań itp itd. bez konieczności zamykania całego lokalu. W obu miejscówkach znajdą się pewne fascynujące udogodnienia dla gości plus niespotykana jeszcze objętość serwowania. Ale to już o tym przy następnej okazji, pewnie za jakieś dwa tygodnie Na razie zapraszam do polubienia profilu Jabeerwocky na FB, gdzie powinny zacząć pojawiać się informacje na temat progresu prac. Wyświetl pełny artykuł
  2. Już w najbliższy weekend Craft BeerWeek, w sobotę dwa m [...] Wyświetl pełny artykuł
  3. Tak, Piwo à la Grodziskie, jakkolwiek świetne i bardzo [...] Wyświetl pełny artykuł
  4. Jasny Grom to pierwsze piwo z browaru Perun. Miałem oka [...] Wyświetl pełny artykuł
  5. Przed nami trzecie spotkanie z marynowanym camembertem, w Czechach znanym pod nazwą nakladany hermelin. Dla przypomnienia, w części pierwszej znajdziecie podstawowe informacje o hermelínach oraz piwach pasujących do wersji marynowanej. W części drugiej przedstawiłem przepisy oraz informacje o marynowaniu sera.... Continue Reading → Wyświetl pełny artykuł
  6. Kontraktowy Kingpin nie rozpieszcza nas zbytnio swoimi premierami. Od startu, który miał miejsce we wrześniu ubiegłego roku, świat ujrzały zaledwie trzy piwa. Teraz jednak nadszedł czas na kolejną pozycję, tak samo jak poprzednicy naładowaną przeróżnymi składnikami. Mamy zatem Geezera w typie Irish Espresso Stout 16,5°. Najciekawszym zabiegiem wydaje mi się dodanie kawy pod koniec gotowania brzeczki w postaci świeżo zaparzonego espresso. Do tego wanilia burbońska, laktoza oraz dębowe płatki whisky, a także wędzony torfem słód. Jak zagrało to połączenie? Zgodnie z tym, co chłopaki napisali na swoim profilu, temperatura ma znaczenie. Zresztą przecież nie tylko w przypadku tego piwa. W piwie zaserwowanym zaraz po nalaniu zwraca uwagę dominacja kawowej kwaskowości oraz zdecydowanej paloności. Dopiero po pewnym czasie wychodzi charakterystyczna, nadająca temu piwu kolejny wymiar, wędzona torfowość. Akcentów wanilii, laktozy i płatków nie przyuważyłem. Za miesiąc ma ukazać się „turbodoładowana” wersja tego piwa o ekstrakcie 19° Blg ze zwiększonym udziałem każdego z wymienionych składników. Premiera Geezera miała miejsce właściwie w dwóch lokalach. Ta oficjalna odbyła się w Jednej Trzeciej i po kilku godzinach przeniosła się do Piwnej Sprawy. Ciekawe posunięcie, nie pozwalające się zbytnio znudzić. W obydwu lokalach podawano oczywiście gratisowe przekąski, a dodatkowo w Jednej Trzeciej można było zapodać sobie kofeinowego shota zrobionego z tego samego gatunku kawy (Yellow Bourbon), który użyty został w Geezerze. Dzięki takiemu posunięciu można było przesiedzieć przy piwie kolejną noc, a po krótkim śnie machnąć tę relację I tradycyjnie już bonusowe wideo: Wyświetl pełny artykuł
  7. Pod koniec lutego w sklepach Żabka oraz Fresh Market pojawiło się produkowane specjalnie dla tych sieci piwo Szwejk z Browaru Bojanowo. To nawiązanie do historii browaru z początku XXI wieku kiedy to browar był właśnością spółki ITAL POL Sp. z o.o. i nosił nazwę „Pierwszy Czeski Browar w Polsce w Bojanowie”. Produkowano wtedy piwo o nazwie Szwejk, a później Szwejka (tutaj opisy na browar.biz). Teraz Szwejk jest piwem lekkim, o ekstrakcie 10° Blg. Takich piw w krajowym wydaniu ciągle brakuje na naszym rynku. Czy Szwejk okaże się mitycznym pilsem za 3 złote? Zapraszam do oglądania! Wyświetl pełny artykuł
  8. Zgodnie z obietnicą na 50k subów publikuję kolejny odci [...] Wyświetl pełny artykuł
  9. Z okazji przekroczenia liczby 50 tysięcy subskrybentów [...] Wyświetl pełny artykuł
  10. Shit happens, jak zwykli mawiać mieszkańcy północnoamerykańskiej prerii. Odcinek rodził się w bólach, ale w końcu jest. Jakość obrazu pozostawia wiele do życzenia, zatem widzów o słabych nerwach uprasza się o wyłączenie wizji i pozostawienie wyłącznie fonii. Lista pytań jak zwykle pod filmem. Lecimy! 1. Jakie negatywne skutki na piwo, może mieć dłuższe przetrzymanie nad […] Post Q&A #7 :: Pytania i odpowiedzi pojawił się poraz pierwszy w Piwolog radzi .... Wyświetl pełny artykuł
  11. Pozostając w klimacie przydrożnych gospód, zapraszam was… …w okolice Windermare, gdzie przy drugorzędnej szosie znajduje się zajazd, słynący od wielu lat z wyrobu własnych serów i wędlin. Z czasem zakład ten rozszerzył swoją działalność także o własną karczmę, która w ciągu kilku lat zyskała powszechny rozgłos w całym Lake District. Niejako idąc za ciosem, właściciele lokalu, aby urozmaicić swoją ofertę, w połowie 2013 roku zainstalowali na terenie lokalu niewielką instalację warzelną. Co ciekawe nie jest to typowa instalacja warzelna, jaką widzi się, w co drugim angielskim brewpubie. Postawili oni na prototypową warzelnie, która ze względu na schludny wygląd, mogła być udostępniona na widok publiczny, w samym sercu tegoż lokalu. Przyznacie, ewenement na skalę krajową. Mimo, że piękna instalacja nie tworzy dobrego piwa, a utalentowany piwowar, estetyka tego miejsca jest wręcz zachwycająca. Całość wnętrza została utrzymana w łowieckim klimacie, który jest podsycany przez zabytkowy kominek, umiejscowiony w centralnym punkcie głównej sali. Z pewnością dodatkowym atrybutem są szalenie wygodne skórzane fotele, które wspaniale pozwalają odetchnąć po trudach podróży. Na chwilę obecną browar oferuje swoich gościom dwa gatunki piw. Są nimi Bitter (4,0% alk.) oraz Pale Ale (5,4% alk.). Okazały się one na tyle zachwycające w smaku, że nie pozwalały oderwać od siebie uwagi choćby na chwilę. Aromatyczne, pełne wręcz ekscytujące były to piwa. Zabawne, ale po dziś dzień nie mogę o nich zapomnieć. Pamiętajcie proszę, będąc w Kumbrii nie omieszkajcie do nich wstąpić. Zapewniam was, nie pożałujecie! . Po prawej zbiorniki fermentacyjne, w głębi warzelnia. . Warzelnia . Fermentujący Bitter . Pale Ale i Bitter Wyświetl pełny artykuł
  12. Minął przeszło rok od premiery drugiej warki artezańskiego Château. To piwo było pierwszym polskim sour ejlem i interpretować je można jako Flanders Red Ale. Ostatni raz próbowałem tego piwa w czerwcu 2014 roku podczas wizyty u Hasintusa czyli Jacka Materskiego z Artezana. Po tamtej degustacji doszedłem do wniosku, że piwo trafiło do sprzedaży o kilka miesięcy za wcześnie, bo dopiero wtedy pokazało cały swój potencjał. A jak sprawił się przeszło roczny egzemplarz tego piwa? Tym razem degustujemy w swobodnej atmosferze razem z Albrecikiem czyli Albertem Materskim oraz Cyprianem z Hopsters! Wyświetl pełny artykuł
  13. Dzieje się sporo. O części newsów, z tego natłoku, wręc [...] Wyświetl pełny artykuł
  14. Wiecie dobrze, że nie degustuję na blogu piw domowych, [...] Wyświetl pełny artykuł
  15. Kolejna wariacja na temat bestsellera Artezana. Po Czar [...] Wyświetl pełny artykuł
  16. Długo wyczekiwany, drugi odcinek Starcia z legendą, tym razem w stylu Rauchbock. W szranki ze słynną Schlenkerlą Urbock z niemieckiego Bambergu staną reprezentanci Polski: Kormoran Rauchbock i PINTA Jak w dym. Czy tym razem polska myśl piwowarska zatriumfuje nad legendarnym kanonem stylu? The post Starcie z legendą – Level 2 – Rauchbock appeared first on Małe Piwko Blog. Wyświetl pełny artykuł
  17. Kolejne piwo z Chmielogrodu, kolejne piwo autorstwa Bar [...] Wyświetl pełny artykuł
  18. Powtórka jednego z dwóch najlepszych piw Artezana z ubi [...] Wyświetl pełny artykuł
  19. ŽAPA to Žatec American Pale Ale. W sumie dość dziwna na [...] Wyświetl pełny artykuł
  20. Na zakończenie tygodnia z browarem Bazyliszek degustuję największe piwo z oferty – Rafineria Russian Imperial Stout, oraz podsumowuję swoje wrażenia po spróbowaniu 8 piw z Bazyliszka. The post Tydzień z… browarem Bazyliszek – Rafineria (RIS) appeared first on Małe Piwko Blog. Wyświetl pełny artykuł
  21. Pewnie niejeden z nas zastanawiał się ile tak naprawdę alkoholu ma piwo, ile alkoholu zawierają np. dwa wypite 6-procentowe piwa. Wydaje się, że odpowiedź jest prosta. Przecież na etykiecie jest napisane 6%. Ale w praktyce nie jest łatwo wyobrazić sobie ile to tak naprawdę jest. Trudność sprawia fakt, że procenty odnoszą się do czystego, 100-procentowego etanolu, którego przecież nie pijamy. A z drugiej strony 4, 5 czy 6 procent nie wydaje się dużo, to przecież małe liczby. W praktyce nie jest więc łatwo uzmysłowić sobie ile właściwie alkoholu konsumujemy pijąc jakieś piwo. Potrzebujemy jakiegoś punktu odniesienia, a czysty alkohol czy spirytus nim nie są. Na potrzeby naszego uzmysławiania sobie ile alkoholu jest w piwie przyjmijmy więc prostsze założenie i zapytajmy się: Ile wódki jest w piwie? Wódka jako czysty 40-procentowy alkohol jest łatwo dostępna, pewnie niejedna osoba czystą wódkę piła, będzie więc łatwiej wyobrazić sobie wielkość i moc alkoholu, jaka jest w piwie. Na potrzeby naszych rozważań przyjmijmy, że wypijamy dwa piwa o zawartości 6% alkoholu mierzone standardowo dla piwa czyli objętościowo. Dwa piwa dają nam dokładnie 1 litr trunku, wyliczenia są więc prostsze. 6% alkoholu w 1000 ml piwa to dokładnie 60 mililitrów czyli ponad ćwierć standardowej szklanki. Aby z 6-procent czystego alkoholu, mocniejszego nawet niż spirytus osiągnąć 40-procentową wódkę musimy rozcieńczyć go wodą. By wyliczyć ile wody trzeba dolać możemy posłużyć się różnymi kalkulatorami, jakie są w sieci, domowym sposobem przemnożyć ilość etanolu x 2,5 albo zastosować prosty wzór: ((Ma / Mp) - 1) x Oa Gdzie: Ma = moc alkoholu % Mp = moc pożądana % Oa = objętość alkoholu l Wychodzi: 100/40=2,5-1=1,5*0,06=0,09 l czyli 90 ml. Oznacza to, że aby osiągnąć 40% alkohol mając 0,06 l (60 ml) czystego alkoholu musimy dolać 0,09 l (90 ml) wody. Razem wyjdzie nam 0,150 l czyli 60% objętości standardowej szklanki 250 ml lub 30% objętości butelki wódki 500 ml. Zobaczmy więc ile wódki jest w dwóch piwach o deklarowanej zawartości alkoholu 6%: http://1.bp.blogspot.com/-_uh5al84yM8/VOizSp6WHFI/AAAAAAAACAg/8sJsJ9t0DvY/s1600/DSC_0708.JPG Całą szklankę lub połowę butelki wódki będziemy mieli we krwi jeżeli wypijemy 4 butelki piwa o zawartości alkoholu 5%. Cztery piwa 10% zastąpią całą butelkę wódki, albo nawet mniej niż 4, gdy uwzględni się fakt, że im czystszy alkohol tym wolniej się on wchłania. View the full article
  22. Pewnie niejeden z nas zastanawiał się ile tak naprawdę alkoholu ma piwo, ile alkoholu zawierają np. dwa wypite 6-procentowe piwa. Wydaje się, że odpowiedź jest prosta. Przecież na etykiecie jest napisane 6%. Ale w praktyce nie jest łatwo wyobrazić sobie ile to tak naprawdę jest. Trudność sprawia fakt, że procenty odnoszą się do czystego, 100-procentowego etanolu, którego przecież nie pijamy. A z drugiej strony 4, 5 czy 6 procent nie wydaje się dużo, to przecież małe liczby. W praktyce nie jest więc łatwo uzmysłowić sobie ile właściwie alkoholu konsumujemy pijąc jakieś piwo. Potrzebujemy jakiegoś punktu odniesienia, a czysty alkohol czy spirytus nim nie są. Na potrzeby naszego uzmysławiania sobie ile alkoholu jest w piwie przyjmijmy więc prostsze założenie i zapytajmy się: Ile wódki jest w piwie? Wódka jako czysty 40-procentowy alkohol jest łatwo dostępna, pewnie niejedna osoba czystą wódkę piła, będzie więc łatwiej wyobrazić sobie wielkość i moc alkoholu, jaka jest w piwie. Na potrzeby naszych rozważań przyjmijmy, że wypijamy dwa piwa o zawartości 6% alkoholu mierzone standardowo dla piwa czyli objętościowo. Dwa piwa dają nam dokładnie 1 litr trunku, wyliczenia są więc prostsze. 6% alkoholu w 1000 ml piwa to dokładnie 60 mililitrów czyli ponad ćwierć standardowej szklanki. Aby z 6-procentowego czystego alkoholu, mocniejszego nawet niż spirytus osiągnąć 40-procentową wódkę musimy rozcieńczyć go wodą. Możemy posłużyć się różnymi kalkulatorami, jakie są w sieci, domowym sposobem przemnożyć ilość etanolu x 2,5 albo zastosować prosty wzór: ((Ma / Mp) - 1) x Oa Gdzie: Ma = moc alkoholu % Mp = moc pożądana % Oa = objętość alkoholu l Wychodzi: 100/40=2,5-1=1,5*0,06=0,09 l czyli 90 ml. Oznacza to, że aby osiągnąć 40% alkohol mając 0,06 l (60 ml) czystego alkoholu musimy dolać blisko 0,09 l (90 ml) wody. Razem wyjdzie nam 0,150 l czyli 60% objętości standardowej szklanki 250 ml lub 30% objętości butelki wódki 500 ml. Zobaczmy więc ile wódki jest w dwóch piwach o deklarowanej zawartości alkoholu 6%: Całą szklankę lub połowę butelki wódki będziemy mieli we krwi jeżeli wypijemy 4 butelki piwa o zawartości alkoholu 5%. Cztery piwa 10% zastąpią całą butelkę wódki, albo nawet mniej niż 4, gdy uwzględni się fakt, że im czystszy alkohol tym wolniej się on wchłania . Czytaj całość na blogu autora
  23. Z tej okazji obszerny wywiad. Jaki chmiel już czeka na [...] Wyświetl pełny artykuł
  24. Dzisiaj oczywiście cała Polska żyje Oscarem dla Idy, my [...] Wyświetl pełny artykuł
  25. Czy kiedykolwiek doczekam się czasów, kiedy to po ciężkim dniu pracy będę mógł autem wyskoczyć za miasto na obiad serwowany wraz z piwem? Śmiem niestety w to wątpić. Na całe szczęście, taka opcja jest dopuszczalna w prawie całej Europie. Związku z tym, warto uskuteczniać tą formę rekreacji na obczyźnie. Jednym z najlepszych kierunków, gdzie można w pełni rozkoszować się wykwintnymi smakami lokalnej kuchni a jednocześnie delektować się wybornymi piwami, jest bez wątpienia Wielka Brytania. Właśnie w tym kraju funkcjonują dziesiątki przydrożnych browarów restauracyjnych, w których nie tylko oferowane jest znakomite piwo, ale także wyśmienita kuchnia. Zapraszam was do kumbryjskiej wsi Winster, gdzie działa od 1850 roku gospoda „The Brown Horse Inn”. To właśnie w tej gospodzie serwowane są słynnie na całą okolicę potrawy bezpośrednio nawiązuje do kumbryjskiej tradycji kulinarnej. Tamtejsze menu w głównej mierze jest wypełnione potrawami z ryb i jagnięciny. Jednak, to nie wszystko, co może zaoferować nam ten lokal. W 2009 roku, włodarze tego szynku, uruchomili na tyłach gospody mini browar „Winster Valley Brewery”. W tym oto celu zakupili warzelnię o znanego brytyjskiego producenta PBC Brewery Installations, o wybiciu 2,5 baryłki. Mimo, że browar ograniczył się w ofercie tylko do klasycznych gatunków piw, okoliczni piwosze z uznaniem zaaprobowali tą koncepcję. Co widać, szczególnie w godzinach popołudniowo-wieczornych, kiedy to, lokal jest tłumnie oblegany przez stałych klientów. Ze względu na niewielkie moce produkcyjne browar oferuje piwa w systemie rotacyjnym. Przemiennie na piwnym kontuarze pojawiają się takie gatunki, jak: Pale Ale (3,9% alk.), Dark Ale (3,5% alk.), Bitter (3,7% alk.), Golden Ale (3,5% alk.), Red Ale (4,1% alk.), Blonde Ale (3,2% lk.) oraz…i tutaj mała ciekawska…jasny lager (4,2% alk.). Przyznacie sami, schemat. Ale jaki jest to schemat! Wszystkie piwa, które udało mi się spróbować, genialnie nawiązywały do najlepszych swoich wzorców. Piwa okazały się genialnymi w swojej prostocie. Ah, gdy mieć taki lokal na własnej prowincji. Marzenia… . . Dark Ale i Blonde Ale Wyświetl pełny artykuł
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.