Skocz do zawartości

Pierre Celis

Members
  • Postów

    4 642
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Treść opublikowana przez Pierre Celis

  1. Piwo i kawa – to połączenie współgra od dawna. Ostatnio jednak widzimy coraz większą aktywność piwnych rzemieślników w tworzeniu piw z dodatkiem kawy. Naturalnym stylem dla połączenia tych dwóch szlachetnych napojów wydaje się stout. PINTA nie byłaby jednak sobą, gdyby nie przyeksperymentowała w temacie. Tak właśnie powstał Espresso Lager 18° czyli po prostu mocny dolniak z kawą Czy takie połączenie zdało egzamin? Owszem! To co mnie zadziwiło w tym piwie to absolutny brak odczuwalnej mocy. To piwo nie jest ciężkie jak wskazywałby balling, wręcz przeciwnie, jest zdradziecko pijalne. Dopiero po kilku wypitych szklankach czuć mocne zaburzenie równowagi A jak kawa? W zapachu życzyłbym jej sobie zdecydowanie więcej ale nie zapominajmy że to lager, więc i ten „czysty” aromat z lekkim kawowym akcentem jest akceptowalny. W smaku natomiast jest jak najbardziej odpowiednio – wyraźna kawa i to co mnie cieszy, czyli brak kwaskowości palonych słodów czy też kawy właśnie. Bardzo eleganckie piwo. Dodatkową atrakcją, oczywiście oprócz obecności chłopaków z Pinty była ekipa krakowskiej palarni kawy Coffee Proficiency. Dzięki nim można było się przekonać jak smakuje chociażby Atak Chmielu czy też Czarna Dziura z dodatkiem różnych rodzajów kaw. Dla mnie jednak prawdziwym hitem wieczoru był motyw zapodany przez Ziemka, a mianowicie kilka mililtrów mleka 3,2% dodanego do I’m so horny! Rewelacyjny efekt wizualny i oczywiście smakowy. Siła w prostocie! A co PINTA przygotowuje na kolejny miesiąc? Obejrzyjcie materiały wideo! Wyświetl pełny artykuł
  2. Żywieckie American Pale Ale uwarzone w cieszyńskim Browarze Zamkowym czy Žatec-American Pale Ale z natolińskiego Browaru Artezan okaże się lepsze w ślepej degustacji? APA – sztandarowy obok AIPA styl nowofalowego piwowarstwa. W wersji Grupy Żywiec chmielony pięcioma odmianami: polsko-niemieckim Magnum oraz amerykańskimi odmianami Chinook, Citra, Amarillo oraz Centennial. W wersji rzemieślniczego Artezana na pierwszy rzut oka wydaje się, że chmielone czeskim, klasycznym dla pilsów Žatcem (ŽPC – Žatecký poloraný červeňák). Jednak piwowarzy napisali o innej czeskiej, nowofalowej odmianie Kazbek oraz amerykańskim Ahtanum. Jak wypadną obydwa piwa? Czy lepszy okaże się craft czy „crafty”? Zapraszam do obejrzenia! Wyświetl pełny artykuł
  3. W przedostatnim odcinku Tygodnia z browarem Bazyliszek, degustuję jedno z ciekawiej zapowiadających się piw z tego browaru – Ivy Ale, czyli piwo z bluszczem. Czy taki nietypowy dodatek ma jakikolwiek sens? Co wnosi bluszcz do smaku i aromatu piwa? Czy takie połączenie w ogóle może być smaczne? The post Tydzień z… browar Bazyliszek – Szpieg z krainy bluszczowców appeared first on Małe Piwko Blog. Wyświetl pełny artykuł
  4. Kolejny odcinek odpowiedzi na Wasze pytania. Tym razem [...] Wyświetl pełny artykuł
  5. Degustacja słynnego już piwa „Wawa” z browaru Bazyliszek. Jak więc smakuje piwo na słodzie whisky leżakowane z płatkami sherry? The post Tydzień z… browarem Bazyliszek – WWA (Whisky wooden ale) appeared first on Małe Piwko Blog. Wyświetl pełny artykuł
  6. Ostrzegam: będzie długo i muzycznie. Długo, bo wena do wpisu naszła mnie podczas L4, a wiadomo, że kiedy człowiek nie może biegać, jeździć na rowerze, pić piwa ani generalnie nie robić nic sensownego – to zostaje za dużo czasu na... Continue Reading → Wyświetl pełny artykuł
  7. Wraz z Łukaszem z blogu Piwolucja zapraszam na pierwszy live streaming, który odbędzie się w najbliższą sobotę od 20:00 do wyczerpania zapasów lub materiału. Będzie trochę rozmów na luzie, trochę na poważnie, na pewno zdegustujemy jakieś piwa i oczywiście bardzo chętnie poodpowiadamy na Wasze pytania i komentarze, bo główną ideą jest to, abyście wzięli udział... Read More The post Pierwszy live streaming na blogu Małe Piwko! appeared first on Małe Piwko Blog. Wyświetl pełny artykuł
  8. Zanim ludzkość poznała unikatowe właściwości chmielu, piwo przyprawiano mieszanką ziół zwaną gruitem. Jej skład różnił się w poszczególnych rejonach i był ściśle chroniony. W końcu kto znał tajemnicę, ten mógł nieźle zarobić sprzedając gruit browarnikom. Gruitem dzisiaj nazywamy także piwa, które zostały uwarzone bez chmielu. Alba ze szkockiego browaru William Bros jest próbą odtworzenia dawnej receptury […] Post Alba, Williams Bros :: Piwne osobliwości pojawił się poraz pierwszy w Piwolog radzi .... Wyświetl pełny artykuł
  9. Browar Lwówek na Wikipedii Strona www Wizytacja – rok 2010 Fot. Marcin Kawalec (MarcinKa) Wyświetl pełny artykuł
  10. Z dumą prezentujemy plakat na imprezę. To dzieło zdolnych rąk Maćka Tołwińskiego (pracownia Panoramix). Charakterystyczna kreska to znak rozpoznawczy Maćka, tak jak zamiłowanie do kolaży i „prawdy życia” traktowanej z przymrużeniem oka. Trochę jego prac znajduje się tutaj. My się zachwycamy – a jak Wam podoba się plakat? Wyświetl pełny artykuł
  11. 28.02 robicie coś konkretnego? Dzisiaj krótka notka, ćpając Fervex nie jestem w stanie nic bardziej rozwiniętego z siebie wykrzesać. W lodówce czekają RISy, a tu człowiek połamany, zasmarkany i ma ogólnie dość. Żeby chociaż śnieg za oknem był. Na szczęście do następnej soboty już powinienem być w pełni fukcjonalny. Co jest ważne biorąc pod uwagę okazję – premierę Kingpin Geezer w Jednej Trzeciej. Jak już powszechnie wiadomo naszym „credo” są różne dodatki, lubimy kombinować ze smakami i aromatami. Poza tym jest to przyjmne piwowarskie wyzwanie, tak stworzyć recepturę żeby wszystkie smaki współgrały, nic nie starało się zagłuszyć reszty aromatów. Z kolei stouty są moim ukochanym gatunkiem piwa, do tego stopnia że wiele osób było zaskoczonym brakiem tego gatunku na premierze browaru. „Conan, what’s best in stouts?” – aromaty kawy, czekolady, wanilii, aksamitność. Czemu więc nie domontować do nich sprężarki i podnieść na wyższy poziom? Stąd w Geezerze wanilia burbońska, kawa single origin Yellow Bourbon, laktoza i dodatkowo płatki whisky na leżaku. Wanilia burbońska jest niesamowita, zupełnie inna niż „standardowe” laski wanilii, które można dostać w sklepach i przypominają bardziej zaschnięta gałązkę. Do tego całkiem przyjemnie się złożyło, że udało się dostać kawę z podobnej lokalizacji geograficznej. Tylko, że nie może być po najmniejszej linii oporu – przy pomocy ciężkiej pracy przyjaciół z Brisman Crew do kadzi trafiło 60 litrów espresso. Jest różnica. Laktozy dość mało – ma tylko delikatnie zwiększyć pełnię i słodycz piwa. Nie jestem zwolennikiem milk stoutów, które smakują tylko laktozą i są przeraźliwie słodkie. Smaki i aromaty to nie system zero-jedynkowy. Żeby dodać ostateczniego szlifu kompozycji – leżakowanie z płatkami po beczkach od whisky. Osobiście jestem zadowolony z efektu, jest tak ceniony przeze mnie balans. I jestem ciekaw czy Wam będzie smakowało. Marcin już coś kombinuje na premierę, ponoć Geezer będzie w dwóch wersjach Plus jest to dobra rozgrzewka przed 17.03. Przy okazji oficjalne afterparty premiery odbędzie się w forpoczcie rzemiosła na dalekich rubieżach – Piwnej Sprawie. Nie ma nudy Wyświetl pełny artykuł
  12. Żytnie Pale Ale z irlandzkiego browaru Dungarvan. Browa [...] Wyświetl pełny artykuł
  13. Kolejna degustacja w ramach Tygodnia z browarem Bazyliszek, tym razem jest to piwo Nowy Świat w stylu American Pale Ale. Nie jest to jednak zwykłe APA, gdyż oprócz nowofalowych chmieli dodano do niego także lawendę. Jak ten nietypowy dodatek sprawdzi się w połączeniu a owocowością zaoceanicznych chmieli? The post Tydzień z… browarem Bazyliszek – Nowy Świat, APA z lawendą appeared first on Małe Piwko Blog. Wyświetl pełny artykuł
  14. Prawdę mówiąc nie wiem jak wy, moi drodzy czytelnicy, ale ja odnoszę wrażenie, że określenie „browar rzemieślniczy”, czy też „piwo rzemieślnicze” stało się w ostatnich latach powszechnym ogólnikiem. Ba! Śmiem twierdzić, że wiele osób nie zdaję sobie w ogóle sprawy, co tak faktycznie ono oznacza. Dla wielu sprawa jest oczywista. Piwo, które w nazwie zawiera słowo IPA czy też Stout z pewnością zostało wyprodukowane przez browar rzemieślniczy. Wystarczy wymienić takie ikony współczesnego piwowarstwa, jak: Brew Dog czy też Dogfish, które obecnie nie mają zbyt wiele wspólnego z tą filozofią produkcji, ale mimo to, dla wielu są ich najlepszymi przykładami. Co z tego, że dekadę temu wspomniane browary były faktycznie klasycznymi mikrusami, jeżeli dziś, wyglądają tak, jak te browary, przed którymi tak chętnie kiedyś kontestowały swoją odmienność. Czym się one dziś różnią od nich? Prawdę mówiąc, nie wiem. W obu przypadkach znajdziemy unitanki sięgające kilku pięter, wielko przemysłowe naczynia warzelne oraz komputery, które nadzorują nawet najmniejszy wycinek produkcji. Czy jest to w moim odczuciu złe? Ależ skąd! Po prostu takie piwa, z tego typu browarów, nie mają zbyt wiele wspólnego z tak zwanym „craftem”. Może to zabrzmi jak banał lub jak tetryczny światopogląd, ale zdecydowanie wolę pić piwa, które zostały stworzone od podstaw od rzemieślnika, niż od wielko przemysłowych producentów . Zdaję sobie jednak sprawę, że w dzisiejszych czasach coraz trudniej odnaleźć takie browary, które uprawiają swój kunszt, jak przed wiekami to czyniono. Na całe szczęście w piwnym świecie odnajdziemy wiele przykładów, gdzie wytwarza się piwo, jak przed dziesiątkami lat. Gdzie? O chociażby tu, w frankońskiej miejscowości Bad Windsheim, w Freilandmuseum. Wspomniany browar został założony w 1730 roku w Schlüsselfeld, a pod koniec lat 80-tych ubiegłego wieku przeniesiony został do żywego skansenu, w Bad Windsheim. To właśnie tam, po dziś dzień, wytwarzane jest piwo na sprzęcie liczącym sobie ponad sto lat oraz przy zastosowaniu techniki z początku XX wieku. W tym oto miejscu mamy możność obserwacji wykorzystania tacy chłodniczej, czy też wytwarzania słodu, metodą klepiskową. Tam także dane nam będzie przypatrywać się pracy warzelni dwunaczyniowej z 1852 roku. Całość robi naprawdę piorunujące wrażenie. Gdybyście nadal narzekali na małą ilość wrażeń , tuż obok tego browaru znajduje się inny browar z połowy XVII wieku, z wyposażeniem z XVIII wieku. Co prawda browar ten, służy obecnie bardziej jako eksponat muzealny niż żywy browar, ale raz do roku, grupa zapaleńców uruchamia jego i warzy piwo jak przed wiekami to czyniono. Na samo zakończenie wizyty warto wstąpić to miejscowej oberży, gdzie w otoczeniu zabytkowych wnętrz, można skosztować Kellera (4,8% alk.) lub Dunkela (4,7% alk.) z tytułowego browaru. Jednym zdaniem. Miejsce obowiązkowe do odwiedzenia przez każdego piwnego zapaleńca. Po lewej stronie kadź filtracyjna, po prawej kadź warzelna. . Kadź warzelna opalana drewnem. . W głębi taca chodnicza . Część słodowni klepiskowej . Śrutownik . Wyroby miejscowego browaru . Browar z XVII wieku . Część warzelna browaru . Gospoda firmowa browaru . Wnętrze gospody Wyświetl pełny artykuł
  15. W części pierwszej przedstawiłem ogólne informacje o hermelínie oraz krótką propozycję piw pasujących do wersji marynowanej. Teraz przyszedł czas na przepisy. W tej części przestawię dwa sposoby przygotowania marynowanego sera. Kolejne znajdą się w części trzeciej. Wszystkie prezentowane przepisy przetestowałem... Continue Reading → Wyświetl pełny artykuł
  16. Roggenbier 9-tka czy to się może udać? Czy ma sens warz [...] Wyświetl pełny artykuł
  17. Podsyłaliście mi wczoraj na potęgę artykuł pt. Kiper pi [...] Wyświetl pełny artykuł
  18. Kolejna degustacja w ramach Tygodnia z browarem Bazyliszek. Tym razem jedno z najciekawiej zapowiadających się piw – malinowy sour ale, czyli kwaśne piwo malinowe W malinowym chruśniaku. Jak wyszedł ten eksperyment? Czy wreszcie doczekaliśmy się polskiego kwasa na miarę belgijskich lambiców? The post Tydzień z… browarem Bazyliszek – W malinowym chruśniaku appeared first on Małe Piwko Blog. Wyświetl pełny artykuł
  19. Browar Kormoran na Wikipedii Strona www Wizytacja – rok 2011 Wyświetl pełny artykuł
  20. Degustacja American Wit IPA z warszawskiego browaru Bazyliszek. Czy kolejne piwo z Bazyliszka znów mnie zachwyci? Jak sprawdzą się amerykańskie chmiele w witbierze? Czy piwo z plastiku cały czas trzyma formę? The post Tydzień z… browarem Bazyliszek – Sawa appeared first on Małe Piwko Blog. Wyświetl pełny artykuł
  21. Porter bałtycki to nasz skarb, piwowarska duma i w ogólnie: wiadomo. Ale który z porterów warzonych w Polsce jest najlepszy? Chcecie wiedzieć? To przyjdźcie i oceńcie sami. Zapraszamy na otwarty Wielki Test Porterów Bałtyckich. Sędziowie kontra piwosze Weekend 7 i 8 marca 2015 w Warszawie będzie pod znakiem portera. Nad czarnym i gęstym trunkiem pochylać się będą sędziowie piwni z PSPD oraz uczestnicy otwartego testu. Dwie równoległe imprezy, dzień po dniu. W pierwszej – eksperci. W drugiej – zwykli konsumenci. Zmagania nie będą lekkie – ocenie zostanie poddanych 13 najpopularniejszych porterów dostępnych na polskim rynku. W tym wielokrotni zwycięzcy międzynarodowych konkursów. Który okaże się najlepszy? Zmierz się z mocarzem Zadanie postawione przed oceniającymi nie jest lekkie, bo i porter to nie byle jakie piwo. Gęsty, ekstraktywny (zazwyczaj około 20%) jest pełen smaków i aromatów. Ocena takiego piwa nie jest łatwa. Nie bez znaczenia jest poziom alkoholu, który raczej nie spada poniżej 9%… Zdecydowanie nie pomaga w percepcji. Zmagania z pojedynczym porterem raczej nie powinny sprawić trudności wyrobionemu piwoszowi. Ale walka z 13 jednocześnie… Oczywiście, będziemy ułatwiać zadanie: robiąc przerwy, podając wodę do przepłukania ust i macę do oczyszczenia kubków smakowych. Nadal nie będzie to jednak zadanie dla słabeuszy. A Ty, czy czujesz się na siłach by zmierzyć się z 13 mocarzami naraz? Kiedy: 8 marca 2015 r Gdzie: Warszawa Natolin, pracownia Blok Żab Wstęp: 50 zł (liczba miejsc ograniczona, decyduje kolejność zgłoszeń) Zapisy: mailowo do 5 marca na: piwa.nek@poczta.fm Organizatorzy: Mazowiecki Oddział Terenowy Polskiego Stowarzyszenia Piwowarów Domowych, Piwo i Cydr Sponsor: sklep Skrzynka Piwa Zapraszamy! Wyświetl pełny artykuł
  22. Piwne Newsy, a w nich nowe piwa, piwne festiwale, a to [...] Wyświetl pełny artykuł
  23. W wyniku trwającej od kilku miesięcy wielkiej inwazji nowych browarów kontraktowych, coraz głośniej słychać opinie deprecjonujące wartość tego typu przedsięwzięć. Nierzadko słyszę lub widzę komentarze, iż warto pić tylko piwa powstające pod marką browaru, który je fizycznie uwarzył, a pozostałymi, „warzonymi na zamówienie”, nie ma sensu zawracać sobie głowy. Podobnie kwestia wygląda w przypadku powstawania... Read More The post Po co nam browary kontraktowe? appeared first on Małe Piwko Blog. Wyświetl pełny artykuł
  24. Czołem! W imieniu Smaków Piwa i całej masy innych, pozytywnie zakręconych ludzi, chciałbym zaprosić Was na nową wrocławską imprezę – Kufelki na Kundelki!Idea imprezy jest prosta jak korkociąg – spotykamy się w wybranych lokalach, pijemy konkretne piwo, a cały dochód z tego piwa zostanie [...] Wyświetl pełny artykuł
  25. Właśnie dziś mija równo rok od degustacji Sunny Ale z D [...] Wyświetl pełny artykuł
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.