b.dawid

Dalszy proces rehabilitacji Chmiel zastosowany w tej recepturze Single hop na Vic Secret wyszedł moim skromnym - super Smak - bardzo przyjemna goryczka, nie zalegająca. Aromat - mam kiepawy zmysł nazywania zapachów, trochę mango... mandarynka, inni degustujący wyczuli lekko ziołowe aromaty. W przypadku mojej receptury można by było dać więcej zarówno na 0' jak i na cichą ale nawet takie ilości jak zastosowałem zaznaczają swoją obecność, delikatną... zbalansowaną, niezbyt nachalną. Mimo ekstraktu początkowego ~16blg(1,064SG) i (o ile można wierzyć kalkulatorom i refraktometrom) końcowym ~2blg(1,007) to aromat wyjątkowo uprzyjemniał wlewanie w siebie tego piwka, w kegu zostało mi jakieś 3-4 litry które chciałem przelać do butelek, o ile wysycenie jeszcze jakieś zostało to po otwarciu butelki po takim zabiegu nie daje już tego wrażenia co z "pierwszego pojemnika". Chmiel bardzo wdzięczny na single hop.

Potwierdzam, nie żeby były hiciorem absolutnym ale warte wypróbowania.

Ostatniego wita jakiego robiłem przy udziale s33 fermentowałem dość wysoko, jakieś 23-24(a może i wyżej, nie miałem zanurzonej sondy a wiadro stało przy samym kaloryferze w okresie grzewczym). Sprawdzałem jak zachowają się dwa różne suchary na podzielonej warce fermentowane w podobnych warunkach(równolegle fermentowały brewferm blanche), w tej temperaturze wygrały te drugie, natomiast s33 nie dały praktycznie nic od siebie.

24.05.2014 - zlane do kega, nagazowanie w temp. 18°C dwa strzały 2,5 bar z 5min mieszaniem 31.05.2014 - degustacja: piwo delikatne w smaku, bardzo przyjemna goryczka. Na aromat poszło stosunkowo niewiele chmielu ale może to i dobrze bo aromat nie jest nachalny, bardzo przyjemny. Nie butelkowałem nic z tej warki, jednak to co zostało w kegu porozlewałem do butelek, trzeba by szybko rozdać na cele degustacyjne, wysycenie przez taki sposób rozlewania pewnie będzie cienkie więc trzeba by brać na to poprawkę. Warka jak najbardziej do powtórzenia.

Glancko! Rozumiem że w kolejnych wersjach będą robić głębsze moletowanie? Postaram się w tym tygodniu albo zebrać albo naprowadzić na wątek ludzi z regionu zainteresowanych tematem.

Wajcha, to jak z większymi zamówieniami? Nie wykluczone że dwa na wschodnią ścianę by poszły a czy więcej to by się roztrzygnęło w tygodniu.

Dziś spróbowałem swojej pszenicy chmielonej głównie na goryczkę tym chmielem, detale warki Jeśli chodzi o goryczkę to strasznie nieprzyjemna, w tym konkretnym piwie kojarzy mi się z ouzo (którego jakoś nie bardzo dam radę przełknąć ale miło pachnie), taka goryczka ciężka do przełknięcia(mimo że IBU dość niskie) a finisz jakbym przełykał anyżówkę, może to kwestia źle dobranego stylu dla tego chmielu? nie wiem. Ale sugestia z amerykańskiej wersji jakoby dało się to dać na goryczkę - tutaj chyba nie ma przełożenia. Kilka butelek poszło w ludzi, może potwierdzą lub wykluczą moje spostrzeżenia.

Podepnę się koledze pod temat. Czy rodzaj piwa ma wpływ na to jak mocno się pieni? Mam w kegu pszenicę, nie mam pewności że jest przegazowane(póki co odpuszczam ciśnienie), ale zachowanie podobne jak kolega opisywał, czyli piana w kuflu. Do sprawdzania nagazowania mam kran piwny bezpośrednio na wężu(takie coś jak piknikowy tylko że kran typowo piwny) Ciśnienie po wczorajszym spuszczeniu CO2 dziś wynosi 1,5bar, standardowo używam schładzarki, nie mam kegatora i kegi stoją w temp. 16st. dziś sprawdzałem "na krótko" swoim piknikowym zestawem i o ile w innych piwach(stojących obok) nie miałem tego problemu to w pszenicy ile kufli bym nie nalał to mam kremik. Czy może to być też kwestia braku schłodzenia? Tylko czy po przejściu przez chłodziarkę się "wyprostuje"?

Ciekawe, konkurencja na poziomie tyskiego czy żubra rośnie

oj tam oj tam, koledze Quentin pewnie chodziło o fakt że jakoś łatwo wyrokuje się na temat przydatności na podstawie cudzych doświadczeń opisanych w internecie. Autor wątku pytał o klon kormorana, a mi jakoś nie bardzo che się wierzyć że kormoran użył płynnych do tego wita... kto wie czy w ogóle użył "około" dedykowanych? Pewnie że fajnie by było użyć płynnych ale jak wiadomo na eksperymenty to dość drogi materiał. Ja właśnie degustuję witka zrobionego na gozdawie BFSAY, na etapie butelkowania już chciałem odstawić je na półkę "tylko do polewania grila" ale jakoś nie mogę wyjść z podziwu jak tak niechlujnie wykonane piwo z "odpadów" może mi smakować, nie dość że na sucharach to jeszcze od firmy wszem i wobec jeżdżonej jak po łysej kobyle.

Witam, orientuje się ktoś jaki jest gwint do nakręcania króćców przyłączeniowych w głowicy(flach A), obydwa wydają się być identyczne ale 1/2 cala jest za mały, 3/4 za duży. Jeśli to jakiś metryczny to jaki? Nie bardzo chcę w ciemno szukać i kupować, a może ktoś zna pewniaka. Głowica cosik jak ta

https://docs.google.com/forms/d/1dHmil80MW1XA6YxxKRsdC1e6RoOtn13GwYURL7ZRPJU/viewform

Nie wiem czy jest sens mnożyć wątki o kegach, stąd dopytam tutaj. Czytałem różne wątki o zalecanym tempie opróżniania kega, w tej kwestii są zdania rozbieżne z naciskiem na typ/rodzaj piwa co jest zrozumiałe. Mnie interesuje inna sprawa, mianowicie czy na tempo opróżniania ma wpływ np. sprawdzanie nagazowania, tzn. jeśli po wymuszonym nagazowaniu, podłączam kran żeby sprawdzić nagazowanie a następnie odłączam całą aparaturę to czy zalecany czas opróżnienia powinienem liczyć od pierwszego podłączenia kranu? Pytam pod kątem ostatniego stouta, postanowiłem go gazować pod niższym ciśnieniem, najpierw skontrolowałem nagazowanie po tygodniu, później po dwóch i po zadowalającym nasyceniu odłączyłem wszystko żeby sobie "poleżał". Oczywiście kran nie był podpięty cały czas tylko na czas "polania", pomijam fakt że przed i po podłączeniu zawsze lecę psikaczem po wszystkim clo2... jakiś taki fetysz

24.05.2014 - zlane do kega, nagazowanie w temp. 18°C dwa strzały 2,5 bar z 5min mieszaniem 1.007 FG

Wczoraj nastąpiła degustacja, wnioski: - zaskakująco pijalne piwo, za wcześnie skazałem je na miano klęski. - może i mocno goryczkowe, ale nie trzyma zbyt długo, - jasne, mętne, lekkie. chyba powtórzę na upały takiego cieniasa. - imbir już mniej wyczuwalny, chyba się układa.

Czasem łatwiej jest kupić nowe wiadro niż kombinować z ładowaniem chemii i innych zabiegów szamańskich. Spróbuj kolejno umyć dokładnie a później wystawić na wietrzenie w pełnym słońcu. Ja swoje wiaderka po fermentacji dodatkowo ozonuje, tyle że ozonator już miałem, do takich zabiegów oczywiście zakup nie wart ponoszenia kosztów. Jeśli podstawowe mycie i wietrzenie g... da to nie ma co kombinować.

Gdyby nie to że przeprowadziłeś doświadczenie w praktyce to nadal bym uważał że takie reduktory są wyregulowane na stałe na swoje Pmax. a śruba reguluje pracę dławika a nie membrany reduktora, a tak nie mamy wątpliwości

Może i wycofują się, przy mnie była dostawa z kormorana w tych "jednorazowych". Można rozebrać i zrobić wielorazowe, ale napisałem to w odniesieniu do załączonego pdfa, żeby ktoś nie zrobił karpia kupując np. na allegro te kegi

Dziś byłem w Multibrowarze w Białymstoku po petainery, na miejscu dowiedziałem się że nie wszystkie dają się wykorzystać ponownie do wyszynku, z browaru Kormoran mają jednorazowy zawór który po złamaniu nie odbija i jedyne wyjście to trzymanie cały czas głowicy na nim co mija się z celem. Jeśli ktoś będzie szukał tych petainerów to lepiej się upewnić.

Secret ausIPA 19.05.2014 - 40g granulatu wrzucone, po zakończeniu burzliwej

Konto mam chyba zwykłe Zapłata była przez PayU Przeczytaj pkt2 z działu "co należy zrobić...." Co do odwołania - dostałem odpowiedź w okolicach długiego weekendu, następnego dnia wyjazd i jakoś tak że cały czas na odwołanie(7 dni) przebiegł pod moją nieobecność. Prokuratorzy u nas faktycznie są dziwni, jeden był taki co malowanie swastyk na siłę usprawiedliwiał ale to już inny temat

Allegro umywa łapki. Jakoś ich program został chyba przeorganizowany, warunkiem zwrotu jest wszczęcie przez prokuraturę postępowania, a tu praktyka pokazuje że prokuratura ma wy...ne na takie sprawy, ja dostałem pismo o odmowie wszczęcia postępowania z powodu "znikomego stopnia szkodliwości społecznej".

Wiesz... sawana czy jak jej tam, także miała pozytywne opinie a nawet w tym wątku są wzmianki o dobrze sfinalizowanych aukcjach a ja do dziś nie mam ani kega ani kasy, a pan prokurator zlał moje zawiadomienie na ciepło sugerując pozew cywilny.

Czy ktoś kupował z tej aukcji lub w ogóle od tego sprzedającego? Po ostatnich akcjach z kegami od p.Łętek i podobnymi jej kontami(nie wiem czy M.Cios to ci sami sprzedający) podchodzę z ostrożna.

Nie pamiętam dokładnie smaku tej gumy o której pisze Dagome, ale wynikało by z tego że dodatek rumianku nadrabia "niedobór belgii"? Dziwne że przy 21 było dużo siarki... chociaż mi fermentowały w wyższej, może te 2-3 stopnie więcej i siary by nie było, robiłem na nich wita jeszcze w okresie grzewczym i wiadro postawiłem przy samym kaloryferze, żadnej siary nie odnotowałem.