Niby pewności nie mam, owoce mam z "prywatnego zrywu" z Grecji, ale... kto wie część skórek już wczoraj wrzuciłem do suszarki, pamiętając przy tym aby wykroić dokładnie biały miąższ. Generalnie kroję tak że z jednej i drugiej strony jest pomarańczowo, najpierw kroję w paski a dopiero później małym nożykiem wycinam białe warstwy.
W kwestii kandyzowanej pomarańczy - spróbuję, dzięki za sugestię.
Bogi, czy są jakieś przeciwwskazania do suszenia w takiej suszarce elektrycznej?
Odnośnie proporcji chodziło mi o zastosowanie samej suszonej skórki, nie warzę na dniach dlatego chciałbym zrobić zapasy na przyszłe warzenie, jeśli w momencie warzenia będę miał jeszcze z jedną pomarańczkę to pewnie użyję też świeżej skórki.
Podsumowując - taką skórkę potraktować jak przyprawę - szczelny pojemnik i ciemne miejsce.