Słuchajcie... może to i wątek o tym co zrobić z tym co się ma, ale ja się tu podepnę. Sprawa już się rypła i potrzebuję opinii czy z tego ma szansę być pijalne piwko.
Miałem zapas pilzneńskiego, kilka chmieli. Do tej pory robiłem tylko na zestawach i raz z wiki. Coś chciało się z tego co jest w domu zrobić, znalazłem wątek w którym Stasiek podał fajny przepis na prażenie słodu bazowego na... powiedzmy "karmelowy - domowy"(fajne aromaty rozchodzą się w domu, nawet mojej córce pasowały), w ten sposób zrobiłem nie cały kilogram
Zmajstrowałem z tego co miałem w domu warkę której sam nie wiem jak nazwać, punktem odniesienia był przepis na Full Aroma Hops, całość już furczy a ja się zastanawiam w jakie widełki to wpasować
4kg pilzneński
900g karmelowy-domowy
Zacieranie:
Zasyp do 15l/44stopnie
~62stopnie - 10m
~72stopnie - 45m
~76stopni - 10m
78- filtracja
objętość przed gotowaniem ~27l
objętość po gotowaniu ~25
Chmiele:
60m - 15g Nugget(11,8% AK)
30m - 25g Northem Brewer(9% AK)
10m - 30g Spalter Select(5,2% AK)
Drożdże Danstar Nottingham(uwodnine w 27stopniach)
Początkowo miałem dać gęstwę Windsor z kończącego fermentować stouta... ale doszedłem do wniosku że skoro mam w zapasie drożdże to nie będę kombinował, tym bardziej że tank rozlewczy miałem "unieruchomiony"
Kolor wyszedł... jakiś taki ciemno - złoty, ale to będę mógł określić jak już naleję gotowy produkt.
Ma szansę wyjść z tego coś pijalnego? Chmielić to na zimno(zostało mi około 50g tego spaltera)?