scooby_brew

Ja kupuje moje chmiele od "farmerów" na Hops Direct.com, W piwowarskim sklepie "naziemnym" chmiel idzie po $2-$4 za 1 uncje. W Hops Direct: $8-$15 za 1 funt (16 uncji).

Moze otworzyc sklep internetowy?

Np wp.pl ma "mini.wp.pl" dla smartphones a homebrewtalk ma specjalny app specyficznie dla androids.

Czy jest mozliwe dodanie aplikacji piwo.org na droid lub/ smartphone?

Zawsze możesz użyć mniejszej ilości dyni z puszki, albo wrzucić ją do prosto do kotła na gotowanie, albo użyć dynię świerzą a nie z puszki. Wtedy pokrojisz tą dynię na kostki, upieczesz ją i dodasz do zacierania. Możesz też uwarzyć "Pumpkin Spice Ale" zamiast "Pumpkin Ale", tzn. piwo bez dyni, ale tylko z przyprawami do ciasta dyniowego. Większość smaku w tym piwie pochodzi z przypraw "pumpkin spice" i ze słodu Victory albo Biscuit (smak ciasta). Receptura na "pumpkin spice": 1/2 łyżeczki cynamonu, 1/4 łyżeczki imbru, 1/8 łyżeczki ziela angielskiego lub goździków, 1/8 łyżeczki muszkatołowca korzennyego. http://southernfood.about.com/cs/pumpkins/ht/pumpkin_spices.htm

Nie Zoda, gęstość zacieru nie ma nic z tym wspólnego. Poza oczywiście, gdy kalkulujesz strike temp.

Pale Ale zaciera się tradycyjnie w temp ~66.0-67.5°C przez 60 min. Inaczej bym nie zacierał, bo ci nie wyjdzie Pale Ale. Wyższe temperatury dają ci bardziej pełny smak, niższe piwo bardziej wytrawne. 69°C jest znacznie za wysoko na Pale Ale, komuś się coś "pomieliło" Jeżeli chcesz to zrobić prawidłowo, policz najpierw temperaturę początkową wody (strike temperature - temp przed wsypaniem słodów), tak żeby po wsypaniu słodów od razu trafić w dokładnie np. w 66.5. EDYT: Użyłem kalkulatora, i wyszło mi tak: http://www.brewblogger.net/index.php?page=tools&section=strike 1. Zakładam, że słód będzie w temp. 21°C i masz tego 4 kg. 2. Podgrzej dokładnie 12 L wody do temp. 73.4°C 3. Wsyp słód, zamieszaj, odczekaj 10 min żeby temperatura się wyrównała, będziesz miał zacier w temp. 67°C. Utrzymaj tą temp. przez 60 minut.

Wytłumacz mi jak to działa bo za bardzo nie kapuję?

Dzisiaj warzę tegoroczne Pumpkin Ale żeby było gotowe na Halloween i Święto Dziękczynienia. Jak co roku trochę zmieniam recepturę. Tym razem użyję 1/2 mniej dyni, 1/4 mniej Crystal, zmieniam kolor Crystalu na mieszankę 40L i 20L. Dodaję 1/4 więcej Victory bo ten słód daje mi smak/zapach pieczonego ciasta. Daję 1/4 mniej chmieli, bo "pumpkin spice" daje mi dużo goryczki i aromatu w piwie. Użyje też drożdży Chico zamiast angielskich, żeby uzyskać czystszy smak ciasta dyniowego i i przypraw.

Po prostu zrób sobie "herbatkę" z tych chmieli i porównaj smakowo z herbatkami z chmieli kupionych. Od razu rozpoznasz który jest który.

Po tym eksperymencie wydaje mi się że worek z siatki raczej się do tego nie nadaje. Za dużo osadu. Chyba materiał typu poszewka na poduszkę albo duży t-shirt z zaszytymi otworami byłby lepsze.

Yapko strona Widmer Brothers podaje zasyp, IBU i Plato do tego piwa. http://widmerbrothers.com/beer/#rotator-ipa Zasyp jest prawie identyczny jak do mojego Drunken Jedi IPA. Myślę, że aby zastąpić crystal 30L możesz użyć mieszanki 1/2 CaraHell, 1/2 CaraRed. Goryczki jest naprawdę mało jak na IPA, tylko 50 IBU. BTW, już uwarzyłem IPA ze 100% Citry (zasyp Dunken Jedi) i było naprawdę świetne. Jak to piwo uwarzysz, to napisz tu jak ci to wyszło.

Po miesiącu fermentacji (tylko "burzliwej" bez "cichej"), przelałem to piwo do kega. Piwo wyglągało na czyste i przeźroczyste. Po przelaniu jednak się pokazała duża warstwa osadu. Osad był grubości ok. 3 litrów, zwykle w metodzie "bez cichej" po ok. miesiąca fermentacji mam tylko ok. 1 litra osadu, który jest raczej skompaktowany. Tym razem jest ok. 3 litry osadu który wygląda mi na luźny, łatwo przelewający się z boku na bok w fermentorze. Piwo jednak wyszło czyste. W smaku jest wporządku, bez objaw autolizy itp. Spodziewam się że za kilka dni piwo się wyklaruje do końca w kegeratorze.

Ja uwarzyłem tylko jedną warkę bez wysładzania - "w worku" -> http://www.piwo.org/forum/t5953-BIAB-czyli-warzenie-w-worku-bez-wysladzania--fotoreportaz.html Wydajność mi wyszła 72%, taka sama jaką najczęściej dostaję w wysładzaniu częściowym i tylko o kilka % niższa niż z wysładzaniem ciągłym. Wady: potrzebujesz większy gar (o ok. 6-8L) i w wypadku warzenia "w worku" tracisz ok. 2L warki z powodu większego osadu. Plusy to głównie szbkość procesu warzenia. Dobry pomysł. Nie tracisz na wydajności z powodu niższej temp. wody do wysładzania?

Gęstwe możesz trzymać w lodówce ok. 1 miesiąc. Ale ja miałem na myśli nie tyle gęstwe ale umyte (wypłukane) drożdże. Takie możesz trzymać w lodówce przez kilka miesięcy albo nawet dłużej. Drożdże myjesz w ten sposób, że zalewasz gęstwę przegotowaną i ostudzoną wodą i później dekantujesz warstwę drożdży z góry (dwa razy). Z połowy gęstwy dostaniesz dwa słoiki dobre na startery, a każdy starter jest ponownie dobry na ok. 3 warki. Z trzeciej warki bym tych drożdży już nie mył. Więc z tej jednej fiolki mógłbyś uwarzyć 15 warek. Chyba ktoś tu kiedyś wstawił opis tego ze zdjęciami, tylko teraz nie mogę tego znaleźć. Tutaj jest opis mycia drożdży ze zdjęciami w jez. angielskim: http://www.homebrewtalk.com/f163/yeast-washing-illustrated-41768/

Mieliście rację, charakter wędzony w tym piwie jest niski (właśnie smakuję to piwo), piwo to jest bardziej american wheat niż grodziskie. Teraz, po wyklarowaniu (drożdże Nottingham zabierają dużo czasu na wyklarowanie), teraz to piwo jest w miarę dobre, wcześniej było pitne, ale poniżej przeciętne. Wydaje mi się że to piwo aż się prosi o chmiel Styrian Goldings (razem z Saaz). Może tak jak w Duvel, Styrian na 60 min i Saaz pod koniec. No i oczywiście więcej słodu wędzonego - może dwa razy więcej? Drożdże lepiej bardziej czyste typu Chico. Zdecydowanie to jest "receptura w budowie" - kto wie gdzie mnie ona zawiedzie...

Chyba wiem o co ci chodzi, chcesz uwarzyć trzy bardzo różne rodzaje piwa na tych samych drożdżach tylko nie jesteś pewien czy to będzie smakować tak jak powinno. Nigdy Zymoferm nie używałem, ale uważam że można uwarzyć te trzy style na angielskich drożdżach. 1. Pale Ale zrobisz angielskie, angielskie drożdże są tu w sam raz. 2. Istnieją "amerykańskie" IPAs z angielskimi drożdżami (np. Brew Dog's Punk IPA), czyli tutaj angielskie drożdże też możesz użyć. 3. Co do Belgian Blonde to musisz uważać, żeby nie uwarzyć czegoś co bardziej przypomina angielskie pale ale niż belgijski blonde. Typowe belgijskie ale to np. zasyp 90% pils, 5% carapils, 5% cukru albo dekstryny lub candi sugar. Typowe chmiele do belgijskich to mieszanka chmieli kontynentalnych i angielskich, np. EK.Goldings/Fuggle/Styrian na 60 min i Saaz/Lubelski na 5-10 min. Myślę, że do tego można by użyć angielskich drożdży i to by ciągle smakowało jak belgijskie ale. Czy potrzebujesz starter na początku? Tak. Teraz jaka metoda na ponowne wykorzystanie drożdży: najmądrzej było by użyć połowę gęstwy do nowej warki i drugą połowę umyć i włożyć do lodówki. W ten sposób ta jedna probówka drożdży wystarczy ci na cały rok warzenia. Najłatwiej by jednak było by po prostu wlać nową warkę do starego fermentora z gęstwą, wtedy ci wyjdą trzy warki z tych drożdży. EDYT: Najlepiej jest uwarzyć IPA na samym końcu żeby wysoka goryczka i bardzo charakterystyczny cytrusowy smak amerykańskich chmieli nie przenieść do następnej warki w gęstwie drożdżowej.

John Palmer twierdzi dzisiaj że fermentacja cicha nie jest potrzebna. Mówi że żałuje że w pierwszym wydaniu książki "How To Brew" napisał że lepiej jest zawsze używać fermentacji cichej, teraz twierdzi że wpisasał tą informację z myślą o niedoświadczonych piowowarach używających starych drożdży lub niewystarczającą ilość drożdży. http://www.homebrewtalk.com/f163/secondary-not-john-palmer-jamil-zainasheff-weigh-176837/ Oczywiście jak zwykle trzeba dodać: Nie ma "złej" lub "dobrej" metody warzenia: najwazniejsze aby uwarzyć najlepsze możliwie piwo metodą, która tobie pasuje. RDWHAHB.

Jak już kiedyś pisałem zwykle używam tylko fermentację burzliwą, bez "cichej", zwykle ok 3 tygodnie - jeden miesiąc: http://www.piwo.org/forum/viewtopic.php?pid=33703 Nie pamiętam teraz ile trzymałem najdłużej w burzliwej, może ok. 2-2.5 miesiąca?

Szwedzkie łosie podobno lubią jeść jabłka, które się naturalnie fermentują w słońcu. Czasami taki łoś zje za dużo takich sfermentowanych jabłek, po czym łoś budzi się na drzewie jabłkowym z bulem głowy. W tym wypadku, szwedzka straż pożarna musiała udzielić łosiowi pomocy w zejściu z drzewa jabłkowego. http://edition.cnn.com/2011/WORLD/europe/09/08/sweden.drunken.moose/ Tak się zastanawiam, ten łoś musi być chyba ze mną jakoś spokrewniony...

W tym roku chcę użyć więcej chmieli do "wet hopping" czyli do chmielenia "na świeżo", bez suszenia. Dlatego na razie nie będę robić typowych zbiorów. Jutro mam zamiar zebrać wiaderko świeżych szyszek i wrzucić je prosto do kega z IPA. Efekt chmiedlenia "na świeżo", zwłaszcza do IPAs jest naprawdę niesamowity. Wyobraź sobie różnicę w smaku między np. świeżymi liśćmi pietruszki i suszonymi - podobnie jest z chmielem.

Tak, to jest tylko kalkulator na strike water. Ostatnio całkowicie się przeniosłem na Brewzor, jest naprawdę wygodny. Idę do sklepu i mam wszystkie swoje receptury przy sobie na telefonie. Wybieram recepture, otwieram "liste zakupow" i mam wszystko co potrzebuję kupić. Kilkanaście różnych kalkulatorów, czasomierzy itp. Bardzo dobry app.

Tak, ale tylko jeżeli robisz wysładzanie ciągłe. Na przykład gdy masz system 3-poziomowy grawitacyjny. Jeżeli robisz wysładzanie częściowe, to kształt naczynia, szbkość spływania albo rodzaj filra nie ma znaczenia.

Ja bym użył taki materiał który jest bezpieczny dla żywności w wysokich temperaturach, wielkość otworów w siatce chyba najlepiej jak jest najmniejsza. Te worki "do farby" zrobione są z nylonu t.j. z materiału używanego (m.in) do opakowania żywności. Nylon ma też punkt topnienia ok. 190°C, dlatego tutaj wielu piwowarów domowych używa je jako worki do chmieli, a ostatnio także jako worki do BIAB.

To jest z Ebay UK i wygląda tak samo jak worek który ja użyłem: http://www.ebay.co.uk/itm/5-GALLON-PAINT-STRAINER-ELASTIC-TOP-6-PK-TEA-JAM-/330390999864#sf 8.50 funtów za 6 worków plus przesyłka (z UK do Polski chyba nie może być aż taka droga). Ja te worki zwykle używam do chmielenia szyszkami, 5 gal do gotowania, 1 gal do chmielenia na sucho.