Skocz do zawartości

Stasiek

Members
  • Postów

    2 424
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez Stasiek

  1. Stasiek

    Chlebek

    Spróbuj zrobić trochę gęściejsze ciasto - może to pomoże? Robiłeś na drożdżach czy zakwasie? Drugą przyczyną zakalca może też być kiepska (zanieczyszczona) mąka. Kiedyś kupiłem mąkę w niesprawdzonym młynie i miałem zakalec trzy chleby pod rząd - można się podłamać. Ale zmieniłem mąkę z powrotem na tą z Bogutyn Młyn (taka mała reklama ) i problemy z zakalcem jak ręką odjął...
  2. Jest już wstępna lista piw na festiwalu birofilia 2011 a tam m.in "Atak chmielu" i "Czarna dziura" z browaru opisanego jako "PINTA & NA JURZE". Bardzo mi się podoba nazwa dla AIPA.
  3. Stasiek

    Pożegnanie ;-)

    Fakt, tytuł dałeś niezły. Powodzenia! Jakoś coś mi się nie zgadza z rachunkami... Powiedz ile Ty miałeś lat gdy zacząłeś tam pracować?
  4. Stasiek

    Aipa

    Gdzieś czytałem, że Citra dana na goryczkę daje dziwne posmaki, a że miałem inne, to nie ryzykowałem. Na pewno można spróbować dać na ostatnie kilka minut. Dodaje się razem ze słodem. Ja dałem dopiero na przerwie dekstrynującej bo zapomniałem.
  5. Stasiek

    Aipa

    Akurat te trzy chmiele wykorzystałem w moim AIPA: A na 2 tyg cichej jeszcze: Edit: widzę, że trafiłeś już na mój przepis.
  6. No właśnie, już miałem pisac, że trochę wolniej działa niż poprzednio, ale myślałem, że to tylko coś u mnie... Linki zostały po staremu.
  7. Sztobry możesz próbować uzyskać z Instytutu z Puław. Mają szkółki z bardzo różnych chmieli i na wiosnę robią w nich "porządki", a wiadomo co to znaczy: duużo sztobrów i sadzonek. Sam miałem to zrobić rok temu, ale za późno się zgłosiłem i już wszystko wywalili. W tym roku się nie interesowałem. Zresztą nie wiem czy już też nie jest za późno... Cascade czy Goldings wychodowany w Polsce na pewno nie będzie miał takich samych parametrów jak oryginalny chmiel, ale myślę, że podstawowe właściwości powinien zachować.
  8. Robione tak - ale fermentowane może być w jednym dużym fermentorze. Jeśli fermentacja też oddzielnie, to ja w takich przypadku na pewno bym coś zakombinował i zrobił dwie trochę inne warki, np zmienił trochę chmielenie, albo czasy zacierania, albo ew. drożdże...
  9. Ja bym był za tym, żeby zmniejszyć ilość marynki do 20g. Na pewno dobrze to wpłynie "wypijalność". A zasyp? Właściwie popieram Jejskiego: mniej biscuita, ale z drugiej strony kusi żeby zrobić eksperyment: "jak 20% biscuita wpłynie na smak"?
  10. Wow! niezły wynik. :P W czym fermentujesz tak duże warki?
  11. może grodziskie? Czy to za mało wynalazkowy wynalazek.
  12. Ok 100g kamelowego słodu (własno-piekarnikowo zrobionego) kiedyś "ześrutowałem" zwykłym wałkiem - bardzo ładnie się kruszył. Niestety obawiam się, że z pszenicznym to nie przejdzie. Kiedyś też próbowałem 50g carapils zetrzeć w moździerzu. To straszna porażka była. Strasznie długo, strasznie słabo się gniotło i strasznie ciężko szło. Beznadzieja. Nikomu nie polecam. Ten sam carapils próbowałem też zemleć blenderem. Po pierwszej próbie i zamiataniu ziarenek z połowy kuchni zrezygnowałem z tego pomysłu.
  13. Poszły na dno i na razie "wstrzymały oddech", jak puszczą to będzie "bulk".
  14. A jak z filtracją przy tak drobnym śrutowaniu i dużym zasypie pszenicy? Pszeniczny generalnie ma chyba trochę lepszą ekstraktywność. Przy udziale 66% to też może mieć już wpływ. 1,5°blg więcej - fajnie - od przybytku chyba głowa nie boli - rozcieńczysz i masz 5 butelek więcej. Chmielu powinno jeszcze starczyć...
  15. Dlaczego dodawałeś przy butelkowaniu ' date=' był za jasny?[/quote'] Dokładnie. Jakoś taki jasny mi się przy pomiarze blg wydał i do glukozy dodałem wtedy 50g ekstraktu barwiącego. Piwo to jest teraz, tj. ponad rok od butelkowania (wywiozłem do rodziców skrzynkę i zapomniałem - miło się jest tak się zdziwić ) mocno przegazowane, ale nie przypuszczam, żeby te 50g ekstraktu barwiącego na 20l piwa dużo zmieniło...
  16. Przygotowałem też trochę rozszerzoną paczkę zdjęć (120plików - 37MB). Chętnych proszę o kontakt (najlepiej mailem, bo PW to zaraz mi się przytka), to prześlę namiary na ftp.
  17. Stasiek

    Życzenia urodzinowe

    Truska, Adanjan - 100lat!
  18. Stasiek

    Mam syna!!!

    Gratulacje! Pamiętam, że u nas z drugim dzieckiem było podobnie. Na porodówce byliśmy o 7tej rano i żonę powitali słowami "pani to nie wygląda na rodzącą" i kazali iść do innego szpitala bo tu nie było miejsc, ale po zbadaniu żony, miejsce szybko się znalazło i już o 9tej Ania była na świecie.
  19. No dobra... koniec konkursu. Nie było łatwo trafić, bo z 12°Blg zakończył fermentację na... 7,5°Blg! Szok! To jedynie 37,5%! No ale w sumie może i to możliwe - w końcu w zdecydowanej części robiony jest ze słodu barwiącego który wiele cukrów fermentowalnych nie ma. Ale może na wszelki wypadek powtórzę kiedyś eksperyment na jakichś innych drożdżach...
  20. Kiedyś dodawałem do koźlaka przy butelkowaniu trochę ekstraktu barwiącego - zastanawiałem się jak go uwzględnić w ilości cukru. Wtedy uwzględniłem chyba źle (lub też być może za wcześnie zabutelkowałem), bo się piwo przegazowało. Tym razem zrobiłem więc eksperyment: wziąłem kilka łyżek ekstraktu barwiącego WES, rozpuściłem w wodzie tak żeby dostać 12°Blg i to zadałem drożdżami Koelsch. No i kto zgadnie: do ilu ofermentowało?
  21. Wczoraj w końcu udało mi się znaleźć trochę czasu na działania w browarze. I tak: 1. warka 76 koelsch zabutelkowana z dodatkiem 0,6l brzeczki i 90g glukozy. Przy przelewaniu na cichą było strasznie mętne, ale ponad 2tyg w piwnicy (temperatura akt. ok. 15°C) bardzo dobrze zrobiły mu na klarowność. Goryczka trochę jakby za duża - mam nadzieję, że jeszcze się ułoży... 2. warka 77 grodziskie przelana na cichą. Odfermentowało do ok 2,5-3°Blg. W smaku tym razem dużo delikatniejsze niż rok temu, zarówno pod względem goryczki jak i wędzoności. Ale mętne jeszcze potężnie... Dam mu ze 2tygodnie... I się zastanawiam czy traktować je żelatyną? Może tym razem eksperymentalnie zrobić bez żelatyny?
  22. Jaka ładna nowa reklama się pojawiła. Nie wiem jak dawno już jest, ale ja dopiero teraz zauważyłem...
  23. Mam mnóstwo zdjęć, ale mam ostatnio "kumulację: i duży nawał prac służbowych i spraw osobistych i normalnie nie mam kiedy ich nawet wgrać do kompa i obejrzeć. Że nie wspomnę o obrobieniu i wysłaniu. Ale co się odwlecze to nie uciecze. Oczywiście nie powstrzymałem się i obejrzałem trochę w aparacie. Fakt... spora część z piątkowej nocy jest hmmm... fajna, ale raczej nie do publicznej prezentacji. Tak więc do galerii będzie selekcja, a pewnie w jakimś sekretnym miejscu wrzucę do ściągnięcia wszystkie. Ale to pewnie dopiero za parę dni. Sorry...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.