Czas uzupełnić zaległości:
- warka 72 marcowe zabutelkowana 14.04 z 0,8l rezerwy i 60g glukozy. Odfermentowała do ok 2,5°Blg, ale temperatura podczas pomiaru pewnie była niższa niż 20°C należałoby więc trochę odjąć... Jakoś mi ostatnio mocno piwa odfermentowują...
- warka 73 wiedeńskie zabutelkowna 26.04 z 0,5l rezerwy i 80g glukozy. Tak klarownego piwa dawno nie miałem! Jednak ponad miesiąc cichej w temp 4-9°C dobrze mu zrobiło. Odfermentowała trochę poniżej 2°Blg. Tak jak pisałem wyżej, jakoś mi mocno ostatnio piwa odfermentowują... W tym przypadku to naprawdę nie wiem o co chodzi - przecież to nie było wytrawnie zacierane...
No i została mi w fermentorze już tylko warka 77 grodziskie. Na cichej już 3 tygodnie, warto by się tym zająć - może po długim weekendzie znajdę chwilkę czasu... Dalej się waham czy dawać żelatyny...
Szwagier mi donosi, że w piwnicy aktualnie ma ok 10°C. Normalnie aż szkoda "marnować" taką temperaturę, chyba nastawię tam jeszcze jakiegoś dolniaka. Jakiś koźlaczek mi chodzi po głowie... Nie jestem tylko pewien w jakiej kondycji jest gęstwa po marcowym po ponad miesiącu w lodówce. Może lepiej nie będę ryzykował i zadam suchymi...